|
Oglądasz wypowiedzi znalezione dla hasła: Gmina Rada
Temat: Kodeks Drogowy a Wapark
"MaciejP" <maciej@poczta.onet.pl.earthwrote in news:a8pb90$jlr$2@news.tpi.pl: Kazde lokalna gmina ma wlasne przepisy i wg ICH przepisow ty masz sie stosowac. Wapark nie ustalil sobie regulaminu postoju on jest tylko do zbierania naleznosci. Przestrzeganiem prawa zajmuje sie straz miejska ktora musi wykonywac zalecenie Gminy Warszawa-centrum. Oto link do tej uchwaly : http://www.gminacentrum.waw.pl/gmina/rada/uchwaly/2001/02-2001/uch_06... Sa takze "Regulaminy postoju" ktore znalazles na stronie waparku.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Tramwaje - w których miastach?
| Moim zdaniem źle interpretujesz zapis "Jednostką pomocniczą może być | również położone na terenie gminy miasto.". Ja rozumiem to jako miasto | jako jednostkę pomocniczą w istniejącej gminie miejsko-wiejskiej, a | nie możliwość utworzenia miasta.
Nie. Gminie (jako całości) możesz nadać prawa miejskie i staje się ona wtedy miastem z nadania Rady Ministrów, samodzielnym podmiotem.
Tak ale w takiej gminie jako calosci caly czas moze byc podzial na czesc miejska i wiejska albo calosc moze byc miastem Czyli gmina ma prawa miejskie (w sumie niewiele poza prestizem z nich wynika) i teraz czesc gminy jest miastem a czesc wsią. Powiem wiecej po nie wiem czy jasno wynika to z dotychczasowych postów gmina wiejska tez moze miac np osiedla a nie sołectwa jako jednostki pomocnicze samorządu. W praktyce wiec gmina Rada Gminy NIE MOZE od tak sobie uchwalic ze jednostką pomocnicza jest miasto. Moze to zrobic tylko wtedy gdy wczesniej istnieje podzial na miasto/wies czyli wczesniej RM nadala gminie prawa miejskie
Gmina uchwałą RG może sobie powołać miasto jako jednostkę pomocniczą wewnątrz swojego organizmu.
Poatrz wyzej - moze ale po zajsiciu pewnych okolicznosci A.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Tramwaje - w których miastach?
Tak ale w takiej gminie jako calosci caly czas moze byc podzial na czesc
miejska i wiejska albo calosc moze byc miastem
Czyli gmina ma prawa miejskie (w sumie niewiele poza prestizem z nich
wynika) i teraz czesc gminy jest miastem a czesc wsią. Powiem wiecej po nie wiem czy jasno wynika to z dotychczasowych postów
gmina wiejska tez moze miac np osiedla a nie sołectwa jako jednostki pomocnicze samorządu. W praktyce wiec gmina Rada Gminy NIE MOZE od tak sobie uchwalic ze
jednostką pomocnicza jest miasto. Moze to zrobic tylko wtedy gdy wczesniej istnieje podzial na miasto/wies czyli wczesniej RM nadala
gminie prawa miejskie Trochę się pogubiłem, ale ciekawym przypadkiem jest gmina Święta Katarzyna koło Wrocławia, zawierająca w sobie miasto Siechnice. To jest chyba jedyny taki przypadek w Polsce, gdzie miasto położóne na terenie gminy nie jest jej siedzibą - miejscowość, gdzie gmina ma siedzibę - Święta Katarzyna, nie ma praw miejskich. Grzexs
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Nowa władza = cenzura w GŁ ???
Tak, na pewno "słabo się wyrażam" skoro nie pamiętasz;)
Papi, co Ty rozumiesz pod określeniem "inwestować"? Wrzuciłeś to do jednego
worka z oszczędzaniem.
Żeby inwestować, trzeba mieć co. A przecież właśnie chodzi o to, że nie ma.
Nie napisałam, że nie należy oszczędzać. Napisałam, że OPRÓCZ oszczędzania
trzeba zadbać o zwiększenie dochodów.
Liberalizować prawo... Chwała Bogu, że akurat w tej kwestii (tworzenia prawa w
kwestii liberalnego podejścia do podatków)gmina (RADA) wiele nie może. Musi
poruszać się w określonych ramach prawnych. Które nie pozwalają na nadmierny
liberalizm.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: UWAGA Abgarowicz !
No i stało się, dziś otrzymałem ulotkę p.obywatelskiej pod drzwi a tam "nowy"
kandydat Łukasz Maria Abgarowicz (zbieg z UW). Ponoć menedżer, przedsiębiorca -
dane z ulotki, ale dodatkowo wyszukane w sieci( a może przede wszystkim):
wiceprzewodniczący rady gminy Warszawa-Centrum (oj wiele rzeczy tam się
działo), http://www.gminacentrum.waw.pl/gmina/rada/przew.htm#abgarowicz,
członek rady programowej WOTu, inne media
http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_010627/kraj/kraj_a_2.html.
Podany został również adres e-mail abgarowicz@platforma.org (podałem dla
chętnych, którzy chcą zadać niewygodne pytania kandydatowi) może człowiek
lepiej napisałby w ulotce co dobrego zrobił dla swej gminy a nie pchał się z
buciorami pod nasze drzwi dosłownie. Na koniec jeszcze jeden link:
http://www.polityka.home.pl/print.php?sid=52 To tyle.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: UWAGA Abgarowicz !
Gość portalu: razdwa napisał(a):
> No i stało się, dziś otrzymałem ulotkę p.obywatelskiej pod drzwi a tam "nowy"
> kandydat Łukasz Maria Abgarowicz (zbieg z UW). Ponoć menedżer, przedsiębiorca -
>
> dane z ulotki, ale dodatkowo wyszukane w sieci( a może przede wszystkim):
> wiceprzewodniczący rady gminy Warszawa-Centrum (oj wiele rzeczy tam się
> działo), http://www.gminacentrum.waw.pl/gmina/rada/przew.htm#abgarowicz,
> członek rady programowej WOTu, inne media
> http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_010627/kraj/kraj_a_2.html.
> Podany został również adres e-mail abgarowicz@platforma.org (podałem dla
> chętnych, którzy chcą zadać niewygodne pytania kandydatowi) może człowiek
> lepiej napisałby w ulotce co dobrego zrobił dla swej gminy a nie pchał się z
> buciorami pod nasze drzwi dosłownie. Na koniec jeszcze jeden link:
> http://www.polityka.home.pl/print.php?sid=52 To tyle.
jakoś mam wrażenie, że to raczej dobrze o nim świadczy. a co do gminy centrum -
to to jest chyba osobna historia (i to duuuuża)
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: wokół kanalizacji
Moi drodzy Nowi mieszkańcy. W Zalesiu Dolnym nic nie dzieje się bez powodu.
Wszyscy, w każdym razie starzy mieszkańcy, wiedzą o tym, że jeśli gdzieś jest
utwardzona nawierzchnia, jeśli na którejś ulicy jest chodnik dla pieszych,
jeśli jest doprowadzony gaz i woda, a często też kanalizacja- to jest
WYŁĄCZNIE zasługą zamieszkujących okolicę ludzi. Przestańcie zatem narzekać, bo
tu nie ma zmiłuj się, jak się chce mieć lepiej to trzeba zawijać rękawy i
robić, a nie biadolić.Jak to zrobić? Już mówię: NIEZADOWOLENI zakładają komitet
społeczny do sprawy naprawienia-utwardzenia-wyrównania ulicy XXXX, zgłaszają to
w gminie (Kościuszki 5), jak jest ich (niezadowolonych) dużo i mają siłę
przebicia w postaci argumentów oraz chcą partycypować w kosztach (tak to bywało
do tej pory), to gmina rada nia rada MUSI przychylić się i współuczestniczyć w
czynie społecznym. Bo u nas wszystkie inwestycje ogólne robi się w czynie
społecznym. Ciągnie się to od przedwojny. Porównajcie Zalesia (oba) z innymi
miejscowościami podwarszawskimi. Standard tu wypracowany ( z którego jesteśmy
dumni, choć nie do końca usatysfakcjonowani)to mnogość wysiłków: fizycznych,
finansowych, organizacyjnych kilku pokoleń. Nadmieniam, że nasza gmina jest
baaardzo przychylna inicjatywie mieszkańców. Powodzenia!
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Połączyć Miasto i Gminę Leżajsk !!!
Idea zaprawdę słuszna z wielu powodów, ale czy możliwa? Juz nie tyle o włodarzy
miasta i gminy mi tu idzie, co bardziej o społeczności lokalne zamieszkujące
miasto i gminę. Bez dostrzeżenia przez nich korzyści plynących z połączenia
dwóch organizmów admnistracyjnych, bez naciskania na zmiany, same z siebie one
nie nastąpią. A wydaje mi się, że w ludziach więcej obaw, niż nadziei. Być może
należałoby rozpocząć poważną debatę, wyartykułować wszelkie "za" i "przeciw",
pozostaje jednakże pytanie, kto ją ma rozpocząć: miasto czy gmina, rada miasta
czy rada gminy, burmistrz czy wójt?
To prawda, że struktura powiatu jako jednostki administracyjnej jest
rachityczna. Jednak zagrożeń dla jego bytu nie należy upatrywać w połączniu
miasta i gminy (powiat zmniejszony do 4 gmin wobec wymaganych 5), lecz w sile
oddziaływania gospodarczego, administracyjnego, sprawnej komunikacji na gminy z
sąsiednich powiatów. Im ona słabsza, tym bardziej maleją szanse na
zainteresowanie powiatem leżajskim, tym trudniej kogokolwiek nim zainteresować.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Instrukcja kancelaryjna
Wpadł mi w ręce dokument, który poniżej cytuję z prośbą o wnikliwą analizę i komentarz. W szczególności chodzi mi o nazwy, chociaż inne fragmenty pisma też zasługują na uwagę(i). Litościwie pomijam nazwę nadawcy oraz nazwisko i funkcję autora. Zbig.Bag. Or.1.0716/7/2002 Przewodniczący zarządów, Przewodniczący organów Stanowiących jednostek Samorządu terytorialnego Wszyscy Uprzejmie przypominam o obowiązku stosowania nazw organów i urzędów zgodnie z treścią rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 22 grudnia 1999r. w sprawie instrukcji kancelaryjnej dla organów gmin i związków międzygminnych (Dz. U. Nr 112, poz 1319) Informuję, iż nie ma podstaw do używania na przykład następujących nazw "Rada Gminy w Wojcieszkowie"' "Przewodniczący Rady Gminy w Wojcieszkowie", "Zarząd Gminy w Wojcieszkowie", "Rada Miasta w Bychawie", "Burmistrz Miasta i Gminy Bychawa", "Zarząd Miasta i Gminy w Bychawie", "Urząd Miasta i Gminy w Bychawie". Prawidłowe nazwy to: 1) gmina - "Rada Gminy Wojcieszków", "Przewodniczący Rady Gminy Wojcieszków" , "Zarząd Gminy Wojcieszków", "Wójt Gminy Wojcieszków", "Urząd Gminy Wojcieszków". 2) Gmina o statusie miasta - "Rada Miasta Lublin", "Przewodniczący Rady Miasta Lubloin", "Zarząd Miasta Lublin", "Prezydent Miasta Lublin", "Urząd Miasta Lublin", 3) Gmina, w której rada gminy znajduje się w mieście położonym na terytorium tej gminy - "Rada Miejska w Bychawie", "Przewodniczący Rady Miejskiej w Bychawie", "Zarząd Miejski w Bychawie", "Burmistrz Bychawy", "Urząd Miejski w Bychawie". Proszę zatem o dostosowanie nazw organów i urzędów do treści powołanej instrukcji kancelaryjnej (według powyższego wzoru).
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Co to : Pozwolenie na uzytkowanie ?
Nie mow mi o "koncepcjach urbanizstycznych".
Mialem na myśli planowanie przestrzenne gdzie się reguluje to co można sobie pobudować i to plan zagospodarowania własnie uniemożliwia pobudowania pałacu kultury wśród domów jednorodzinnych. A władztwo planistyczne ma gmina. Rada gminy uchwala plan. Radę wybierają mieszkańcy. Więc poniekąd to oni sami przyczyniają się do tego co można wybudować na danym obszarze, a co nie.
| Nie jest ważne czy to by przeszkadzało sąsiadom czy nie. ?! Przeciez to jest istota wszelkich ograniczen. W normalnym panstwie oczywiscie. Przeciez po co wprowadza sie ograniczenia w prawie?
Obecnym sąsiadom może i by nie przeszkadzało taki pałac koło ich domu, ale sąsiedzi się zmieniają, a pałac będzie stał latami i następnym sąsiadom mogłoby to przeszkadzać. Druga sprawa to właśnie chodzi, o to żeby nie dopuszczać do taki przypadków jak pałac kultury wśród domów jednorodzinnych i dlatego ustala się rodzaj zabudowy na danym terenie.
Spojrz na osiedla z lat 60-,70-tych. Tam tez byl panstwowy architekt, ktory zaprojektowal te koszmary.
Budownictwo w tamtych latach wynikało z wielu rzeczy i akurat wtedy, na to co wygląda koszmarnie a co nie, nie zwracano szczególnej uwagi.
Spojrz za to na architekture w czasach gdy nie bylo panstwowego architekta. Nie bylo tak zle. Po prostu kazdy wlasciciel ma prawo budowac tak, jak mu sie to podoba.
Chyba nie chcesz się cofnąć do średniowiecza.
Czyli mozna zameldowac kogos na dzialce? (mowie o stanie hipotetycznym - bo u nas to nic nie mozna).
Nie, nie można, bo ludzi melduje się w budynkach mieszkalnych.
Nie ma przeciwsskazan. Tak jak moze byc 23/A i 23/B. Mozna oczywiscie narzucic (w ustawie - bez ingerencji urzednika), ze zasady numeracji sa jakies tam. Dla mnie to nie problem.
Kolejny raz piszesz o czymś o czym pomyślano już dawno temu - numeracja porządkowa jest regulowana przez prawo - rozporządzenie z 1968 r. w sprawie numeracji nieruchomości.
Idea moja jest prosta: 1. jak najprosztsze prawo 2. jak najmniej ograniczen (tylko tam gdzie narusza sie cudza wolnosc, mienie itp) 3. jak najmniej urzednikow Czy to zla idea?
Idea nie jest zła. Moim zdaniem na siłę próbujesz udowodnić, że prawo jest gorsze niż jest w rzeczywistości.
Adam
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: chodniki za stacją PKP
Komunikacja od kilku dni króluje na forum: Puławska, kolej, tramwaj. Temat-
morze. Myli sie ten, kto twierdzi że nic się nie dzieje. Do środy postaramy się
przygotować w miare syntetyczny tekst o tym, co sie w tych sprawach dzieje i u
kogo leżą na biurkach. Co do dworca PKP: Rewitalizacja budynku i otoczenia jest
już uwzględniona w zarysie LPR jako jeden z priorytetowych proejktów.
Tzn.koordynuje go bezpośrednio wiceburmistrz z pomoca BPI, bo jestesmy pod
ręką. Odbyło sie juz kilka rozmów z przedstawicielami spółki zaleznej od PKP
zajmującej sie nieruchomościami. Samorząd może przejąć budynek wraz z
otoczeniem o ile 1. nie ma w nim infrastruktury technicznej odp. za
funkcjonowanie lini ( wtedy wchodza tam PLK spółka córka PKP). 2. PKP
niechętnie pozbywa sie także nieruchomości które generują jakiś dochód. To
kwestia dosyć delikatna. Należy więc tak przedstawic sprawę żeby z jednej
strony dostać budynek który jest dla PKP zbędnym balastem i z drugiej przekonac
niezdecydowanych w gminie że będzie świetną inwestycją dla gminy.
Równlegle gmina (Rada Miejska dała zgode i kasę, burmistrz realizuje) stara się
nieco ucywilizować dworzec.Powoli co prawda, ale coś sie dzieje. Przy okazji
remontu wiaduktu wydłuzono linię 709 co zwiększyło ruch na stacji. Z jednej
strony wykonano zejście od strony Sienkiewicza. Z drugiej w tym roku rozpoczeto
budowę nawierzchni Chełmońskiego.( Niechętni tej inwestycji wzkazywali na
bezsens zakopywania na sucho rur kanalizacyjnych - nie ma tam jeszcze
kanalizacji - Fundusz Spójności) ale na szczęście zwolennicy tego rozwiaznia
przy uchwalaniu budżetu mieli większość.)W najbliższym czasie będzie
przygotowany projekt zwiększenia miejsc parkingowych i uporządkowania terenu od
strony ul Towarowej. Krytyki nigdy za mało, ale układa się to w jakis ciąg
logicznych i konsekwetnych zdarzeń.
Myślę, że za miesiac, może po świętach będzie juz mozliwe powiedzenie czegos
konkretnego o przejęciu budynku.
Kolejna sprawa to to, co będzię po jeżdziło po torach. WKD niestety nie mamy.
Ale bacznie obserwujemy losy spółki samorzadowej która nią obecnie, ale od
niedawna administruje. Rodziła sie naprawdę w bólach. Tory wąskotorówki z Wawy
rozebrano chyba na poczatku lat 70-tych.
Ogólnie mamy dwa konkurujące ośrodki, które planują utworzenie połączeń
aglomeracyjnych, niestety niezależne od siebie... Koleje Mazowieckie - spółka
PKP i Województwa Mazowieckiego oraz SKM - Spółka miasta sołecznego
Warszawy.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: jak to jest z tymi opłatami za przedszkole?
Czym innym sa oplaty za przedszkole, czym innym rada rodzicow.
Za utrzymanie budynku odpowiedzialna jest gmina. Rada rodzicow,
jesli ja stac, moze dolozyc sie do malowania/remontu.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Co to : Pozwolenie na uzytkowanie ?
| Nie mow mi o "koncepcjach urbanizstycznych". Mialem na myśli planowanie przestrzenne gdzie się reguluje to co można sobie pobudować i to plan zagospodarowania własnie uniemożliwia pobudowania pałacu kultury wśród domów jednorodzinnych. A władztwo planistyczne ma gmina. Rada gminy uchwala plan. Radę wybierają mieszkańcy. Więc poniekąd to oni sami przyczyniają się do tego co można wybudować na danym obszarze, a co nie.
A narod pije szampana ustami swoich wybrancow ;) Po pierwsze primo: o tym kto ma co budowac na swoim gruncie ma decydowac wlasciciel, a nie gmina, wiekszosc czy mniejszosc. Oczywiscie swoboad wlascieciela powinna byc ograniczona. Ale nie przez urzednika tylko przez stosowne, niezbedne ustawy (prawo wlasnosci) oraz uchwaly (plan przestrzenny z minimalnymi, niezbednymi ograniczeniami). Po drugie primo: urzednicy ktorzy podejmuja decyzje co ma byc budowane z reguly nie sa wybierani demokratycznie (i to akurat plus) Po trzecie primo: w demokracji rzadzacy akurat najmniej kieruja sie interesem wyborcow. Zle jest ze rzadzacy kieruja, sie swoim widzimisie, swoja korzyscia. | Nie jest ważne czy to by przeszkadzało sąsiadom czy nie. | ?! | Przeciez to jest istota wszelkich ograniczen. W normalnym | panstwie oczywiscie. Przeciez po co wprowadza sie | ograniczenia w prawie?
Obecnym sąsiadom może i by nie przeszkadzało taki pałac koło ich domu, ale sąsiedzi się zmieniają, a pałac będzie stał latami i następnym sąsiadom mogłoby to przeszkadzać.
To sie tu nie wprowadza. Druga sprawa to właśnie chodzi, o to żeby nie dopuszczać do taki przypadków jak pałac kultury wśród domów jednorodzinnych i dlatego ustala się rodzaj zabudowy na danym terenie.
OK. Rozumiem, ze to jest konieczne. Tylko ze to moze byc naduzywane. Zgadzam sie, ze sa potrzebni urzednicy do opracowania planu przestrzennego. Jednak to ma sluzyc obywatelom a nie ma byc po to by kogos scigac.
| Spojrz na osiedla z lat 60-,70-tych. | Tam tez byl panstwowy architekt, ktory | zaprojektowal te koszmary. Budownictwo w tamtych latach wynikało z wielu rzeczy i akurat wtedy, na to co wygląda koszmarnie a co nie, nie zwracano szczególnej uwagi.
Wiec jak widac urzad architektury nie chroni przed koszmarami architetonicznymi. | Spojrz za to na architekture w czasach gdy | nie bylo panstwowego architekta. Nie bylo tak zle. | Po prostu kazdy wlasciciel ma prawo budowac | tak, jak mu sie to podoba.
Chyba nie chcesz się cofnąć do średniowiecza.
Zalezy w jakiej kwestii. W zakresie wolnosci ekonomicznej, budiowlanej - jak najbardziej. Przyklad nieco blizszy niz sredniowiecze: czy wiesz ze Drzymala dzisiaj bylby przesladowany przez polskie wladze za swoj woz, gdyby w nim zamieszkal? | Czyli mozna zameldowac kogos na dzialce? (mowie | o stanie hipotetycznym - bo u nas to nic nie mozna).
Nie, nie można, bo ludzi melduje się w budynkach mieszkalnych.
A to niby dlaczego? Jaka jest idea meldunku? To ze urzednicy sobie tak wymyslili, nie znaczy ze jest to korzystne dla obywateli. | Idea moja jest prosta: | 1. jak najprosztsze prawo | 2. jak najmniej ograniczen (tylko tam gdzie | narusza sie cudza wolnosc, mienie itp) | 3. jak najmniej urzednikow | Czy to zla idea?
Idea nie jest zła. Moim zdaniem na siłę próbujesz udowodnić, że prawo jest gorsze niż jest w rzeczywistości.
Niestety nie masz racji. Przeczytaj sobie chociazby tzw. Prawo Budowlane, rozdzialy poswiecone tzw. samowoli oraz sankcjom za tzw. samowole. Bez urzednika nie da sie nic zbudowac. A przeciez wystraczylaby prosta ustawa budowlana, plus plan przestrzenny. A projekty, zmiany projektow, planow - o ile nie koliduja z planem, czy prawem wlasnosci - powinny byc swobodnie zmieniane bez ingerencji urzednikow. Tak byloby wygodniej dla obywatela. A nasze panstwo byloby tansze o "pare" zupelnie niepotrzebnych, a czasami szkodliwych, etatow.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Nielegalna uchwała o prohibicji przy ul. Dekabr...
Jestem przekonany, że Wojewoda Śląski nie podważył racji
częstochowskich rajców zdążających do realizacji ustawowych
nakazów ograniczania dostępności do alkoholu, ale tylko
zakwestionował sposób w jaki radni chcieli swoje zamiary
osiągnąć. Rzeczywiście, na ile pozwala moja wiedza, pozyskana
tylko z informacji prasowych, też uważam że podejmując tej
treści uchwałę, naruszono prawo i rozstrzygnięcie jest
konieczne. Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu
alkoholizmowi, enumeratywnie wymienia miejsca objęte zakazem
sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych. Katalog
tych miejsc jest zamknięty postanowieniami ustawy i moim zdaniem
wystarczający. Jednak gmina, na swoim terenie, w trybie przepisu
regulaminowego (a nie porządkowego) ma prawo wprowadzić stały
lub czasowy zakaz sprzedaży, podawania, spożywania i wnoszenia
napojów alkoholowych, ale ...... wyłącznie ze względu na
charakter tych miejsc, obiektów lub obszarów. Trzeba więc
rozróżnić charakter takich miejsc, od obserwowanych tam
dolegliwych i nagannych zachowań osób nietrzeźwych. Poza tym,
gmina (rada gminy nie wójt /tutaj prezydent/) określa zasady
usytuowania miejsc sprzedaży wszystkich rodzajów napojów
alkoholowych i limituje ilość punktów sprzedaży tych, które
zawieraja powyżej 4,5% alkoholu /z wyjątkiem piwa/. Repertuar
możliwości jest więc szeroki. Wiele lat pracowałem w lecznictwie
odwykowym i zajmowałem się terapią osób uzależnionych. Wielu
setkom chorych pomogłem, ale .... tylko w zakresie niwelowania
dolegliwości chorobowych. Natomiast, w kodeksowej, wynikającej z
naruszenia prawa, resocjalizacji, lepszymi i skuteczniejszymi
terapeutami, niż ja, są strażnicy miejscy, policjanci,
prokuratorzy i sędziowie. Chorobę należy odróżnić od objawów
tych zachowań, których nie chciałbym tu jednoznacznie określać,
a które prezentowane były w wypowiedziach kilku moich Szanownych
Przedmówców i adresowane do częstochowskich władz. Mam
świadomość, że za te ostatnie słowa, zostanę oceniony, pewnie i
opluty, podobnie jak Prezydent Wrona. Jestem na to przygotowany.
Wiem jednak, że każdy wypowiada swoje poglądy, w takiej
konwencji na jaką go najbardziej stać, prezentując w ten sposób
swoja wizytówką - i to pozwala ni zachować pełny spokój. Z
perspektywy kilkuset kilometrowej odległości od Częstochowy, nie
widzę ani "chorych pomysłów" częstochowskich rajców,
ani "bandytyzmu" Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego. Trzeba
najzwyczajniej przestrzegać norm prawa. W przypadku konsekwencji
nadużywania alkoholu, z choroby należy i warto leczyć, a z
zakazanych kodeksami zachowań, konsekwentnie, podkreślam
konsekwentnie rozliczać. Pozdrawiam, zarówno tych, którzy
podzielą mój pogląd, jak i tych, którzy mnie obśmieją i będą
starali się obrazić. Przepraszam, za przydługie wynurzenia.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Mieszkańcy pytają, radny Stachera odpowiada
Napisał Pan:
>A ma na tym forum jakiś wątek Marszałek województwa?
>Chyba nie będę pisał Panu o swoich zarzutach do Marszałaka, a Pan nie będzie
na te zarzuty odpowiadał. Ten >wątek nosi tytuł:
>"Mieszkańcy pytają, radny Stachera odpowiada".
>Oczekuję więc odpowiedzi.
>Wszak jestem też mieszkańcem.
Marszałek Województwa ma tu znaczenie kluczowe. Jest Pan specjalista w zakresie
planowania przestrzennego. Zna Pan dokładnie ustawy, więc zna Pan tez Art. 61,
62 i 63 ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym.
Najistotniejsze fragmenty:
Art.61.1 Wojewoda sporządza i prowadzi wojewódzki rejestr, w którym zamieszcza:
1) zadania rządowe i zadania samorządu wojewódzkiego…..
Art.62.2 Zadania rządowe wprowadza się do miejscowego planu zagospodarowania
przestrzennego po uprzednim przeprowadzeniu negocjacji z gminą….
Art. 62.6 Jeżeli z wprowadzeniem zadania rządowego do miejscowego planu
zagospodarowania przestrzennego łączą się zobowiązania wymagające zapewnienia
środków finansowych…., ustalenie tych zobowiązań następuje w umowie.
Art.62.7 Przepisy ust 1-6 stosuje się odpowiednio do uchwalonych programów
wojewódzkich.
Art.63.2 Jeżeli bezskuteczne negocjacje….w sprawie rozstrzyga na wniosek
marszałka województwa Rada Ministrów…
Jak Pan widzi (a zapewne wie Pan o tym od paru lat), wprowadzenie zadania
wojewódzkiego do planu winny poprzedzić negocjacje Marszałka z gminą. Rada
Miasta na etapie opracowywania planu wystąpiła do Marszałka z wnioskiem o
przystąpienie do negocjacji. Marszałek do negocjacji nie przystąpił. Jego
przedstawiciel stwierdził, że nie ma ul. Nowoziemowita w planach. SKORO
MARSZAŁEK NIE MA TEJ DROGI W PLANIE, to ja tym bardziej nie będę za tą drogą
optował. PIENIĄDZE NA ODSZKODOWANIA POWINIEN ZGODNIE Z PRAWEM ZAPEWNIĆ
MARSZAŁEK.
Jeżeli według Pana ta droga jest potrzebna, proszę skierować zapytanie do
Marszałka. Chociaż nie prowadzi chatu to pytanie może mu Pan zadać pisemnie.
Kończąc. Dopóki Marszałek nie zacznie poważnie traktować w tej kwestii gminy
będę optował za tym, aby:
1) ul. Nowoziemowita na odcinku od ul. Piłsudskiego do granicy z Warszawą
miała 2x3 pasy i tak jest zarezerwowana w miejscowym planie;
2) na pozostałym odcinku była ścieżką rowerową i drogą technologiczną na
kanale
Jeżeli Marszałek zacznie negocjacje i przedstawi swoją koncepcję skrzyżowań,
kładek dla pieszych i rowerzystów, ekranów ochronnych, sygnalizacji świetlnej,
wtedy dopiero będę w stanie wypowiedzieć się czy taka koncepcja według mnie
jest dla Ząbek do przyjęcia.
To chyba wszystko w tym temacie.
Pozdrawiam
Waldemar Stachera
PS. Podtrzymuje gotowość do bezpośredniego spotkania.
Przejrzyj resztę wiadomości
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plorientmania.htw.pl
|
|
Cytat |
Diabeł: wielki, czarny znak zapytania. Napierski Stefan Debiutuje się do samej śmierci, a i śmierć jest też debiutem. Aleksander Kumor Dla konserwatysty refleksja nad podstawami własnego światopoglądu jest rodzajem profanacji tak samo jak konieczność udowadniania egzystencji Boga jest estetycznym zgorszeniem dla każdego prawdziwie wierzącego; jest wyprowadzaniem irracjonalnej wartości na poziom racjonalny, desakralizacją boskości, której odebrany zostaje urok tajemniczości, bez której nie można pewnie stawić czoła lewicowym czcicielom diabła na ich polach bitewnych rozumu. Georg Quabbe Dlaczego tak często ludzie, dla których bardzo dużo zrobiłeś, ciężko się na ciebie obrażają? Może dlatego, że przypominasz im o ich słabościach. Kirk Douglas, Syn śmieciarza, Autobiografia Aby uwierzyć w drugiego człowieka, należy najpierw uwierzyć w siebie. Żyć w harmonii ze światem widzialnym i niewidzialnym. Odnaleźć prawdziwe oblicze Boga. . . Ale czy miłość jest w stanie uchronić przed samotnością? Nie zapominajmy, że "Bóg ukrył piekło w samym sercu raju". Paulo Coelho
|
|