Czyli gmina ma prawa miejskie (w sumie niewiele poza prestizem z nich


wynika) i teraz czesc gminy jest miastem a czesc wsią.

Powiem wiecej po nie wiem czy jasno wynika to z dotychczasowych postów


gmina wiejska tez moze miac np osiedla a nie sołectwa

jako jednostki pomocnicze samorządu.

W praktyce wiec gmina Rada Gminy NIE MOZE od tak sobie uchwalic ze


jednostką pomocnicza jest miasto. Moze to zrobic tylko wtedy

gdy wczesniej istnieje podzial na miasto/wies czyli wczesniej RM nadala


gminie prawa miejskie

Trochę się pogubiłem, ale ciekawym przypadkiem jest gmina Święta Katarzyna
koło Wrocławia, zawierająca w sobie miasto Siechnice. To jest chyba jedyny
taki przypadek w Polsce, gdzie miasto położóne na terenie gminy nie jest jej
siedzibą - miejscowość, gdzie gmina ma siedzibę - Święta Katarzyna, nie ma
praw miejskich.

Grzexs

Trochę się pogubiłem, ale ciekawym przypadkiem jest gmina Święta Katarzyna
koło Wrocławia, zawierająca w sobie miasto Siechnice. To jest chyba jedyny
taki przypadek w Polsce, gdzie miasto położóne na terenie gminy nie jest jej
siedzibą - miejscowość, gdzie gmina ma siedzibę - Święta Katarzyna, nie ma
praw miejskich.


Polecam sprawdzic przypadek Obrzycka w Wielkpolsce. Sa 2 gminy (2 rady, 2 zarządy etc) miasto O i gmina O przy czym Rada  gminy
O obraduje na terenie miasta O.

Zeby bylo smieszniej w miescie O mieszka  zdaje sie 4k mieszkanców a w gminie jeszcze mniej.

A.

Trochę się pogubiłem, ale ciekawym przypadkiem jest gmina Święta Katarzyna
koło Wrocławia, zawierająca w sobie miasto Siechnice. To jest chyba jedyny
taki przypadek w Polsce, gdzie miasto położóne na terenie gminy nie jest jej
siedzibą - miejscowość, gdzie gmina ma siedzibę - Święta Katarzyna, nie ma
praw miejskich.


Hmmm... a czy te dane są aktualne??? Bo jeśli wierzyć
http://mapa.szukacz.pl/ :

Siechnice
miasto
woj. dolnośląskie
powiat wrocławski
gmina Siechnice
4010  osób
kod 55-011

pzdr
Krzychu

ZDiK ogłosił przetarg na obsługę komunikacyjną Gminy Święta Katarzyna w
ramach
pilotażowego programu Integracji komunikacji zbiorowej pomiędzy Wrocławiem
a
Gminą Święta Katarzyna. Oferty można składać do 4 lipca br. Szczegóły:
http://www.uzp.gov.pl/biulety/2005/100/100_3246.html
Oznacza to ni mniej, ni więcej iż postanowienia ZPRTPAW dotyczące nowych
linii
podmiejskich wchodzą w życie :-)


W dzisiejszym papierowym wydaniu Gazety Wroclawskiej bylo to dokladniej
opisane. Linia ma miec numer 901 i zastapic 501 i 610. Ma byc to linia
okólna kursująca w relacji Galeria-Dworzec
Gł.-Iwiny-Sw.Katarzyna-Siechnice-Krakowska-Galeria i tak w kolko oraz w
przeciwne kolko no tak jak zerowka.Maja byc tez skrocone wersje. OPlata wg 4
taryf dwie we Wrocku i dwie w Swietej, oplata za jedna taryfe 2 zl a za
kazda nastepna +50 groszy

Magda Nogaj2007-02-27, ostatnia aktualizacja 2007-02-27 17:04

Dłuższe wyczekiwanie na przystankach, tłok w autobusach i problemy z
dotarciem na czas do pracy to uciążliwości, jakie mogą spotkać pasażerów
dojeżdżających do Wrocławia ze Świętej Katarzyny. Od czwartku nie będą
kursować autobusy linii 501.
- Firma DLA postawiła nas pod ścianą, informując na dwa dni przed faktem, że
zawiesza linię 501 - mówi Arkadiusz Worońko, kierownik działu planowania w
Zarządzie Dróg i Komunikacji. - Pasażerów potraktowała nie lepiej, bo
porządna firma nie likwiduje połączenia w środku tygodnia, nie dając ludziom
szansy, by przygotowali się na tę zmianę. Z dnia na dzień będą musieli
wyrabiać nowy bilet miesięczny lub kupować jednorazowy, jak wiadomo -
droższy.

Informacja o zawieszeniu linii na stronie internetowej DLA pojawiła się już
w piątek, ale oficjalne pismo do ZDiK-u dotarło dopiero we wtorek.

Pasażerowie ze Świętej Katarzyny oraz m.in. z Siechnic i Radwanic od
czwartku mogą mieć kłopoty z dotarciem z lub do Wrocławia. Po wycofaniu się
DLA będzie ich wozić tylko firma Polbus, obsługująca linie 900 i 901.
Oznacza to mniej autobusów, które na dodatek będą rzadziej kursować. -
Będziemy się starać, by nie zostawić ludzi na przystankach, ale nie wiemy
jeszcze, ile potrzeba dodatkowych kursów i kiedy jest największy tłok - mówi
Worońko. - Musimy poczekać na informacje od firmy Polbus i wójta gminy
Święta Katarzyna. Oni najlepiej się orientują, jakie są potrzeby pasażerów.

Możliwe, że część nowych autobusów ze Świętej Katarzyny dojeżdżać będzie
tylko do Książa Małego lub do pl. Wróblewskiego, gdzie pasażerowie będą się
przesiadać. - Ceny biletów nie powinny wzrosnąć - zapewnia Worońko. -
Poniesiemy większe koszty, ale przejmiemy też nowych pasażerów od DLA.

W 2005 r. władze Wrocławia podpisały z gminą Święta Katarzyna porozumienie,
że między obiema gminami kursować będzie komunikacja miejska. Przetarg na
obsługę tych połączeń wygrał Polbus i od stycznia 2006 r. zaczął wozić
pasażerów. Jednak DLA, które przegrały przetarg, nie wycofały się z tej
trasy. - Utrzymywaliśmy linię na własne ryzyko, bez żadnych dotacji - mówi
Wanda Zielińska, pełnomocnik zarządu firmy DLA. - Ale miasto zaczęło robić
wszystko, by nas stamtąd wyprzeć. Autobusy Polbusu miały rozkłady jazdy
identyczne z naszymi. Gdy postraszyliśmy ZDiK, przesunęli je, ale zaledwie o
dwie - trzy minuty. Klientów zaczęliśmy też tracić, bo nasza konkurencja
wprowadziła bilet międzygminny. Pasażer, kupując bilet miesięczny np. na
901, mógł się nim posługiwać także na terenie miasta. W ten sposób została
brutalnie stłumiona konkurencja. Tak nie powinno się robić.

Arkadiusz Worońko: - Wprowadziliśmy komunikację miejską na trasie Wrocław -
Święta Katarzyna, bo jako samorząd chcieliśmy mieć wpływ na to, co się tam
dzieje. W przetargu postawiliśmy firmom wysokie wymagania. Korzystają na tym
pasażerowie. Mają tańsze przejazdy, jeden bilet na całe miasto, gwarancję
punktualności i dobrego stanu technicznego autobusów. Mogą być też pewni, że
z dnia na dzień firma nie zlikwiduje połączenia.