|
Oglądasz wypowiedzi znalezione dla hasła: Globalne skutki
Temat: jak to z ROLANDAMI było
Paweł wrote: A dla mnie zastanawiająca i dająca duuużo do myślenia jest szybkość, z jaką zniszczono te rakiety. Przecież, jeśli przyjąć za prawdziew oskarżenia polskie, to był corpus delicti przestępstwa polegającego na złamaniu postanowienia Rady bEZPIECZEŃSTWA NAKŁADAJĄCEJ EMBARGO NA DOSTAWY BRONI DO iRAKU. i TAKI DOWÓW KORONNY NATYCHMIAST SIĘ NISZCZY? dZIWNE...
Zolnierz ma postepowac zgodnie z regulaminem i rozkazami. Jesli rozkazano niszczyc znaleziona bron od razu, to NIE WOLNO mu jej przetrzymywac. Zolnierz nie jest od tego, zeby rozwazac globalne skutki polityczne takiego czy innego numerka na znalezionej broni, wiecej - nie jest od tego zeby rozpoznawac prawidlowo takie numerki. Nie bylo rozkazu. :-) Inna sprawa, ze taka _mozliwosc_ powinni przewidzec dowodcy, i wydac inne rozkazy dotyczace niszczenia/dokumentowania znalezisk. :-) TERAZ rozkazy sa inne, to wiemy. IMO - nikt o tym nie pomyslal i tyle.
Michal
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: jak to z ROLANDAMI było
Michal Kukula napisał: Paweł wrote: | A dla mnie zastanawiająca i dająca duuużo do myślenia jest szybkość, | z jaką zniszczono te rakiety. Przecież, jeśli przyjąć za prawdziew | oskarżenia polskie, to był corpus delicti przestępstwa polegającego | na złamaniu postanowienia Rady bEZPIECZEŃSTWA NAKŁADAJĄCEJ EMBARGO NA | DOSTAWY BRONI DO iRAKU. i TAKI DOWÓW KORONNY NATYCHMIAST SIĘ NISZCZY? | dZIWNE... Zolnierz ma postepowac zgodnie z regulaminem i rozkazami. Jesli rozkazano niszczyc znaleziona bron od razu, to NIE WOLNO mu jej przetrzymywac. Zolnierz nie jest od tego, zeby rozwazac globalne skutki polityczne takiego czy innego numerka na znalezionej broni, wiecej - nie jest od tego zeby rozpoznawac prawidlowo takie numerki. Nie bylo rozkazu. :-) Inna sprawa, ze taka _mozliwosc_ powinni przewidzec dowodcy, i wydac inne rozkazy dotyczace niszczenia/dokumentowania znalezisk. :-)
Akurat znalezisko udokumentowano solidnie - sfilmowano wszystkie potrzebne cyferki. A że te cyferki dowiodły kompromitacji MON-u to inna sprawa :)
m.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Saddam powiedzial Irakijczykom ze...
Asmodeusz - Krzysztof wachnik <ch@asmodeusz.prv.plnapisal: Bo moim zdaniem wojna NIGDY nie jest rozwiązaniem tylko właśnie problemem do rozwiązania.
Wojna problemem do rozwiązania? Czyś Ty z choinki się urwał? Wojna jest zawsze WYNIKIEM nierozwiązanych problemów.
A w tym przypadku do wojny dąży ameryka. Czyli z mojego punktu widzenia potęguje problem zamiast go rozwiązać.
Jjjjasne. Jak wg Ciebie problem iracki powinien zostać zażegnany? Cofnięciem embarga? Likwidacją strefy zakazu lotów? Dopóki inne państwa rozgrywają przy okazji swoją prywatną partię szachów (vide: Francja, Niemcy, Rosja, Chiny) nie bacząc na globalne skutki sprawa pozostanie nierozwiązana latami aż w końcu skończy się bardzo niemiło. Irak rządzony przez Husajna ZAWSZE dążył do wojny, po konflikcie kuwejckim został przyduszony embargiem i bardzo niepełną kontrolą wojskową - ale nauczył się radzić sobie z tym. Przecież tajemnicą poliszynela jest, że w kierunku Jordanii non stop jeżdżą ciężarówki z ropą.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Armia USA: Samobójstwo 3 więźniów to "akt wojenny"
yamata napisał: "terroryści to nie są ludzie"
Dziekuje za to wyjasnienie. Japonczycy tez nie byli ludzmi kiedy nasz ukochany
prezydent wsadzil ich do obozow prawie koncentracyjnych.
Niewiele uzyskujesz przez dehumanizacje oponentow: ot to ze ci oponenci
zdehumanizuja Ciebie. Za to globalne skutki Twojego idiotyzmu sa olbrzymie:
zabijamy sie nawzajem. Yamata tutaj = nawolywacz do wojny.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Śniegu już nie będzie
Sekta globalnego ocipienia zapewnia swym kaplanom niezmierzone
bogactwa, rabowane na najbiedniejszych i najslabszych. Jakie tego
beda globalne skutki widac juz na "ekologicznych" biopaliwach - ceny
zywnosci rosna, zwieksza sie ilosc glodujacych, a w emisji CO2 nie
nastapila najmniejsza zmiana, bo wyprodukowaniu okreslonej ilosci
energii towazyszy zawsze ta sama ilosc powstalego CO2 niezaleznie
czy to jest bio czy nie bio.
Dziwi mnie jedno - ta globalna panika nie spowodowala podjecia
najprostszych dzialan, które narzucaja sie same, ale które moze nie
powoduja przeplywu pieniadza do kasy klimatologicznej sekty. Takich
jak zalesianie czy poprawa gospodarki wodnej pod katem zatrzymywania
wody w naturalnych zbiornikach.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: ta cholerna praca - ale znalazlo sie...dziura/wawy
Globalne skutki sektora finansowego w US dotknely wszystkich a
Polski katolicyzm uderza najbardziej w polske, wiec o czym tu
mowimy. Myslisz ze byl raj w PL przed kryzysem finansowym?
ps;
Bo ja widzialam wtedy baardzo duzo polakow ktorzy mieli wiele
talentow, a w PL sie dusili.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Zamknięte osiedla, czyli getta dla bogatych
Oczywiste jest że przyjemniej mieszkać na osiedlu zamkniętym bo
prawdopodobieństwo zetknięcia się z konsekwencjami biedy jest tam dużo niższe.
Najważniejsze są jednak globalne skutki takiego podziału. Podział jednego
świata na dwa nie spowoduje że te dwa światy będą sobie spokojnie niezaleznie
egzystować. Zazdrość może zrodzić zawiść a zawiść nienawiść. Religia nie jest
podstawową bazą współczesnego terroryzmu.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: walka o bailout
mysle ze bailout bedzie
powod?
polityka zagraniczna
ile tysiecy miliardow usd maja np chinczycy i rosjanie?
2? 4?
i jakie globalne skutki w takiej sytuacji wywolalaby depresja deflacyjna? jesli
ten system ma upasc to musi upasc przez hiperinflacje i jej nader nieprzyjemne
skutki
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: DAMOCLES ma ustalać skutki topnienia arkt-lodu
DAMOCLES ma ustalać skutki topnienia arkt-lodu projekt UE dla topniejącego bieguna północnego...
DAMOCLES ma ustalać skutki topnienia lodu na arktyce..
by lepiej poznać ubytek arktycznego lodu , uruchomiono projekt Unii
Europjskiej DAMOCLES.
arktyczny morski lód zmniejsza się rocznie o 37.000 km kwadratowcych.
Srednia grubość lodu skurczyła się w miedzyczasie z 3,1 m do 1,8 m.
Naukowcy chcą sprawdzic jak niezawodne są faktyczne prognozy kurczącego się
lodu i jakie będą regionalne i globalne skutki klimatyczne topnienia
wieloletniego lodu na arktyce.
Ponad 100 expertów z 45 europejskich instytutów z 11 europejskich krajów jak
również rosji pracuje nad projektem.
"DAMOCLES" to „Developing of Arctic Modelling and Observing Capabilites for
Long-term Environmental Studies" i stanowi długoterminowy system obserwacji i
prognoz arktycznego oceanu .
eur.news1.yimg.com/eur.yimg.com/xp/prtext/20060211/05/213248095.jpg
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: UK- macierzynski 9 miesiecy???
O nie, wlasnie siedzi w twojej. Zauwaz, ze ja nigdzie nie nazwalem tego
mechanizmu 'dyskryminacja', bo to nie jest zadna dyskryminacja. Dokladnie taki
sam mechanizm zachodzi przy przyjmowaniu do pracy w Polsce mezczyzn w wieku
poborowym - jesli osobnik nie ma uregulowanej sluzby wojskowej, przegra
konkurencje z takim, ktory ma. I TO NIE JEST ZADNA DYSKRYMINACJA, to cos
bardziej jak dobor naturalny. Tyle, ze by to zrozumiec trzeba sie uwolnic od
klapek na oczach i patrzenia na swiatr przez pryzmat sloganow takich jak
dyskryminacja, sexizm, feminizm, ktore w tutaj w ogole nie zachodza.
Dyskryminacja to 'przesladowanie' jednostki, ktora rozni sie od innej
nieistotnymi dla sprawy kryteriami, na podstawie tych nieistotnych kryteriow.
Mozliwosc zajscia kobiety w ciaze lub pobrania poborowego do armii jest dla
pracodawcy bardzo istotnym kryterium, i nie jest zadna dyskryminacja, na milosc
boska.
Ja nie dyskutuje twojej sytuacji, wiec daj sobie wreszcie spokoj z podawaniem
siebie jako przykladu. Ja dyskutuje mechanizm, regule, prawo. Globalne skutki
wydluzenia urlopu maciezynskiego. Jesli tego nie rozumiesz - EOT.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Czlowiek brzmie dumnie???
kwieto napisał:
> Zwierzeta nie kieruja sie dobrem, kieruja sie przetrwaniem.
> okrzemek
skad wiesz, ze okapi sie kieruje tym samym co okrzemek ?
> Czlowiej jest w gruncie rzeczy chyba jedynym gatunkiem, ktory potrafi w
swojej walce o byt widziec
> globalne skutki swoich poczynan i sie tym przejmowac.
Nigdzie nie twierdzilem, ze jest inaczej. Jednak 'potrafic' a 'chciec' tak sie
od siebie rozni jak K. od A.
> Gdybysmy mieli swiadomosc na poziomie przecietnego zwierzecia (pies, kot,
etc) to swiat dawno przestalby istniec.
I tu jestes w kardynalnym bledzie. Swiat mial sie znakomicie, dopoki swiadomosc
homoSS nie zaczela go przeksztalcac wg jego widzimisie.
> > I naprawde nic ponadto z tego dla Ciebie nie wynika ???
>
> Traktuje to jak normalny proces ewolucyjny. Zapewne predzej czy pozniej ktos
inny zajmie jego miejsce - i dalej sie bedzie krecic...
Ale to "zapewne", to brzmi tak troche niezbyt pewnie, co ?
> Nie rozumiem. Wzajemne wyrzynanie sie zwierzat okreslasz jako "naturalny
sposob", a gdy robi to czlowiek to jest "be" i "wynaturzenie". Jestes
nierzetelny.
To chyba jasne, ze to ze wzgledu na owa wysoka swiadoma pozycje, ktoras
podkreslasz na kazdym kroku... a nobles oblige...
> Aaaa, czyli o wykorzystanie narzedzi chodzi?
No przeciez nie...
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: jak to z ROLANDAMI było
Twoja odpowiedź byłaby może do przyjęcia (choć i tu nie do końca, ponieważ dowódctwo winno zastrzec specjalny tryb postępowania ze znaleziskami wykraczającymi poza rutynę), gdyby żołnierze zniszczyli te Rolandy bezpośrednio po znalezieniu i gdyby decyzję o tym, na podstawie uprzednich rozkazów podejmowano na niskim szczeblu. A tu znalazł się czas na zawiadomienie dziennikarzy, którzy swobodnie filmowali/fotografowali znalezisko, rzecznik też miał czas się pochwalić odkryciem , rakiety wysadzono najwcześniej chyba następnego dnia, kiedy POWINNO już o całej sprawie wiedzieć wyższe dowództwo, które w kontekście sytuacji winno wtedy zmienić ewentualne rozkazy o natychmiastowym zniszczeniu. W moim poście przecież nie miałem pretensji do saperów na szczeblu kompanii, fizycznie wysadzających Rolandy, tylko do dowództwa;- o to , że nie nakazało wstrzymania destrukcji ewent. dowodów poważnego przestępstwa, albo o to też ( w co nie wierzę), że nie wiedziało o takim ważnym znalezisku , bo dowodziłoby to indolencji dowódczej i kiepskiej organizacji. Pozdr P Paweł wrote: | A dla mnie zastanawiająca i dająca duuużo do myślenia jest szybkość, | z jaką zniszczono te rakiety. Przecież, jeśli przyjąć za prawdziew | oskarżenia polskie, to był corpus delicti przestępstwa polegającego | na złamaniu postanowienia Rady bEZPIECZEŃSTWA NAKŁADAJĄCEJ EMBARGO NA | DOSTAWY BRONI DO iRAKU. i TAKI DOWÓW KORONNY NATYCHMIAST SIĘ NISZCZY? | dZIWNE... Zolnierz ma postepowac zgodnie z regulaminem i rozkazami. Jesli rozkazano niszczyc znaleziona bron od razu, to NIE WOLNO mu jej przetrzymywac. Zolnierz nie jest od tego, zeby rozwazac globalne skutki polityczne takiego czy innego numerka na znalezionej broni, wiecej - nie jest od tego zeby rozpoznawac prawidlowo takie numerki. Nie bylo rozkazu. :-) Inna sprawa, ze taka _mozliwosc_ powinni przewidzec dowodcy, i wydac inne rozkazy dotyczace niszczenia/dokumentowania znalezisk. :-) TERAZ rozkazy sa inne, to wiemy. IMO - nikt o tym nie pomyslal i tyle. Michal
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Czy Amerykanie chcą zarżnąć chiński eksport???
Troche Chin, USD, Warszawy i Ukrainy Witajcie szopen, jr i maksimum, zamilklem zupelnie na rzecz pomaranczowej
rewolucji, ale po powrocie musze Wam powiedziec, ze watek zaczyna byc naprawde
interesujacy. Szopen, fantastcznie ze tak klikasz. Czy ja dobrze rozumiem,
oswieccie mnie prosze, ze rozmowa staje sie cywilizowana dopiero wtedy kiedy
wszyscy Polacy z Polski zamilkna??? Jr jest w AU, szopen w Chinach a maksimum
klika ze Stanów, tak? Zdaje sie, ze to naprawde gorzkie...
Wczoraj przeczytalem artykul o losie USD. Odkrywczy to on nie jest, raczej jego
ton jest dosc odosobniony w porownaniu z innymi goraczkujaczmi sie wzrostem
deficytu i wrozacymi CRISIS? WHAT CRISIS? Polecam wiec
www.financialsense.com/editorials/rostenko/2004/1206.html
Co do Chin to gdzies mi wpadlo ze podniesli stopy procentowe, tak?? Naturalnie
zeby schlodzic gospodarke. Nie wiem co sadzic o gospodarce Chin, po prostu jej
nie rozumiem, podobnie z reszta jak nie rozumiem gospodarki polskiej, tutaj w
zasadzie zdarzenia gospodarcze zachodza sila zdarzen politycznych jak
przystapienie do EU albo sa poklosiem tego co robia USA. W zasadzie gospodarka
sprowadza sie do hasla "trzymamy kciuki za monetarystów". Podstaw makro nie
widac bo nikt tego nie liczy i nie analizuje w sposob ogolny, analizy sa
zwyczajnie albo nudne albo techniczne. Wiecie uwazam, ze jestem liberalem, ale
liberalizm nie oznacza przeciez skostnienia umyslu, prawda? Tak wiec jedno wam
powiem. Ja gospodarke zaczynam rozumiec dopiero jak popatrze na Stany
Zjednoczone. A tak naprawde jak popatrze na Republikanow. W dodatku jakos tak
sie zdarza ze Republikanie dokonuja cudów równiez w tej czesci Europy. Dewaluja
dolara powoduje, ze Moskwa zaczyna skupiac sie na ropie i zapomina o ambicjach
geopolitycznych. I od razu wieje wolnoscia! Och, mówie Wam, u nas tej jesieni
pieknie zawialo!!! Rozumiecie Wolna Ukraina, pomimo calego trucia, oszustw
tysiace ludzi na ulicach Kijowa, demonstracje poparcia w Warszawie, koncerty
rockmanów z Ukrainy (taki zywy autentyczny, buntowniczy rock, siermiezno
srodkowoeuropejski w brzmieniu, ale jaki autentyczny!)samochody z
pomaranczowymi wstazeczkami, Warszawa na kilka dni przypomniala sobie ze jest
cos co w polityce jest wazne! Moze to smieszne ale z perspektywy Warszawy
wiadac jak bardzo potrzeba nam przekonania determinacji i wiary w kapitalizm, w
wolnosc. A Polacy postrzegaja ten system jak najwieksze zniewolenie, wiecie,
rodzi sie taki bezradny bunt wynikajacz z niezrozumienia. Jak to zrobic zeby u
nas tez bylo tej wiary i usmiechu wiecej, takiego zwyklego widzenia sensu? W
koncu to popyt jest kluczowy dla rozwoju, prawda?
Wracajac do Chin. GW podala info zupelnie niebywala(!!!)Co Wy na to???
Pozdrawiam:
Chiny chcą stopniowo upłynniać swoją walutę
pat, AFP, Reuters 08-12-2004 , ostatnia aktualizacja 08-12-2004 16:42
Chiny chcą upłynnić kurs juana, jednak będą to czynić stopniowo, tak by nie
zagrozić stabilności swojej gospodarki, a także gospodarek swoich sąsiadów -
powiedział w środę premier Wen Jiabao
- Chcemy wprowadzić płynny sterowany system kursowy. Kurs juana będzie bardziej
elastyczny, musimy jednak wziąć pod uwagę globalne skutki tej reformy -
zapewnił Wen Jiabao po spotkaniu z urzędnikami unijnymi. Podkreślił
jednocześnie, że Chiny pomogły zapobiec szerszym skutkom kryzysu finansowego w
Azji w 1997 r. powstrzymując presję na dewaluację swojej waluty.
Stany Zjednoczone naciskają na Chiny, by te uczyniły juana w pełni wymienialną
walutą. Zdaniem Amerykanów sztywny kurs na poziomie 8,28 za dolara jest
sztucznie niski i sprawia, że chińskie produkty są nieuczciwie tanie na rynkach
międzynarodowych. Chiny odpowiadają, że liberalizacja to długoterminowy cel,
ale zmiany będą dokonywane, tylko że w obranym przez Chiny tempie, a nie pod
wpływem nacisków zewnętrznych.
Premier Wen powiedział, że w planach zmian należy uwzględnić upewnienie się,
czy Chiny mają wystarczająco sprawną gospodarkę rynkową i system finansowy.
Mimo to wielu ekonomistów wierzy, że częściowe upłynnienie juana mogłoby
nastąpić całkiem niedługo. Diana Choyleva, starszy ekonomista w Lombard Street
Research uważa, że Chiny mogą zdecydować się na dopuszczenie wahań juana w
wąskim przedziale, bądź powiązać jego kurs z koszykiem walut. - To stanie się
raczej prędzej niż później - mówi.
Pełne uwolnienie kursu juana to według ekonomistów mało prawdopodobny
scenariusz. Gdyby jednak to nastąpiło, to chińska waluta mogłaby się na wolnym
rynku wzmocnić nawet o 40 proc.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Czlowiek brzmie dumnie???
> To Pyzdry prawda ! Czlowiek tylko je nazwal. Nie wymyslil. To dobro naturalne,
> to jedyne dobro obiektywne. Nie wymaga nazwania go dobrem, aby nim pozostalo.
> Wystarczy intuicja i odczucie, dokladnie takie jakie sa udzialem doswiadczenia
> swiadomych swego bycia w Naturze stworzen - wszystkich stworzen zdolnych do
> odczuwania cierpienia i radosci zycia. Wszystkie one doskonale "rozumieja" bez
> slow kardynalna roznice pomiedzy jednym i drugim
Zwierzeta nie kieruja sie dobrem, kieruja sie przetrwaniem.
Robiono eksperymenty, w ktorych do jednego srodowiska wrzucano trzy rozne odmiany tego samego
gatunku (np. okrzemek, rozwielitek), ktore roznie sobie w tym srodowisku radzily. Poki pokarmu
starczalo dla wszystkich, bylo ok, wszystkie gatunki rozwijaly sie tak samo. Kiedy pokarmu zaczelo
brakowac, dwa slabsze gatunki kolejno zginely.
Czy trzeci gatunek zainteresowal sie ich problemami? NIE
Czy staral sie im jakos pomoc? NIE
Czy zaczal spozywac mniej pokarmu, by tamte mogly przetrwac? NIE
Zwierzeta w walce o przetrwanie potrafia postepowac o wiele bardziej bezpardonowo. Pisklak kukulki
wyrzuca z gniazda pozostale jajka - skazujac nie wyklute jeszcze pisklaki na smierc.
Pisklaki Gluptaka wyrzucaja z gniazda młodsze rodzenstwo - skazujac je tym samym na smierc (To
zdaje sie Ty mowiles o wyborze A i K - jak widac zwierzeta jako zywo potrafia byc bratobojcami jak
Kain).
I tak dalej, i tak dalej...
Czlowiej jest w gruncie rzeczy chyba jedynym gatunkiem, ktory potrafi w swojej walce o byt widziec
globalne skutki swoich poczynan i sie tym przejmowac.
Gdybysmy mieli swiadomosc na poziomie przecietnego zwierzecia (pies, kot, etc) to swiat dawno
przestalby istniec.
> I naprawde nic ponadto z tego dla Ciebie nie wynika ???
Traktuje to jak normalny proces ewolucyjny. Zapewne predzej czy pozniej ktos inny zajmie jego miejsce
- i dalej sie bedzie krecic...
> > A jak bylo kiedys? Kiedy czlowiek tej pozycji nie mial?
>
> Wowczas byl rownie dobry w naturalny sposob (zyl w zgodzie z natura), jak kazdy
> inny uczestnik naturalnej gry.
Nie rozumiem. Wzajemne wyrzynanie sie zwierzat okreslasz jako "naturalny sposob", a gdy robi to
czlowiek to jest "be" i "wynaturzenie". Jestes nierzetelny.
> Dzisiaj jest nim nadal Eskimos (pomimo
> nowoczesnego uzbrojenia technicznego), rdzenny mieszkaniec lasow amazonskich,
> Papuas i Pigmej (ci ostatni traktowani zreszta coraz powszechniej przez waszych
> wyrosnietych czarnych pobratymcow na rowni z bonobo).
Aaaa, czyli o wykorzystanie narzedzi chodzi? I to wystarcza by zabijanie zwierzat przez czlowieka bylo
"wynaturzeniem" podczas gdy zabijanie zwierzat przez zwierzeta jest "naturalnym sposobem" - nawet
jesli prowadzi do kompletnej eksterminacji innych gatunkow?
Czy w takim razie Wrona albo Szpak (potrafia korzystac z narzedzi) oraz np. naczelne sa rowniez
wynaturzeniem?
A jesli nie, (pomimo tego ze uzywaja narzedzi) to dlaczego?
Bo narzedzia czlowieka sa bardziej skomplikowane? To ma byc dowod? Nie zartuj.
> Wlasnie... przykro Ci... i co z tego?
Nic.
Po prostu mi przykro.
Przejrzyj resztę wiadomości
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plorientmania.htw.pl
|
|
Cytat |
Diabeł: wielki, czarny znak zapytania. Napierski Stefan Debiutuje się do samej śmierci, a i śmierć jest też debiutem. Aleksander Kumor Dla konserwatysty refleksja nad podstawami własnego światopoglądu jest rodzajem profanacji tak samo jak konieczność udowadniania egzystencji Boga jest estetycznym zgorszeniem dla każdego prawdziwie wierzącego; jest wyprowadzaniem irracjonalnej wartości na poziom racjonalny, desakralizacją boskości, której odebrany zostaje urok tajemniczości, bez której nie można pewnie stawić czoła lewicowym czcicielom diabła na ich polach bitewnych rozumu. Georg Quabbe Dlaczego tak często ludzie, dla których bardzo dużo zrobiłeś, ciężko się na ciebie obrażają? Może dlatego, że przypominasz im o ich słabościach. Kirk Douglas, Syn śmieciarza, Autobiografia Aby uwierzyć w drugiego człowieka, należy najpierw uwierzyć w siebie. Żyć w harmonii ze światem widzialnym i niewidzialnym. Odnaleźć prawdziwe oblicze Boga. . . Ale czy miłość jest w stanie uchronić przed samotnością? Nie zapominajmy, że "Bóg ukrył piekło w samym sercu raju". Paulo Coelho
|
|