mc krotkie ? dlugie? mozesz kupic specjalne kolumny i sprezyny
  ja mam 1303 i zalozylem kolumny od golf a I do tego spezyny twardsze sportowe , tyle ze mnei sie miesci szersza opona poniewaz mam kola na dystansach , glof I ma sprezyny wiekszej srednicy i moze obcierac kolo (opona) o gniazdo sprezyny
  dodam ze nie ma problemow przy ustawieniu geometrii kół

w czym moze być problem, i jak się do tego zabrac?
wiosna, coraz cieplej, fajnie byłoby se odsłonić trochę nieba nad czaszką..

Celowalem w toyote, trafilem w golfa.
W zwiazku z tym mam pytanie. Ile za : glof IV z lipca 1998, przebieg 45kkm,
metalic, 1.4 16V, 2PP, ABS, radio, 2 kpl kol ,alarm, immobil., z salonu ,
bezwyp.,serwisowany??? Stan mozna powiedziec idealny.
W cenniku na gazeta.pl cos kolo 28kpln, ale czy to realna cena?

Pozdrawiam
EG

| Samochod juz leciwy, a po takim doinwestowaniu szkoda bedzie sprzedac.
leciwy :))) rotfl


A no tak, nowka... Ten glof ma 10 lat!!!

| troche czasu, a w tym czasie mzoe sie trafic okazja, auto moze sie
| znudzic, moze zostac skradzione, moze miec stluczke po ktorej remont nie
| bedzie
a może spadnie meteoryt i ludzkość zginie


Jak ktos tego nie rozumie ze nie jest to pewne ze samochod w ogole jezdzil
kolejne 4 lata, a w szczegolnosci dotyczy to 10 letniego samochodu, w ktorym
nie oplaca sie nic naprawiac, to widze ze nie ma o czym rozmawiac.

| benzynie "strata" i tak bedzie niewielka.
tak, jedyne pare tysięcy


Moze ze 2 tys zl, zakladajac 4 letnia eksploatacje, czyli o zgrozo az 80 zl
na miesiac zakladajac ze sie pompa paliwa nie zatrze, a cena za to bedzie n
wizyt u gazownika, maly zasieg i ogolna komplikacja obslugi.

| Beda tez inne dodatkowe koszty.
tak, raz na 30kkm wymienić filtr gazu i zrobić regulację, całe 25zł


Jasne... Sam jezdze samochodem na gaz i takie pierdoly to mozesz opowiadac
komus kto nigdy autem na LPG nie jezdzil. A te 25 zl to chyba w przypadku
pokrecenia srubka i regulacji na ucho.

kolejne 4 lata, a w szczegolnosci dotyczy to 10 letniego samochodu, w
ktorym nie oplaca sie nic naprawiac, to widze ze nie ma o czym
rozmawiac.


no jasne, wogóle się nie opłaca naprawiać takiego auta, oczywiście.

Moze ze 2 tys zl, zakladajac 4 letnia eksploatacje, czyli o zgrozo az
80 zl na miesiac


20kkm rocznie daje ok 1600km miesięcznie, oszczędzając delikatnie licząc
12zł na stu kilometrach daje to 192zł miesięcznie, mnożąc przez 4 lata
daje to 9200zł, prosta kalkulacja.

zakladajac ze sie pompa paliwa nie zatrze, a cena za to bedzie n


a czemu ma się zatrzeć ??? jak będzie zawsze miał benzynę w baku to nie
widze zagrożenia

wizyt u gazownika, maly zasieg i ogolna komplikacja obslugi.


bardzo duża komplikacja, na stacji trzeba zaczekać na gościa co nam
naleje, a zasięg jest zależny od butli

Jasne... Sam jezdze samochodem na gaz i takie pierdoly to mozesz
opowiadac komus kto nigdy autem na LPG nie jezdzil. A te 25 zl to
chyba w przypadku pokrecenia srubka i regulacji na ucho.


nigdy na ucho nie regulowali mi, zawsze z analizatorem spalin na
komputerze.

Stoje przed "malym" dylematem co kupic ...w gre wchodzi kilka samochodow :
Vectra B,  Peugeot 406, Volvo s40, Seat Leon, VW Glof 4, roczniki 2000-lub
2001.


Z takiego wyboru brałbym Peugota. Największy, najmniej chodliwy, całkiem
niezawodny (przynajmniej ma taką opinię...).

Stoje przed "malym" dylematem co kupic ...w gre wchodzi kilka samochodow :
Vectra B,  Peugeot 406, Volvo s40, Seat Leon, VW Glof 4, roczniki 2000-lub
2001.

Co byscie polecili ?? i dlaczego :))


podoba mi sie ten GLOF :o) masz jakies foty tego cuda?
dEX

| Stoje przed "malym" dylematem co kupic ...w gre wchodzi kilka samochodow
| : Vectra B,  Peugeot 406, Volvo s40, Seat Leon, VW Glof 4, roczniki
| 2000-lub 2001.

| Co byscie polecili ?? i dlaczego :))

Leon, bo najladniejszy :)


Pieknosc to rzecz wzgledna :)) choc nie powiem ze Leon nie jest fajny :) ale
vectra tez mi sie podoba no i wieksza :)

Witam
Stoje przed "malym" dylematem co kupic ...w gre wchodzi kilka samochodow :
Vectra B,  Peugeot 406, Volvo s40, Seat Leon, VW Glof 4, roczniki 2000-lub
2001.
Co byscie polecili ?? i dlaczego :))


To troche rozne auta.
W komforcie jazdy 406-ka jest tu raczej bezkonkurencyjna,
komfort wiekszy niz w Passacie, wiec jesli na tym Ci zalezy,
to juz wiesz, ze Leon, Golf, S40 i nawet Vectra odpada.
Gdyby tam jeszcze byl HDI 110 KM z malym przebiegiem,
to juz chyba nie byloby o czym dyskutowac, a gdyby byl to
rocznik 2001 z konca - to juz w ogole...
Jesli jednak liczysz kazdego zeta i nie masz w planie zajezdzic
auta, to niewatpliwie najmniej po pieciu latach stracisz na Golfie.
mariusz_

Użytkownik "karlozzz" <karol.kowalczykWYTNI@buziaczek.plnapisał w
wiadomości

| Witam

| Stoje przed "malym" dylematem co kupic ...w gre wchodzi kilka samochodow
| :
| Vectra B, Peugeot 406, Volvo s40, Seat Leon, VW Glof 4, roczniki 2000-lub
| 2001.

w tej cenie jedynie... Honda Accord;) super auto - niezawodne,
bezawaryjne,
ładne, ze sportową żyłką.. no i ten pomruk silniczka v-tec na wysokich
obrotach
... poezja;) czego chciec wiecej?! a z tych ktore wymienilem to hmmm..
zalezy
na czym Ci zalezy - komfort, bezawaryjnosc, tania eksploatacja... i tak
mozna
bez konca..
pzdr
karlozz


Honda ... pewnie super autko ...tylko jak dla mnie ma jeden minus,  nie
podoba mi sie srodek, nie wiem kto "to" projektowal :)

A co do głownego wątku... tdi to golf lub np passat
ale ogółnie to mondeo.. tylko nie w diseslu.. naprawde niezły samochód

Mój samochód to vw Glof  (4 lata) 1.6 - kupiony u dealera - 1 właściciel.
Rozmowy z agentami Allianz kończą się pokrętnie nie chcą udzielić informacji
?
Ma ktoś jakieś doświadczenia !

Nie, ja nie chce kupic :)

Ale ciekawi mnie co byscie kupili majac na woz ok 6000zl ? Ma sie malo psuc.

Polonez z silnikiem rovera (albo innym nie polskim) chyba idzie za to kupic
wiec bierzecie takiego pod uwage, zwykle mi mowia ze polonez panie to gowno
i wogole... wiec pytam czy bedzie lepszy od tak starego golfa 1 czy 2 z
duzym przebiegiem (wiadomo jakie trupy sa czesto z tych starych niemcow
sporawdzonych kiedys za psie pieniadze)

Dzieki za "za" i "przeciw" ( wiadomo ze poldasy rdzewieja, czesc jest ladna
a czesc co sie widzi to istna kaszna np na drzwiach, moze jakies byly lepsze
czy zabezpieczone, goldy rdzawe tez widac ale one sa starsze).


Ja bym wybral Poloneza. Pomimo wielu wad (np. czesta korozja) bedzie to duze
auto, mlodsze rocznikiem i lepiej utrzymane niz 17-letni golf. Zreszta glof
bedzie na pewno po kilku stluczkach, a moze i po lekkim dachowaniu :))
Brat ma Poldka Caro z 1997 r. Jest zadowolony, zalozyl LPG. Jezdzi sie
calkiem przyjemnie, doskwiera jednak brak wspomagania. Czasem sie psuje,
jednak czesci sa bardzo tanie, nie ma problemu z naprawami... Wiele jednak
zalezy od konkretnego egzemplarza. Sam mialem okazje widziec 2 poldki z tego
samego rocznika - jeden korodowal, a drugi mial lakier w swietnym stanie, jak
z fabryki.

Pozdrawiam

Benito

Pozdrawiam.
ŁukaszART

Witam,
Mam pytanie czy do samochodu typu Glof III 1.8 rocznik 93 z
przebiegiem 220 tyś opłaca się załozyć instalację gazową.


Jeśli masz silnik w dobrej kondycji to pewnie że warto.

Zamierzam pojeżdzić nim jeżdzić jak najdłużej i zastanawiam się czy
auto z takim przebiegiem nadaje się jeszcze do zagazowania.


Jeśli nadaje się do jazdy to nadaje się i do zagazowania.

Obecna
cena benzyny trochę mnie przerasta a jeżdzić trzeba. Dodam jeszcze że
silnki typu ABS 90 ps.


Jak zadbany to bez remontu spokojnie zrobisz conajmniej 300tyś. Jak zaczną
się problemy to zawsze można zrobić remoncik który w przypadku tego silnika
nie jest kosztowny.

Mam pytanie czy do samochodu typu Glof III 1.8 rocznik 93 z przebiegiem
220
tyś opłaca się załozyć instalację gazową.


Jak silnik nie daje oznak zużycia nie dymi itp to gazuj zagazowałem dwa ople
oba powyzej 200tys i bez problemu , a nawet remoncik nie zrujnuje twojej
kieszeni
Marcin

Pozdrawiam ŁukaszART

 Obawiam sie tego, ze wydam wszystkie
pieniadze, a za 2 lata nie dostane za tego Matiza nawet 1.000 zl.


Ciekawe, czy wszelkiej maści złom typu glof I, II, pasaty i audi  z lat
80/90 kosztują 1000 zł ?? Martwisz się że 4 letni samochód staci po roku 15
razy swoją wartość - to jest niemożliwe.

Pzdr.
KR

Użytkownik percozus <perco@poczta.fmw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ae7gad$qa@news.tpi.pl...

Witam.
Czy ktos moze podzielic sie ze mna spostrzezeniami na temat silnikow 1.3
montowanych w vw golfach w roku 1991 (na wielopunktowym wtrysku).

Chodzi mi o niezawodnosc, zywotnosc, spalanie i dynamike


Mam coś takiego,nic nadzwyczajnego - 40kW czyli ok 60 koników.Jak do tej
pory (samochód mam od września 2001) nie było z nim żadnych
kłopotów.Spalanie jest jakieś chyba troszkę duże (jak dla mnie) bo brał ok 8
litrów e95 po mieście.Brał,bo już jest na gaz :-) i bierze 10 LPG po
mieście. Według mnie jakotako zbiera się do 60-70 potem już czas
przyśpieszania dłuży się niemiłosiernie :-) Z pod świateł normalnego malucha
i autobus łykniesz bezproblemu :-)
Poczytaj sobie
http://www.vwgolf.pl/vwgolf2/MkII/

Kamil Siek
*VW Glof Mk2 1.3i '91 LPG "wisienka"*

Stoje przed "malym" dylematem co kupic ...w gre wchodzi kilka samochodow :
Vectra B,  Peugeot 406, Volvo s40, Seat Leon, VW Glof 4, roczniki 2000-lub
2001.

Co byscie polecili ?? i dlaczego :))

Pozdr.
Tomek

podoba mi sie ten GLOF :o) masz jakies foty tego cuda?
dEX


Ja bez zastanowienia brałbym Glofa :P A tak na poważnie to Leona - bo ze
wszystkich wymienionych autek jest najładniejszy :)

podoba mi sie ten GLOF :o) masz jakies foty tego cuda?


to jest cos w stylu Vento i Garbusa, taka fuzja

prestiż jednego jest odwrotny do drugiego.

| i tanszy w utrzymaniu. Czesci do obu jest pelno, sa
| zamienniki.
| Co do Audi mialbym jedno "ale" - kradna, a oferowane okazy czesto
beda z bogata
| historia.

starych to raczej nie kradną... tyle tylko właśnie ze z reguły sa po
dużych pzejściach... choć z fordem to samo może byc...


Kradną, kradną. Te tańsze "używane" części na giełdach rto skąd się Twoim
zdaniem biora?
Forda można kupić takiego z poczhodzenia "rodzimego" - tzn z salonu,
zadbanego i serwisowanego, z udokumentowaną historią. A i dresiarstwo i
"młodzi gniewni" rzadko tym jeżdzą więc mniejsze szanse trafienia
egzemplarza zajeżdzonego
Tymczasem z audi - praktycznie nie ma szans - 99% aut z tych lat to wozy
ściągnięte zza Odry, prawie zawsze porozbijane (bo bardziej sięopłaca) i
niechlujnie zrobione. Dodatkowo- podobnie jak glof- ulubione auta
dresiarstwa i wszelkich młodzieniasów lubiących się wyżywać na aucie, często
mające wcześniej po kilku(nastu) właścicieli tak więc stan techniczny prawie
na pewno będzie gorszy, a odtworzenie wiarygodnej hiostorii auta prawie
niemożliwe (no chyba żeby się trafił egzemplarz znany, to wtedy inna bajka).

| Jak
| oceniacie wymienione samochody (usterkowosc, ceny czesci itp.)
Ktory z nich
| bedzie lepszym wyborem?

Audi jeśli nie będzie w stanie agonalnym będzie o niebo lepszym wyborem
niż escort, powiem ci tyle ze ujeżdzałem stare Audi z 1982 roku i
wydaje mi sie ze komfort miało porównywalny z Orionem z 1991, którego
teraz posiada mój kuzyn a audi miało 2x więcej lat...


Jak nie masz doświadczenia w zakupach i sporej wiedzy na temat aut, zostaw w
spokoju wszelkie "dresowozy" i pojazdy ulubione raczej przez młodych niż
starych. Owszem, możesz tam trafić na dobry egzemplarz, ale IMHO większe
masz szanse trafić na jakiś szmelc.
Inne. mniej popularne marki zazwyczaj będą młodsze, dużo większe szanse
trafienia auta w dobrym stanie z udokumentowaną przeszłością, brak
zainteresowania złodziei, a niekoniecznie bardziej awaryjne (a często i
mniej).

uqar wrote:
w najblizszym czasie bede chcial kupic autko, i mam z zwiazku z tym kilka
pytan do forumowiczow.


A do nas masz jakies pytania? ;) To jest grupa dyskusyjna, a nie forum.

bede dysponowal kwota okolo 25-30 k zl. rozgladam sie
za niemieckimi samochodami lub japonskimi. bardzo podoba mi sie vw glof 4
1.9 tdi, jednak sa one stosunkowo drogie w porownaniu do np golfa z benzyna.
mam pytanie jak sprawuje sie golf 4 przerobiony na gaz?,


Powiem Ci szczerze, ze jak widze co kolega ma za problemy z gazem przy
tym silniku (1.6 SR) to w zyciu bym nie gazowal tego samochodu. Poza tym
musisz wiedziec, ze diesel jest drozszy w eksploatacji, niz benzynka.
Glupi rozrzad jest dwukrotnie drozszy. Ale ja bym jednak wybral na Twoim
miejscu turbo diesla. Sam jezdze tdikiem i nie wyobrazam sobie jazdy bez
turbo i bez charakterystycznej charakterystyki silnika ;) (wysoki moment
ciagnacy sie juz od ~1850 do ~4000!)

samochodzik ktorym
teraz jezdze mam na gaz i przyznam ze nie mam z nim zadnych klopotow, a
koszty utrzymania samochodu sa niskie. mam dylemat co wybrac, benzyne i
przerobic na gaz, czy od razu doplacic i brac diesla.


Musisz wiedziec czy bedziesz wiecej robil km w trasie, czy tylko po
miescie (krotkie dystanse). Bo jesli krotkie dystanse, to diesla sie nie
oplaca (nie w sensie pienieznym). Na chlopski rozum: Diesel lubi jezdzic
dlugo, nie krotko ;)

nigdy do tej pory nie
mialem samochodu na diesla, czy koszty wymian filtrow i oleju, oraz
pozostalych rzeczy roznia sie z znacznym stopniu od benzynowki?


Jedynie rozrzad, pozostale elementy hmm.. Wlasciwie nie ma znacznej roznicy.

prosze o
podpowiedz . dodatkowo zastanawiam sie rozniez nad innymi markami , np skoda
fabia z tym samym siulnikiem 1.9 tdi, jest duzo tansza od golfa , a silnik
ten sam, ewentualnie audi a3 1.9 tdi, ale to juz chyba budzet nie wytrzyma,
ewentualnie mam okazje kupis nissana almere okolo 3-4 lat benzyna, ale nie
pamietam z jaka pojemnoscia, jak sprawuje sie nisan almera na gazie?
dziekuje za pomoc


To juz nie do mnie z tym pytaniem. Mi sie osobiscie te auta nie podobaja
i w zyciu bym sobie nie kupil nissana almery, chociazby z powyzszego
wzgledu.