Nie GLS. Zapomnieli pobrać od odbiorcy i dochodziłem się z nimi ponad
kwartał.

c.

1. W sklepie za każdy produkt z koszyka oferujesz 1 gr wiecej niż
  osoba przed tobą w kolejce.


Dokłądnie wolę zapłacić 4 zł niż 3.99

2. Żeby obniżyć koszta Stolica i UPS rozważa przeniesienie siedziby do
  twojego domu.


niee ale mam znajomego kuriera z GLS który często u mnie bywa

3. Siedząc na podłodze w pustym mieszkaniu patrzysz na swoje palce u
  rąk i nóg i zastanawiasz się czy lepiej sprzedać je pojedynczo czy
  jako zestaw.


Chciałem tylko psa sprzedać jak mi się wylał do kapci

4. Masz kochającą i dbającą żonę ale decydujesz się na rozwód bo
  potrzebujesz więcej miejsca na zakupione rzeczy.


Na szczęście nie mam

5. Jesteś przyczyną wprowadzenia ustawy "O zakazie sprzedawania na
  Allegro organów niezbędnych do życia"


Nerki :D

6. Przeszukujesz Allegro w poszukiwaniu takich rzeczy jak: mleko,
  chleb, jajka...


neee

7. Jeżeli twoja żona godzi się na seks z tobą zastanawiasz się ilu
  było uczestnikow aukcji.


Parę razy się w pewnych sytuacjach zastanwiałem ilu było uczestników :D

8. Twoje dzieci mają na imię eDward, eLiza.


moje będą się nazywać LEOkadia albo ADrian

9. Po szczególnie upojnej nocy ze swoją żoną, leżąc nad ranem w lóżku,
  szeptasz jej do ucha: Wspaniala obsluga, dobry kontakt, wszystko w
  terminie. Polecam!


noo niektóre to poolecam

nikomu nie polecam wysyłek zagranicę za pośrednictwem GLS.


No to ja dodam swoje 3 grosze o firmie GLS.

Mielismy bardzo nieprzyjemna sytuacje z firma GLS.
Az trudno uwierzyc ze mozliwy jest na rynku w dzisiejszych czasach taki
brak kompetencji.

Kurier zostal zamowiony do odbioru paczki w czwartek.
Kolezanka ktora zalatwiala ta sprawe zostala poinformowana ze maja tak
duza liczbe zlecen ze prawdopodobnie nie zdaza odebrac paczki w ten sam
dzien i zostanie ona odebrana w piatek. Podalismy dokladne dane firmy +
numer kontaktowy z zaznaczeniem ze odbior do godziny 15.00 kazdego dnia.
O godzinie 14.45 w piatek koleznaka wykonala kolejny telefon do firmy
GLS poniewaz jak dotad kuriera nie bylo. Pan Łukasz dyspozytor
poznanskiego oddzialu (niestety mamy tylko jego imie) stwierdzil po
chwili poszukiwan kuriera ktoremu zostalo zlecone odebranie przesylki ze
oddzwoni za kilka minut. Po kilku minutach poinformowal nas ze kurier
bedzie za 15 minut byla dokladnie godzina 14.55. Niestety o godzinie
15.40 nadal nikogo nie bylo. Kolezanka wykonala nastepny telefon po czym
uslyszala od tego samego pana ze kurier byl ale nie znalazl naszej firmy
a poza tym nie mieli do nas numeru kontaktowego (to nic ze wczesniej
zadzwoniono do nas z GLS zreszta sam pan Łukasz). Pomijam fakt ze na
parkingu znajduja sie 2 tablice informacyjne + portiernia gdzie mozna
uzyskac dokladne informacje na temat firm zanajdujacych sie w budynku. W
koncu podali nam numer do kuriera.
Zapomnialbym jeszcze o jednym fakcie po ktorym rece mi opadly, jak
powiedzial
dyspozytor: kurier spoznil sie gdyz wpierw zlecil przyjazd kurierowi,
ktory juz w GLS nie pracuje!!!!
Kurier obiecal podjechac w ciagu 5
minut.... Po nastepnych 15 minutach wreszcie trafil pod nasz adres.
Niestety tu spotkala nas bardzo niemila sytuacjia. Kurier nie potrafil
wypelnic listu przewozowego (chodzilo o przesylke za pobraniem).
Tlumaczyl sie tym ze pracuje w tym zawodzie od niedawna.
W beszczelny sposob poinformowal juz poirytowana sytuacja
kolezanke ktora stracila przez nich 1,5 godziny swojego prywatnego czasu
!! ze to ona powinna wiedziec jak wypelnia sie list przewozowy poniewaz
jedna z czesci opisana byla "wypelnia nadawca"!! Probowal tez dodzwoic
sie do siedziby firmy GLS ale niestety nikt nie odbieral telefonu.
Nastepenie zostal wyproszony z naszej firmy poniwaz brak jakichkolwiek
kompetencji tego Pana i tak uniemozliwil wyslanie paczki.  Ja
wspolpracuje od lata z roznymi firmami przewozowymi i jeszcze nigdy nie
zdazyla sie tak absurdalna sytuacja!!

Czy ja wiem jezeli wyslesz poczta w poniedzialek to czesc paczek tez ma
spora szanse nie dojsc.


Zgadza się. Dlatego dałem sobie spokój. Do czwartku w jakiś spsoób będę się
starał za przesyłkę odpowiadać (tzn. podzwonię za nią, ewentualnie poślę
kolejną GLS'em)... W sobotę wyłączam telefony.

Wiesz, u mnie zawsze można się wycofać. Nie robię z tego powodu problemów.
Ewentualna prowizja dla Allegro, która jest moją stratą jest do
przełknięcia. Nie ma tego tak wiele. Nie zawsze mam teżczas i ochotę, żeby
grzebać i prosić o zwroty.

Przerwałem sprzedaż też dlatego, żeby lepiej to sobie zorganizować. Mam
pracowników którzy są jednocześnie sprzeadwcami w skleapach - to się nie
sprawdza. Zatrudnię sobie uczniów, studentów którym będę płacił od
zapakowanej paczki (spakowałeś swoje, możesz iść do domu). Ale to muszę
sobie policzyć i opracować. W pewnym momencie miałem za duży bałagan.
Trzeba było powiedzieć dość.

Zasadniczo trochę żałuję, bo mogłem zarobić o wiele więcej, ale stres który
Cię to kosztuje nie zawsze jest tego wart.

Wiesz, życie masz jedno. Grunt to być uczciwym, wobec Siebie przede
wszystkim.

Rodzina, zdrowie... potem gdzies tam firma, pieniadze... My tak do tego z
zona podchodzimy. Nie uda sie tutaj, to sprobujemy gdzies indziej. Swiat
jest dlugi i szeroki, mozliwosci tez.

Co się wyprawia z firmami kurierskimi?
Zamówiłem sobie antenę sat (czaszę). Pani, z którą rozmawiałem (firma DIPOL)
stanowczo odradzała mi przesyłkę kurierską i nalegała, żeby przyjechać


Wczoraj był u mnie GLS. Paczkę odbierała żona. Płatne przy odbiorze 85 zł.
Pan oczywiście nie miał drobnych.
Powiedział, że może nie zostawiać paczki, jemu na tym nie zależy.
Żona zadzwoniła do mnie i powtarzała przez telefon moje słowa tak, by kurier słyszał:
"nogi z dupy?", "niech idzie rozmienić", "niech poda nazwę firmy i nazwisko".
Po skończonej rozmowie ze mną, żona zapytała pana, z jakiej jest firmy; on odparł,
że  z kurierskiej. Żona zapytała o nazwę firmy, a on odparł, że to GLS, po czym
udał się naprzeciwko rozmienić pieniadze. Niestety zakład fryzjerski był zamkniety,
a następny sklep był 100 m stąd. Żona stwierdziła, że jeśli jemu nie zależy
na tej paczce, to jej tym bardziej. Kilka minut droczył się z żoną i znalazł...5 zł.

Żona odebrała paczkę, ale na skrzycne pocztowej powieszę chyba kartkę:
Akwizytorów i pracowników firmy GLS szczujemy psami.

Ze 3 mce temu ten sma pracownik GLS zadzwonił do nas domofonem.
Mamy malutkie dziecko. Zona podeszła do okna pokazała kurierowi,
że już idzie i położyła palec na ustach, na znak, by już nie dzwonił.
Zeszła na dół, ale zanim otworzyła drzwi, ów popapraniec w kółko dzwonił
domofonem. Zapytała go, czemu dzwonił, skoro widzial ją w oknie?
Odparł, że widział ją i że dzwonił, żeby się pośpieszyła.

Ręce opadają. Kurier to pracownik GLS obsługujący Radom.

Poczta Polska to moja ulubiona firma kurierska, nigdy nie miałem
z nią większych problemów, poza sporymi opóźnieniami listów
priorytetowych.

Serdeczne pozdrowienia

taniej nie znaczy lepiej
czekalem dzis caly dzien na tego kur..... kuriera i nie dojechal,


A u mnie GLS sprawuje się lepiej od wszystkich innych. To nie jest
kwestia firmy, a ludzi.

Na allegro tylko kupuje. Ostatnio dostawa karty dzwiekowej mial sie zajac
GLS. Sprzedawca (PCLAB) z niego korzysta i do wyboru dal GLS albo poczte za
10pln+~5pln za ubezpieczenie. No to wybralem kuriera. Przesylka z Warszawy
do Warszawy.

Pierwsze negatywne wrazenie: kurier nie dzwoni, zeby sie umowic na godzine.
Wiec ja dzwonie, ale po 10 minutach infolinia ciagle kaze czekac - co tam,
powiedzmy, ze w domu ciagle ktos bedzie to odbierze.

19:11 - w systemie wbity status 'odbiorca nieobecny'. Alez ja jestem! Siedze
wkurzony i czekam na kuriera. Dzwonie - infolinia nie pracuje (tak w ogole -
wciskam 'obsluga klienta' i cofa mnie do glownego menu). Awizo oczywiscie
nie zostawil (bo przeciez go nie bylo, to jak mial zostawic).

Nastepny dzien (dzisiaj) rano - w statusie 'paczka w magazynie' i 'ustalono
termin z nadawca/odbiorca'. (nie musze wspominac, ze nikt sie ze mna nie
kontaktuje). No, ale juz z wieksza determinacja dzwonie na infolinie, po 9
minutach udaje sie porozmawiac z panem, ktory nie widzi zadnego problemu,
stwierdza ze termin dostawy ustalono (jako 'nieokreslony' :) ). Jak chce, to
moga mi to przywiezc jutro, umowimy sie na godzine "od rana do 16". Jak chce
dokladniej, to musze jutro rano zadzwonic, to dostane numer na komorke
kuriera i bede mogl z nim pogadac (ale mozliwe, ze sie dowiem, ze 'bedzie
kiedy bedzie'). No to czekam... Moze maja nadzieje, ze jak polezy w
magazynie to sam po nia pojde.

Czekam z niecierpliwoscia az mi kaza zaplacic za skladowanie z mojej winy.
:)

Farsa. Dajcie sobie z nimi spokoj. Poczta ma wyzsza jakosc uslug.

Pozdrawiam,
Marek Turski

Witam

Zajmuje się sprzedażą na Allegro od dłuższego czasu i ciągle mam problem z
brakiem kontaktu z klientami po wygranej aukcji. Sytuacja wygląda w ten
sposób - Pan X Y kupuje u mnie przedmiot (klika w kup teraz) i na tym kończy
się z kontakt. A w regulaminie (dostępny przed zakupem) mam wyraźnie opisany
przebieg transakcji. Również w wiadomości dla kupującego mam opis co trzeba
zrobić, aby  sfinalizować do końca zakup. Niestety, ale mam średnio dwóch
klientów na tydzień, którzy nie raczą napisać jak chcą zapłacić i czym
wysłać towar. Wysyłam maila z przypomnieniem i dopiero wtedy się odzywają.
Jest na to jakiś sposób? Poniżej znajduje się część wiadomości jaką klient
otrzymuje po wygranej aukcji. Będę wdzięczy za uwagi.

=====
Proszę o zapoznanie się z poniższym tekstem - zastosowanie się do podanych
wytycznych skróci czas realizacji zamówienia do niezbędnego minimum.

1. Proszę wybrać formę płatności: PRZEDPŁARA lub POBRANIE.
2. Rodzaj spedycji: GLS lub Poczta Polska.
3. Poinformuj mnie (najlepiej poprzez e-mail) odnośnie Twojego wyboru z
punktu 1 i 2.
4. Jeśli nie otrzymam wiadomości dotyczącej punktu nr.3 towar nie zostanie
wysłany (nawet w przypadku wpłacenia pieniędzy na konto).


Witam
Za dużo wymagasz od ludzi.
W wysyłanym mailu zostaw tylko informację o kosztach wysyłki i
zróżnicuj je - np. koszt wysyłki kurierem byłby zawsze z końcówką 50
groszy, wtedy będziesz wiedział, czym wysłać.

Ja to robię w następujący sposób:

W openoffice calc mam tabelkę z polami:
nazwa aukcji; adres; sposób zapłaty; uwagi (inny adres itp); ile
zapłacono; kiedy wysłano.
Po otrzymaniu maila od klienta, że chce za pobraniem lub wpłaty (konto
sprawdzam trzy raz dziennie, sprawdź w swoim banku, o której godzinie
wpływają sesje elixira, jeśli tego nie wiesz) wprowadzam informacje do
tabelki. Po wysłaniu zmieniam kolory pól w arkuszu (żeby wiedzieć czy
sprawa załatwiona) i ewentualnie czekam na komentarz lub maila, że
paczka jeszcze nie dotarła ;)
Jeżeli nic nie przychodzi (ani wpłata ani mail), to 'Przypomnij
kupującemu' - w 100% mam zawsze odpowiedź.

Schemat postepowania sprawdza się od kilku lat.

Jak masz jeszcze pytania, pisz :)

Pozdrawiam
Marcin Sroczyk

NIE POLECAM GLS

TME jest ok - wysylaja bardzo szybko przesylki
pech chcial ze zamowielem w TME a oni wyslali przez GLS (pseudokurierska
firme)

Bylem przygotowany ze przesylka dojdzie w piatek ale w TME sie pospieszyli
(i ok) i "kurier" z GLS przywioz przesylke w czwartek i nie mial komu
zostawic.
Poniewaz nie mial drukow avizo napisal cos na kartce (na kolanie)
napisal numer przesylki i ze "do odebrania do 3 dni w GLS Gliwice - baza
Raben"
Oczywiscie zadnego telefonu nie podal

Po usataleniu poprzez centrale w Poznaniu telefonu do GLS w Gliwicach
ustalilem z tymiz ze przesylke przywiaza raz jeszcze w piatek - nie
przywiezli! Oczywiscie w piatek juz sie do nich nie dodzwonilem w sobote tym
bardziej.
Zadzwonilem dzis - wyslali z przesylka goscia ktorey na miejscu stwierdzil
ze nie ma wydac (przesylak byla za pobraniem) i zabral przesylke do Gliwic -
gosc oczekiwal ze zostawie interes i polece szukac drobnych.
Po kolejnym telefonie do GLS w Gliwicach oddzwonili i oswiadczyli ze
przyjada ponownie jeszcze dzis ale musze miec dokladna kwote do zaplaty
odliczona. Ale problem w tym ze  nie posiadajac fabryki bilonu nie jestem w
stanie zapewnic ze akurat bede mial co do grosza tyle ile chca.
Zadzwonilem do Poznania do centrali zeby sie poskarzyc, pani obiecala ze
oddzwoni i oddzonila informujac ze z paczka przyjedzie spedytor "z dobrej
woli" ale musze miec odliczaona kase ......
Stracilem juz chyba wiecej niz przesylka jest warta i zastanawiam sie
czy kwoty 480,24 zł nie przygotowac na jutro w jednogroszowkach tak "z
dobrej woli"

Wystrzegajcie sie zamawiania czegokolwiek przez GLS!!!!
PS. Sorki za literowki

TB

Sprzedam samochód Hyundai Pony GLS 1.5 (Sedan).
Kolor biały, rok prod.1991, przebieg 122 tys.km.
radiomagnetofon, autoalarm, katalizator, bezwypadkowy
zakupiony w salonie w Polsce, pełna dokumentacja.
Cena 16 tys.zł.
Małkinia tel.0-217 448095

Sprzedam samoch=F3d HYUNDAJ Pony (Sedan) 1.5 GLS=20
Rok proukcji 1991
Bardzo dobry stan techniczny
Gara=BFowany=20
Cena oko=B3o 17000 PLN
Telefon 0-217 448095  po godz.15.00 ( wojew=F3dztwo Ostro=B3=EAckie)
ost@polbox.com

Co to jest za cena
http://www.allegro.pl/showitem.php?item=340884

!!! tylko telefon !!!
Artur
601-210-310

dzięki za odpowiedź
micha@friko.onet.pl

Skoda 120 GLS rok 83, cena 1000 zl
(skoda jezdzi)

Mam do sprzedania Skode 120 GLS z instalacją gazową, przeglądem ważnym
jeszcze 9 miesięcy, oryginalna tapicerka, NOWE przewody i akumulator.

Naprawde warto.

Cena: ok. 1400 zł.

Pozdrawiam <Michał

Dzwonie pod te numery podane na stronie ale nikt nie odbiera!
Centrala przelacza ale tez nic, od dwoch dni proboje.

Odbior paczki z Gdanska.

| Witam

| Zajmuje się sprzedażą na Allegro od dłuższego czasu i ciągle mam problem z
| brakiem kontaktu z klientami po wygranej aukcji. Sytuacja wygląda w ten
| sposób - Pan X Y kupuje u mnie przedmiot (klika w kup teraz) i na tym
| kończy
| się z kontakt. A w regulaminie (dostępny przed zakupem) mam wyraźnie
| opisany
| przebieg transakcji. Również w wiadomości dla kupującego mam opis co
| trzeba
| zrobić, aby  sfinalizować do końca zakup. Niestety, ale mam średnio dwóch
| klientów na tydzień, którzy nie raczą napisać jak chcą zapłacić i czym
| wysłać towar. Wysyłam maila z przypomnieniem i dopiero wtedy się odzywają.
| Jest na to jakiś sposób? Poniżej znajduje się część wiadomości jaką klient
| otrzymuje po wygranej aukcji. Będę wdzięczy za uwagi.

| =====
| Proszę o zapoznanie się z poniższym tekstem - zastosowanie się do podanych
| wytycznych skróci czas realizacji zamówienia do niezbędnego minimum.

| 1. Proszę wybrać formę płatności: PRZEDPŁARA lub POBRANIE.
| 2. Rodzaj spedycji: GLS lub Poczta Polska.
| 3. Poinformuj mnie (najlepiej poprzez e-mail) odnośnie Twojego wyboru z
| punktu 1 i 2.
| 4. Jeśli nie otrzymam wiadomości dotyczącej punktu nr.3 towar nie zostanie
| wysłany (nawet w przypadku wpłacenia pieniędzy na konto).

Witam
Za dużo wymagasz od ludzi.
W wysyłanym mailu zostaw tylko informację o kosztach wysyłki i
zróżnicuj je - np. koszt wysyłki kurierem byłby zawsze z końcówką 50
groszy, wtedy będziesz wiedział, czym wysłać.

Ja to robię w następujący sposób:

W openoffice calc mam tabelkę z polami:
nazwa aukcji; adres; sposób zapłaty; uwagi (inny adres itp); ile
zapłacono; kiedy wysłano.
Po otrzymaniu maila od klienta, że chce za pobraniem lub wpłaty (konto
sprawdzam trzy raz dziennie, sprawdź w swoim banku, o której godzinie
wpływają sesje elixira, jeśli tego nie wiesz) wprowadzam informacje do
tabelki. Po wysłaniu zmieniam kolory pól w arkuszu (żeby wiedzieć czy
sprawa załatwiona) i ewentualnie czekam na komentarz lub maila, że
paczka jeszcze nie dotarła ;)
Jeżeli nic nie przychodzi (ani wpłata ani mail), to 'Przypomnij
kupującemu' - w 100% mam zawsze odpowiedź.

Schemat postepowania sprawdza się od kilku lat.

Jak masz jeszcze pytania, pisz :)

Pozdrawiam
Marcin Sroczyk


Też prowadzę takie zestawienie w arkuszu kalkulacyjnym. Zdecydowana
większość klientów określa formę płatności i wysyłki - wtedy realizacja
przebiega gładko. A kupujący który siedzi cicho po licytacji, zazwyczaj
dzwoni po kilku dniach, że towar jest mu potrzebny bardzo pilnie na jutro
itp. Faktycznie, chyba nie ma na to rady :)

---
Pozdrawiam
Keiser_wroc

Wiadomość ta umieszczam, pragnąc przestrzec potencjalnych klientów firmy GLS
(General Logistics Systems Poland Sp. z o.o.).
Oto historia jednej z naszych przesyłek.

17 stycznia do naszego klienta została wysłana paczka firmą GLS
18 stycznia paczka została dostarczona w stanie uszkodzonym, kurier uciekł
odmawiając sprawdzenia stanu zawartości odnosząc się bezczelnie do naszego
klienta.

19 stycznia wysłaliśmy do GLS pismo w tej sprawie:
"Z przykrością informuję, że przesyłka z w/w listem przewozowym została
dostarczona klientowi w dniu wczorajszym w stanie uszkodzonym.
Dostarczający ją kurier zachowywał się wobec naszych klientów arogancko oraz
odmówił otwarcia przesyłki w swojej obecności w celu jej sprawdzenia i
odjechał.
Oczekujemy, że u naszych klientów pojawi się Państwa pracownik w celu
spisania protokołu reklamacyjnego."

24 stycznia - przyjazd kuriera do klienta, spisanie protokołu reklamacyjnego
i wysyłka zwrotna paczki

Od 25 stycznia paczka w firmie GLS jest wyjaśniana (?!), a miejsce
przebywania przesyłki nie jest jednoznaczne (?!!), co w praktyce oznacza, że
ją zgubili lub rozjebali tak, że nie są w stanie zebrać wszystkich elementów
i wsypać w karton.

3 lutego otrzymaliśmy z GLS pismo z odpowiedzią na reklamacje:
"W odpowiedzi na zgłoszenie reklamacyjne dotyczące uszkodzeń w przesyłce o
w/w numerze informujemy, że nie możemy zgodzić się z uznaniem Państwa
roszczeń.
W protokole sporządzonym przez Państwa klienta i przewoźnika dnia 24.01.06
umieszczono informację: "stan opakowania - dobry",(i tu pies pogrzebany.)
jednocześnie stwierdzono uszkodzenia towarowe. Niemożliwe jest by szkoda
powstała podczas transportu (??!!), jeżeli paczka nie nosiła żadnych śladów
uszkodzeń, co mogłoby świadczyć o ich powstaniu.

Zgodnie z prawem przewozowym art. 76 ust. 4 szkodę nie dającą się z zewnątrz
zauważyć uprawniony stwierdził po przyjęciu przesyłki (czemu?! bo kurier GLS
spieprzył..) i w terminie 7 dni zażądał ustalenia jej stanu oraz udowodnił,
że szkoda powstała w czasie między przyjęciem przesyłki do przewozu a jej
wydaniem.
W tej sytuacji szkodę traktujemy jako ukrytą i zastosowanie znajduje tu art.
76 ust. 4 ustawy z dnia 15.11.1984 r Prawo przewozowe."
Zatem mamy szkodę ukrytą.
16 lutego wysłaliśmy do naszej ulubionej firmy odpowiedź:

"Pragnąłbym poinformować, że upuszczenie paczki może nie naruszyć dobrego
stanu opakowania kartonowego a jednocześnie spowodować zniszczenie
zawartości.
Informuję, że w/w uszkodzona przesyłka odesłana przez naszych klientów na
liście przewozowym nr X do dnia dzisiejszego nie dotarła do naszej firmy.
Zgodnie z informacja Państwa systemu "miejsce przebywania przesyłki nie jest
jednoznaczne". Z niecierpliwością oczekujemy na jej zwrot w celu uściślenia
określenia "stan opakowania - dobry".

27.02. odpowiedź GLS:

Nawiązując do reklamacji dotyczące w/w przesyłek, pragnę poinformować, iż
zgodnie z ustawą "prawo przewozowe" art. 81 ust. 1 "w razie uszkodzenia
przesyłki odszkodowanie ustala się w wysokości odpowiadającej procentowemu
zmniejszeniu się jej wartości".
Pragniemy zaznaczyć, że odbiorca paczki wysłał uszkodzony towar.(a kto go
rozjebał.??) Przedmiotowa paczka zaginęła (to ci dopiero.), nie ma zatem
możliwości zweryfikowania i określenia jak duże było to uszkodzenie. Prosimy
o przeanalizowanie sytuacji, przesłanie faktury stwierdzającej o wartości
asortymentu i udzielenie informacji o możliwości procentowego obniżenia
wartości zaginionego towaru.

Ciąg dalszy zapewne nastąpi.

Inne ciekawe "praktyki" stosowane przez GLS:

1. Wysyłanie faktur pocztą 8-9 dni po ich wystawieniu. Odbiorca może składać
reklamacje odnośnie faktury w ciągu 10 dni od daty jej wystawienia.

2. Jeżeli w protokole reklamacyjnym kurier wpisał "stan opakowania - dobry"
to bez względu na rzeczywisty stan opakowania i zawartości nie masz szans na
pozytywne rozpatrzenie reklamacji - wada ukryta towaru.

3. Większość protokołów reklamacyjnych spisywana jest tendencyjnie w celu
uniknięcia wypłaty odszkodowania.

4. Procedura rozpatrywania reklamacji trwa 3 miesiące.

5. Jeżeli paczka jest oznaczona innymi niż GLS-u naklejkami typu "uwaga
szkło" to tak, jakby ich nie było. Oczywiście kurier Ci tego nie powie..

Nasza firma współpracowała z GLS przez ponad 2 miesiące.
W tym czasie zdążyli zniszczyć w transporcie towar za ok. 3 tys PLN.
Jak się domyślacie do tej pory nie otrzymaliśmy ani złotówki odszkodowania.

Pozdrawiam
Były klient GLS