Oglądasz wypowiedzi znalezione dla hasła: Gmina Wolsztyn
Temat: Humor w Nauce i Sztuce
onufry_na_wyjezdzie napisał:
> Jest w Polsce gmina, ktora w ulotce propagujacej swe "wdzieki" pisze:
> "Robert Koch, obok parowozowni, jest jednym z glownych atutow promocji naszej
> gminy."
> Jak nazywa sie gmina, ktora mogla pokusic sie o tak "gustowne" zestawienie?
Jest to gmina Wolsztyn. W Wolsztynie przez kilka lat mieszkał noblista Robert
Koch, prowadząc tam badania nad wąglikiem.
o_s.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Humor w Nauce i Sztuce
obrobka_skrawaniem napisała:
> Jest to gmina Wolsztyn. W Wolsztynie przez kilka lat mieszkał noblista Robert
> Koch, prowadząc tam badania nad wąglikiem.
===================
Tak, brawo !!!!!
W Wolsztynie jest takze parowozownia, ktorej chluba jest parowoz "Piekna
Helena", ktory ustanowil swoj rekord predkosci 130 km/godz na trasie
Poznan-Leszno.
Z Wolsztynem zwiazane sa takze 2 inne wybitne postacie: rzezbiarz Rozek,
i filozofo-matematyk Hoene-Wronski. Wiecej ciekawych informacji i tym
sympatycznym miasteczku mozna znalezc na jeszcze bardziej sympatycznej
stronie:
wolsztyn.sarbak.pl/
Serdecznie gratuluje obrobce zgadniecia zagadki :-)
O.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Wolsztyn
Wolsztyn
"Gmina Wolsztyn położona jest w południowo-zachodniej części województwa wielkopolskiego na pograniczu Pojezierzy Poznańskiego i Lubuskiego. Wraz z gminami Przemęt i Siedlec gmina Wolsztyn współtworzy powiat wolsztyński."
www.wolsztyn.pl/
Wolsztyn ma wiele atrakcji
www.muzea-wolsztyn.com.pl/
- parowozy
www.parowozy.com.pl/
- muzeum Roberta Kocha
www.muzea-wolsztyn.com.pl/koch_cala.html
- muzeum Marcina Rożka
www.muzea-wolsztyn.com.pl/rozek_cala.html
- skansen, gdzie można niemal wszystkiego dotknąć
www.muzea-wolsztyn.com.pl/skansen_cala.html
Polecam :)
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Zmiana rozkładu.
3704 <n260@poczta.onet.plnapisał(a):
Użytkownik " SP45-166 (K. Korycki)" <sp45-166.WYT@gazeta.plnapisał w
wiadomości | Nie wiem jak teraz (bo wysiedliśmy w Rakoniewicach gdzie wsiadało około
| 20 osób), ale w 2004 pociąg na 13 do Poznania przyjechał w składzie 4Bhp
| tak
| nabity że oczy mi z orbit mało nie wyszły.
Obecnie 2Bhp (tryumfalny powrot bip pod pare w Wlkp!) przyjechal do Poznania
z ok 60% zapelnieniem (niedziela).
Tak szczerze mówiąc to jest najzwyklejsze kurestwo! Brak dojazdu na paradę
przez Grodzisk, ogromna kilkugodzinna dziura w środku rozkładu. A wszystko
przez tych cholernych brytoli którzy sobie muszą pojeździć z drążkiem
przepustnicy w ręku. Jeszcze ostatnio od Wolsztyńskiego mecha usyszeliśmy, że
on by nas chętnie wziął na kabinę "ale rozumiecie chłopaki, oni nam za to
sałate dają a wy nie dacie".... Ręce opadają. A precz stąd brytole! Wolę żeby
zamiast dla chorych "nauk jazdy" na jednej parze pociągów, PKP PR i Cargo
przestały lecieć w H i zaczeły myśleć.
Po pierwsze- co za palant puszcza stary sypiący iskrami parowóz na godz. 8
rano do Poznania???!!! Nie dość że parowóz jest w tym wieku dość zawodny
technicznie, to jeszcze wagony są całe upieprzone tłuste i brudne, a w środku
jest wylęgarnia much. Skończyć z tym dziadostwem, puścić szynobus SA132! Nawet
jako Mikol jakbym miał jechać codzień do szkoły lub niedaj boże do biura w
garniaku to bym nie wsiadł to syfiastych bonanz pod parowozem...
Po drugie: zamiast zamęczać parowozy jazdą non-stop, zrobić pociągi pod parą
tylko w soboty-niedziele co tydzien, ale za to nie 1-2 a wszystkie pary które
jadą z Poznania dalej niż do Grodziska. Czyli stworzyć prawdziwy klimat
trakcji parowej z pełnym ruchem parowym. Łatwiej kargowcom będzie przygotować
4-5 parowozów na dwa dni w tygodniu niż 2-3 na codzień.
Po trzecie: przeznaczyć dwa zespoły 2Bhp i cztery bonanzy do przemalowania w
kolor ciemnej oliwki. W razie defektu parowozu puścić SU45 albo SU46 i mamy
calkiem fajny pociąg trakcji spal. z lat 70 czy 80 :D
Taki system ruchu spowodowałby że w tygodniu ludzie zawsze o czasie i
komfortowo dojadą do pracy i szkoły, a w sobote i niedzielę będą sobie focić
do oporu mikole. A dlaczego? Bo jak jest dobry skład z epoki, i parowóz co
godzinę a nie raz na dzień to na weekendy do Wolsztyna ludzie będą walić
tłumnie jak na Tekatę do Wrocka! Ot magia oliwkowej Bipy!
No i będzie taniej. 7x4 poc. dziennie na poznań i 6x2 poc. na leszno to daje w
obecnym planie 40 pociagów pod parowozem tygodniowo. Mój plan daje nam w dużo
lepszym klimacie 24 pociągi w ciągu tych dwóch dni. Oszczędności? Prawie dwa
razy taniej. Można także dać fajną modyfikację, że co drugi tydzień jeden
dzień weekendu zamiast linii poznańskiej robimy cały plan parowozami na
Leszno-Zbąszyń. I to jest coś! Do tego przedsięwzięcia mogłaby sie jeszcze
dorzucić gmina Wolsztyn (plakaty info. o miescie przyklejone w środku wagonów)
co sciągnełoby niewątpliwie część mikoli także ze stacji do miasta.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Zmiana rozkładu.
Użytkownik " SP45-166 (K. Korycki)" <sp45-166.WYT@gazeta.plnapisał w
wiadomości
Ludzie nie mają czasu i chęci pisać skarg. Ja narzekam trochę w imieniu
pasażerów. Bo ja to ja, wiadomo MK, może siedzieć nawet na drewnianej
ławce.
Ale jak patrzyłem na ludzi którzy z obrzydzeniem odsuwali się od
usyfionych
okien ze stadkiem łażących po tych oknach muszek owocówek...
:-)))))))) No to już przesadziłeś. Tak się przejąłeś losem ludzi, którzy
wyglądają na obrzydzonych, i _wygląda_ ,że najprawdopodobniej stanem okna i
jeżdżą tym pociągiem który _być_może_ często nie dojeżdża do celu czy się
psuje, że postanowiłeś SKOŃCZYĆ z tym draństwem !
Niech ludzie mówią i piszą za siebie, będziesz regularnym pasażerem tego
pociągu, obrzydzonym stanem okna napiszesz do UM-u, żeby łaskawie zmienił
ten stan rzeczy, bo świat Ci zasłaniają muszki owocówki.
Raczej petycja w stylu: "Wasze pociągi są brudne i mają niehistoryczny
wygląd.
Może więc gmina Wolsztyn chciałaby partycypować w kosztach odmalowania
kursujących po linii wagonów w schemat historyczny dopasowany do
parowozów,
połączony z rozlepieniem we wnętrzu tych wagonów plakatów informujących MK
z
kraju i zagranicy także o innnych atrakcjach jakie oferuje wolsztyn.
Ciekawe jaki % turystów stanowią miłośnicy, którym przeszkadza kolor
taboru - ja mieszkając w stolicy Wielkopolski w Wolsztynie byłem dopiero 4
razy, w tym 2 lata temu 1 raz i jakoś nie przeszkadzał mi brak oliwek na
stacji...
Tak by
zyskało na tym całe miasteczko, a nie tylko okolice dworca!
Dodatkowo przydałoby się aby pociągi pod parowozami przjeżdżały do
Wolsztyna w
takich godzinach by dalo się zwiedzić miasteczko, bądź iść odpocząć nad
zalew,
a następnie wrócić takim parowym pociągiem pod wieczór do stolicy
wielkopolski. Obecne warunki ruchowe i stan taboru zniechęca do
odwiedzania
wolsztyna. Warto to zmienić na lepsze!"
Pisz ! Ciekawe co odpowiedzą...
Jeżeli kargo tak się szczyci tą parowozownią, a jednocześnie szuka
sposobów
jej pozbycia sie to oznacza że są nienormalni. Oczywiście- jeżeli nie da
się
inaczej to już niech jeżdża jak jeżdżą. Ale niesmak pozostaje.
Jak pisałem można walczyć o zmianę pór jazdy, ale to oznacza conajmniej 2
pary na parowozach, a nie jedną jak jest od jutra, bo nocować w Poznaniu
raczej nie będzie.
Szkoda że po południu tylko w jedną stronę... W ogóle to dla MK "super"-
dojedzie sobie w nocy. Też dojeżdżałem nie raz i nie dwa, tylko uważam że
to
trochę chore. A dla "tatusia z synkiem"? Nie pojadą chyba na 6 rano do
Wolsztyna. Godzina 17 o której dociera pociąg do Wolsztyna to też raczej
pora
na powroty do domu niż na rozpoczynanie wycieczek z dziećmi, wycieczek
szkolnych czy innych. A w lato oczywiście parowozy nie jeżdżą....
Znam tatusiów z synkiem, którzy na parowóz wybierają się jedynie albo
okazjonalnie na stację, albo na parowozjadę.
Pewnie że nie... Zawsze znajdzie się ktoś kto przypierniczy się do koloru
szprych kół tendra, czy do tego że tabliczki mają nie tą biel...
Napisz, że piszesz o miłośnikach, a nie o zwykłych pasazerach...
Warto było posłuchać we Wrocławiu narzekania zwykłych pasażerów "panowie
ja
wiem że parowóz, ale dym leci do wagonu.... zamknijcie okno"
Ale te narzekania były od zawsze i nikt nie negował tym stwierdzeniem jazdy
pod parą - można się cieszyć jazdą parowozem bez wdychania dymu i to jest
jak najbardziej zrozumiałe. W powyższej uwadze nie widzę ani kaszty utykania
w kierunku trakcji w jakiej był prowadzony pociąg...
Mick M.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Zmiana rozkładu.
Michał Marcinowicz <Mic@nie.dla.spamu!.poczta.fmnapisał(a):
Czy Ty jeździsz tymi pociągami codziennie, że tak na nie narzekasz ? Skoro
każdego roku są one zamawiane przez UM znaczy się nie ma (zbyt wiele) skarg
na sprawność techniczną i opóźnienia z tego wynikające. Obecnie problemy
pasażerów to modernizacja PWK.
Ludzie nie mają czasu i chęci pisać skarg. Ja narzekam trochę w imieniu
pasażerów. Bo ja to ja, wiadomo MK, może siedzieć nawet na drewnianej ławce.
Ale jak patrzyłem na ludzi którzy z obrzydzeniem odsuwali się od usyfionych
okien ze stadkiem łażących po tych oknach muszek owocówek...
To wg. Ciebie tym na 10:00 do Leszna można dowalić. Jakbyś na to nie
p[atrzył miłośniku, któremu parowozy się opatrzyły, władze wolsztyna uważają
czynną parowozownię za prawdziwą atrakcję, także dzięki ich staraniom te
porowozy codziennie wyjeżdżają w trasę.
Mi sie broń boże parowozy nie opatrzyły. Marzy mi się wręcz Poznań-Wolsztyn
przyszłości, w lwiej części na parowozach, ze zmodernizowanym torowiskiem i
odremontowanymi prawie do stanu fabrycznej nowości semaforami kształtowymi ,
To, naprężaczami, budynkami, rogatkami na przejazdach, wszystkimi zabytkowymi
urządeniami... Jak robic skansen to taki by oko niemiaszkom zbielało :D
Petycja do władz Wolsztyna i Wlkp: "Nie podoba mi się wasza atrakcja, dzięki
której przyciągacie tylu turystów, bo jak jadę tam kilka razy w roku pociąg
jest brudnyi czasami się spóźnia Pozbądźcie się tego."
Raczej petycja w stylu: "Wasze pociągi są brudne i mają niehistoryczny wygląd.
Może więc gmina Wolsztyn chciałaby partycypować w kosztach odmalowania
kursujących po linii wagonów w schemat historyczny dopasowany do parowozów,
połączony z rozlepieniem we wnętrzu tych wagonów plakatów informujących MK z
kraju i zagranicy także o innnych atrakcjach jakie oferuje wolsztyn. Tak by
zyskało na tym całe miasteczko, a nie tylko okolice dworca!
Dodatkowo przydałoby się aby pociągi pod parowozami przjeżdżały do Wolsztyna w
takich godzinach by dalo się zwiedzić miasteczko, bądź iść odpocząć nad zalew,
a następnie wrócić takim parowym pociągiem pod wieczór do stolicy
wielkopolski. Obecne warunki ruchowe i stan taboru zniechęca do odwiedzania
wolsztyna. Warto to zmienić na lepsze!"
Zapomniałeś, że jedzie też wieczorem ? To jest po prostu pogodzenie
"przyjemnego z pożytecznym" - rano jest największe zapotrzebowanie na składy
z uwagi na zwiększoną liczbę pociągów w szczycie porannym, stąd w wielu
miejscach zamiast EZT czy szynobusów jeździ się na tradycyjnych składach,
które zapewniają też odpowiednią do potoku pojemność - zwiększy się to
doczepią wagon, a nie wzruszą ramionami. Jeżeli już wiemy, że skład o tej
porze musi pojechać to organizuje się do niego parowóz., żeby pojechał, żeby
Cargo nie zamykało parowozowni.
Jeżeli kargo tak się szczyci tą parowozownią, a jednocześnie szuka sposobów
jej pozbycia sie to oznacza że są nienormalni. Oczywiście- jeżeli nie da się
inaczej to już niech jeżdża jak jeżdżą. Ale niesmak pozostaje.
MK jak chce to i nocnym pociągiem dojedzie, przenocuje itd. Poczytaj sobie
jakie kółeczka robią KM i gdzie to nie pojadą, żeby zobaczyć co chcą. Raczej
turysta ma niewielką szansę w jednym dniu obskoczyć Wolsztyn, choć i to nie
jest niwykoanlne, bo popołudniu przecież jedzie pod parą w drugą stronę.
Szkoda że po południu tylko w jedną stronę... W ogóle to dla MK "super"-
dojedzie sobie w nocy. Też dojeżdżałem nie raz i nie dwa, tylko uważam że to
trochę chore. A dla "tatusia z synkiem"? Nie pojadą chyba na 6 rano do
Wolsztyna. Godzina 17 o której dociera pociąg do Wolsztyna to też raczej pora
na powroty do domu niż na rozpoczynanie wycieczek z dziećmi, wycieczek
szkolnych czy innych. A w lato oczywiście parowozy nie jeżdżą....
| Nieprawdą jest też że ludzie lubia pstrokate pociągi- smieją się
| raczej z tego. Ileż to można poczytać opinii w internecie zwykłych
| pasażerów
| że każdy pociag "inny". No a już Pm36 z nieb-zółtą bipą to pstrokacizna
| roku.
I jak puścisz oliwkę z Pm-ą w sobotę to nagle opinie o pstrokatych wagonach
znikną ?
Pewnie że nie... Zawsze znajdzie się ktoś kto przypierniczy się do koloru
szprych kół tendra, czy do tego że tabliczki mają nie tą biel...
Problem nie jest w tym, że każdy jest inny, a że są mało nowocześnie
pomalowane, brudne, obsmarowane szprejem. Do tradycyjnych kolorów wagonów
wszyscy się przywyczaili, tylko MK-om nie pasuje, że parowóz jedzie z Bh
zamiast z oliwkowym ryflakiem - wszystkim nie dogodzisz.
Przecież bonanza również może być oliwkowa. W necie wręcz roi się od zdjęć
oliwkowych bonanz na lokalnych liniach w latach 80.
Jako extra atrakcję turystyczną a raz na kilka miesięcy robić atrakcję
uruchamiając go na innej linii np. do Wągrowca, Jarocina czy Głogowa - na
pewno do Wielkopolski przyciągnęłoby hobbystów i turystów czy w historycznym
składzie. Co do pory o której jeździ pociąg pod parą można się zastanawiać
jak będą kolejne szynobusy - myślę, że możnaby się pokusić o inne godziny.
Co do zmiany pory kursów parowych- widzę że doszliśmy do pewnej zgody w ty
temacie. Trzeba to dać o bardziej ludzkich godzinach.
Problem z brudem wewnątrz wagonu czy gotowością techniczną także można w
inny sposób poprawić niż kasując pociągi pod parą.
No właśnie. Tu się rozbija problem tych brudnych wagonów pod parowozem.
Niezrozumiałym jest dla mnie jak można do takiego stopnia zaniedbać wagony.
Wiadomo przecież że trakcja parowa ma swoje uroki. Mimo wszystko uważam jednak
nadal że z rana na sztandarowy pociąg na 8 rano powinno się dać
nowocześniejszą trakcję. Jeżeli jest to jedyny kurs kiedy parowóz może iść w
tę stronę, to szczoty w łapy i myć te wagony codzień....
Warto było posłuchać we Wrocławiu narzekania zwykłych pasażerów "panowie ja
wiem że parowóz, ale dym leci do wagonu.... zamknijcie okno"
Przejrzyj resztę wiadomości
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plorientmania.htw.pl