|
Oglądasz wypowiedzi znalezione dla hasła: Gmina Ochota
Temat: karuzela ruszyłą czy będzie -30%
jak to z dzielnicami bylo urodzilem sie w dzielnicy Ochota - urzednicy mowili jedna
dzielnica - mieszkancy mowili o kilku - Stara Ochota, Nowa Ochota,
Rakowiec, Okecie
potem dzielnica Ochota powiekszyla sie o Ursus i Wlochy - ktore
stracily swoje prawa miejskie
potem przyszla moda na gminy - gmina Ochota (bez Okecia), gmina
Wlochy (z Okeciem) i gmina Ursus
potem wrocila moda na dzielnice - zostala mala Ochota, Wlochy i
Ursus - a mieszkancy i tak mowia po staremu - Stare Wlochy, Nowe
Wlochy i Okecie - ktore lezy za torami i lasami i nie ma nic
wpolnego z Wlochami - a wedlug urzednikow stanowia jedna dzielnice
blad ktory wytykasz z pozycji autochtona wskazuje ze jestes
przeflancowany - definicja pojecia dzielnica w sensie przez ciebie
przywolanym znana jest wylacznie urzednikom biezacej kadencji
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Rozstrzygnięto przetarg na zarządców mieniem ko...
przed chwilą przeczytałem ,że Patron zapłacił 500.000 zł jednorazowo za
udziały w spółce Ochota - ciekawy jestem skłąd wziął na to pieniądze -
czyżby transfer z Wrocławia ? - fajnie dofinansowujemy Warszawę / w ogóle to
jest interes za 500.000 zł kupić większościowy udział w firmie która ma
dobre wyniki finansowe - potem się bierze kredyt np.pod zastaw udziałów
albo można np. udziały z zyskiem sprzedać w korzystnym dla siebie momencie -
a gmina ochota ze względu na mieszkańców będzie musiała i tak do interesu
dopłacić żeby mieszkańcy nie zrobili rewolucji / ((((((
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Rozstrzygnięto przetarg na zarządców mieniem ko...
Gość portalu: J... napisał(a):
> przed chwilą przeczytałem ,że Patron zapłacił 500.000 zł jednorazowo za
> udziały w spółce Ochota - ciekawy jestem skłąd wziął na to pieniądze -
> czyżby transfer z Wrocławia ? - fajnie dofinansowujemy Warszawę / w ogóle
to
>
> jest interes za 500.000 zł kupić większościowy udział w firmie która ma
> dobre wyniki finansowe - potem się bierze kredyt np.pod zastaw udziałów
> albo można np. udziały z zyskiem sprzedać w korzystnym dla siebie momencie -
> a gmina ochota ze względu na mieszkańców będzie musiała i tak do
interesu
> dopłacić żeby mieszkańcy nie zrobili rewolucji
Pierniczysz stary jak potłuczony.
Co Cię to obchodzi skąd Patron wziął kasę na transakcję? Twoja kasa?
Wejście na Ochotę nie jest takie różowe, jakby się mogło wydawać. Komunalne
administracje to konserwa z dwutysięczną rzeszą dozorców. Tego we wrocku nie
było.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Drzewa wyciąć łatwo, ludzi usunąć trudniej
Jaki plan? Gdzie plan? Kilka procent powierzchni miasta ma plany, a
na pozostałych terenach stare plany dawno wugasły.
A jesli plany przewidują trasę obok, to dlaczego aby nie wpisać tego
w wzizt? Z wymaganiami np. nie umieszczania okien i balkonów od
strony trasy, albo z wymogiem podwyższonej izolacyjności przegród? Z
wymogiem odpowiedniej odległości od planowanej trasy? I co, SKO
podwazy takie zapisy?
Ponadto same władze mogłyby, wyręczając deweloperów, informować
szeroko o sytuacji na danym terenie, o odległóści planowanego
osiedla od trasy, o koniecznosci wybudowania ekranu od strony trasy
itp.
Jest zresztą multum sytuacji, kiedy te same władze nie wydaja wzizt
albo żądają spełnienia wyśrubowanych wymogów, utrudniając budującemu
na wszelkie sposoby. W moim osiedlu, jak najbardziej w majestacie
prawa, zakazuje sie budowac domy mieszkalne, ale szkołę wybudowano
(mimo że to obszar ograniczonego uzytkowania); zakazuje sie budowac
domy wielorodzinne, ale gminny dom komunalny jakoś powstał; zakazuje
sie budowac w rezerwie terenu pod drogę, ale gmina Ochota jakos
wybudowała dom socjalny, obecnie przeznaczony do rozbiórki (po 15
latach). Odmawia sie wzizt na dom (bo brak planów), ale nie odmawia
na magazyn (mimo że brak planów). Wniosek: urzędnik, jak chce, wyda
pozwolenie na wszystko; jak nie chce, zabroni ludziom postawić
krzesło we własnym ogródku.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Staw Rakowiecki - ładny ale zanieczyszczony
Staw Rakowiecki - ładny ale zanieczyszczony Witam Wszystkich na forum!
Jestem nowym mieszkańcem Rakowca i muszę przyznać ,że okolica bardzo mi się
podoba. Niestety, od razu zauważyłem też opłakany stan Stawu Rakowieckiego.
Pływają w nim butelki, wszelkiego typu śmieci jak torby plastikowe, butelki,
puszki etc. ,a nawet ....część ławki.
Dzwoniłem do SM Rakowiec z interwencją i powiedzieli ,że stawem zarządza
gmina Ochota.
Proponuję napisać wspólne pismo do Gminy Ochota o:
1) wyczyszczenie Stawu;
2) naprawę ławek;
3) naprawę chodnika z polbruku i naprawę powierzchni betonowej wekół stawu
(tej wewnątrz);
WPISUJCIE SIĘ JEŻELI JESTEŚCI ZA!
COŚ WSPÓLNIE WYMYŚLIMY.
Pozdrawiam
Redzi
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Rycerze i zabawy pradziadków na Polu Mokotowski
PO CO ten koncert? Koncert fatalny, głośno, huk basów, muzyki zero słychać, po co? Dla kogo? Chyba
tylko po to, żeby okolicznym mieszkańcom nie dać odpocząć w niedzielny wieczór.
Czy dla 20-30 osób warto było wydać tyle z budżetu gminy (koszt zespołu,
nagłośnienia, całej oprawy - karetki, straż miejska itp.). Jeszcze raz okazuje
się, że nie warto (ostatnio tak "wspaniały" koncert dali Lipnicka i Porter).
Pochwalić trzeba natomiast piknik, który odbył się wcześniej :-). Miło,
porządnie i tylko przeszkadzł wodzirej z Bierhalle, który wył przez mikrofon
starając się jakiś klientów ściągnąć do tego obrzydliwego przybytku namiotowego
i chyba raczej odstraszał a nie zapraszał. Generalnie mam wrażenie, że im
głośniej tym mniej chętnych do uczestnictwa w ciągu dnia, bo ludzie przychodzą
do parku, żeby odpocząć od m.in. hałasów miasta. A może gmina Ochota pieniądze
wydane na idiotyczny koncert przeznaczyłaby na alejki, ławki, oświetlenie?
Pozdrawiam burmistrza i życzę mu lepszych pomysłów na wydawanie publicznych
pieniędzy...
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Poszerzona Racławicka - nowa drogowa prowizorka
Skandalem jest raczej to, że Pruszkowska jest drogą gminną a nie miejską, choc
jeżdżą po niej autobusy 4 linii. Sanocką, a wcześniej inne ulice gminne
remontowała gmina Ochota, a nie miasto.
Pruszkowskiej remont należał się już dawno, a obecny stan jest również efektem
prowadzonego remontu (wymiana krawężników, koparki, ciężarówki). Trudno żeby
remont zaczynać od wymiany nawierzchni. Całość prac powinna się zakończyć do 30-
go czerwca i chyba zdążą. Na pewno objazd Racławickiej przez Pruszkowską jest
problemem, ale niestety nie ma alternatywy.
Zwężenie Pruszkowskiej powinno uporządkować dzikie parkowanie na jezdni - same
zakazy nic nie dawały - np. bliżej Pawińskiego na łuku. Miejsca dla
przejeżdżających samochodów powinno być tyle samo.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: PiS chce budować miasteczko studenckie w Warszawie
Przepraszam ale trzeba byc skonczonym kretynem zeby wymyslic cos takiego - jak mozna w parku
myslec o zbudowaniu osiedla - nie ma innych terenow? Moze w Lazienkach albo w Ogrodzie
Jordanowskim. Gmina Ochota ma cudowny park miejski a niszczy go jak tylko umie. Plakac sie chce
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Spór o szkołę przy ul. Białobrzeskiej
Spór o szkołę przy ul. Białobrzeskiej Cwana gmina Ochota wolała przekazać przedwojenny
państwomy "miejski gmach szkolny" przy ul. Raszyńskiej prywatnej
szkole niz oddać budynek prywatny.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Poszerzona Racławicka - nowa drogowa prowizorka
> Krzysztof Śmietana 05-05-2006 Zarząd Dróg Miejskich znowu funduje kierowcom
> tymczasowe rozwiązanie - wąskie gardło na skrzyżowaniu z Wołoską zakorkuje
> poszerzaną właśnie Racławicką
Panie Krzysztofie. Z cała pewnością mija sie pan z prawdą.
(naturalnie mówimy o godzinach szczytu)
Problemem poszerzanej racławickiej nie jest dojazd do Wołoskiej, lecz zupełnie
odwrotnie - dojazd do Al. Żwirki i Wigury. I skrzyżowanie Racławicka/Żwirki i
Wigury. Rasławicka jest o wiele bardziej przejezdna w stronę Mokotowa. Nie wiem
czemu tak sie dzieje, ale juz w okolicach Luxmedu, a całkowicie w okolicach
Miłobęckiej robi sie na Racławickiej luźno. Dopiero przed wołoską znów pojawia
sei korek.
Natomiast w przeciwną stronę - korek zaczyna sie już na Odyńca, przejazd przez
wołoską zajmuje 2-3 cykle świateł (1-2 cykle by przejechać pasy dla pieszych
jeszcze na odyńca i ustawic sie na pierwszym miejscu przed wjechaniem na
skrzyzowanie, i jeden cykl by skrzyzowanie przejechać i przynajmniej stanąc
przed torami tramwajowymi. Zaznaczam że ja nie wjezdzam na skrzyzowanie jesli
nie mam pewnosci ze z niego nie zjadę, w odróznieniu od wiekszości kierowców)
A później już mordęga przejechania całej racławickiej az do Żwirek. Powoli, po
kilka metrów. W szczycie przejechanie tego odcinka w czasie 25 minut to
normalne, a zazwyczaj bywa że i dłuzej. Sceny wymuszeń pierwszeństwa, by
skrecić w lewo z Żwirki i Wigury w Racławicką (od strony Centrum) mam
sfilmowane i moge Panu udostepnić. Mielismy ostatnio pozorną przebudowę tego
skrzyzowania, ale formalnie nic sie na nim nie zmieniło.
na marginesie:
sugeruję zainteresować sie przebudową ul. Pruszkowskiej i Sanockiej. Jesienią
wyremontowano ul.Sanocką. Po co? tego nikt niewo. Jest to lokalna mała uliczka,
i miała nawiarzchnię w dobrym stanie. Wszyscy zastanawiają sie - kto "ważny"
mieszka przy Sanockiej?
Natomiast nawiarzchnia Pruszkowskiej to jedna wielka dziura na dziurze. Zimą
sadziłem że ZTM wycofa z niej autobusy - tak była zniszczona. Ponadto w czasach
zwiekszajcego sie nateżenia ruchu Pruszkowaska został zwężona o ok.1-1,5 m!!! I
to tak że ledwie dwa autobusy mogą sie wyminąć. Natomiast nawierzchnia jest
wciąż nienaruszona. Konsekwencją zwężenia jest zamontowanie swiateł na
skrzyzowaniu Pruszkowska/Sanocka-Jasielska. i znowu pytam sie - po co?
Decyzje w sprawie tych ulic podejmuje gmina Ochota, personalnie "ludzie
inteligentni inaczej". Pisze tak gdyz nikt z mieszkańców nie rozumie takich
działań gminy.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Zapis debaty
Zamiast rzucania inwektyw, zapraszam na wizytę (z mapą) sladem autostrady A-2.
Począwszy od Michałowic (Opacz Kolonia), poprzez Załuski, Zielony Ursynów, Pyry
Pn., wreszcie bloki wzdłuz ul. Płaskowickiej (gdzie, jak juz dawno powiedzieli
eksperci, autostrada się nie zmieści bez wyburzeń). Rozumiem, że wszelkie
argumenty na temat legalnosci zabudowy jednorodzinnej w pasie autostrady będzie
Pan zbijał argumentami typu "samowola", a nie chce mi sie skanowac i wysylac
własnych pozwoleń na budowę. Ale: w pasie autostrady w roku 1990 gmina Ochota
wybudowała dom komunalny. Społdzielnie na Ursynowie, o ile wiem, też nie były
prywatne, a czlowiek w czasach Gomułki i Gierka niewielki miał wpływ na
lokalizację domu, w którym miał dostac mieszkanie. Na Załuskach mądre władze
samorządowe wytyczyły nawet trzy mozliwe rezerwy terenu, każda nie do końca
prawomocna, więc zgode na budowę wydawano "po uważaniu". M. in. w pasie
autostrady pobudował sie naczelnik wydziału geodezji i urbanistyki gminy
Włochy. Opacz Kolonię autostrada podzieli na pół, skutecznie niszcząc układ
drogowy osiedla (pojecia nie mam, jak tam będa sie ludzie poruszać). Na trasie
autostrady powstala wytwórnia wód mineralnych Aretuza, a na trasie innego
wariantu - dealer samochodów Peugeot - Biały oraz Fortis Bank. Mało? Mogę
więcej. Tylko po co?
Druga strona medalu to "rezerwa" terenu mo działkach zabudowanych. Jednym
władza dawała sie budowac, innym (w tym samym pasie autostrady) zakazywała
nawet remontów, nie dając warunków zabudowy. I tak przez 35 lat. Ale działek
nie wykupywano. Jesli więc ktos taki jak Pan będzie zarzucać ludziom, że
rozbudowali lub wyremontowali swój stary dom samowolnie, to ja sie pytam: a
gdzie mieli mieszkać? Na co czekać, aż im sie dach na główę zawali? Jakim
prawem Gomułka jeszcze ustanowił rezerwe terenu przez ich własne domy i
zabraniał nimi dysponować? No, za komuny różne rzeczy były mozliwe. Ale dziś, i
prosze to sobie wbić do głowy, własność jest chroniona prawem. I to nie tylko
własność pana Kulczyka czy Niemczyckiego, państwowej firmy i samorządu, ale i
własność pana Kowalskiego w stumetrowym domku w rezerwie terenu czy tuz obok
niej.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Każdy chce drogi, byle nie u siebie !
Każdy ma równe prawa No kurcze, to już szlag człowieka może trafić!
W roku 1954 mieszkańcy Załusek zrzucili sie i założyli na całym terenie (od
Mineralnej do granic Warszawy) elektryczność. 30% kosztów zapłacili z własnej
kieszeni.
W roku 1969 - 1970 pow2stał komitet gazowniczy i załozony został gaz w osiedlu
Załuski. Również podstawą finansową były wpłaty mieszkańców, resztę dołożyła
gmina. Wiem o tym dobrze, bo mój ojciec byl przewodniczącym komitetu.
W roku 1970 zakładano telefony, na tej samej zasadzie. Założenie telefonu w
Warszawie kosztowało wówczas ok. 2 tys. zł, moich rodziców kosztowało to 17
tys. Ufundowali przy okazji 3 słupy telefoniczne, które następnie przeszły na
własnosc TPSA.
W tym samym czasie mniej więcej inne organy administracji, bez wątpienia poza
wiedzą mieszkańców i chyba poza wiedzą władz gminy, ustanowiły w
świeżo "zagazowanym" i "zatelefonionym" terenie rezerwę terenu pod trasę
Nuiebieskich Migdałów (obecnie POW).
W roku 1989 komitet d/s wodociągu na analogicznej zasadzie wybudował wodociąg.
W roku 1992, kiedy moja rodzina doczekała sie zezwolenia na założenie telefonu,
TPSA zażądała postawienia kolejnych trzech słupów, tym razem betonowych, bo
inaczej nie chcieli nam założyc drugiego telefonu.
W latach 1990-92 miejscowa społecznośc zrobiła zrzutkę na wyasfaltowanie ulic
Katalogowej, Sworzniowej i Foliałowej. Wykonany został projekt. Poniewaz jednak
zatrudniliśmy własnego projektanta, a nie tego, którego "sugerowała" gmina,
nakładki asfaltowej nie wykonano do dziś. Pretekst: od wejscia w zycie ustawy
warszawskiej powstała niezalezna gmina Włochy, która nie poczuwala sie do
obowiązku respektowania umowy zawartej przez komitet mieszkańców z gminą
Ochota, w której skład teren ten wchodził dawniej.
w roku 2000 miejscowe stowarzyszenie uruchomiło lokalna linię mikrobusową, aby
zaspokoić potrzeby społeczności na dojazd do "cywilizacji". W naszym terenie,
leżącym w stolicy wielkiego państwa europejskiego, dzieci musiały chodzic do
szkoły pieszo, niektóre ponad 3 km. Linia padła z powodu braku dofinansowania
przez gminę oraz braku innego sponsora.
W roku 2005/ 2006 GDDKiA postanowiła budować drogę przez osiedle.
Mój ogród podzielono na dwie nierówne części i odmówiono wykupienia tej
mniejszej, na której stoi dom.
W roku 2005/2006 SISKOM (zwłaszcza robert_c)wielokrotnie nazwał mnie kłamcą,
oszustem i oszołomem (aha, jeszcze pseudoekologiem), odmawiając prawa do
wypowiadania sie w sprawie lokalizacji trasy oraz rekompensaty dla mieszkańców
osiedla, ponieważ "jestem sama sobie winna".
Za "komuny" popularne było przekonanie, że nie warto sie starać, dorabiac,
budować wodociągów, sadzić ogrodów, budowac domów, bo to wszystko nietrwałe,
jak u Staffa ("Budowałem na skale - i zwaliło się, budowałem na piasku - i
zwaliło się. Teraz budując zacznę od dymu z komina"). Lepiej wszystko przepić i
przehulać, bo co wypiłeś, to twoje. A co odłożyłeś, to zabiorą.
Podobno już nie ma komuny.
A co do "poswięcenia sie dla Warszawy", to dla Warszawy od wielu lat znosimy
obecnosc i uciązliwosc lotniska. Zaczeliśmy protestować dopiero wtedy, kiedy
ilosć samolotów przekroczyła mase krytyczną.
Pod lotnisko wywłaszczono prywatne tereny, a mieszkańców przesiedlono. Gdzie?
Do Załusk. Pod autostradę lub w bezpośrednim jej sasiedztwie. Hektary pól
wywłascczono za psi grosz dla potrzeb lotniska, a później PPL odsprzedał je (za
niewątpliwie wyższe sumy) pod budowę OBI, Mc Donalda, stacji benzynowej.
Inne hektary nie nadaja sie do uzytkowania, bo stoja na nich urządzenia
nawigacyjne lotniska (bez rekompensaty dla włascicieli), albo lezą zbyt blisko
pasa nalotów, by dało sie na nich cokolwiek postawić.
Ale prorozwojowy SISKOM mieszkańców tych terenów nazywa oszołomami i burakami.
Dlaczego? Bo nie pasujemy do koncepcji. Za to Radiowo pasuje. Więc o
mieszkańców radiowa będziecie walczyc jak lwy. Mimo że specustawa, na którą sie
bezustannie powołujecie, daje drogowcom takie samo prawo zbudowania trasy przez
Załuski, jak i przez Radiowo.
Przejrzyj resztę wiadomości
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plorientmania.htw.pl
|
|
Cytat |
Diabeł: wielki, czarny znak zapytania. Napierski Stefan Debiutuje się do samej śmierci, a i śmierć jest też debiutem. Aleksander Kumor Dla konserwatysty refleksja nad podstawami własnego światopoglądu jest rodzajem profanacji tak samo jak konieczność udowadniania egzystencji Boga jest estetycznym zgorszeniem dla każdego prawdziwie wierzącego; jest wyprowadzaniem irracjonalnej wartości na poziom racjonalny, desakralizacją boskości, której odebrany zostaje urok tajemniczości, bez której nie można pewnie stawić czoła lewicowym czcicielom diabła na ich polach bitewnych rozumu. Georg Quabbe Dlaczego tak często ludzie, dla których bardzo dużo zrobiłeś, ciężko się na ciebie obrażają? Może dlatego, że przypominasz im o ich słabościach. Kirk Douglas, Syn śmieciarza, Autobiografia Aby uwierzyć w drugiego człowieka, należy najpierw uwierzyć w siebie. Żyć w harmonii ze światem widzialnym i niewidzialnym. Odnaleźć prawdziwe oblicze Boga. . . Ale czy miłość jest w stanie uchronić przed samotnością? Nie zapominajmy, że "Bóg ukrył piekło w samym sercu raju". Paulo Coelho
|
|