to ja wole umrzec dobrze obzarty po ciezkiej niezdrowej kolacji.


zaproś mnie, pomogę Ci gotować, a potem raźniej razem schodzić z tego
padołu ;)

Polaczenie wegli z tluszczami w odpowiedniej proporcji sprzyja chudnieciu!


Może wg jakiejś metody... ale nie Montignaca :-)

Mleko (...)
Jedni wypowiadaja sie, ze jak najbardziej. Inni, ze nie, nalezy unikac.
Trzeba znalezc w tym swoja teze i stosowac sie do niej i przede
wszystkim wierzyc w to co sie mysli.


Jeśli ktoś wierzy w dobrodziejstwa palenia papierosów, to one mu nie zaszkodzą?
;-)

Co do zdania Montignaca na temat nabiału, abstrahując, na ile jest ono
prawdziwe:

"Nigdy jednak nie wolno przesadzać ze spożyciem białego sera (niektóre osoby
mają zwyczaj robić z niego cały posiłek) ponieważ można przypuszczać, że białka
znajdujące się w mleku zawierają substancję powodującą wzrost, a nawet tycie
(potrzebną cielakowi do tworzenia warstwy tłuszczu) i mogą zaaktywizować sie
również u człowieka.
Ten fakt tłumaczyłby, dlaczego nadmierne spożycie produktów mlecznych może
zahamować proces odchudzania."

I jeszcze coś do przemyślenia:
http://zywienie.host.sk/articles.php?id=32
http://www.glodowka.pl/wegetarianizm.php (o mleku tak od 1/3 artykułu)

Przy tych wszystkich wątpliwościach na temat mleka, może po prostu najlepiej
zachować umiar.

no faktycznie, niezla zabawa :] ale nie wyobrazam sobie spozywania
1000kalorii w ciagu doby - to chyba zadko kto jesty w stanie uczynic. Jak
by
nie bylo... moze dasz jakis przyklad dniowki zywieniowej zawierajacej te
1000kalorii ??


Spróbuj głodówki. Zero kalorii, a po około trzech dniach przestajesz
interesować sie jedzeniem. Poszukaj w archiwum tej grupy oraz
pl.soc.wegetarianizm. Dużo na ten temat było. I pamiętaj, że przeprowadzać
głodówkę najlepiej pod okiem lekarza lub po zapoznaniu się z literaturą na
ten temat. Głównie po to aby wiedzieć co się akurat dzieje z organizmem i
nie wpadać w panikę. No i najważniejsza sprawa, to pamiętać, że można pić
tylko wodę, bo cokolwiek z pożywienia zahamuje procesy odżywiania
endogennego i spowoduje wycieńczenie organizmu.
http://www.glodowka.pl/
Jeli nie głodówka, to dobre jest także spożywanie samych wieżo wyciniętych
soków z warzyw i owoców.
No i na koniec musisz wiedzieć, że skoro masz duzą nadwagę, to w Twoim
organiźmie nagromadziło się wiele złogów i toksyn i musisz wziąc uwagę, że
gdy organizm bedzie się tego z siebie pozbywał, wielokrotnie będziesz czuł
się tragicznie. Wielu własnie przez to dyskredytuje te naturalne metody, ale
inaczej się nie da.
Polecam książkę G.P.Małachowa "Oczyszczanie organizmu"
---
Pozdrawiam
Trapez
www.trapezonet.republika.pl

Dziękuję za odpowiedź, co raz lepiej to widzę,
ale mam wątpliwości co do soli gorzkiej na przeczyszczenie - wszystko co  wiem
na temat głodówki przeczytałem m.inn. na stronach www.glodowka.pl,  piszą tam,
że przed głodówką trzeba się przygotować - im dłuższa ma być  głodówka tym
więcej przygotowań - chodzi o zaprzestanie na co najmniej 2  tyg. przed,
spożywania mięsa, słodyczy na rzecz warzyw i owoców.
no i oczywiście piszą także o zastosowaniu lewatywy jako zapobieżenie
wchłaniania szkodliwych substancji w jelitach.
Jangr - czy przygotowywałeś się w ten sposób i skąd wiesz o tej metodzie z
solą gorzką - chcę się przekonać czy to bezpieczne.
Pozdrawiam
G.


Miałem taką książeczkę nt głodówek. Z tą solą gorzką to żaden problem. Tam
zalecano ciut więcej, ale ja ograniczyłem do 1 opak. i zadziałało.
Żadnych wcześniejszych przygotowań. Zrobiłem to znienacka, zachęcony
informacjami w tej książeczce. Już teraz nie pamiętam, jaki to był tytuł.
Na pewno gdzieś jeszcze ją mam. Może znajdę. To napiszę.
A czy to jest bezpieczne? Nie wiem, do jakiego stopnia. Każdy musi takie ryzyko
wziąć na siebie. Ja tak zrobiłem. Gdyby mi się coś stało, białbym pretensję
wyłącznie do siebie. To coś jak np. wspinaczka wysokogórska. Ryzyko jest, ale
wyprawy organizowane są stale.
Ja Ciebie też nie zachęcam. Pytałeś, to odpowiedziałem, zgodnie z prawdą.
Decyzja i ryzyko należy do Ciebie.

Szukam jakichś materialów na temat głodówki zdrowotnej. Argumenty za i
przeciw. Może jakiś link? Może znacie jakiś instytut, albo firmę z którą
mógłbym o tym porozmawiać, zanim się zdecyduję.


http://www.glodowka.pl/

A najlepiej to książka G.P.Małachowa "Lecznicza głodówka"

Trapez wrote:
| Szukam jakichś materialów na temat głodówki zdrowotnej. Argumenty za
| i przeciw. Może jakiś link? Może znacie jakiś instytut, albo firmę z
| którą mógłbym o tym porozmawiać, zanim się zdecyduję.

http://www.glodowka.pl/


Dzięki.

A najlepiej to książka G.P.Małachowa "Lecznicza głodówka"


Ja jestem po lekturze "Głodówka zdrowotna" Hellmuta Lutznera. Brzmi to jak
bajka.

Cały artykuł tutaj http://www.glodowka.pl/wegetarianizm.php


A potem przeczytaj http://www.glodowka.pl/kosmiczne.php
a dowiesz sie, ze 'z duchowego punktu widzenia nadmiar cukru sprawia, ze
stajemy sie patologicznymi wyalienowanymi indywidualistami, tak bolesnie
odczuwajacymi nasza odrebnosc, ze moze sie to nawet stac przyczyna
zachowan kryminogennych'. Jak to lecialo, o blogoslawionych, co
nie przyoblekaja?

Heh, i bedzi eto coraz czestsze. Oto pierwsza ofiara socjalistycznej
polityki nowego rzadu. Ludzie wswieta jedza suchy, zmrozony chleb a
zeby
im sie lamia i wypadaja bo wapnia w mleku i witamin w owocach pewnie
nie
widzialy juz wieki... ;)


http://www.glodowka.pl/wegetarianizm.php

| Mleko, alkohol, pieczywo i słodycze mogą być znacznie
| szkodliwsze.


Mleko to prawie trucizna: http://www.glodowka.pl/wegetarianizm.php

Ja czytam skład niemal każdego produktu, który kupuję. Śmiesznie muszę
wyglądać, odkładając z obrzydzeniem na półkę artykuł, który ma w
składzie coś, co mi nie "pasuje". Ale w końcu moja wątroba świadczy o
mnie ;)


Ja też prawie każdego, no chyba ze skład znam ;-) Wybieram raczej
produkty bez konserwantów i bez barwników w miarę możliwości, bo wbrew
pozorom od chemii sie odchodzi co mnie cieszy :) Cena... cóż, czasem
większa, ale to _tylko_ pieniądze :)

Rafal... wrote:
Mleko to prawie trucizna: http://www.glodowka.pl/wegetarianizm.php


Po pierwsze - dla dorosłych. Po drugie - nie dla wszystkich, tylko dla
70%, w krajach rolniczych - 50%.  Ale faktycznie, spożywanie
nieprzetworzonego mleka sensu większego nie ma.

Ja też prawie każdego, no chyba ze skład znam ;-) Wybieram raczej
produkty bez konserwantów i bez barwników w miarę możliwości, bo wbrew
pozorom od chemii sie odchodzi co mnie cieszy :)


Unikanie konserwantów i barwników naturalnych lub identycznych z
naturalnymi większego sensu nie ma. Poza tym, o ile ktoś nie stosuje
jakieś naprawdę strasznego szajsu, to owa "chemia" jest znacznie mniej
szkodliwasza, niż nieodpowiednia dieta. Ale ostrożności nigdy za wiele.

Pozdrawiam

http://jabba.pl/spirala/id/9703

Szczerze powiedziawszy osłabłam, chyba niereformowalna głupota...
Piętno dla w/w, jak i dla bezczelnej postawy 'ja wiem lepiej, a cały
świat nauki się nie zna'.


Nie wiem, na ile prawdziwe, ale ja w każdym razie po twarożku czy
większej ilości mleka po prostu ogólnie i żołądkowo się źle czuję, mogę
chlać kefir, pardon wiejskie zsiadłe mleko hektolitrami, to samo mam np.
z budyniami, ale tymi na wodzie w minutę, też mogę bez ograniczeń,
pewnie jest jeszcze coś, ale nie wiem, w każdym razie mi, osobiście
mleko szkodzi, a do tego lekarze zabronili dawania mleka mojej bratanicy
(6 miesięcy) w ogóle, znaczy nie dają jej mleka krowiego od urodzenia,
więc coś jest na rzeczy

http://www.glodowka.pl/podstrona.php?dzial=wegetarianizm

Cześć
Na 10-20 dni mom zdaniem spokojnie możesz sobie pozwolić.
Rozumiem, że te materiały już znasz:
http://sci.pam.szczecin.pl/~fasting/download/LITERATURA.HTM
Temat bywa poruszany na grupie pl.misc.dieta
Jeśli czytasz po angielsku, szukaj "fasting". W ogóle radzę ci naładować
się teorią, żebyś potem nie panikował albo nie robił głupich błędów.


dzięki wszystkim za pomoc, na razie próbuję radzic sobie ze stopniowym
odstawianiem petów, słodzonej czarnej herbaty i ograniczeniem kawy do
jednej -porannej, bez której jak dotąd nie wyobrażam sobie startu.
Linki przejrzę, na grupę też zaglądnę.
Pytanie uzupełniające: czy rzeczywiście fazy księżyca powinny mieć
zasadniczy wpływ na termin rozpoczęcia głodówki? Wiem ż enajpierw muszę się
do niej przygotować, ale nie chcę czekać aż do 25 stycznia na pełnię! O
relacjach terminu i terapi przeczytałem na www.glodowka.pl. Czy to aż tak
istotne? Przedtem zbytnio nie przejmowałem się księżycem, poza tym, że
rzeczywiście podczas pełni dużo trudniej mi zasnąć, choć czuję to dopiero od
kilku lat, może wcześniej po prostu sobie tego nie uświadamiałem?

RM

odpowiadając na priva zamień polska na pl

| Witaj jangr - możesz coś więcej - domyślam się, że na pierwsze 3dni to  
| będę
| musiał zaplanować wolne ponieważ są najgorsze.
| jak było w Twoim przypadku?

Żadnego wolnego. Żadne najgorsze. Ale uważaj. Na każdy organizm takie  
ekstremalne postępowanie może działać inaczej. Ja od pierwszego dnia  
miałem sił WIĘCEJ niż normalnie, ale na pewno jest jakieś ryzyko, przed  
czym ostrzegam.
Jak zacząć? Kupić sobie w aptece 1 opakowanie soli gorzkiej (na  
przeczyszczenie), całość rozpuścić w szklance wody i wypić. Od tego  
czasu zanika poczucie głodu. Już nie wolno niczego z wyjątkiem czystej  
wody przegotowanej. Broń Boże żadnych soków czy herbatek.
Jak kończyć? I tu jest właściwie jedyny problem. Po zakończeniu do dwóch  
dni
nie wolno tknąć soli i pokarmów które sól zawierają. Bo spuchniesz jak  
balon od wody (nerki włączają się do normalnej pracy w ciągu 2 dni).  
Poza tym trzeba rozwiązać problem zaparcia po wprowadzenu normalnego  
odżywiania. I to tyle.
Dałem radę 13 dni. Mogłem więcej, ale żona mnie przekonała, żebym dał  
już sobie spokój. W ciągu tych 13 dni jeździliśmy na wycieczki rowerowe  
i byłem w czołówce.  :-) Powodzenia.


Dziękuję za odpowiedź, co raz lepiej to widzę,
ale mam wątpliwości co do soli gorzkiej na przeczyszczenie - wszystko co  
wiem na temat głodówki przeczytałem m.inn. na stronach www.glodowka.pl,  
piszą tam, że przed głodówką trzeba się przygotować - im dłuższa ma być  
głodówka tym więcej przygotowań - chodzi o zaprzestanie na co najmniej 2  
tyg. przed, spożywania mięsa, słodyczy na rzecz warzyw i owoców.
no i oczywiście piszą także o zastosowaniu lewatywy jako zapobieżenie  
wchłaniania szkodliwych substancji w jelitach.
Jangr - czy przygotowywałeś się w ten sposób i skąd wiesz o tej metodzie z  
solą gorzką - chcę się przekonać czy to bezpieczne.
Pozdrawiam
G.

http://www.glodowka.pl/wegetarianizm.php


A w skrocie, co mi chcesz przekazac, bo mi sie nie chce czytac calosci.
Tyle doczytalem, ze chodzi o wlasciwa kompozycje diety...

Nieznaszsie ;http://www.niejedzenie.pl - i wszystko jasne.


A może http://www.glodowka.pl/

On Sun, 13 May 2007 23:07:38 +0200, misiczka <ignaszew@gmail.comwrote:

| Cześć

| Od kilku lat nie mogę sobie poradzić z pewnymi dolegliwościami, rozważam
| ogłoszenie strajku głodowego - czyli głodówkę leczniczą. Czy ktoś z Was może
| polecić specjalistę, z którym mogłabym się skonsultować? Byloby cudownie,
| gdyby był to lekarz.

| Pozdrawiam i dziękuję za pomoc,
| Ewa

Może pani doktor Dawidiuk, zajmuje się dietetyką i odżywianiem.

Centrum Odchudzania "Feniksall"


Mysle, ze nie chodzi o odchudzanie, ale raczej o cos takiego
o czym mowa na http://www.glodowka.pl/
ale to material bardziej propagandowy niz informacyjny,
Przeczytac i uznac za niebyle, albo jako przyczynek
do zglebienia tematu.

Przypuszczam, ze dzieki takim (amatorskim) glodowkom
w ogole jeszcze zyje, Wiem od ludzi - z korymi juz
stracilem kontakt, wiec nie podam namiarow - ze we Wroclawiu
byl spec od glodowek, jakies miesieczne turnusy z caladobowa
opieka medyczna. Jedyne co moge polecic z wlasnego doswiadczenia
to bezwzgledna konsultacje z lekarzem.

I jesli moge jeszcze cos doradzic, to spokojne zastanowienie sie
przed rozpoczeciem terapii, a podczas samej terapii maksymalny
luz i minimalny fanatyzm (wlasciwie to recepta na zycie w ogole)
W najgorszym wypadku, jesli glodowka sie nie uda, to normalne,
bo nie wszystko musi sie udawac. Ale sprobawac warto.

I jeszcze, na wszelki wypadek, gdyby okazalo sie, ze inicjatorka
watku ma ponizej 20 lat, przypominam, ze anoreksja jest choroba
o najwyzszej smiertelnosci sposrod chorob psychicznych, i ze
latwo w nia popasc podczas ingerencji w sprawy zywienia.

Drzewieckiego 59
tel. do ośrodka: 0 606 622 085
lekarz: Irena Dawidiuk
tel. do lekarza: 071 784-69-21

Pozdrawiam, Lesława Jaworowska
www.leslawa-ignaszewska.com