|
Oglądasz wypowiedzi znalezione dla hasła: głoską sz
Temat: słowo na literę s i literę h
geos wrote: | Poszukuję słów (najlepiej rzeczownik) na litery: h oraz s hub :) humbug :) szwindel :)
Czy "szwindel" jest na litere "s"? To znaczy, chce zapytac, jak to dziala w polskim. To slowo chyba zaczyna sie litera "s", ale gloska "sz". Dla mnie to jest niezwykle, poniewaz kazda gloska u nas odpowiada jednej literze, nawet "ch" piszeme w krzyzowkach do jednego poletka.
Ludek
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: słowo na literę s i literę h
Ludek Vasta pisze: Czy "szwindel" jest na litere "s"? To znaczy, chce zapytac, jak to dziala w polskim. To slowo chyba zaczyna sie litera "s", ale gloska "sz". Dla mnie to jest niezwykle, poniewaz kazda gloska u nas odpowiada jednej literze, nawet "ch" piszeme w krzyzowkach do jednego poletka.
U nas w krzyżówkach "ch", "sz" i inne dźwięki pisane dwoma literami wpisuje się osobno. "Szwindel" rozpoczyna się literą "s", ale dźwiękiem "sz".
Ewa
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: (I)Stambuł
| Czy w języku polskim "s" wymawia się na różne sposoby?!
| Czasem można np. tak jak w nazwisku kompozytora (Strauss). W tym przypadku przyjęto wymowę niemiecką. I wracamy do punktu wyjścia... t.
Nie - chodzi tu o _polską_ wymowę nazwiska niemieckiego (np. z polskim "r", które jest zupełnie inne niż niemieckie!). Na skutek bliskości tego "tr" głoska "sz" polska jest inna niż "sz" niemieckie. Janusz
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: "Rzeczpospolita": PO gwałtownie traci poparcie
Nie zgadzę się PiS ma hasło "czyny nie słowa", przy czym praktyka tej partii nakazuje czytać to
hasło z głoską "sz" na początku, ponieważ zalewa nas potokiem słów (no właśnie,
czy to są słowa?), nic sensownego nie robi.
PO nie ma żadnego hasła, które by mi się wbiło w pamięć. Jest nijaka, do każdego
szepnie coś miłego, niewiele robi, ale i tak w porównaniu z poprzednimi rządami
PiS i SLD to niewiele to strasznie dużo.
Najgorsze jest to, że w obecnej konfiguracji nie ma alternatywy. PO jest denna,
ale pozostali to "szczyt dna";-)
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Szwecja vs Anglia
caesar_pl 27.08.06, 23:23 + odpowiedz
Szwecja to 1 mln km 2 a 8 mln ludzi.Bylo by tam troche autostrad to by sie
pozabijali.To cos podobnego gdyby dostali piwo i
wodke po cenie niemieckiej.By sie wykonczyli przez pijanstwo.
============================================================================
Mala korekta:
Szwecja: ~454 000 km/2 , ludnosc ~9 000 000 w ok.35% immigranci w pierwszym i
dalszych pokoleniach (nieskandynawscy).
"Rikssvenska" - jezyk urzedowy szwedzki mowia tylko immigranci,politycy i
publicysci ,- reszta mówi dialektem np; w PR Radio wymawiaja nazwisko
szwedzkiego premiera "Perszon" -jest to dialekt sztokholmski (jak Jerema
Stepowski po Warsiawsku),gloska "sz" pisze sie "sj" , podwujne "ss" wymawia sie
jako krutkie "S".
Co do cicho-ciemnych o polnocy-trafiles/as na zlodzieja lub tzw."torpede" w
drodze do "pracy" lub "z pracy" powracajaca ,normalnie wszyscy jezdza na
swiatlach przez cala dobe od 01-07-1980 roku . Pzdr.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Sidor.
Gwoli ścisłości, to miękkie 's' jest właśnie wymawiane przez Sidorowską (także
w 'sinus', a w opozycji do twardego 's' w 'synuś'), natomiast u Sidorowskiego
mamy do czynienia z osobną głoską 'ś'. Historycznie rzecz ujmując, głoska 'ś'
pochodzi wprost od miękkiego 's', ale obecnie jest równie od 's' odległa jak
głoska 'sz'. W zasadzie powinniśmy tu wręcz mówić o oboczności s:ś, ale
jesteśmy tak zasugerowani naszą ortografią, że zasadniczej różnicy między 's'
i 'ś' nie przyjmujemy do wiadomości, choć ją przecież słyszymy.
Na skutek wspomnianej przemiany miękkiego 's' w 'ś' nasza ortografia nie ma
środków do rozróżnienia tych dwóch głosek i niestety trzeba się uczyć, gdzie ma
być 'ś', a gdzie 's`'. Wyjątkiem jest końcówka '-sja', ale tu 'j' pełni funkcję
zmiękczającą raczej przypadkowo, wskutek takiego a nie innego rozwoju
końcówki "-yja".
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Jakie to perfumy? Wanilia, ambra, kokos...
Dzieki za podpowiedzi. Może ktoś jeszcze coś dorzuci? Wkrótce wybieram się do
perfumerii na wąchanie, może znajdę w końcu ten zapach:D
Mam jakieś przebłyski w pamięci, że albo w nazwie producenta albo linii perfum
jest głoska "Sz". Wiem, że to śmiesznie brzmi, ale zapach Miranda kupiłam kilka
lat temu w Paryżu, pani po ciuchu na uszko zdradziła mi jak nazywają sie
orginalne perfumy o tym zapachu, ale oczywiscie..... zapomniałam:(
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: seplenienie międzyzębowe - kolejność ćwiczeń.
Witam,
Zajęcia logopedyczne na które uczęszcza syn odbywają się raz w
tygodniu. Niestety niektóre zajęcia z racji jego yachorowa nie mogły
się odbyć, stąd ten wynik.
Aktualnie codziennie ćwiczę z dzieckiem ok 5-10 min. Ćwiczenia jak
wyżej + ew. głoska "sz" na razie.
Niebawem ponownie idę na konsultację do tej logopedy z Centrum, ale
z tego co pamiętam, ona mówiła, że w przypadku syna wystarczą
spotkania z nią 1 raz w miesiącu, jednocześnie przy codziennych
ćwiczenich zgodnie z jej zaleceniami (tutaj i ja miałabym
uczestniczyć w zajęciach.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Co sądzicie o tym apelu ?
GROSSdeutschland-oscholomen Chłopoaki [w tem jedna dziewczyna!] - nie kłućcie się!!! W Niemczech panuje
zapewne takie samo oszołomstow "anglosaskie" jak w Polsce. Dobry Niemec [i
Austriak tyż] napisze "Scharon" - świadom tego, że facet w oryginale pisze się
po hebrajsku, gdzie głoska "sz" - to jedna literka - a Niemce oddają ją
jako "sch" - a inny zamerykanizowany deutszołom napisze "sharon" - bo mu się
wydaje, ze wszystko na świecie powinno się pisać zgodnie z ortografią
angielską. Jakbyście się postarali mogli byscie "udowodnić",że po polsku też
pisze się "SHaron" - owszem p[iszą tak igrnoranci [nie chodzi o
naszego "adminka"], oraz żle poinformowani - ale inteligentni źle
poinformowani - jak już się dobrze poinformują są w stanie nap[rawić swój błąd -
czego Marysia jest najlepszym dowodem!
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Hiroszima czy Hirosima? Szogun czy siogun?
Hiroszima czy Hirosima? Szogun czy siogun? Przyzwyczailiśmy się na ogół (w mocno spolszczonych już słowach) wymawiać
angielską głoskę "sh" jako twarde polskie "sz" i w większości wypadków tak
właśnie ją wymawiamy (np. "sheriff - szeryf"). Natomiast, w przypadkach
języków obcych, zwłaszcza dość egzotycznych, posługujących się, zgoła innym
od łacińskiego alfabetem, korzystanie z pisowni angielskiej moze być mylące.
Jeśli się mylę, niech mnie ktoś poprawi, ale, o ile wiem, w języku japońskim
w ogóle nie występuje twarda głoska "sz", a jedynie miękkie "ś", bardzo
bliskie, jeśli nie wręcz tożsame, naszemu. Anglofoni ową głoskę wymawiają tak
trochę "kompromisowo", jako coś pośredniego między polskimi: "sz" a "ś", ale
my już, ulegając nawykom wymawiania angielskiego "sh" jako "sz",
niejako "przekłamujemy" brzmienie słów japońskich. Wymawiamy: "Hiroszima"
zamiast "Hirosima" ( w tym przypadku nawet piszemy: "Hiroszima"!), "Tosziba"
zamiast "Tosiba", "Musaszi" zamiast "Musasi" czy "Kobayaszi"
zamiast "Kobayasi". W przypadku owych mniej przyswojonych przez polszczyznę
słów, zostaje zachowana pisownia angielska z "sh". Czy nie byłoby włściwsze
normalne stosowanie polskiej (wszak bliższej japońskiemu oryginałowi) pisowni
typu: "Sikoku", "Siogun".
Pragnę zaznaczyć iż nie jestem w żadnym razie jakimkolwiek ekspertem od
języka japońskiego. Swoje obserwacje zaczerpnąłem z divixowskich wersji
filmów Kurosawy (własnie: chyba nazwisko japońskiego giganta filmu również
należałoby wymawiać "KurosaŁY", a nie "KurosaWY" - tu Angole robią to
znacznie lepiej od nas )), gdy wreszcie uprzykrzony lektor przestał mi
zagłuszać Tosiro (nie: Tosziro) Mifune. )
Pozdrawiam.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: reakcja na imię
Nie pamiętam dokładnie, kiedy synek (Mateusz) zaczął reagować na swoje imię, ale
w pierwszym miesiącu zauwazylismy wyraźną reakcję na słowa z głoską "sz" (dużo
gadaliśmy do brzuszka )
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Niekompetencja terapeuty-długie i chaotyczne
Niekompetencja terapeuty-długie i chaotyczne Sytuacja wymknęła się spod kontroli. Szkoła dla rodziców. Terapia
logopedyczna. Terapia dziecka psychologiczna indywidualna. Terapia moja
indywidualna, psychologiczna (inna placówka). Ok. Bardzo ok. Chwalę ja siebie.
Chwalą mnie. Ok.
Ale... Wczoraj bomba absurdu wybuchnęła ze zdwojoną siłą porywając z sobą
strzępki mnie, mojej godności, dorosłości i człowieczeństwa.
Po co piszę, to co piszę? Wysłuchanie? Rada? Pocieszenie? Pewnie wszystkiego
po trochu.
Do rzeczy... :
Terapia w szkole dla rodziców, pytanie terapeutki - Co zrobiliście w zeszłym
tygodniu inaczej. Moja odp. - Mała twierdziła, że logopeda jest głupia,
doszłam z nią dlaczego, bo boi się jej, boi się jej wielkich wymagań. Zaczęłam
chwalić ją, że zrobiła postępy z głoską sz, że pani logopeda z pewnością ją
pochwali za wytrwałość w ćwiczeniu, bo ja i nie tylko ja zauważyłam, że
postępy są ogromne. Mała za jakiś czas uspokoiła się, uwierzyła mi. Psycholog
- brawo, zastosowałaś metodę pochwał, nie wiedząc o tym, brawo. Mija 3
tygodnie (wczoraj) mała ma wizytę u logopedy, nie ze mną, bo ja mam w tym
samym czasie szkołę dla rodziców. Wchodzę do sali, tradycyjne - co zrobiliście
inaczej, lepiej? Zaraz, chwila, Magda, właśnie trwa debata nad zmianą logopedy
dla małej. Ja- dlaczego? - Zmieniamy logopedę, bo mała boi się p. M., chcemy,
aby było jej łatwiej. Ja milknę. Pod koniec zajęć psych. pyta : co w uczuciach
po zakończeniu zajęć? - ja - nie chcę mówić. Psycholog podchodzi do mnie, gdy
wszyscy wyszli i pyta: chodzi o logopedę? Tak. Ja chciałam sama decydować o
moim dziecku, gdzie ma chodzić i do kogo, poczułam się zmanipulowana i
ubezwłasnowolniona. Psych.: M. pożegnała się z małą, posyłając ją do innej
logopedy. Inna logopeda ciągnięta za język przyznała, że pani psycholog
nalegała na zmianę logopedy tłumacząc to dobrem małej. Ręce mi opadły...
Zostałam oszukana, wmanipulowana, ubezwłasnowolniona, zostały przekroczone
moje granice.
Dziś: zadzwoniłam do logopedy M., prosząc o kontynuację terapii logopedycznej
u niej. Usłyszałam podziękowanie i tyle. Czekam na godz. 12, aby porozmawiać z
dyrektoką placówki, donieść chcę bowiem na niekompetencję pani psycholog,
wynoszenie informacji poza obręb sali terapeutycznej, nie informowanie mnie o
swojej decyzji, naruszenie mojej prywatności. Gotuję się. Początek zajęć:
zasady - nie wynosimy nic poza tę salę, nie przekraczamy granic drugiej osoby.
Efekt? Nieufność moja w stronę psychologów wszelkiej maści.
Przepraszam za pisanie bez ładu i składu, ale targają mną takie emocje, że
jeszcze chwila, a rozniosę cały zakład pracy i... Bóg wie, co jeszcze zrobię.
Dziękuję za wysłuchanie...
Przejrzyj resztę wiadomości
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plorientmania.htw.pl
|
|
Cytat |
Diabeł: wielki, czarny znak zapytania. Napierski Stefan Debiutuje się do samej śmierci, a i śmierć jest też debiutem. Aleksander Kumor Dla konserwatysty refleksja nad podstawami własnego światopoglądu jest rodzajem profanacji tak samo jak konieczność udowadniania egzystencji Boga jest estetycznym zgorszeniem dla każdego prawdziwie wierzącego; jest wyprowadzaniem irracjonalnej wartości na poziom racjonalny, desakralizacją boskości, której odebrany zostaje urok tajemniczości, bez której nie można pewnie stawić czoła lewicowym czcicielom diabła na ich polach bitewnych rozumu. Georg Quabbe Dlaczego tak często ludzie, dla których bardzo dużo zrobiłeś, ciężko się na ciebie obrażają? Może dlatego, że przypominasz im o ich słabościach. Kirk Douglas, Syn śmieciarza, Autobiografia Aby uwierzyć w drugiego człowieka, należy najpierw uwierzyć w siebie. Żyć w harmonii ze światem widzialnym i niewidzialnym. Odnaleźć prawdziwe oblicze Boga. . . Ale czy miłość jest w stanie uchronić przed samotnością? Nie zapominajmy, że "Bóg ukrył piekło w samym sercu raju". Paulo Coelho
|
|