|
Oglądasz wypowiedzi znalezione dla hasła: Gmina Wolin
Temat: Kiedy powstanie koalicja
- Ma jeszcze inny pomysł na kontakt ze wsią. PiS obsadza swoimi ludźmi agencje
rolne - mówi współpracownik Leppera.
I to jest SUPERRRR POMYSŁ!!! W zachodniopomorskim, w Warszawie gwardziści
BALAZSA pierwszego ZARADNEGO ROLNIKA AWS, później SKL. W zachodniopomorskim
wsławił się tym, że z gmina Wolin zamieniał się działkami ( sprawa szeroko
opisywana przez Kurier Szczeciński, red. Kwiatkowskiego. Burmistrz, pam
Mirosław Mielniczuk, który umożliwił mu te zamiany najpierw w nagrodę został
dyrektorem ARR w Warszawie, a teraz został dyrektorem zasobu w ANR w Warszawie.
Dyrektorem o/t w Szczecinie został p. Stępień również oficjalnie przyznający
się do obu wyżej wspomnianych panów. No i jest jeszcze dyrektor ARR- była
starosta Łobza. I TERAZ MAJĄC KOMPLECIK DYREKTORÓW NA USŁUGACH (a i jeszcze w
nagrodę za pośrednictwo wiceministra obsadzi)BĘDZIE ROBIŁ INTERESY NAPOLSKIEJ
ZIEMI KOSZTEM POLSKICH ROLNIKÓW!!!
Czy Kaczyńscy tego nie widzą czy też....??? Ostatnio w prasie Szczecińskiej
wspominano o Arturze B, jako o panu zamieszanym w aferę paliwową. Czyżby...???
I te plotki o finansowaniu kampanii wyborczych polityków!
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Nielegalna żwirownia
Nielegalna żwirownia Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożyło kamieńskie starostwo do
prokuratury. Chodzi o nielegalną żwirownię, jaką bez koncesji prowadzi Teresa
K., mieszkanka Mokrzycy Wielkiej (gmina Wolin).
www.kurier.szczecin.pl/?d=regiony1&id=107211
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Opinie o kierownikach z PiSu
To nie Lepper! Jeżeli przywołujesz zachodniopomorskie , to ja powiem Balazs, a własciwie jego
namaszczeni. Bo co sie okazuje. Gdzie nie spojrzysz tam Balazsowiwasale.
Przykład: w Warszawskim ANR dyrektorem jednego z zasobów mianowano byłego
Burmistrza Wolina i byłego dyrektora ARR, który zasłużył się tym, ze będąc
burmistrzem Wolina pamieniał z Balazsem działki. I zgadnijcie kto na tym zrobił
bizness???Dla ułatwienia dodam, ze nie była to gmina Wolin. Bo jak widać obaj
panowie mają się świetnie, a od czasu zamiany (opisanej przez red.
kwiatkowskiego z Kuriera szczecińskiego)biznesy kwitną.Pan Mireczek wciąz
awansuje, a hektary i interesy byłego polityka rosna szybciej niz on sam.A
WSZYSTKO POD SZTANDAREM PRAWA I SPRAWIEDLIWOŚCI. Więc nie pluj na leppera,
popatrz bliżej, na swoich wybrańców!
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Opinie o płatnych plażach
Troche szerzej o problemie Problem jak zwykle leży w pieniadzach. Gmina Wolin wydaje kilka tysiecy rocznie
na sprzatanie i utrzymanie plaz. Sasiednie Miedzyzdroje czy Świnoujście 100-150
tys.! Korzyści z turystow czerpią mieszkancy i gmina. I teraz - plaze w gminie
Wolin utrzymuje Wolinski Park Narodowy, czyli budzet panstwa. Miedzyzdroje czy
Swinoujscie teraz moze powiedziec: to jest niesprawiedliwe, dlaczego my musimy
placic w wlasnego buzdzetu, a Wolin nie?
Jak sie Wolin dolozy do utrzymiania plaz nie bedzie problemu! Niestety gmina
groszem nie smierdzi... :)
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Zaręczyny w Szczecinie
Witam SzP 4_kulki.
-przepraszam,a dlaczego 4 a nie 2??
Wracając do prośby SzP,a może tak z inną oprawą :
-Bartoszewo - ośrodek jeździecki u Ani,
lub restauracja nazwę ma na M....,a może i jest 2x M...
w nazwie,nie pamiętam,jeziorko też tam jest.
-Na pętli Głębokiego,restauracja Virga,
mają dobrą kawę i smaczne ciasto szefowej,
a j.Głębokie kilka kroków.
Hotel Piaski gmina Wolin.
Udanego wyboru życzę.
Pozdrawiam
-.-
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: PiS: cudem zabrano nam pieniądze
I tak np. Akademia Rolnicza wydała ok. 1 mln złotych na projekt i zajęło jej to
ponad rok. Gmina Wolin kilkadziesiąt tysięcy na projekt - kilka miesięcy pracy,
powiat kamieński też kilkadziesiąt tys. na wstępny projekt. To nie były luźne
zapiski na kartce a4 jak piszesz tylko 14 projektów z priorytetu 1 (zwany
ochrona środowiska) na kwote 1,6 mld zł.
To nie PiS je przygotowywał, bo w większości tych podmiotów wnioskujących rządzi
PO lub PSL, ew. SLD (Pyrzyce), PiS rządzi jedynie w Stargardzie, więc 1 na 14 to
projekt PiS (ale nie rządu tylko samorządu!)
A z innych priorytetów - wywalili ok. 24 mln złotych na Akademie Rolniczą -
świetnie przygotowany projekt rozwoju uczelnie - uwalone!
Z priorytetu 7.2 (zwany gosp. morska) - ponad 128 mln mniej.
Tak więc piotr33k2 to - TYPOWY PRZEDSTAWICIEL PO - wybitnie niedouczony,
przemądrzały, ślepo zapatrzony w chłopców z PO, którzy naobiecywali złotych gór,
a teraz dziwią się że ludzie chcą tych złotych gór... Swoją drogą przypomnij
sobie co NITRAS mówił w kampanii - że "załatwi" wpisanie więcej projektów, bo
PIS nie zadbał o region i za mało wpisał na listę indykatywną. A jak minister z
PO wywaliła to mówi że to nawet lepiej, bo konkursy są lepsze i sprawiedliwsze i
wogóle będzie teraz lepiej. A jak PO rozstrzyga konkursy to wszyscy wiemy...
Wygrają projekty z silnych regionów bo tak to już jest. A my poraz kolejny
stracimy, ale Nitras mówi że jest lepiej, więc się cieszmy!
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Infantylizacja polskiego "wymiaru sprawiedliwosci"
Infantylizacja polskiego "wymiaru sprawiedliwosci" Z "glosu szcz."
Pijanego księdza kierującego samochodem policja zatrzymała 9 maja br. w
Recławiu, gmina Wolin. We krwi miał 3 promile alkoholu. Podczas
legitymowania posłużył się sfałszowanym prawem jazdy.
- Takich ludzi, którzy pijani wsiadają do aut nazywa się mordercami - mówił
w uzasadnieniu wyroku sędzia Ryszard Małachowski. - Oskarżony jako osoba
duchowna miał szczególną misję, którą widocznie zatracił. Nie potrafił
znaleźć drogi, którą kiedyś obrał. Zaprzestał głębokiej wiary. Może zabrakło
modlitwy, a może pomocy. Oskarżony jest osoba chorą i wymaga leczenia.
''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''
dorobilismy sie, ze nawet sedziowie mowia "uduchowionym" jezykiem.
To moze od razu wprowadzic sady parafianlne, diecezjalne i arcybiskupie,
przynajmniej normalni sedziowie nie musieliby sie wyglupiac mowiac jak po
komunii...(:-
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Co z podwodnym tunelem ?
UE dołożyła się na razie do ścieżki rowerowej -opłacalność tunelu jest wątpliwa
(?!)a poza tym większe dotacje zgarnia chyba gmina Wolin. Ale może masz jakieś
informacje których mi brak?
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: No to się Nitras ośmieszył na całego- posłuchajcie
piotr33k2 napisał:
> to nie sztuka jest coś wpisać do programu (takiego czy siakiego )na
> kartce a4,( he he były takie programy "przygotowane" przez pis ) a
> sztuką jest przygotowac dobry program z szansą jego realizajcji .
Jak byś miał choć trochę pojęcia o programach operacyjnych to byś wiedział że to
nie PIS (nie rząd PIS, nie żaden rząd)je przygotowywał a firmy konsultingowe we
współpracy z gminami, powiatami, uczelniami wyższymi.
I tak np. Akademia Rolnicza wydała ok. 1 mln złotych na projekt i zajęło jej to
ponad rok. Gmina Wolin kilkadziesiąt tysięcy na projekt - kilka miesięcy pracy,
powiat kamieński też kilkadziesiąt tys. na wstępny projekt. To nie były luźne
zapiski na kartce a4 jak piszesz tylko 14 projektów z priorytetu 1 (zwany
ochrona środowiska) na kwote 1,6 mld zł.
To nie PiS je przygotowywał, bo w większości tych podmiotów wnioskujących rządzi
PO lub PSL, ew. SLD (Pyrzyce), PiS rządzi jedynie w Stargardzie, więc 1 na 14 to
projekt PiS (ale nie rządu tylko samorządu!)
A z innych priorytetów - wywalili ok. 24 mln złotych na Akademie Rolniczą -
świetnie przygotowany projekt rozwoju uczelnie - uwalone!
Z priorytetu 7.2 (zwany gosp. morska) - ponad 128 mln mniej.
Tak więc piotr33k2 to - TYPOWY PRZEDSTAWICIEL PO - wybitnie niedouczony,
przemądrzały, ślepo zapatrzony w chłopców z PO, którzy naobiecywali złotych gór,
a teraz dziwią się że ludzie chcą tych złotych gór... Swoją drogą przypomnij
sobie co NITRAS mówił w kampanii - że "załatwi" wpisanie więcej projektów, bo
PIS nie zadbał o region i za mało wpisał na listę indykatywną. A jak minister z
PO wywaliła to mówi że to nawet lepiej, bo konkursy są lepsze i sprawiedliwsze i
wogóle będzie teraz lepiej. A jak PO rozstrzyga konkursy to wszyscy wiemy...
Wygrają projekty z silnych regionów bo tak to już jest. A my poraz kolejny
stracimy, ale Nitras mówi że jest lepiej, więc się cieszmy!
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Bawarska prokuratura ściga Rokitę
Achtung! Deutsche Banditen! www.iswinoujscie.pl/artykuly/8228/
Policjanci śmiali się i robili mi zdjęcia
- PRÓBOWALI wmówić, że nie mamy zapiętych pasów, śmiali się ze mnie, robili mi zdjęcia i kazali zapłacić 500 euro, bo powiedziałem k…a - relacjonuje swoje spotkanie z policją z Metelsdorfu (Niemcy) 36-letni Artur Zapłata z Dargobądza (gmina Wolin). Niemiecka policja wszystkiemu zaprzecza. Sprawą zainteresowała się Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej w Berlinie.
Ktoś mija się z prawdą
A. Zapłata do Niemiec jeździ od 12 lat. Kupuje tam meble i sprzedaje w Polsce. Ma wielu znajomych w tamtejszym Czerwonym Krzyżu. Do tej pory uważał, że policjanci z Niemiec są milsi od polskich. W minioną sobotę (24.01) zmienił zdanie.
- Ja i dwaj moi pracownicy wracaliśmy do Polski - mówi A. Zapłata. - Czterej niemieccy policjanci zatrzymali nas niedaleko Wismaru. Pretekstem było to, że jeden z moich pracowników nie miał zapiętych pasów. Nie była to prawda, ale postanowiłem zapłacić, bo z policją nie ma co dyskutować. Mandat wynosił 30 euro. Później policjanci stwierdzili, że pasów nie miał zapięty także drugi z moich pracowników, a na końcu doszli do wniosku, że i ja nie miałem zapiętych pasów. Stwierdzili też, że w jednym z kół jest za mało powietrza. Zaczęli się śmiać. Nie wytrzymałem i powiedziałem „k…a”. Chcieli dać mi mandat w wysokości 500 euro.
Frank Schroeder, jeden z policjantów, który zatrzymał pana Artura twierdzi, że to wszystko nieprawda. Za swoje zachowanie i wulgaryzmy mężczyzna dostał w końcu mandat, ale „tylko” w wysokości 320 euro.
- Pan Artur zachowywał się bardzo agresywnie - powiedział „Kurierowi” F. Schroeder z policji w Metelsdorfie.
Aktor i oszust?
Później mieszkaniec Dargobądza zemdlał. Przypuszcza, że to z nerwów. Policjanci zabrali go do klinki w Wismarze. Pracownicy, 21-letni Przemek Rydzykiewicz i jego 19-letni brat Damian zadzwonili w tym czasie do jego domu i opowiedzieli co się stało. Żona i dzieci były przerażone.
- W szpitalu nie dali mi zadzwonić. Nie mogłem się tam z nikim dogadać. Ci policjanci dalej się śmiali. Robili mi zdjęcia, gdy byłem nagi. Mówili, że jestem aktorem i oszustem. Chciałem zadzwonić do ambasady, ale nie chcieli mi oddać telefonu - żali się pan Artur.
Zdaniem policjantów zdjęcia były robione na dowód tego, że policjanci nie pobili go w czasie interwencji. Gdy zakuli go w kajdanki - ten zemdlał i uderzył się głową o maskę. Twierdzą także, że to nieprawda, że p. Artur chciał dzwonić do ambasady.
Gdy w końcu mężczyzna opuścił klinikę, jakiś życzliwy taksówkarz dowiózł go do miejsca, gdzie czekali jego pracownicy i samochód dostawczy. Później przyjechał z pieniędzmi znajomy pana Artura, by ten mógł zapłacić za kurs.
- Razem cała przejażdżka do Niemiec kosztowała mnie 600 euro. Za przekleństwo zapłaciłem 320 euro, za brak pasów u dwóch pracowników 60 euro, za taksówkę 40 euro, a za szpital 80 euro.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Niemcy okradają Polaków.
Niemcy okradają Polaków. www.iswinoujscie.pl/artykuly/8228/
Policjanci śmiali się i robili mi zdjęcia
- PRÓBOWALI wmówić, że nie mamy zapiętych pasów, śmiali się ze mnie, robili mi zdjęcia i kazali zapłacić 500 euro, bo powiedziałem k…a - relacjonuje swoje spotkanie z policją z Metelsdorfu (Niemcy) 36-letni Artur Zapłata z Dargobądza (gmina Wolin). Niemiecka policja wszystkiemu zaprzecza. Sprawą zainteresowała się Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej w Berlinie.
Ktoś mija się z prawdą
A. Zapłata do Niemiec jeździ od 12 lat. Kupuje tam meble i sprzedaje w Polsce. Ma wielu znajomych w tamtejszym Czerwonym Krzyżu. Do tej pory uważał, że policjanci z Niemiec są milsi od polskich. W minioną sobotę (24.01) zmienił zdanie.
- Ja i dwaj moi pracownicy wracaliśmy do Polski - mówi A. Zapłata. - Czterej niemieccy policjanci zatrzymali nas niedaleko Wismaru. Pretekstem było to, że jeden z moich pracowników nie miał zapiętych pasów. Nie była to prawda, ale postanowiłem zapłacić, bo z policją nie ma co dyskutować. Mandat wynosił 30 euro. Później policjanci stwierdzili, że pasów nie miał zapięty także drugi z moich pracowników, a na końcu doszli do wniosku, że i ja nie miałem zapiętych pasów. Stwierdzili też, że w jednym z kół jest za mało powietrza. Zaczęli się śmiać. Nie wytrzymałem i powiedziałem „k…a”. Chcieli dać mi mandat w wysokości 500 euro.
Frank Schroeder, jeden z policjantów, który zatrzymał pana Artura twierdzi, że to wszystko nieprawda. Za swoje zachowanie i wulgaryzmy mężczyzna dostał w końcu mandat, ale „tylko” w wysokości 320 euro.
- Pan Artur zachowywał się bardzo agresywnie - powiedział „Kurierowi” F. Schroeder z policji w Metelsdorfie.
Aktor i oszust?
Później mieszkaniec Dargobądza zemdlał. Przypuszcza, że to z nerwów. Policjanci zabrali go do klinki w Wismarze. Pracownicy, 21-letni Przemek Rydzykiewicz i jego 19-letni brat Damian zadzwonili w tym czasie do jego domu i opowiedzieli co się stało. Żona i dzieci były przerażone.
- W szpitalu nie dali mi zadzwonić. Nie mogłem się tam z nikim dogadać. Ci policjanci dalej się śmiali. Robili mi zdjęcia, gdy byłem nagi. Mówili, że jestem aktorem i oszustem. Chciałem zadzwonić do ambasady, ale nie chcieli mi oddać telefonu - żali się pan Artur.
Zdaniem policjantów zdjęcia były robione na dowód tego, że policjanci nie pobili go w czasie interwencji. Gdy zakuli go w kajdanki - ten zemdlał i uderzył się głową o maskę. Twierdzą także, że to nieprawda, że p. Artur chciał dzwonić do ambasady.
Gdy w końcu mężczyzna opuścił klinikę, jakiś życzliwy taksówkarz dowiózł go do miejsca, gdzie czekali jego pracownicy i samochód dostawczy. Później przyjechał z pieniędzmi znajomy pana Artura, by ten mógł zapłacić za kurs.
- Razem cała przejażdżka do Niemiec kosztowała mnie 600 euro. Za przekleństwo zapłaciłem 320 euro, za brak pasów u dwóch pracowników 60 euro, za taksówkę 40 euro, a za szpital 80 euro.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Kadrowa wojna PO z SLD
Gość portalu: andy napisał(a):
PIS goni tylko złodziei i przekręciarzy w
> resortach, a PO goni wszystkich którzy są z nimi nie związani.
Macie teraz
> nauczkę. tak chcieliście tego swojego PO,tak się urzędnicy bali
PIS!
HI,Hi jasne. Widoczne to było szczególnie przy obsadzaniu stanowisk
w Agencjach rolnych :))) Dyrektorami zostawali ludzie związani z
pewnym rolnikiem z wyspy, który jest Guru Kaczyńskich i do tej pory
obsadza swoimi ludźmi (także z SLD) kluczowe stanowiska. Znalazłam
nawet ciekawy artykół:
Praworządny burmistrz
Każdy ma swojego mola który go drąży powiada staropolskie
powiedzenie.
Gmina Wolin ma swojego Mielniczuka, kiedyś burmistrza a obecnie
Prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Mirosław
Mielniczuk należy do ścisłego grona kumpli Artura Balazsa, ministra
w rządzie AWS-iaków. Poprzedni, Janiszewski z SLK-u został wykopany
protestami rolniczymi na czele których stał Andrzej Lepper.
Mielniczuk także został ważną personą w Warszawie
dzięki "odpowiednim" koneksjom z Balazsem. Obu panów łączy nie tylko
przynależność do tej samej kanapowej partyjki, której polityczna
pozycja wynika głównie z impotencji AWS-u. Łączy ich także wspólny
biznes, który najlepiej można obecnie robić z Niemcami.
Oczywiście pod warunkiem, że ma się im do zaoferowania coś czego
szczególnie pożądają. Tym czymś jest jeszcze polska ziemia na
Pomorzu. "Jeszcze" - gdyż SKL poprzez swoich eksponowanych liderów
stan ten chce szybko i po europejsku zmienić. Widać SKL-owcy doszli
do tego samego co w AWS-ie wniosku! Otóż skoro Pomorze Zachodnie
przypadło Polsce w wyniku Jałty to likwidując skutki tegoż paktu
trzech (USA, Wielka Brytania i ZSRR - w którym tylko to ostatnie
było złe a pierwsze dwa państwa były oczywiście "cacy") to
należy "biednym, wypędzonym Niemcom Hupki" odsprzedać maksymalnie
dużo ziem. W końcu jakaś sprawiedliwość musi być. A że filogermańska
to już drobiazg, na który ani Balazs ani lokalny Mielniczuk zwracać
uwagi nie muszą!
Mielniczuk jako burmistrz gminy Wolin zasłynął ze szczególnego
umiłowania gruntów na Pomorzu. Ich gwałtowny skup budził od dawna
moje protesty tym bardziej uzasadnione, że podczas jednego z
posiedzeń Rady Gminy, zapytany jak to się stało, że człowiek
niedawno jeszcze tak "mało zamożny" nagle znalazł tyle pieniędzy by
kupować (wspólnie z Balazsem) tereny wokół jeziora Żółwino?
Mielniczuk odpowiedział rozbrajająco i szczerze: ,,... kilka lat
temu rzeczywiście miałem tylko konia i furmanę!"
Działo się to na Sesji Rady Miejskiej w Wolinie dnia 28 grudnia 1998
r. Skąd wziął pieniądze na gigantyczne inwestycje wykupu gruntów,
zakładanie stadnin koni i budowę trzech luksusowych domów, nie był
łaskaw wyjawić.
Ponieważ od dawna zwalczam patologię wykupu polskich ziem przez
Niemców wiem, że w przytłaczającej ilości takich transakcji
posługują się oni podstawionymi osobami, które bez ubiegania się o
zezwolenia mogą bez ograniczeń ją kupować! Wyspa Wolin przez
atrakcyjność turystyczną jest popularna wśród inwestorów zza Odry.
Ulubionym sposobem dla takich interesów jest znajdowanie
podstawionych "golców" którzy skupują wybrane przez rzeczywistych
inwestorów działki i obiekty i w ten sposób, oszukując nasze koślawe
przepisy, nie niepokojeni przez prokuratorów, UOP czy inne służby
przejmują Polskę po kawałku. Dla takich inwestorów szczególnie
atrakcyjni są "golce" sprawujący różne funkcje. Wówczas jest
podwójny sens inwestowania w nich.
Mielniczuk należy do tych spryciarzy, którzy sami potrafią po SKL-
owsku zadbać o swoje interesy. Do jesieni 1998 r był przecież szefem
wojewódzkiej "kanapy" SKL-u w szczecińskim.
Gdy awansował z Burmistrza Gminy Wolin na Prezesa Agencji
Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa "urlopował" się z władz
gminnych najwyraźniej pamiętając, że stołki w Warszawie mają to do
siebie, że często się przewracają czego PGR-owski przekręciarz
Janiszewski żywym dowodem. Za urlopowanie się Mielniczuk otrzymał
odprawę, "zaledwie 10 tysięcy złotych z gminy Wolin, która obecnie
zapowiada wstrzymanie wypłat z tytułu pomocy społecznej. Wcześniej
wypłacano pomoc w wysokości ... 30 złotych na osobę. Mielniczukowi
oczywiście w żaden sposób nędza innych nie przeszkadza. Przeszkadza
mu natomiast to, że w Polsce obowiązuje jeszcze jakieś prawo.
Najbardziej przeszkadza mu prawo budowlane zabraniające np. samowoli
budowlanej. Dnia 27 stycznia 1998 roku decyzją Wojewódzkiego
Wydziału Ochrony Środowiska i Nadzoru Budowlanego w Szczecinie (OSB.
31.5-7355-41/98) wydano postanowienie rozbiórki domu budowanego "na
dziko" przez SKL-owskiego notabla Mielniczuka. Decyzja pomimo swej
prawomocności nadal nie została wykonana i dlatego w lutym br.
wystąpiłem ponownie do nadzoru budowlanego w Szczecinie z monitem w
tej sprawie. Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego wydał
ponaglenie w tej sprawie i właściwie można by sprawę uznać za
załatwioną! Niestety właściciel 14 hektarowej działki w
najatrakcyjniejszym rejonie wyspy Wolin, nabytej zresztą "okazyjnie"
w trakcie pełnienia funkcji Burmistrza; właściciel dwóch stadnin
koni - Mielniczuk nie ma zamiaru rozbierać swojego - trzeciego
zresztą, domu. Co mu tam jakieś urzędy będą tyłek zawracać nakazami
rozbiórki domu budowanego bez zezwoleń!
Polska od USA nie tylko tym się różni, że tamtejszy prezydent musi
się publicznie spowiadać gdzie swój ,,interes" ulokował. U nas byle
prawo budowlane, gdy ktoś swój interes w nim nielegalnie "umoczy"
nic nie znaczy i żadnych skutków za sobą jego łamanie nie powoduje.
By łamać w Polsce prawo wystarczy być byle burmistrzem. Trzeba mieć
oczywiście także protektorów. Jawnych i tych skrytych. Wtedy można
mieć wszystkich w ... poważaniu i to głębokim.
Polski niedobitek na coraz bardziej niemieckim Pomorzu
Eugeniusz Maksymowicz
Przejrzyj resztę wiadomości
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plorientmania.htw.pl
|
|
Cytat |
Diabeł: wielki, czarny znak zapytania. Napierski Stefan Debiutuje się do samej śmierci, a i śmierć jest też debiutem. Aleksander Kumor Dla konserwatysty refleksja nad podstawami własnego światopoglądu jest rodzajem profanacji tak samo jak konieczność udowadniania egzystencji Boga jest estetycznym zgorszeniem dla każdego prawdziwie wierzącego; jest wyprowadzaniem irracjonalnej wartości na poziom racjonalny, desakralizacją boskości, której odebrany zostaje urok tajemniczości, bez której nie można pewnie stawić czoła lewicowym czcicielom diabła na ich polach bitewnych rozumu. Georg Quabbe Dlaczego tak często ludzie, dla których bardzo dużo zrobiłeś, ciężko się na ciebie obrażają? Może dlatego, że przypominasz im o ich słabościach. Kirk Douglas, Syn śmieciarza, Autobiografia Aby uwierzyć w drugiego człowieka, należy najpierw uwierzyć w siebie. Żyć w harmonii ze światem widzialnym i niewidzialnym. Odnaleźć prawdziwe oblicze Boga. . . Ale czy miłość jest w stanie uchronić przed samotnością? Nie zapominajmy, że "Bóg ukrył piekło w samym sercu raju". Paulo Coelho
|
|