On Fri, 26 Mar 2004, Marcin Wieczorek wrote:


[...]

| Wiesz, ile kosztuje procesor do markowego serwera, czy tak sobie rzucasz?

Jeśli markowy serwer stoi x86 to wiem. Tyle samo co do niemarkowego
składaka.


Taki xeon z radiatoren jak głowica cylindra od motocykla, do
departamentowego serwera? Kupę kasy.

DELL  PowerEdge 4600:
Intel Xeon 2400/400MHz (+2 272,00 PLN) przy zakupie serwera,
jeśli chcesz dokupić do posiadanego to znacznie więcej.

Dysk
73 GB U320 SCSI 15krpm 1" (+2 229,00 PLN) jw.

Czyli trochę więcej niż do składaka.

| Wiesz, ile kosztuje procesor do markowego serwera, czy tak sobie rzucasz?
| Jeśli markowy serwer stoi x86 to wiem. Tyle samo co do niemarkowego
| składaka.
Taki xeon z radiatoren jak głowica cylindra od motocykla, do
departamentowego serwera? Kupę kasy.
DELL  PowerEdge 4600:
Intel Xeon 2400/400MHz (+2 272,00 PLN) przy zakupie serwera,
jeśli chcesz dokupić do posiadanego to znacznie więcej.
Dysk
73 GB U320 SCSI 15krpm 1" (+2 229,00 PLN) jw.
Czyli trochę więcej niż do składaka.


Zaraz, to w końcu to jest INNY sprzęt czy nie? Bo skłądaka z Xeonów też
można zrobić. Płyty i procesory są w sprzedaży.

Po pierwsze, zamiast przepłacać za Xeona lepiej kupić Athlona64. Zamiast
dysku SCSI lepiej kupić szybkie ATAPI. W 95% przypadków taki sprzęt
wystarczy a zaoszczędzoną kasę można przeznaczyć na więcej
dysków/procesorów.

Ale czemu uważasz, że to jest głupie?

| Ale dlaczego taki motocyklista nie owinie jajek srebrną folią, albo
| styropianem?

Wyobraź sobie 25 stopni w cieniu i siebie otwierającego maskę silnika,
nachylającego się nad nim... Miła perspektywa, prawda? Jak myślisz,
srebrna
folia pomoże?

| Dlaczego woli wkur... innych?

Słuchaj, po prostu przyjmij że motocykliści nie robią ci na złość. Na
prawdę.
Wyładuj swoje frustracje na innych.


Po co jeździć pojazdem który jest tak niewygodny i niezdrowy? Choperem nie
jeździ się z konieczności, a dla przyjemności. Jest wiele motocykli w
których głowica cylindra nie jest umieszczona 10cm od krocza kierowcy,
silnik jest chłodzony cieczą i nie przegrzewa się w korku.
Utrudnianie jazdy innym, bo ma się taki styl życia jest głupie, bardzo
głupie. (jeżdżenie harleyem to podobno styl życia)

Paweł

Pzdr
Ania
sz_ja@o2.pl

: W turbinie gazowej dokonuje sie SPALANIE wewnetrzne, turbina gazowa
: jest np. silnik turboodrzutowy i turbosmiglowy. Turbinami gazowymi napedza
: sie rowniez okrety i statki.

He, he, he.
Po pierwsze: w turbinie gazowej nie zachodzi _zaden rodzaj spalania_.
W tym urzadzeniu zachodza nastepujace dwie przemiany energii: energia
cieplna (termiczna, wewnetrzna) spalin -energia kinetyczna (predkosc
rozprezanych spalin) -praca mechaniczna (oddawana na wale turbiny).
TG jest jedynie jednym z podzespoloow funkcjonalnych wymienionych przez
Ciebie silnikoow. Sama z siebie nie jest w stanie napedzic niczego... Do
tego potrzebne jest 'zroodlo' spalin. A tym moze byc np. w komora spalania
silnika tlokowego (tu wykorzystywana jest energia tzw. 'odpadowa' - bo
zadaniem tego silnika nie jest przede wszystkim wytwarzanie spalin) lub
komora spalania silnika turboodrzutowego, tzw. 'komora otwarta' (tzn.
'niezamknieta' np. denkiem tloka i glowica cylindra - ta komora ma jedynie
scianki z wtryskiwaczami, 'przed' nia umieszczona jest sprezarka powietrza,
a na wylocie z komory turbina gazowa wlasnie napedzajaca rzeczona
sprezarke - moowiac bardziej obrazowo, to poprostu kawalek rury z dwoma
wentylatorami na obu jej koncach osadzonymi na wspoolnym wale). Ufffff,
chyba rozjasnilem nieco ;)

Po drugie: Niektoore okrety wojenne napedzane sa tzw. turbozespolami
spalinowymi (tzw. TZSami) bedacymi, w uproszczeniu, odmiana silnika
turboodrzutowego, z ta rooznica, ze tu liczy sie moc oddana na wale, nie zas
'ciag' wytworzonych spalin. I tu roowniez TG jest jedynie podzespolem
urzadzenia. Krootko moowiac: zabawka cholernie droga w zakupie i
eksploatacji. Z tego powodu stosuje sie (nawet w marynarce ekonomia rulez)
tzw. 'kombinowane' sposoby napedu jednostek. Ale to joosh temat na
zuuupelnie inna opowiesc... ;)
Natomiast ze wzgledu na te olbrzymie koszty wlasnie, TZSoow nie uzywalo sie,
nie uzywa, i nie bedzie uzywac do napedu statkow 'cywilnych'. OK, nie mam
pewnosci jak to sie przedstawia w stosunku do luksusowych wycieczkowcoow, bo
to zupelnie inna bajka, chociaz i tam rowniez w uzyciu byly turbiny parowe.
Podobnie jak swego czasu na innych statkach 'cywilnych', gdzie jakies 15-20
lat temu zrezygnowano z wyposazania floty handlowej w ten rodzaj napedu z
dwooch powodoow: koszt urzadzen + niska sprawnosc kotloow oraz wzrost
sprawnosci owczesnych turbodoladowanych silnikow spalinowych.

pozdr.
Amber

: Tylko w przeciwienstwie do Ciebie, mowie co mi lezy na watrobie, a nie tak
: jak co poniektorzy mam pretensje do ludzi tylko nikomu nie mowie o co mi
: chodzi...
: [ZetKa na pl.regionalne.szczecin]