Albo po prostu chciała Ci osłodzić kosza.


Przeczytalem wszystkie odpowiedzi i mysle podobnie jak wy. Wiem, ze nie da
sie nikogo zmusic do milosci, bo mialem juz pare dziewczyn, ktore sie
wlasnie narzucaly - inni mowili, ze jestem glupi ze takich nie chcialem...
no coz, moze tez jestem glupi... Ale co tam, mam 19 lat, ona tez, jeszcze
troche czasu mi zostalo. Szczegolnie ze to dopiero druga milosc i to druga
taka nieudana...

Rozumiem, ze ona nie chce ze mna byc. Nie narzucalem sie. Powiedzialem co
mialem powiedziec, myslalem ze tak bedzie. Ale teraz znowu widze, ze ona
jest smutna - zwierza sie koledze, ustawia glupie opisy na gg(wiem, jak
dzieci...) w stylu - 'w rzeczach wielkich wystarczy chciec', 'kwiat milosci
rozkwita i usycha w swietle uczuc', ':((('. Wiem ze nic z tego nie bedzie,
ale to mnie wkurza, bo ona dalej ona chce ze mna gadac. Chyba skoncze to
wszystko krotkim spier%$#^#.

pozdro

ona
jest smutna - zwierza sie koledze, ustawia glupie opisy na gg(wiem, jak
dzieci...) w stylu - 'w rzeczach wielkich wystarczy chciec', 'kwiat milosci
rozkwita i usycha w swietle uczuc', ':((('.


Nawet nie masz pewności że chodzi o Ciebie, ot wyobraźnia dopasowuje fakty
do uczuć.
A jej pewnie chodzi o to ze zamiast kochać ją obiekt jej westchnień, kocha
ją "jakiś śmieszny" NPC.

Wiem ze nic z tego nie bedzie,
ale to mnie wkurza, bo ona dalej ona chce ze mna gadac.


Ciesz się, bo o czym z nią pogadasz. Ty o uczuciach, a ona o wczorajszej
klasówce ? Różne priorytety.

Chyba skoncze to
wszystko krotkim spier%$#^#.


No widzisz jakie to proste ;)

pozdro


Me 2 :)

Rozumiem, ze ona nie chce ze mna byc. Nie narzucalem sie. Powiedzialem co
mialem powiedziec, myslalem ze tak bedzie. Ale teraz znowu widze, ze ona
jest smutna - zwierza sie koledze, ustawia glupie opisy na gg(wiem, jak
dzieci...) w stylu - 'w rzeczach wielkich wystarczy chciec', 'kwiat milosci
rozkwita i usycha w swietle uczuc', ':((('. Wiem ze nic z tego nie bedzie,
ale to mnie wkurza, bo ona dalej ona chce ze mna gadac. Chyba skoncze to
wszystko krotkim spier%$#^#.


Co Cię skłania do opinii, że to akurat Ciebie dotyczy? To że ktoś
jest spragniony miłości nie znaczy, że rzuci się na pierwsze lepsze
mięcho, które na drzewo nie ucieknie :p Nie zwracaj uwagi najlepiej.

Możliwe też, że dziewczę jest klasycznym przypadkiem toksycznej
attention whore. Wtedy tym bardziej nie zwracaj uwagi.

Pozdrawiam
Iff

"Mme Kitzmoor" <mme.kitzm@gmail.comwrote in message

| Albo po prostu chciała Ci osłodzić kosza.

Przeczytalem wszystkie odpowiedzi i mysle podobnie jak wy. Wiem, ze nie da
sie nikogo zmusic do milosci, bo mialem juz pare dziewczyn, ktore sie
wlasnie narzucaly - inni mowili, ze jestem glupi ze takich nie chcialem...
no coz, moze tez jestem glupi... Ale co tam, mam 19 lat, ona tez, jeszcze
troche czasu mi zostalo. Szczegolnie ze to dopiero druga milosc i to druga
taka nieudana...

Rozumiem, ze ona nie chce ze mna byc. Nie narzucalem sie. Powiedzialem co
mialem powiedziec, myslalem ze tak bedzie. Ale teraz znowu widze, ze ona
jest smutna - zwierza sie koledze, ustawia glupie opisy na gg(wiem, jak
dzieci...) w stylu - 'w rzeczach wielkich wystarczy chciec', 'kwiat milosci
rozkwita i usycha w swietle uczuc', ':((('. Wiem ze nic z tego nie bedzie,
ale to mnie wkurza, bo ona dalej ona chce ze mna gadac. Chyba skoncze to
wszystko krotkim spier%$#^#.

pozdro


Za młody jesteś na związki. Pewno niedawno dopiero schowałeś do pudełka
kolekcję resoraków Matchboxa a bierzesz się za laski.

Pzdr,
HS.

Wiesz ile mam samotnych
kolezanek, ktore tylko gadaja o tym, zeby znalezc tego jednego. Jakies
glupie opisy na GG itp... Szkoda gadac.


Oj tak. Szkoda.
(przepraszam, obecnie na tylko tyle mnie stać)

Oasy napisał(a):
| Hia hia, ale łatwo się mówi jak już się ma, co ???
Ja nie mam i sie tez z nim zgodze :) Jak nie chcesz to przyjdzie, ale jak
zaczynasz szukac to gowno znajdziesz :) Wiesz ile mam samotnych kolezanek,
ktore tylko gadaja o tym, zeby znalezc tego jednego. Jakies glupie opisy
na GG itp... Szkoda gadac.


Ja się z tym całkowicie zgadzam....i też łatwo mi to przychodzi :)

Pozdrawiam
Andrzej