|
Oglądasz wypowiedzi znalezione dla hasła: gmach Parlamentu Europejskiego
Temat: Airbus nie radzi sobie z supersamolotem
Powiedz to urzedasom z UE to ci powiedza ... Powiedz to urzedasom z UE to ci powiedza "...ze nie dorosles do Europy..."
A propos wozenia po europie to gmach Parlamentu Europejskiego w Strasburgu
wykorzystywany jest na sesje max. raz w miesiacu potem skrzynie z doumentami
ladowane sa na tiry i jada z powrotem do Brukseli:)))
To fakt!!!
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: A miało być tak piknie - ACM
A miało być tak piknie - ACM Francuscy architekci domagają się od Śląskiego Uniwersytetu Medycznego miliona euro za to, że uczelnia zrezygnowała z budowy zaprojektowanego przez nich Akademickiego Centrum Medycznego.
Chodzi o francuski koncern Sec-Bos, z którym dziesięć lat temu ówczesny rektor Śląskiej Akademii Medycznej Zbigniew Religa podpisał kontrakt na projekt ACM-u. Władze uczelni nie kryły dumy z tego wyboru. Zatrudniły najlepszych z najlepszych: architektów, którzy wcześniej projektowali m.in. gmach Parlamentu Europejskiego w Strasburgu.
W skład ACM miał wejść ogromny szpital na 1300 łóżek i kompleks edukacyjny z miejscami dla setek naukowców i tysięcy studentów. Wszystko warte miliard złotych. Śmiały projekt drogo też kosztował - według zapisów umowy w sumie ponad 42 mln zł.
Budowa zaczynała się dwa razy - w 1999 i 2001 roku. Za każdym razem prace trwały tylko kilka, najwyżej kilkanaście tygodni. Potem brakowało pieniędzy. Akademia wprawdzie próbowała kontynuować inwestycję na własną rękę, ale to pchnęło ją tylko w gigantyczne długi.
Od tego czasu ŚAM zmieniła nazwę na Śląski Uniwersytet Medyczny. Zmieniły się też jej władze, a jedną z pierwszych ich decyzji było wstrzymanie budowy ACM-u.
To właśnie nie spodobało się Francuzom. Obliczyli, że z powodu zaniechania budowy należy im się 15 proc. wynagrodzenia, jakie otrzymaliby jeszcze, gdyby inwestycja była kontynuowana. Powołują się przy tym na zapisy kontraktu, w których mowa jest o zwrocie kosztów z tytułu "demobilizacji i repatriacji personelu" zatrudnionego przy projekcie, czyli zwolnienia bądź przeniesienia pracowników.
- Przez wiele lat zwodzono nas, że budowa będzie kontynuowana. My zatrudnialiśmy ludzi do aktualizowania projektu. Mamy dwie piwnice dokumentacji. I co? I nic! Nie możemy tak tego zostawić - tłumaczy nam jeden z pracowników polskiej filii Sec-Bos. Nie chce się przedstawić, a szef filii Aleksander Botlewski (osobiście podpisywał kontrakt) przebywa akurat we Francji.
- Zupełnie nie wiemy, dlaczego firma Sec-Bos domaga się akurat miliona euro. Dlaczego nie przedstawiono nam żadnych wyliczeń kosztów? - pyta prof. Ewa Małecka-Tendera, rektor uniwersytetu.
Sąd Okręgowy w Katowicach uwzględnił ten argument i odrzucił pozew francuskich architektów. To jednak nie koniec sprawy. W kontrakcie sprzed dziesięciu lat zapisano bowiem także, że w razie sporu sprawa zostanie rozstrzygnięta zgodnie z prawem szwajcarskim, a nie polskim, i to w postępowaniu arbitrażowym przed Międzynarodową Izbą Handlową w Paryżu. Właśnie tam odwołują się teraz Francuzi.
- Zapisy tego kontraktu były bardzo niekorzystne dla uczelni - przyznaje Bernadeta Kuraszewska, kanclerz ŚUM.
Kontraktem na projekt ACM-u, a także innych umów podpisywanych przy jego budowie od ponad dwóch lat zajmuje się prokuratura. Śledztwo jak dotąd nie przyniosło żadnych efektów, tymczasem uniwersytet musi pilnie znaleźć pieniądze, jeśli nie na wypłatę samego odszkodowania, to przynajmniej na prawników i koszty postępowania arbitrażowego. Kanclerz ŚUM-u nie chce ujawnić, ile uczelnia na nich wyda. Wiadomo jednak, że w podobnych przypadkach kancelarie żądają co najmniej kilkuset tysięcy złotych. W dodatku Sec-Bos zastrzega w pozwie, że może domagać się jeszcze większego odszkodowania.
W połowie lipca uniwersytet zwrócił się do ministra zdrowia Zbigniewa Religi o pomoc w sporze z francuskimi architektami, z którymi sam przecież podpisywał umowę. Ministerstwo wysłało odpowiedź dopiero kilka dni temu, kiedy spytała o nią "Gazeta". Jest negatywna. - Niestety, nie mamy żadnych możliwości ani prawnych, ani finansowych pomocy uczelni w tej sprawie - mówi Paweł Trzciński, rzecznik ministerstwa.
Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
Przejrzyj resztę wiadomości
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plorientmania.htw.pl
|
|
Cytat |
Diabeł: wielki, czarny znak zapytania. Napierski Stefan Debiutuje się do samej śmierci, a i śmierć jest też debiutem. Aleksander Kumor Dla konserwatysty refleksja nad podstawami własnego światopoglądu jest rodzajem profanacji tak samo jak konieczność udowadniania egzystencji Boga jest estetycznym zgorszeniem dla każdego prawdziwie wierzącego; jest wyprowadzaniem irracjonalnej wartości na poziom racjonalny, desakralizacją boskości, której odebrany zostaje urok tajemniczości, bez której nie można pewnie stawić czoła lewicowym czcicielom diabła na ich polach bitewnych rozumu. Georg Quabbe Dlaczego tak często ludzie, dla których bardzo dużo zrobiłeś, ciężko się na ciebie obrażają? Może dlatego, że przypominasz im o ich słabościach. Kirk Douglas, Syn śmieciarza, Autobiografia Aby uwierzyć w drugiego człowieka, należy najpierw uwierzyć w siebie. Żyć w harmonii ze światem widzialnym i niewidzialnym. Odnaleźć prawdziwe oblicze Boga. . . Ale czy miłość jest w stanie uchronić przed samotnością? Nie zapominajmy, że "Bóg ukrył piekło w samym sercu raju". Paulo Coelho
|
|