|
Oglądasz wypowiedzi znalezione dla hasła: Gmina Kraśnik
Temat: Kurhany w Polsce
Kurhan / Gmina Krasnik / LUBELSKIE Przeprowadzana tutaj w latach 80-tych prace archeologiczne wskazały, że obiekt
znajduje się na terenie osady wczesnośredniowiecznej z IX-X w.n.e. Na podstawie
znalezisk zinterpretowano, że tajemniczy kopiec to dawny kurhan czyli mogiła
zawierająca spalone szczątki ludzkie, pochodzące z czasów pogańskich. W całości
obiekt nie został przebadany.
Zwyczaj ciałopalenia i sypania kurhanów znany był na naszych ziemiach już od
młodszego okresu kamienia - neolitu (ok. 4 tyś. lat temu), w epoce brązu (ok.
1700-1500 lat p.n.e.) po okres wczesnego średniowiecza. Zwyczaj ten powoli
zanika z chwilą wprowadzenia chrześcijaństwa w X w.
www.krasnik.lubelskie.pl/pliki/hist_mogila2.htm
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: MZGN szuka sposobu na dłużników
Gmina pominęła procedury
www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_060217/prawo/prawo_a_14.html
Jeśli gmina zawiera - z pominięciem ustawowych procedur - umowę ze spółką,
której jest jedynym właścicielem, to łamie prawo.
Kraśnickie Przedsiębiorstwo Mieszkaniowe ma status spółki z o. o., której
jedynym udziałowcem jest gmina miejska Kraśnik. W lipcu 2005 r. gmina zawarła z
KPM umowę o zarządzanie budynkami i lokalami mieszkaniowymi stanowiącymi
własność gminy bądź będącymi w jej samoistnym posiadaniu. Na mocy umowy
przedsiębiorstwo miało za miesięczne wynagrodzenie m.in. naliczać i pobierać
czynsz, rozliczać opłaty bieżące mieszkańców.
Jako niezgodną z prawem zakwestionował ją prezes Urzędu Zamówień Publicznych w
Warszawie. Przed lubelskim Sądem Okręgowym domagał się jej unieważnienia.
Sąd ten podzielił stanowisko prezesa. Stwierdził, że gmina Kraśnik, jako
jednostka sektora finansów publicznych w rozumieniu przepisów ustawy o
finansach publicznych, zobowiązana była co do zasady do stosowania rygorów
ustawy o zamówieniach publicznych. Przedmiotem umowy o zarządzanie
nieruchomościami było bowiem świadczenie usług, o których mowa w ustawie o
zamówieniach publicznych (art. 2 pkt 10).
Sąd nie uwzględnił stanowiska gminy, że wykonanie czynności z zakresu
gospodarki komunalnej przez komunalną spółkę prawa handlowego jest działaniem
samej gminy.
W uzasadnieniu powołał się na art. 49 ust 1 ustawy o samorządzie gminnym, z
którego wynika, że gmina nie ponosi odpowiedzialności za zobowiązania innych
gminnych osób prawnych, a te nie ponoszą odpowiedzialności za zobowiązania
gminy.
Spółka z o.o., której jedynym właścicielem jest gmina, stanowi więc odrębny od
niej podmiot prawny, co potwierdza konieczność przestrzegania procedur
określonych w ustawie - Prawo o zamówieniach publicznych.
Wyrok utrzymał w mocy Sąd Apelacyjny w Lublinie (sygn. IACa 791/05).
Robert Horbaczewski
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Czy to jakis kompleks?
A'propos Kozłowej Góry ..:) Nie pochodzę stamtąd, ale jak wielu tu wie, ze Sląska (a takze częsciowo z
Zagłębia:) i doskonale wiem Herbarium (pozdrawka), gdzie jest Grodziec.. na
przykład.. Mieszkając taki kawał stamtąd bardzo mile obieram swojskie i znane mi
nazwy :)pojawiające się na forum :) choć tu jest bardzo pieknie ..
Ale do rzezcy ...Ktoś tu wspomnial, ze na Śląsku i w Zagłębiu często tak jest,
że ludzie wymieniają własnie nazwy tych małych miejscowosci .. Nie wiem, czy to
kwestia separatyzmu .. Moze tak, a może tego, że aglomeracja górnosląska choć
dośc rozlegla to jednak jest łatwa do umiejscowienia (dla kogoś stamtąd) nawet
niewielkiej miejscowości ...
Tak zcy owak właśnie na Śląsku nie spotykalam sie z tym, by ktoś będący np. z
Katowic - Murcek udawal, ze jest skądinąd :) Pzreciwnie ...własnie zapytany o to
mówil "Jestem z Murcek, Kostuchny, Zarzecza, Podlesia, Szopienic"
(dalniewtajemniczonych ;-) sa to zdielnice Katowic, w przypadku Murcek,
Kostuchny, czy Podlesia i Zarzeca .. to sa małe jakby kolonie, albo wioski
nominalnie w granicach miasta. W ogóle w przypadku wielkich miast popularne jest
wymienianie dzielnicy- np. jestem z Ligoty, Ochojca, Bogucic, czy Giszowca,
Goduli, czy powiedzmy Batorego, Zagórza, Gołonoga. Oczywiście tak sie mówi, jak
sie jest "u siebie", trudno bowiem, by ktos nie lokalizujac blizej np,. komuś z
Gdańśka zapodal, ze jest z Lipin (ohydna dzielnica Świętochłowic):)
Oczywiste dla mnie jest, ze osoba z małej miejscowosci , czy wioski tutaj,
wyjechawszy gzdieś poza wojewózdtwo, albo nawet w jego obreb (woj. podkarpackie
jest dość duże, a w dodatku tych miejscowości o statusie wioski, zcy gminy, jest
bardzo wiele, tak, ze np. mieszkając tu niemal 2 lata nie znam nazw wiosek
wszystkich okalajacych Rzeszów, zcy Tarnobrzeg)- taki ktoś powiedzmu ze wsi
Łowce opodal Przemyśla pewnie naturalnie mówi "Jestem z takiej wsi Łowce, to
niedaleko pzremysla jest, w gminie Chłopice- jak już chce tak dokładnie (acz
tych Chłopic to pewna nie jestem). Naturalne jest ,z e lokalizując podaje
najbliższe miasto powiatowe. Nie o takie coś mi chodzi, ale o udawanie przed
znajomkami :)Spotkałam sie np. z czyms takim: kobitka mieszka na wsi, wcale mnie
nie interesi, czy jej pradziadek chłopem pańszczyznianym był, czy dziedzicem, na
tejze wsi, czy tez kupcem, rzemieslnikiem, czy magnatem :) w miescie pobliskim,
ale nie pytając dowiedauje się, ze "Ja jestem z miasta (tu pada nazwa), a te
poudynku, to my z męzem postawili, o tak my się pobudowali, żeby z miasta uciec
w naturę" :) No lyzdie po ij cos takiego ??:) To jakies śmieszne, tym bardziej,
ze nigdy w zyciu nie przyszłoby mi do glowy pytać, czy ktoś sie tam rodził, zcy
pobudował" (co za fajne słowo:) Dla mnie to jakies dziwactwo i tyle.
Spotkalam sie z czyms podobnym na studiach .. Studiowały u nas dwie dziewczyny -
kuzynki. Jedna na pytanie skąd jest odpowiadała "A ja jestem z takiej
maluteńskiej wioki , nazywa sie Mikołajówka, 16 numerów tylko, ale fajnie jest i
ładnie:) Żeby Ci tak blizej zlokalizować, to najbliższe większe miasto to jest
Krański, a wojewózdtwo - lubelskie" - normalnie dziewczyna mówiła, nikt sie nie
zdiwował .. arczej wszyscy zazdroscli, ze ma spokój w wakacje ! Jej kuzynka,
mieszakjąca w analogicznej miejscowości obok wszystkim wmawiała ,z e jezst z
Kraśnika, jak musiala kiedys po cos tam podać adres (taki: gmina Kraśnik, poczta
- jakas tam miejscowość) to wzbudzila szczere zdziwienie, ze ukrywa, ze jest ze
wsi.
No i o takie coś mi chodzi ...
Przejrzyj resztę wiadomości
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plorientmania.htw.pl
|
|
Cytat |
Diabeł: wielki, czarny znak zapytania. Napierski Stefan Debiutuje się do samej śmierci, a i śmierć jest też debiutem. Aleksander Kumor Dla konserwatysty refleksja nad podstawami własnego światopoglądu jest rodzajem profanacji tak samo jak konieczność udowadniania egzystencji Boga jest estetycznym zgorszeniem dla każdego prawdziwie wierzącego; jest wyprowadzaniem irracjonalnej wartości na poziom racjonalny, desakralizacją boskości, której odebrany zostaje urok tajemniczości, bez której nie można pewnie stawić czoła lewicowym czcicielom diabła na ich polach bitewnych rozumu. Georg Quabbe Dlaczego tak często ludzie, dla których bardzo dużo zrobiłeś, ciężko się na ciebie obrażają? Może dlatego, że przypominasz im o ich słabościach. Kirk Douglas, Syn śmieciarza, Autobiografia Aby uwierzyć w drugiego człowieka, należy najpierw uwierzyć w siebie. Żyć w harmonii ze światem widzialnym i niewidzialnym. Odnaleźć prawdziwe oblicze Boga. . . Ale czy miłość jest w stanie uchronić przed samotnością? Nie zapominajmy, że "Bóg ukrył piekło w samym sercu raju". Paulo Coelho
|
|