GABi wrote:
| Może, ale nie musi mieć dużo mniejszą wydajność. Może mieć gorsze
| krycie, gorszą jakość (jak ja używałem kiedyś zamienników do HP, to
| jakość jaką miałem na ustawieniu Normal w oryginalnym tuszu,
| uzyskiwałem dopiero przy ustawieniu na Best przy używaniu
| zamiennika).

No wlasnie pod tym kontem przyjrzalam się drukowi.
Wydrukowalam sobie tez zdjecia, ale nie widze roznicy jak na razie.

Czy ona może wyleźć za kilka dni dopiero ?
Czy jeśli miałaby być widoczna to od razu ?
A ta mniejsza wydajność, to znaczy, ze o kant tylka potluc te jej
wiekszą pojemnosć ? A wrecz przeciwnie. Może okazac się mniejsza od
oryginalu ?

nie wylezie za kilka dni.. spox... będziesz spokojnie drukowac.. ja
robię jeszcze inny manewr, mianowicie kupuje zestawy do napełniania,
albo sam tusz i aplikuje do kartridży strzykawką... i tak samo idzie...
wazne tylko, by kupić tusz do odowiedniego typu drukarki.. jak masz HP,
to kupujesz zestaw/tusz do HP, jak Canona, to zestaw /tusz do Canona...

a co do zasychania.. trzeba zaopatrzyć się w płyn do przemywania głowic
i co jakiś czas zwilżyć głowice i przetrzec chusteczką nasaczona tym
płynem.. wtedy jedną głowicę mozesz ładowac nawet 5 -9 razy....

ważne jeszcze, by nie czekac z ładowaniem do całkowitego wyschnięcia
tuszu.. wtedy zasychają niektóre dysze i dupa...;-(

| O ile w drukarkach, w których zbiornik z tuszem jest zintegrowany z
| głowicą drukującą, stosowanie zamienników nie niesie za sobą żadnego
| ryzyka - najwyżej poniesiesz tylko koszt tego badziewia, to już w
| przypadku np. Epsona, gdzie głowice drukujące, to osobna część,
| stosowanie niewłaściwego/niesprawdzonego zamiennika może spowodować
| zapchanie głowicy, a przez to zniszczenie drukarki (koszt
| wymiany/czyszczenia głowic jest zajebisty i nie opłaca się tego
| robić).

Ja mam drukarkę hp deskjet 940c. To co ja mam ?


traktora.. sa imho potwornie głośne... ja mam starszy model i jest o
połowe cichszy..:-)

Co osiem sekund umiera człowiek na chorobę będącą wynikiem
nałogu tytoniowego. Daje to 4 miliony zgonów rocznie.
Do 2020 r. nikotyna będzie przyczyną 20 proc. zgonów na świecie.


Glowica drukujaca w drukarkach Cannona (a konkretnie element dyszy)
rozgrzewa sie szybciej niz rdzen ladunku nuklearnego podczas explozji.

Co rocznie w wypadkach samochodowych ginie w polsce okolo 7300 osob.

Windows 2000 ma okolo 40 000 000 linii kodu.

Polozenie kilometra swiatlowodu w Polsce kosztuje okolo 30 000 zl.

Opcje do Toshiby SP 4270 sa kompatybilne z opcjami do SP 4280.

W roku 1999 okolo 50 milionow polakow przekroczylo granice w celach
turystycznych.

Liczba ta rosnie o okolo 3-6% rocznie od roku 1990.

W Rimini jest straszny syf.

Do Wiednia jedzie sie okolo 6h z Krakowa.

W 1974 roku amerykanie skonstruowali pocisk jadrowy powietrze-powietrze
o mocy 0,8KT ktory zniszczyl samolot z odleglosci 16 kilometrow.

Rok pozniej testowano pocisk o mocy 11KT ale zaprzestano testow po tym
jak po eksplozjii na wyskosci 12000 metrow calkowicie skasowal okret testowy
a samolot z ktorego go wystrzelono cudem uniknal katastrofy. Zasieg razenia
bezposredniego
przez fale uderzeniowa oszacowano na 80 kilometrow. (A ludzie mysla ze
amerykanie
sa madrzy...)

TSAR - ruski ladunek rozszczepialny trojstopniowy w konfiguracji
Tellera-Ulama
detonowany na Nowej Ziemi mial osiagnac 160MT ale na szczescie ktorys ruski
naukowiec wytrzezwial przed nacisnieciem guzika i zdjeto z bomby 280 ton
uranu
238 dzieki czemu jego moc osiagnela tylko 57MT (co i tak bylo ziemskim
rekordem).
Wybuch byl wyczuwalny w Paryzu. (Na szczescie o ruskich nikt nie tak mysli )

Jest godzina 1:40.

Licencja MOLP dla edukacji za Win 9x/NT4/3.1x/2000 Professional kosztuje
99zl.

Falcon przyslal mi Deggiala za co mu ogromnie dziekuje.

k

kaj

Chciałbym, aby pomiędzy środkami niektórych komórek poprowadzone
były strzałki. W jaki sposób coś takiego osiągnąć?


Pyta Pan jakiego pakietu użyć, czy jak się do tego zabrać nie mając
nic? Jeśli chodzi o wariant pierwszy, to nie wiem. W drugim mogę
trochę pomóc. Zwłaszcza, że problem wygląda ciekawie -- panuje
opinia, poniekąd słuszna, że TeX niechętnie się dzeli informacjami
gdzie w danej chwili znajduje się jego "głowica drukująca", przeto
trudno chlasnąć od tak sobie strzałkę od jednego miejsca w tekscie
do drugiego.

Na szczęście jest narzędzie, które kiedyś wymyślił Eberhard Mattes
do swojej implementacji driverów drukujących, a następnie Thomas
Rokicki zaimplementował je w dvips. Wygląda ono tak: w środku
pierwszej komórki piszemy special{em: point 1}, w środku drugiej --
special{em: point 2}, a gdzieś później, byle na tej samej stronie
komenderujemy special{em: line 1,2} i już mamy poprowadzoną linię
między środkami komórek. Oczywiście zamiast 1 i 2 mogą być inne
liczby (etykiety), a par takich można zaznaczyć więcej. No i takie
coś będzie działało tylko z dvips, inne drivery mogą nie zauważyć.

Teraz trzeba zrobić z tego strzałkę. Jak -- tego już pisał nie będę.
Bo nie wiem. To znaczy wiem, ale nie konkretnie, bo można różnie.
Można ją wystrugać w postscripcie, można też użyć fontu line10, który
zawiera groty strzałek stosowanych w LaTeXowych rysowankach i
wykresach. Kłopot będzie z wyznaczeniem kierunku grota. Jeśli tych
strzałek ma być niewiele, to można pójść na łatwiznę i dobierać
ręcznie i na oko.

Jeszcze może mieć ktoś pytanie jak znaleźć środek komórki. Czasem
tekst w tabelce jest taki, że pozycję środka widać góym okiem, jeśli
nie, to można na przykład tak:

defX#1#2{setbox0hbox{#2}%
    lap{kern0.5wd0 aise0.5ht0hbox{special{em: point #1}}}%
    ox0}

Później w komórkach piszemy X{1}{zawartość komórki}, gdzie "1" jest
etykietą punktu.

Żeby nie zaciemniać, uprościłem definicję. Można dodać jeszcze we
właściwym miejscu lower0.5dp0, jeśli głębokość pudełka ma znaczenie.

Ula <nymphi@wp.plnapisał(a):

| Witam,

| W temacie druku generalnie jestem raczej lajkonikiem, nawet jesli costam mi
| sie o uszy obilo i spedzilam jedna noc w drukarni nad projektem, ktory
| widzialam przedtem w kompie.
| Ogolnie rzecz biorac kojarze slowa "offset" i "sito", ale ciekawi mnie
| specyfika druku cyfrowego. Czym sie toto rozni od takiego offsetu? Czy do
| druku cyfrowego np. nie trzeba naswietlac klisz, czy naswietla sie je jakos
| inaczej, czy moze klisze naswietla sie tak samo, a roznica jest tylko w
| samej maszynie drukarskiej? Powiedzmy taka, jak miedzy plujka a drukarka
| laserowa?

drukarnia cyfrowa to taka baaaardzo przerosnieta plujka; np. szerokosci 3,6


  ^^^^^^^^^^^^^^^^^

m, gdzie glowica drukujaca (czyli "kartridz") ma wielkosc skrzynki na owoce,
a farba (atrament) jest doprowadzany przewodami cisnieniowymi o przekroju 5
cm.


Hmmm. Jesteś pewien, że opisałeś _drukarnię_?

Dla mnie (ale ja pewnie też lajkonik jestem) drukarnia to firma, ew.
budynek, pomieszczenie ostatecznie... To coś, co drukuje, to może być
maszyna drukarska. Albo drukarka. Ale raczej nie _drukarnia_...

Nie wspominając o tym, że znakomita większość znanych mi maszyn do
druku cyfrowego nijak nie pasuje do podanego opisu. Głównie ze względu
na ten drobiazg, że posługują się diametralnie inną technologią
druku... A i formaty jakoś nie te. Większe niż A3+ to rzadko naprawdę
się spotyka...
Nie bardzo wiem, jak nazwać opisane przez Ciebie urządzenie (BTW -
nigdy jeszcze nie spotkałem się z szerokością 3.6 m... Chodzi o
papier, czy o całą maszynę? ale w tym drugim wypadku to byłaby raczej
długość...) - ale to jest raczej jakiś ploter lub inny rainbow...

Ad rem - pojęcie druku cyfrowego jest mocno niejednoznaczne. Niektórzy
podciągają pod to każdą wysokowydajną drukarkę laserową (Xerox
DocuPrint na przykład). Inni mówią, że na "tak szlachetną nazwę" łapią
się dopiero takie wynalazki, jak Agfa Chromapress czy HP Indigo.

A spotkałem się też ze stwierdzeniem (z którym się nota bene nie
zgadzam), że pod pojęcie "druku cyfrowego" podpada CTP...

Co do szczegółów - pogooglaj sobie co nieco z hasłem "digital
printing" albo "digital press".

Pozdrawiam,
Marek W.

A nie lepiej epsona?


Oczywiście, że nie! Niewymienna głowica drukująca!

Oczywiście, że nie! Niewymienna głowica drukująca!


No i co z tego?
Wymienianie glowicy Cie podnieca?

Pilnie poszukuje szczegółowego opisu zastosowania CFS w drukarkach
domowych
posiadam Epsona C42 nie jest to drukarka najwyzszych lotow ale zdjecia
drukuje w sposob zadawalajacy.Artykół zamieszczony na łamach wrzesniowego
CHIP-a jest zbyt ogołnikowy a chcialbym sie dowiedziec nieco wiecej niz
zamieszcono w tym artykule.Moze uda mi sie stworzyc jakis szerszy artykul
z
ilustaracjami wykozystujaca technike CFS ktora udostepnie kazdemu kto
bedzie
zainteresowany ta problematyka.TRZEBA SKONCZYC Z DROGIMI WYDRUKAMI!!!
MJP666


Co jest zbyt ogólnikowe? ;-)
Odsyłam do stron inksupply.com, gdzie możesz kupić składniki do CFS i
próbowac przerobic prawie każdą drukarkę, tyle że:
1. drukarki z nabojem zintegrowanym z głowicą drukującą się nie za bardzo
nadają do przeróbki - musiał byś przerabiać drukarkę co kilka cykli, gdyż
trwałoś głowic nie jest imponująca.
2. drukarki zasilane atramentem pigmentowym też średnio się nadają, bo
alkohol wypełniacz szybko wyparuje - dla drukarek pigmentowych można dostać
atrament luzem i nabijać specjalnie zmodyfikowane naboje. Nie wiem jak C42,
ale nabój w C80 jest tak wykombinowany, że chyba nie da się go ponownie
napełnić (polecam demontaż ;-) ).

Drukarki nie wspierane przez InkSupply mogą nastręczyć problemów przy
przeróbce i jest to niestety zawsze poważny eksperyment.

Pewne doświadczenia w tym względzie ma Romtek (www.romtek.warsaw.pl).
Proponował mi Pan Roman przerobienie C80 na atrament wodny. Podobno spisuje
się to całkiem dobrze.

Pozdrawiam

W przypadku Phasera 8400 glowica ma calkowicie zmieniona konstrukcje,
 zmienil sie nie tylko ksztalt, ale i sklad atramentu. W dodatku
czarne kostki kosztuja jakies 35 PLN za sztuke :-). No i jeszcze
jedno - proponuje dowiedziec sie w serwisie ile kosztuje nowa glowica
drukujaca, bo takie eksperymenty moga byc drogie, oj bardzo drogie
:-)


Wierze, ze tak jest faktycznie, a nie jest to tylko marketingowy makaron
kladziony (na uszy). Z tego co zauwazylem xerox ma "cudowna" polityke
sprzedawania tego samego cukierka w coraz to innym papierku. Oczywiscie
8400 jest pod wieloma wzgledami lepsza niz 8200 (glowica czy podajnik
dla formatow custom).

http://www.bpdesign.pl/


polecam sprawdzic i zmienic opis dotyczacy parametrow druku 8400:

Technologia stałego atramentu pozwala na zachowanie proporcji między
szybkością i jakością druku. Czas oczekiwania na wydruk pierwszej
strony jest ważnym parametrem zarówno przy druku małych i dużych
zadań. Drukarka Phaser 8200 skraca ten czas do 6 sekund. (...)


bo dla mnie to wyglada jakby z wejsciem nowego modelu ktos tylko opisy
poprzerabial ;

Badzmy szczerzy: nie zmienil sie tylko ksztalt kostek ale ich objetosc.
Srednio wyglada to nastepujaco dla wzorcowego pokrycia 5%:

1 kostka 8200 ok. 1400 str.   vs.  1 kostka 8400 1130 str.

Nie mniej jednak i tak w eksploatacji czarny wychodzi o 40 zl taniej a
kolor 20 zl na 1000 str. Do 8200 mozna spokojnie pakowac "darmowy" K od
860 - woski sie niczym nie roznily. Przy 8400 przypuszczam ze tez nie
ale wiadomo, nowy sprzet, gwarancja itd. Z oszczedzaniem niema co
przesadzac, ale jesli mi sie sypnie 8200 to napewno nie bede jej
naprawial a raczej pomysle nad zakupem 8400 albo czegos innego.

Ciekaw jestem czy *naprawde* xerox poradzil poradzil sobie z
zielenieniem cyjanu, jesli tak, to raczej zastanowilbym sie nad
pakowaniem kostek od 8400 do 8200 ;)

ponoć się wysypuje przy druku skomplikowanych wektorów?
Można wprawdzie kierować się testami np. chip 5/2001, lecz bardziej zależy
mi na subiektywnych ocenach użytkowników.


Mam 930 z ta cene 580zl raczej nic lepszego nie kupisz, jestem bardzo
zadowolony
do potrzeb domowych i czsem do niewielkich wydrukow zdjec wystarczy, zawsze
pozostaje kwestia papieru
najlepszy jest dedykowany HP. atrament czarny i kolorowy mozna nabijac
refilami np. IncTec'a czarny nabijam i jest ok
kolorowego nie nabijalem jescze.
Przy odrobinie dobrej woli i checi oraz czsu mozna uzyskac podobne wyniki
jak w epsonie.

jak chcesz drukarke ktora miala by drukowac zdjecia to wiekszosc poradzi ci
zakup Epsona jest jednak
lepszy do ww dzialalnosci, znam dwoch grafikow ktorzy wlasnie przed drukiem
na maszynie w drukarni probne wydruki
robia na epsonach lub oki 5000 termosublimacyjnej, jednak wada epsona jest
serwis, w Polsce 1 w warszawie i niestety
bardzo olewajacy klienta, juz nie mowiac o tym iz w drukarkach epsona lubi
zasychac glowica drukujaca ktora nie jest zintegrowana tak jak w hp z
cardridgami, a glowica ma tylko 3 miesiace gwarancji wiec ....
sa do epsona zamienne cardridge np. Incteca czarne o polowe tansze od
orginalow wiec sie oplaca, kolorowych juz nie
tansze jedynie o ok 10-20 zl.

Mam nadzieje ze uzytkownicy epsona potwierdza lub zaprzecza te informacje,
sam nie mam doczynienia z ww, jedynie tyle
co mowia mi klienci ktorzy u mnie ja kupili i z jednej strony chwala jakosc
z drugiej jak cos sie zepsuje to mi sie obrywa -
choc przy epsonach zawsze ostrzegam o mozliwych problemach.

Pozdrawiam

Wojtek Kuran wrote:

Witaj!
Kiedys pytalem o drukarki Canona i napisales mi cos takiego:

Polecam Epson, w granicach rozsadku ( cena ) Epson Stylus
500.Zdecydowanie lepsza ( najlepsza moim zdaniem na rynku wsrod drukarek
w podobnej cenie ) Epson Stylus Pro.
U mnie Epson Stylus Color ( pierwsza wersja 720x720) pracuje niezawodnie
od 2 lat, katowana niemilosiernie przez moje dzieciaki ;-)
I tym milym
SZTAJMES

Ogladalem rozne drukarki w sklepach, zasiegalem rady roznych madrych ludzi -
i szczerze mowiac - jaki bylem glupi, taki i zostalem. Mysle jednak, ze
Epson Stylus to sensowny wybor (no, moze nie 500 a 200 - cena!). Chyba, zeby
udalo mi sie kupic w porownywalnej cenie HP.

Zdecydowanie proponuje Epsona 500 ;_)) Z tego co pamietam ma dwa
pojemniki na tusz.Jeden kolorowy, drugi czarno-bialy.Jakosc druku
nieporownywalnie lepsza ( w czarno-bialym niz E 200)
Nie polecam natomiast HP.Kazdy z moich kolegow ktory jest wlascicielem
HP ma z nim jakies klopoty.
Poza tym jakosc druku przy porownywalnych cenach jest nieporownywalna na
niekorzysc HP

Ale, ale. Epsony maja glowice na stale (Canony i HP wymienne wraz z
cartridge) - czy aby nie beda sie zapychac dysze przy tak niewielkiej ilosci
wydrukow ? Ile kosztuje nowa glowica ? Jezeli masz jakies doswiadczwnia  -
bardzo prosze podziel sie ze mna.


Glowica drukujaca Epsona jest po prostu inna technologia.Tania glowica
przychodzaca z pojemnikiem na tusz mowi o jakosci swoja cena ;_))
Ja na swojej drukarce wydrukowalem ( tak z grubsza) jakies 10 000 kartek
( srednio rodzinka drukuje 500 sztuk wszelkiego smiecia miesiecznie ;_))
) przewaznie w kolorze i jak na razie nie widac problemow ;_)

I tym milym
SZTAJMES

[...]
Epson Stylus to sensowny wybor (no, moze nie 500 a 200 - cena!).
[...]
Zdecydowanie proponuje Epsona 500 ;_)) Z tego co pamietam ma dwa

Skoro pisze ze go nie stac to Twoja rada jest bez sensu
[...]
Nie polecam natomiast HP.Kazdy z moich kolegow ktory jest wlascicielem
HP ma z nim jakies klopoty.

A ja polecam. Mam juz druga drukarke z tej firmy i jestem w pelni
zadowolony (mialem 320, mam teraz HP690C - dwa pojemniki na raz). Moj
znajomy posiadajacy firme zajmujaca sie przepisywaniem prac
magisterskich itp tez posiada tylko HP - 820 i 500. Z obu jest bardzo
zadowolony.

Poza tym jakosc druku przy porownywalnych cenach jest nieporownywalna na niekorzysc HP


Nie zgadzam sie!!!!!!!!
Jesli stosujesz oryginalne pojemniki i dobry papier, na HP jakosc jest
bliska jakosci laserowek (oczywiscie nie tak dobra - natura druku na to
nie pozwala) - oczywiscie w trybie cz-b. Tryb kolorowy niestety ma mala
rozdzielczosc (300dpi) i tu jestem sklonny przyznac wyzszosc Epsonowi -
ale tylko modelowi ktory ma 720dpi w kolorze - a to chyba model 500
-drogi).

Glowica drukujaca Epsona jest po prostu inna technologia.Tania glowica
przychodzaca z pojemnikiem na tusz mowi o jakosci swoja cena ;_))


Jakosc tych glowic jest w pelni wystarczajaca do wydrukowania calego
atramentu z pojemnika bez utraty jakosci - a nawet na dluzej, gdyz mozna
taki pojemnik napelnic, czego w Epsonie robic nie nalezy - uszkodzenie
glowicy byloby zbyt kosztowne.

Ja na swojej drukarce wydrukowalem ( tak z grubsza) jakies 10 000 kartek
( srednio rodzinka drukuje 500 sztuk wszelkiego smiecia miesiecznie ;_))
) przewaznie w kolorze i jak na razie nie widac problemow ;_)


To jest juz jakis argument.
Ja na mojej HP320 wydrukowalem tez z tyle, z tym ze wszystko cz-b.
Kupilem tylko 2 pojemniki(chodzilem na napelnianych) - tak wiec koszt
eksploatacji byl praktycznie zerowy. Ostrzegam jednak, ze w nowej
generacji pojemnikow (do 600) jest trudniejsze napelnianie.

Hmm, a to kartridż z tuszem jeno, czy też głowica drukująca częścią
kartridża nierozłączną
jest ?


a jest róznica?
mam ten sam problem, tusz do hp nr 20 (czarny)

Stoout

Prosze o pomoc :)
Robert

Użytkownik napisał:

Witam grupowiczów, mam prosbe czy mogli byscie mi polecic urzadzenie
wielofunkcyjne(drukarka +skaner) w miare tanie, dobre i tanie w
ekspoatacji, myslalem o firmie Epson ale nie wiem czy to dobry wybor,
prosze o rade, dzieki, pozdrawiam


Mogę polecić HP PSC 1510, z tym że jest już trudny do dostania (to model
sprzed kilku lat). Na podstawiem moich doświadczeń (około 100 stron
miesięcznie) mogę
powiedzieć że ta drukarka ma takie zalety:
- proste napełnianie kartridża czarnego (przez specjalny "klips")
- jeden kartridż daje się napełnić około 8-15 razy (koszt tuszu około 2-3 zł
/
napełnienie -  polecam tusze Oliser)
- łatwo dostać tusze do napełniania i akcesoria na Allegro
- głowica drukująca jest w kartridżu, przez co nawet jak się zapcha, to
można łatwo wymontować kartrdż i zanurzyć głowicę w płynie udrażniającym.
- duża wytrzymałość urządzenia (jeszcze nie była w serwisie po kilku latach
wydruków i skanowania)
- rozpoznawana bez problemu pod Suse Linux. Pod Windows są sterowniki
producenta.

Wcześniej miałem dwa Epsony - ładniej (od HP PSC 1510) drukowały w kolorach,
ale jak się zapchała
głowica (wbudowana na stałe) to klops. Nie udało mi się też wtedy znaleźć
tanich zamienników tuszy.

Wady:
- czasem wciąga kilka kartek na raz zamiast jednej
- napełnianie tuszów kolorowych wymaga wbijania się strzykawką z igła w
kartridż
- jakość wydruków zdjęć na zwykłym papierze na regenerowany kartridżu
kolorowym nie powala (ale nie jest tragicznie)

Ogólnie polecam. Jeśli PSC 1510 nie da się kupić to polecam zakup innego
urządzenia z głowicami w kartridżu. Drukarki z głowicami "wbudowanymi"  w
drukarkę jak się zapchają to stwarzają problemy - często nie udaje się ich
odetkać automatycznie z oprogramowania drukarki a kolejne próby zurzywają
duże ilości atramemntu.

Pozdrawiam,
Marek

1) Głównie tekst, praktycznie czarno-biały, ale zdarzają się
raz na jakiś czas kolorowe dokumenty, ewentualnie jakieś zdjęcie od
dzwona.


jak czarno-białe to laser, jakość wydruku dużo lepsza niż w plujkach (mimo
niby niższej rozdzielczości)
w firmie mam 3 laserówki hp (1200 i 1300), mają po kilkanaście do około 50
tys. kopii i jest ok
wcześniej kupowałem tonery, ale ostatnio chłopcy w firmie zaczęli dosypywać
proszek i dalej jest ok

2) Dość nieregularne wydruki: mogę drukować po 100 stron dziennie, a
potem przez miesiąc 0 (zero). Co jak sądzę, powinno mieć wpływ na wybór.

Wybrałem sobie wstępnie 2 atramentówki:
a) Canon IP 4000 - 590zł
b) HP DJ 6540 - 515 zł


do domu kupiłem jakieś 10 dni temu IP 4000, jestem naprawdę zadowolony (choć
zupełnie inny profil używania niż Twój)
generalnie założenie drukowania czegokolwiek - www, zdjęcia, jakieś
dokumenty
mam proste założenie - drukuję bez zastanawiania się nad kosztami, kupiłem
już na zapas jakieś atramenty ActiveJet chyba po 13 zł, więc koszty
eksploatacji mnie nie wykończą :)
takie dodatkowe info: zdjęcia na papierze foto - super - po wybraniu
odpowiedniego profilu koloru ciężkie do odróżnienia od tych z labu
(porównywałem te same fotki)

Generalnie bardzo spodobał mi się ten Canon (wymiary, ładowanie papieru,
odzielne tusze (5), wygląd), ale jest jeden szkopuł - one mają osobne
głowice drukujące, prawda ? Czy moim profilu drukowania nie zamorduje
tej drukarki za szybko ?


głowica drukująca jest jedna, taka duża, ale oczywiście z różnych dziurek
pluje różnymi kolorami
co do zasychania - to nie mam żadnego doświadczenia

pozdr
sli

Piszac do pl.comp.pecet niejaki(a) Pawel byl tak zapity, ze napisal cos
takiego....
: Ja jestem zadowolony - cicha, szybka i niezawodna- doskonały serwis i niskie
: koszty (toner 110zł) - uzywam Oki 10ex - polecam


10ex to inna para kaloszy... OKI8 to drukarka stricte Windowsowa, z
nienajciekawszą głowicą drukującą...która  kosztuje już circa 400 - a
że siada co ok. 10.000 stron, to efekt jest taki, że gdy przeliczymy
koszt wydruku np. 10.000 stron to mamy następujące efekty:

1. Kyocera FS- 1700 340 PLN
2. OKI Okipage 10i 742 PLN
3. OKI Okipage 16n 820 PLN
4. Brother HL -760 830 PLN
5. Kyocera FS - 800 830 PLN
6. Kyocera FS - 600 833 PLN
7. HP LaserJet 6P 875 PLN
8. Panasonic KX - P6500 947 PLN
9. Brother HL -1260 998 PLN
10. Brother HL -1660 998 PLN
11. Xerox DocuPrint 4508 1000 PLN
12. NEC SuperScript 1260 1000 PLN
13. OKI Okipage 6e 1012 PLN
14. OKI Okipage 6ex 1012 PLN
15. Panasonic KX-P6150 1025 PLN
16. HP Laser 6L 1040 PLN
17. NEC SuperScript 860 1080 PLN
18. Panasonic KX-P6300 1083

warto bliżej przyjrzeć się temu zestawieniu, zwłaszcza pod kątem
dyskusji jaka ostatnio się odbyła w kwestii wyboru ekonomicznej
drukarki. Zachwalane przez niektórych Panasoniki w eksploatacji są
potwornie drogie, podobnie OKI

pytanko - ile kosztuje? jak uslysze ze max 1000 zet to wypierniczam hp
610c i ja qpuje :)


prosta zasada - wsadzisz więcej na początek - mniej będziesz płacił w
przyszłości - ja też miałem takie podejście - byle taniej - kupiłem
sobie OKI4W+ - teraz sobie pluję w brodę - problemy z pracą w czystym
dosie, linuxie (da się zrobić, ale trzeba trochę pogrzebać - ale
przycież nie o to chodzi), pojemnik z tonerem kosztuje na dziś 120 zł
(wydajność 1000 stron), bęben drukujący ok. 400.  Przy początkowych
kosztach drukarki w okolicach 1000 zł, okazuje się, że zakup był
chybiony.

Ale nie chcę niczego przesądzać - być może przy mniejszym obciążeniu
drukarka nie będzie tak droga w eksploatacji... Twój wybór...

Grendel

p.s.
Mój brat kupił parę dni temu jakąś Kyocerę - dziwna (kolejna zresztą)
mutacja FS-680 - zapłacił co prawda prawie 2 tys zł, ale przez
najbliższe 3-5 lat obsługa będzie polegała na dosypywaniu "proszku" -
nawet nie trzeba kupować specjalnych kaset z tonerem i innych tego
typu bzdur...

oN Sat, 13 Jun 1998 13:31:50 GMT, glo@polbox.com (Kamil Glowacki)
wRoTe:

| z rozdzielczościami drukarek jest tak jak z rozdzielczościami
| skanerów. kto dzisiaj zwraca uwagę na rozdzielczość interpolowaną
| skanera? liczy się tylko optyczna, a w drukarce ilość dysz - co
| bezpośerdnio się przekłada na jakość i szybkość wydruku.

| tak więc te 1200dpi z lexmarka napewno niewiele się różni od 720x720 z
| Epsona.
OK! To co wedlug Ciebie najlepiej kupic?


zależy do czego potrzebujesz drukarki?
jeżeli zależy Ci na w miarę dobrej jakości i szybkości w wydruku
tekstu za rozsądne pieniądze to polecam 690C, a jeszcze lepiej 670 -
ta druga praktycznie nie różni się w jakości druku tekstu a jest o
150pLN tańsza.
jeżeli potrzebujesz coś do drukowania grafiki i od czasu do czasu
tekstu to polecam Epsona. jakośc grafiki z Epsona jest naprawdę
zachwycająca - do druku tekstu (na skale masową) odradzam. odpada
możliwość napełniania zbiorników niefirmowym tuszem, a przy druku
oryginalnym po prostu się nie kalkuluje. poza tym do masówek najlepiej
nadaje się laser - najmniejszy koszt druku jednej strony.
z Canona najlepiej od razu zrezygnować: bardzo wolny, jakość wydruku
bitmap daje wiele do życzenia, głowica drukująca (podobnie jak w
Epsonie) oddzielnie - koszt samej głowicy też coś koło 400PLN, więc
ryzyko stosowania nieoryginalnych tuszów większe.

                     pozdrowionka...
                              Tałajczyk Piotr
                              email: piotr@friko2.onet.pl

=====

- jak skonczy mi sie tusz, to wlewam di srodka strzykawka z igla nowy usz
(probowalem juz nawet oryginalnego wyssanego z innego tonera) i nic,
napelniam go dopoki nie zacznie sie przelewac, pozniej wszystko niby jest
dobrze, ale nie drukuje, nie rozumiem tego, bo na drukarce w srodku widac
slady nowego tuszu


Ja mam wprawdzie BJC 4000, ale mam nadzieję, że za bardzo się od siebie nie
różnią?
Problem polega na tym, że mikro-grzejniki wbudowane w głowicę wstrzykują
tusz,  ale jednocześnie tenże tusz służy jako chłodzenie tych grzejników.
Jeśli dopuścisz do tego, ze drukarka będzie drukowała bez tuszu, to
grzejniki ulegają zniszczeniu i zadne dopełnianie nic nie da. Ponadto zdarza
się, że zatyka się otworek zapowietrzający zbiornik i powstaje w nim
podciśnienie umiemożliwiające swobodne spływanie tuszu. Sprawdź czy otworek
jest drożny, spróbuj go przedmuchać. Powinna z dysz wyciec kropla tuszu.

- nie ma do tej drukarki podobno zestawow regeneracyjnych, ale widzialem
cos
takiego za 140 zl i jest to czarny tusz z wlasna glowica, jest to dosc
duze
(zajmuje miejsce i czarnego i kolorowych) i podobno mozna go regenerowac,
co
o tym sadzicie, czy oplaca sie to kupic, czy pozniej bede juz mogl sam
ladowac tonery, podobno tusz do stepli jest odpowiedni do tego, znajomi
uzywaja tego tuszu w innego typu drukarkach canona i jest OK.


Sprawdź w instrukcji czy możesz zmienić głowicę na BC-20. Jest to pojemnik
zintegrowany z głowicą drukująca o dość dużej pojemności dający się
dopełniać. (cena oryginalny ok. 140 zł, kompatybilny ok. 90 zł.  Do
napełniania najlepiej używać do tego zestawów F-cośtam- mark
wystarczających na dwa napełnienia (cena ok. 35 zł). Jeżeli chcesz całkiem
tanio to oryginalny tusz Pelikan.

Pozdrowienia
Roman K.

Czy mozliwe jest dokupienie w/w glowicy? Drukarka nie byla uzywana
dluzszy czas i tusz w niej pozasychal do tego stopnia ze nie pomagaja
zadne plyny do czyszczenia. Moze ktos wie gdzie mozna dokupic taka
glowice? Dzieki wszystkim za pomoc.

Mirek

Chce zakupic drukareczke

moje wymagania:
cena do 700zl
oddzielnie glowica drukujaca i tusze
oraz tusze kazdego koloru oddzielnie

co polecacie?

Pozdrawiam Skuti

| Od: Ryszard Jeziorski <ry@sabat.tu.kielce.pl
| Grupy dyskusyjne: pl.comp.programming
| Temat: Re: Drukarka
| Data: 24 maja 1997 14:22

| Mozna nawet napelnic atramentem za 1 zl.
| Ale nie radze. Ma to pare wad:
| - mozna spowodowac zalanie drukarki atramentem.


Tylko przy zlym urzadzeniu napelniajacym ( bo oczywiscie nie nalezy robic
tego zwyklym atramentem nalewanym do zwyklej strzykawki, ale uzywajac
specjalnego zestawu do napelniania ).
Np. mialem u klientki bardzo zle doswiadczenia z wyrafinowanym napelniaczem
BASF-a, natomiast u mnie w domu z powodzeniem korzystalem z tanszego
zestawu. Niestety moze sie zawsze trafic cos zlej jakosci, ale to i tak
tylko strata pieniedzy, nie zas raczej "mozliwosc uszkodzenia drukarki" -
po prostu jak cieknie to cieknie od razu ( mi zalalo spodnie - tego
cholerstwa nie da sie w ogole odeprac)

| - atrament slabej jakosci szybko wysycha i trzeba czyscic dysze


W dostepnym zestawach jest to najczesciej ten sam atrament co uzywany przez
HP. U HP nowe kartridze sa takie drogie, bo oni chaca na tym zarobic. Przy
drukarkach konkurencja jest tak ogromna, ze nie mozna miec duzych zyskow, a
przy wszelkiego rodzaju materialach

|    praktycznie przed kazdym wydrukiem.
| - jakosc wydruku pozostawia wiele do zyczenia.
Nie wydaje by zbytnio sie roznila - patrz opis wyzej
| - praktycznie mozna napelnic zbiornik 2-3 razy.


Tak to prawda zaleca sie aby napelniac powtornie zbiorniczek tylko 2 razy.
Dlaczego ? Bo w "zbiorniczku" u HP jest de facto cala glowica drukujaca,
ktora po prostu sie zuzywa. HP twierdzi, ze takie rozwiazanie (
zintegrowana glowica ) polepsza jakosc druku , niektorzy jednak twierdza,
ze chodzi o zbijanie kasy...
To i tak sie oplaca
zamiast 3 x 100,00 zl masz   1 x 100,00 zl + 2 x 20,00 zl, co daje ponad 50
% oszczednosci...

| Jesli chodzi o sposob napelniania to nalezy:
| - przelac atrament do np. strzykawki
| - zakleic dysze i otwor do wyrowania cisnienia w zbiorniczku (tasma
| lepiaca,...)
| - wywiercic otwor w zbiorniczku,
| - wlac atrament i zakleic otwor, ...  i to wszystko.


Jak juz napisalem : oczywiscie nie nalezy robic tego zwyklym atramentem
nalewanym do zwyklej strzykawki, ale uzywajac specjalnego zestawu do
napelniania. Na kazdym takim produkcie jest zwykle opis i to czesto z
obrazkami.

jacek

Piotr =?ISO-8859-2?Q?B=B1k?= napisał(a):

Jak najbardziej popieram. Dodam tylko tyle, ze Epson jest teoretycznie
"delikatniejszy".
Niestety w praktyce HP tez czesto nawala. Sprawdz to w serwisach. Staraj sie
nie kupowac drukarek GDI.
Jesli chcesz duzo drukowac, warto zorientowac sie w kosztach eksploatacji.
HP wymaga zmiany pojemnika z tuszem. Pojemnik mozna tez napelniac Re-filem
(nie polecam).


Sprostowal bym to:

Hp wymaga wymiany pojemnika wraz z glowica drukujaca, poniewaz jest to
integralna czesc zbiorniczka - co z tym sie wiaze, wiadomo - wieksza
cena... a refilowanie... rowniez nie polecam, chociaz mozna to
zastosowac i w najgorszym wypadkumamy do wywalenia stary pojemnij, ktory
chwile wczesniej i tak byl do wywalenia - jestesmy w plecy tylko cene
refilera.

W Epsonie zmuszeni jestesmy rowniez do wymiany pojemnika, ale bez
glowicy, glowica pozostaje niezmieniona. Niby mozna refilowac, ale
stanowczo odradzam, odradzam, rowniez uzywania nieoryginalnych tuszy
(chociaz takowe sprzedaje... :) ), glowice Epsona sa piezoelektryczne, a
tusz epsonoski ma BARDZO konkretny potencjal elektryczny, zaden inny
tusz takiego nie ma, a wiec przy refilowaniu mozemy byz zmuszeni do
wymiany glowicy na nowa (nie podlega to gwarancji) a to juz jest
kosztowne. Malo tego, to tuszu epsona, w razie gdyby zasechl, sa
specjalne rozpuszczalniki, wtryskuje sie w glowice i glowica jak nowa,
niesttey rozpuszczalnik taki bierze _TYLKO_ tusz epsona, wiec zapomnijmy
o takim tanim wyjsciu jesli refilowalismy...

I to chyba wszystko... :)

__
Pzd, Irek.N.

Spowodowane jest to tym iz nie umiesz ustawic poprawnie formatu papieru

ja dos czesto drukuje takie zeczy i brak jest przesuniecia

a piapier nie jest wyjmowany - chyba ze sie skonczy

moze to byc jeszcze spowodowane dziadoska drukarka

lub popsutym ukladem prowadzenia papieru

jak byles moze w makro to zerknij na drukarki do wystawiania faktur tam tez
leca i sie nie przesuwaja

mozesz takze ustawic drukarke aby np. po 30 parkowala papier i znow
drukowala

wtedy powinno byc dobrze

no a dalej to drukowanie pod EXcelem? nie wiem do jakich celow ale dziwne.

PS. dziurki w papierze sluza miedzy innymi do dokladnego prowadzenia papieru

gdyby nie dalo sie ustawic to papier z rolki nie mial by sensu.(tymbardzej
naklejki)

pozatym jaki masz papier? Moze on nie trzyma wymiaru?

jak jest przeklamanie 1/2 milimetra to na 30 rzedach jest juz sporo.

moze markowy papier pomoze ?

Pozdrawiam
Paweł Orfinger napisał(a) w wiadomo ci:
<34E33ACC.956AA@goblin.pjwstk.waw.pl...

Mam problem. Dosyc prozaiczny. Mianowicie:
mam tasme traktorowa z dwoma rzedami nalepek (dwa rzedy prostokacikow o
wym 3*6 cm oddaloneych od siebie o jakies 2 cm) Nie udalo mi sie ustawic

tak opcji ustawienia strony itp w Excel'u, aby pomyslnie wydrukowac 100
szt. naklejek. Juz po 20-30 przesuniecie jest takie, ze glowica
drukujaca przestaje trafiac w naklejki.

Teraz moje pytanie:

- Czy istnieja moze drukarki z optycznym parkowaniem papieru?
- Jak takie problemy sa rozwiazywane w duzych firmach (przeciez takie
rzeczy sie robi!)

Bede bardzo wdzieczny za wszystkie sugestie.

Pozdrowienia

Pawel Orfinger
S0@goblin.pjwstk.waw.pl

"Leszek Dubiel" <dub@student.uci.agh.edu.plwrote:
| niedawno kupilem HP710 i naprawdę jest ok

A nie lepiej epsona?


Oczywiście, że nie! Niewymienna głowica drukująca!

moje wymagania:
cena do 700zl
oddzielnie glowica drukujaca i tusze
oraz tusze kazdego koloru oddzielnie


no z tymi wymaganiami to dużego wyboru nie masz...

Pozdrawiam,
Adam

I właśnie o różnice w kolorach mi chodziło i Twój elaborat na temat
wyrównywania pojemnków z tuszem był tu zbędny.


Tego nie mogłem wiedzieć, napisałeś w poprzednim poście, zupełnie coś innego
:

Jeżeli kolor to kwestia gustu to ja bardzo dziękuję za takie tusze, skoro
całą kalibrację sprzętu ma szlag trafić po każdorazowym uzupełnieniu tuszu.


Więc odpisałem że "całą kalibrację" szlag właśnie trafia  za każdym razem
wymieniając , uzupełniając głowice i nie ma ona nic wspólnego z kolorami !!!
Poza tym ta "cała kalibracja" trwa kilka minut i nie rozumieem o co tyle
szumu ? Przecież kalibracja to normalna sprawa .

Kwestią do rozstzygnięcia jest tylko to czy stać Cię na kupno nowego tuszu z
głowicą drukującą za ponad 150 PLN czy wolisz kupić tusz innej firmy za 5
razy mniej i jeszcze mieć go na kilka uzupełniń !
Najgorsze co mogłoby Ci się przytrafić to wyrzucenie kartridża na śmietnik,
co i tak zrobiłbyś nie próbując go uzupełniać !!!

Zależy kto co lubi - ja tam chcę mieć dokładne odwzorowanie barw.


Odwzorowanie barw jest dokładne !!! Ew różnice w kolorach są prawie
niewidoczne dla oka, jeśli chcesz, przyjdż i zobacz. Poza tym możesz zawsze
kupić tylko czarny (odwzorowanie barw w 1000% )

Ale taj jak napisałeś - zależy kto co lubi ;) Szanuję Twój wybór :)

P.S. Jeżeli piszesz na grupę to nie musisz mi przesyłać kopii na priva.


PS nie poszło na priv

Pozdrowienia
appaloosa

poczytaj sobie, oto wycinek z formum crn (dystrybutorzy sprzetu
komputerowego w polsce):

 pamięciarz9 listopada 2005, 17:05
Nie napisałeś jakiego tuszu używałeś. Ja kiedyś używałem Actionowskiego -
Active Jet i mi w canonie to gówno zaschło. Głowica za 7 stów do wymiany.
Normalnie 2 tygodnie później to samo - wywalilem ze 3 kolejne tusze ktore
nie dzialaly, pozasychaly w pudelkach ! ale na szczęście jak wsadzilem tusz
kanona to zaczelo dzialac.

Wniosek - ActiveJest to kupa gówna, lezy tego u mnie teraz jeszcze z 10 z
ważnym terminem do 2006 roku ale nie wloze w drukarke bo nie mam czasu sie
pieprzyc z wozeniem do serwisu. Moze chce ktos kupic ? ;)

Piotr8 listopada 2005, 21:40
czyli Canon nie.... HP z tych samych powodów i do tego bylejakości tanich
produktów też nie.... czyli co? Ja póki co sprzedaję Canona i Lexmarka i nie
miałem problemów, a z HP owszem.

~Grzegorz (81.190.141.*)8 listopada 2005, 18:35
Witam ! Canon wychodzi chyba z zalozenia ze zawsze da sie zrzucic wine na
uzytkownika. Wyslalem drukarke Canona do serwisu poniewaz nie drukowala w
kolorze, odeslali z informacja, ze uzywane byly nieoryginalne materialy
eksploatacyjne. Bzdura kompletna, poniewaz sprzedaje cartridge nieoryginalne
w tysiacach sztuk i nikt nie reklamowal do tej pory ktoregokolwiek. Po
odebraniu drukarki z serwisu i z odmowa naprawy wyslalem drukarke do innego
serwisu Canona i o dziwo juz tutaj diagnoza 'Uszkodzenie glowicy w czasie
transportu drukarki'. Drukarka byla zapakowana w oryginalny karton,
styropiany i glowica byla zabezpieczona przed ew. przesunieciami na walku.
Nie wiadomo czy sie smiac czy denerwowac... Niewazne, czy wyslesz z
oryginalnymi tuszami, zabezpieczona na czas wysylki i tak Canon Cie
oleje..... staram sie unikac produktow tej firmy, poniewaz serwis w akcie
dobroci dla klienta sugeruje ze mozna dochodzic swoich praw w sklepie z
tytulu niezgodnosci towaru z umowa i ze klient ma na to 2 lata... a MY
sprzedawcy mamy z tym sobie sami radzic.

~Jarek (83.26.22.*)8 listopada 2005, 13:36
nie miał być anonim sora

~anonim (83.26.22.*)8 listopada 2005, 13:35
Uszanowanie
Nigdy nie miałem żadnych problemów z serwisem jakim kolwiek a tu znana marka
tak daje ciała .Mianowicie:
drukarka 2-czna po pierwszej wymianie tuszu czarnego przestaje drukować
(drukarka IP 3000)
klient z ciekawości też wymienia pozostałe trzy kolory wszystko działa tylko
nie ten czrny
na miejscu w sklepie jeszcze raz wymieniamy też na nowy pojemnik czarny
nadal to samo
drukarka jedzie do serwisu Merkator wraca z serwisu po 9-ciu dniach z notką
że głowica czarna zaschnięta i niepodlega reklamacji czyli co trzeba
wymienić pojemnik w ciągu np. sekundy bo w innym przypadku glowica drukująca
zaschnie to normalna kpina.
Może ktoś doradzić co z tym fantem zrobić.
Podłączyć tusz z płynem udrazniającym czy jeszcze raz reklamować czy może
coś innego.

begin 666 px.gif
K1TE&.#EA`0`!`( ``/___P```"'Y! $`````+ `````!``$```("1 $`.P``
`
end

Epson dał rzeczywiście dupy dawno temu. W okresie  jak królowały drukarki
igłowe. Epsonki były świetne - odporne, żywotne w miarę szybkie, ale świat
poszedł do przodu i w ciągu krótkiego okresu czasu igłówki Epsona zostały
wyparte przez tańsze, leciutkie, szybkie i mało awaryjne OKI.


Nadal igłówki Epsona są dobre. Nie sprzedają się najlepiej
bo świat przechodzi na laserówki.

Atramentówki Epsona, z którymi miałem do czynienia w serwisie były
powolne,
kombinowały ponad wszelką miarę przy wydruku i były drogie w eksploatacji,
w porównaniu do HP.


No teraz i tusze do Epsona sa bardzo tanie. Nie wiem jak do HP, ale
za komplet 4 oryginalnych tuszy płacę w hurtowni 70 pln netto.
Cena zaczyna być przyzwoita, choć te tusze są mało wydajne (8 ml)
No i w tej cenie jest 20 kartek fotograficznego papieru Epsona.
Zauważyłem, że drukarki poważnie tanieją i nawet urządzenia
wielofunkcyjne spadaja poniżej 400 pln w sklepie (poniżej 350 w hurcie)
Niedługo masowy sprzęt zejdzie do 100 zeta i nie będzie się nikt bawił
w serwisy tylko wymieniał na nowe tak jak to robi HP.

Nie mieszkasz w Angli, ani w żadnym kraju Anglosaskim. Mieszkasz w Europie
środkowej w określonych uwarunkowaniach, a te sa podobne na dużym obszarze
Europy - HP w branży atramentówek i laserówek popularnych zdobyło tu
prymat.


Masz rację.
HP miał w Europie przedstawicielstwo bo widocznie komuś
tam zależało na sprzedaży. Epson do tej pory się szczypie i
raptem od kilku lat ma przedstawicielstwo ale i tak uważa,
że Polska to nie rynek.

| Dotyczy to biedaków , którzy pakują zamienniki
| albo jeszcze gorzej - ładują strzykawką atramenty do wyczerpanego
| pojemnika. Daję głowę , że na oryginalnych tuszach i w dodatku
| wyczerpanych EPSON nie zasycha.

Lepiej nie dawaj głowy. Duże ryzyko, że ją stracisz.


Właśnie oddałem klientowi drukarkę, która odebrałem
z serwisu. Leżała tam 2 lata i na wycenie było napisane,
że do wymiany jest głowica drukująca. Klient oddał
drukarkę z zamiennikami a serwisant 2 lata temu włozył
oryginały aby przeprowadzić wycenę. Teraz klient
przyszedł ją odebrać, serwisant przed oddaniem ją
przetestował i zgadnij co zobaczył? Na wydruku testowym
były wszystkie dysze. Pan z recepcji powiedział, że
stała na oryginalnym tuszu i widocznie się odmoczyła.
Serwis nie pobrał żadnej opłaty.
I jeszcze raz daję głowę że druakrka na oryginałach
nie ma prawa zaschnąć. Jest to mit.

I jeszcze jedno - spróbuj dostać części do drukarki Epsona, a do HP -
i owszem dostaniesz, i niekoniecznie za wysoką cenę.


HP tak się często kiedyś psuł, że natłukł części więcej niż sprzętu,
a że rynek zmusił go do zmian produktów, to te części po dziś dzień
zalegają po sufity na magazynach. Jestem w stanie na wagę załatwić
każdą część do HP lub zestaw naprawczy. Ludzie aż się proszą aby
ktoś chciał kupić od nich płyty główne, separatory kartek, zestawy
naprawcze itd.
Epson ma wycinek części które produkuje na stałe. Są to koła
zębate i głowice do igłówek (które dużo pracują i mają prawo
się zużyć). Natomiast płyta głowna (tak jak w tym przypadku do R800)
musi być specjalnie zamawiana, sprawdzana w kilku miejscach w Europie
czy jest. I jeżeli jest to sprzęt, który nadal jest w sprzedaży lub
był jeszcze rok temu, cena na części jest zaporowa - taka polityka.
Nie rozumiem tego bo wszystkie płyty główne do modeli sprzed
5 lat kosztowały też tak drogo, a teraz są od 50 do 100 euro.
Jeśli chodzi o naprawy to WSZYSTKO da się w Epsonie wymienić
i naprawić. Każdy najmniejszy element można sobie kupić i wymienić.
Nie trzeba wymieniać całych unitów. Tak samo jest ze skanerami,
projektorami, aparatami cyfrowymi. Choć ceny lamp nowych
projektorów spadły trzykrotnie (no ale cena projektorów też)

guz.

Guzek wrote:

Nadal igłówki Epsona są dobre. Nie sprzedają się najlepiej
bo świat przechodzi na laserówki.


Od dawna nie sprzedają się najlepiej, bo przegrały technicznie m.in.
z OKI.Są ciężkie w porównaniu choćby z OKI i powolne.
Epsony heavy duty 5000 są konstrukcyjnie podobne do Seikosha serii BP
ale Seikoshe są tańsze, jż nie mówiąc o tym, że wszystkie te typy dostały
swojego czasu po dupie od OKI 3410 i Dataproducts LX-455 i LX-555.

No teraz i tusze do Epsona sa bardzo tanie. Nie wiem jak do HP, ale
za komplet 4 oryginalnych tuszy płacę w hurtowni 70 pln netto.
Cena zaczyna być przyzwoita, choć te tusze są mało wydajne (8 ml)


No to dostajesz mniej, więcej tyle co od HP, tyle, że atramenty HP są
większe, więc rzadziej je musisz wymieniać.
No i prędkość pracy - te Epsonki, z którymi miałem do czynienia są  żałośnie
powolne i kombinują, jak koń pod górkę zanim zaczną drukować, podczas, gdy
Hewletki, szczególnie te nowsze popierniczają całkiem zgrabnie.

Masz rację.
HP miał w Europie przedstawicielstwo bo widocznie komuś
tam zależało na sprzedaży. Epson do tej pory się szczypie i
raptem od kilku lat ma przedstawicielstwo ale i tak uważa,
że Polska to nie rynek.


Proste. Olewam tego, kto mnie olewa
Firma, która olewa 40 milionowy kraj w środku Europy, bo jeszcze
nie ma odpowiedniego dochodu na głowę zasługuje na problemy
Producenci samochodów, inni producenci sprzętu starają się u nas
ulokować, bo nawet na, w sumie, biednym rynku jak nasz można
nieźle zarobić, bo jest prawie pusty w porównaniu z rynkami państw
zachodnich. Sa tu banki, instytucje, przedsiębiorstwa, które
dość regularnie zmieniają sprzęt, a i użyszkodników prywatnych
z zasobnym portfelem jest coraz więcej

Właśnie oddałem klientowi drukarkę, która odebrałem
z serwisu. Leżała tam 2 lata i na wycenie było napisane,
że do wymiany jest głowica drukująca. Klient oddał
drukarkę z zamiennikami a serwisant 2 lata temu włozył
oryginały aby przeprowadzić wycenę. Teraz klient
przyszedł ją odebrać, serwisant przed oddaniem ją
przetestował i zgadnij co zobaczył? Na wydruku testowym
były wszystkie dysze. Pan z recepcji powiedział, że
stała na oryginalnym tuszu i widocznie się odmoczyła.
Serwis nie pobrał żadnej opłaty.
I jeszcze raz daję głowę że druakrka na oryginałach
nie ma prawa zaschnąć. Jest to mit.


Mój znajomy wyjął pusty pojemnik po tuszu ze swojej Epsonki, żeby
dać go do napełnienia, ale z przyczyn niezależnych zeszły mu 2 dni
i dopiero na 3 założył atrament. Zgadnij jaki był ekfekt?
Wywalił tą drukarkę i kupił kombajn OKI. Nie znam tych kombajnów i nie wiem,
czy dobrze wybrał, ale z tej Epsonki, nawet, gdy była dobra nie był
zadowolony, bo robiła strasznie długie kombinacje zanim zaczęła drukować,
tak że można było zwątpić, czy w ogóle cos wydrukuje, często też przy
wydruku miał kłopoty z wieszaniem komputera.

HP tak się często kiedyś psuł, że natłukł części więcej niż sprzętu,
a że rynek zmusił go do zmian produktów, to te części po dziś dzień
zalegają po sufity na magazynach.


HP miał modele lepsze i gorsze, jak każdy producent, np DJ3820 i 3840 miały
wadliwe mechanizmy, DJ845C są niezwykle przyzwoite - w miarę szybkie,
bezawaryjne i mają jeszcze duże atramenty.
To, że narobili części to dobrze, w HP LJ5L jak zacznie źle brać papier
wymieniasz separation kit za parę złotych i znowu dobrze działa.
Drukarki już leciwe, ale jeżeli za parę złotych można je usprawnić nie ma
powodu ich wyrzucać.

LFC