ostatnio u nas o tym glosno :)
a u mnie w klasie wlasne przyklad zastraszenia nas odpowiedzialnoscia
zbiorowa....
w mojej szkole moja klasa zostala wyznaczona do przygotowania apelu z
okazji dnia nauczyciela....
no i oczywiscie wychowawczyni wymyslila jakies glupie wierszyki aby
sie ich nauczyc i powiedziec na apelu .....
no to kazdy ja olewa nikt nie chce nic mowic, lacznie oczywiscie ze
mna... wcisnalem jej kit ze akurat w tym dniu bede mial jazdy ( na
prawku) i nie bedzie mnie w szkole ale i tak nie uwierzyla, choc ja na
to zlewam :))) . No i na dzisiaj zwolala zebranie po lekcjach zeby
ustalic kto ma co mowic juz tak ostatecznie. No i jak ktos nie
przyjdzie to ................... nie bedzie polowinek zaplanowanych na
26 pazdziernika . hmmm ciekawe nia ja jestem wlasnie w domu a tam trwa
zebranie .... ciekawe czy przez moja nieobecnos i zapewne polowy
klasy.. nie bedzie tych polowinek...:))))))) w zasadzie to te
polowinki mam gleboko w.... ale co tam zawsze mozna pojsc zachlac sie,
potanczyc ... bo lasek to tam nie bedzie raczej ... a nawet na
pewno...

  _________________________
                Pozdrawiam                
          Daniel Jakubowski          
   www.danieljakubowski.prv.pl  
                gg:763076                  
    ..."dobre piwo nie jest złe"...  

Automateusz napisał(a) w wiadomości: ...

Coz, wyglada na to ze glownym tematem na grupie jest to jacy to sceptycy sa
wredni i wogole jak to zle ze tutaj sa.


Bez przesady...to schlebianie sobie... ;)

A tak poza tym - z ta sonda to calkiem dobre posuniecie - gdybyz
sceptycy zachowywali sie w tak honorowy sposob czesciej,
zamiast pisac glupie wierszyki itp ...ech...swiat bylby lepszy :)...
(lezka w oku ;))...
W kazdym razie duzy plus dla sceptykow :) musze przyznac ze
nie spodziewalam sie takiego odzewu :)

Coz jeszcze...jesli te liste traktowac tak jak zasugerowal to Martin
(czyli rozrywke na zasadzie treningu w dyskusjach ze sceptykami)
to nie ma sprawy, zostancie. I jak dawniej wszyscy beda sie
wyzlosliwiac i stroic glupie zarty. No niewatpliwie cos sie bedzie
dzialo i nawet moze bedzie zabawnie dla niektorych.
Z tym ze jesli chodzi o rozrywke to mysle ze sa ciekawsze metody :)
A jesli ta lista ma sluzyc wymianie informacji i dyskusjom pomiedzy
wieksza iloscia osob zajmujacych sie tematyka para, to zdanie
wyrazilam juz wczesniej. i podtrzymuje.
No chyba ze sceptycy zmienia taktyke i zaczna zachowywac sie w
odpowiedni sposob...z tym ze oni chyba maja wrazenie ze zachowuja
sie w odpowiedni sposob, jako ze w tematyke para nie wierza i
uwazaja wiekszosc ludzi w tym klimacie za ograniczonych umyslowo :/
Wiec reasumujac - moja opinia jest taka - jesli sceptycy beda
zachowywac sie kulturalnie to ok, niech zostaja i bedzie ciekawie
(maja inne spojrzenie na sprawe i czasem moze to wniesc cos
waznego.). W innym przypadku nasze opinie mozemy sobie
skonfrontowac bez waszej "pomocy" ;) To nie problem, naprawde.
Sceptykow na swiecie jest wielu.
Teraz zas to sa jakies nieustanne walki z chwytami ponizej pasa (cale
szczescie ze jestem kobieta ;)).
I nawet zarty moga byc na poziomie. Bo teraz to osoba ktora napisze
na grupe moze byc prawie pewna ze zamiast odpowiedzi na nurtujace
go pytania dostanie stek niewybrednych zartow. Oczywiscie zdarzy sie
czasem kulturalna i rzeczowa polemika, ale z tego co widze to
rzadkosc. szkoda :/

Zreszta, niech wypowiedza sie moze osoby ktore czesto pisuja na grupe,
ja w sumie bylam tylko bierna obserwatorka do tej pory...wiadomo
dlaczego ;) Zobaczymy co z tego wyniknie. Moze nagle okaze sie, ze
wlasciwie to wszystcy tu obecni tak przyzwyczaili sie do obecnego stanu
rzeczy, ze bez sceptykow nie beda potrafili sie juz obejsc ;) A to co pisali
do tej pory to tak sobie i im sie tylko wydawalo ze sceptykow tu nie chca ;)

pozdrowienia,

M.M.

Ps. Podziwiam obecnych na liscie sceptykow za to ze tak sie angazuja w
uswiadamianie ludzi z klimatow para :) nie rozumiem tylko dlaczego :)
ale niewazne :) Jesli polemika bylaby stale na odpowiednim poziomie to
taki sceptyk to calkiem cenna sprawa. Wyszukuja rozne materialy, dowody
- czasem nawet mozna je uznac za wlasciwe i zaakceptowac ;) Moze w
innym przypadku niektorzy za bardzo wkreciliby sie w swoje parajazdy ;)

Tyle ze taka forma, w jakiej scepy zazwyczaj prezentuja swoje racje, w
przewazajacej wiekszosci wzbudza jedynie bunt, zmiast sklaniac do
przemyslen i kulturalnej dyskusji. Ale kto wie jakie sa ich cele?... ;)
Wlasnie - co chca osiagnac sceptycy?  ;) I dlaczego w ten sposob?

Uzytkownik "Automateusz" <automateusz.wyt@poczta.onet.plnapisal w
wiadomosci

Wlasciwie tylko

jedna osoba wypowiedziala sie dwuznacznie (sermina)


Mysle ze bardzo jasno :)
Moze moj tekst byl za dlugi na to aby komus chcialo sie go dokladnie
 przeczytac ;)
Wiec moze w skrocie powtorze.
Zdrowa dyskusja, oparta na odpowiednich argumentach, a najlepiej
doswiadczeniu - jak najbardziej popieram. Moze byc to tworcze i
zapobiegac co poniektorym wkretom ;)
Glupie wierszyki i puste nabijanie sie - nie. Wplywa to negatywnie na
grupe, poniwaz oniesmiela lub zniecheca wiele osob ktore moze w
innym przypadku chetnie by sie wypowiedzialy. Nie kazdy ma ochote
zostac prostacko wysmianym tylko dlatego ze ma niestandardowe
poglady. W pewnych przypadkach po prostu takie osoby daja sobie
spokoj. Zazwyczaj ktos kto pisze na liste ma ochote przedyskutowac,
skonfrontowac swoje teorie. Porownac doswiadczenia, uzyskac w
miare wiarygodne informacje. Natomiast w wypadku gdy spotyka sie
tylko z glupkowatymi odzywkami to zazwyczaj pisal juz nie bedzie
(zaznaczam ze jednak jest to lista przede wszystkim dla ludzi o
zainteresowaniach para :)). A co wrazliwym osobom moze to jeszcze
sprawic przykrosc :/ i po co? Dlatego ze ktos nie potrafi sobie znalezc
ciekawszej rozrywki jak tylko nabijanie sie z innych? Ludzie, nie
jestesmy w podstawowce! :/ (chyba ;))

i jedna opowiedziala
sie zdecydowanie przeciw (Mike). Ciesze sie, bo mimo wszystko
przeprowadzilem tu niejedna interesujaca dyskusje i mam nadzieje ze takich
bedzie jeszcze wiele.


I owszem, zdarzalo sie :) oby dalej byly to interesujace dyskusje - bez
niepotrzebnych przesmiewczych wstawek :/

Skoro juz ustaliliscie ze jednak sceptycy sa tu elementem pozadanym


Nie wiem czy pozadanym, ale ja osobiscie nie mam nic przeciwko, o
ile beda to osoby zachowujace odpowiedni poziom wypowiedzi. Na
pewno moze byc ciekawiej. Polemika i konfrontacja jest czasem
ozywiajaca i pozyteczna :)

 to teraz

prosze o wyrazenie opinii a jeszcze lepiej dyskusje nad tym czego
wlasciwie
sie spodziewacie po naszej obecnosci tutaj. W szczegolnosci wartoby bylo
gdybyscie ustalili (o ile to mozliwe) czy np. akceptujecie naukowe
"traktowanie" spraw para-.


Pewnie - jesli tylko sie da :) Mysle ze wiele spraw para- bylo i jeszcze
bedzie
wyjasnione w naukowy sposob.
Czego ja oczekuje? (pisze "ja" bo nie bede sie wypowiadac za wszystkich - to
oczywiscie moja subiektywna opinia). Wlasciwie niczego, bo nie widze
_koniecznosci_  pobytu sceptykow (a tym bardziej scepow :)) tutaj. Zas jesli
udzielaja sie na grupie dla ludzi zainteresowanych tematyka para- to tak jak
pisalam wczesniej - niech to bedzie zdrowa dyskusja poparta jesli juz nie
doswiadczeniem (co uwazam jest pozadane) to przynajmniej konkretnymi
racjonalnymi argumentami. I bez glupich przepychanek, wyzwisk i wierszykow
- nie jestesmy w piaskownicy ;) Niektorzy chca tu po prostu kulturalnie
skonfrontowac i rozszerzyc swoja wiedze w danym temacie - rozrywke (i to o
wiele ciekawsza i lepsza) mozna znalezc w inny sposob niz nabijajac sie z
ludzi.
Naprawde pewne zachowania niektorych osob wypowiadajacych sie na tej liscie
przypominaja mi znecanie sie dzieci nad tzw. kozlami ofiarnymi :/ Kazdy
chyba
widzial jak to jest. Ja np. zazwyczaj bylam postrzegana jako "dziwna", przez
co
wlasnie wysmiewana....nie powiem zeby bylo to mile. Moze mam uraz i w innym
przypadku zignorowalabym calkowicie tego typu zachowania jak tutaj ;/ Tak
czy
inaczej nie sa to zachowania pozytywne. Jest tylko ich jeden plus - co nas
nie
zabije, to wzmocni ;) Troche w tym prawdy jest :)
Ufff...na szczescie podstawowke dawno mam za soba :)

Jeszcze jedna sprawa. Mysle ze warto by bylo zebyscie zwrocili uwage na to
ze pewne naganne zachowania sa obecne takze po waszej stronie barykady. I
nie moze byc tak ze zadacie od sceptykow nienagannego zachowania na
liscie,
folgujac jednoczesnie co poniektorym "milosnikom paranauk" ktorzy robia
niezle bagienko na grupie niektorzy z nich w sposob nieraz dosc chamski
traktuja druga strone. Niektorzy zreszta juz zwrocili na to uwage.


Mysle ze po tej stronie "barykady" jest ich jednak stanowczo mniej. No i sa
to
zachowania zazwyczaj podyktowane proba zwalczenia przeciwnika jego wlasna
bronia :) Albo proba uswiadomienia w ten sposob skostnialym umyslom na
jakiej
zasadzie dziala to w druga strone :) To tak w skrocie :)
Inna sprawa ze nie czytam zawsze wszystkich watkow wiec moglam cos
przeoczyc.

Co zas do trolli (po obu stronach) to najlepiej ich ignorowac.


Najbardziej odporni spokojnie to zrobia. Niektorzy zas zrezygnuja z
wypowiedzi
na liscie a to juz przykre :/ Czasem moglaby dyskusja tutaj komus pomoc. Nie
pomagaja zas same osmieszajace teksty.

Pozdrawiam i wesolych swiat zycze (niezaleznie od tego czy obchodzicie czy
nie
- dobry humor zawsze w cenie ;))
Jak wiadomo pozytywne nastawienie to polowa sukcesu :)
A czasem nawet calosc :)

M.M.

Ps. Moze moje wypowiedzi moga sie wydawac dosc chaotyczne albo przyciezkie,
ale niestety od tygodnia nie mam mozliwosci sie wyspac. Spie ok. 3-4 godzin
i nie
wplywa to pozytywnie na prace umyslu (ciala zreszta tez oczywiscie) :/
Moze jak przeczytam to co teraz napisalam za dni pare to stwierdze ze
napisalabym to jednak troche inaczej. Ale generalnie odczucia powinny sie
zgadzac ;)