|
Oglądasz wypowiedzi znalezione dla hasła: Główni bohaterowie
Temat: American Chopper (XBOX)
Creat Studio ( producent )
Activision Value ( wydawca )
wyścigi ( motocyklowe )
25 listopada 2004 ( światowa data premiery )
obecnie brak planów wydania ( data wydania w Polsce )
25 listopada 2004 ( Europejska data premiery ) (PAL)
25 listopada 2004 ( data premiery w USA ) (NTSC)
tryb gry: single player nośnik: 1 DVD
wymagania wiekowe: 12+
Niskobudżetowa gra wyścigowa, w której projektujemy własny chopper. Do wykonania wiele ciekawych zadań o rosnącym poziomie trudności.
Typowa niskobudżetowa produkcja, której podstawowym atutem jest kompletna licencja serialu telewizyjnego pod tym samym tytułem. American Chopper po raz pierwszy pojawił się w amerykańskiej telewizji w marcu 2003 roku. W pewnym stopniu był on odpowiedzią na produkowany przez MTV program Pimp My Ride, w przeciwieństwie jednak do tego serialu główni bohaterowie zajmują się modyfikowaniem tytułowych chopperów (motocykli), a nie samochodów. Warto dodać, iż wersje przeznaczone na konsole PS2 oraz Xbox są identyczne, zarówno pod względem przebiegu rozgrywki, jak i szczegółowości grafiki.
Jednym z głównych atutów opisywanej produkcji jest możliwość zaprojektowania tytułowego choppera. Cały proces odbywa się w zakładzie Orange County Choppers, który powinien być świetnie znany sympatykom serialu. Wspomniana firma zarządzana jest przez rodzinę Teutel, gracz wciela się jednak w postać młodego mechanika, który otrzymuje okazję podjęcia pracy w firmie. Komputerowy American Chopper umożliwia konstruowanie własnych projektów, ale i motocykli świetnie znanych z kolejnych odcinków serialu. Mowa tu o takich maszynach jak Jet Bike, Black Widow Bike czy MIA Bike. Gracz dysponuje bogatym zestawem narzędzi edycyjnych, dzięki którym może modyfikować lub konstruować wybrane komponenty maszyny.
Po zbudowaniu lub wybraniu jednego z chopperów można opuścić garaż. Do zaliczenia jest w sumie kilkadziesiąt zróżnicowanych zadań o rosnącym poziomie trudności. W zależności od wybranego etapu może to być konieczność wygrania wyścigu czy dostarczenia prototypowego motocykla w wyznaczone miejsce. W wielu sytuacjach należy ścigać się z upływającym czasem. W nagrodę za wygrywanie kolejnych misji otrzymuje się cenne punkty, które można następnie przeznaczyć na zakup nowych chopperów lub modyfikację aktualnie posiadanych (nowe części, dodatkowe akcesoria itp.). Model jazdy jest zdecydowanie zręcznościowy, przy czym opanowanie niektórych maszyn mniej doświadczonym graczom początkowo może sprawiać nieco problemów. W trakcie jazdy należy również uważać na policję oraz gęsty ruch uliczny.
American Chopper nie posiada żadnych trybów multiplayer. Oprawa wizualna gry jest stosunkowo uboga. Na szczególną uwagę zasługują oczywiście modele chopperów. Autorzy gry przygotowali również sporej wielkości plansze, które można dowolnie eksplorować. Na oprawę dźwiękową składa się przede wszystkim dynamiczny rockowy soundtrack.
American Chopper - XBOX
KUNIEC
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: SpongeBob and Friends: Battle for Volcano Island (GBA)
Halfbrick Studios ( producent )
THQ Inc. ( wydawca )
zręcznościowe
24 października 2006 ( światowa data premiery )
obecnie brak planów wydania ( data wydania w Polsce )
25 maja 2007 ( Europejska data premiery )
24 października 2006 ( data premiery w USA )
tryb gry: single / multiplayer
wymagania wiekowe: brak ograniczeń
Kolejna odsłona popularnej serii zręcznościówek. Tym razem SpongeBob wraz z przyjaciółmi musi uratować tytułową tropikalną wyspę, pokonując złego Mawgu.
SpongeBob and Friends: Battle for Volcano Island to kolejna odsłona cieszącej się dużą popularnością serii produktów. Podobnie jak w przypadku poprzednich tytułów z tego cyklu, jest to niezbyt skomplikowana zręcznościówka, stworzona w głównej mierze z myślą o młodszych sympatykach gier komputerowych.
Zabawa ponownie oscyluje w postaci tytułowego SpongeBoba, czyli sympatycznej gąbki, doskonale znanej z kreskówek Nickelodeon. W grze pojawiają się także inne postaci znane z seriali animowanych emitowanych przez tę stację. Mowa tu między innymi o Dannym Phantomie, Timmym Turnerze, Patricku Star, czy Sandym Cheeku. Drużyna bohaterów tym razem musi przyczynić się do pokonania złej kreatury, znanej jako Mawgu. Stwór ten zagraża bezpieczeństwu tytułowej Wyspy Wulkanu, którą należy uchronić przed nadciągającą zagładą.
Zabawa opiera się w głównej mierze na konieczności eliminowania napotykanych przeciwników. Są to słudzy wspomnianego wyżej Mawgu. Do pokonywania wrogów wykorzystuje się bogaty wachlarz dostępnych ciosów. Opisywana gra ma także do zaoferowania prosty system combosów, czyli kombinacji uderzeń. Pozwala to na łączenie ciosów w bardziej złożone łańcuchy, celem zadania wrogom poważniejszych obrażeń. W nagrodę za kolejne osiągnięcia odblokowuje się bonusowe poziomy oraz ciekawe kostiumy. Możliwe też jest podnoszenie przedmiotów i power-upów, dzięki którym główni bohaterowie tymczasowo nagradzani zostają nowymi ciosami oraz umiejętnościami.
Wszystkie poziomy rozgrywają się na tropikalnej wyspie, w centrum której znajduje się potężny wulkan. Obiekt ten pojawia się oczywiście w kilku misjach gry. Nie zabrakło też jednak poziomów rozgrywanych na plaży, czy w gęstej dżungli. Przebieg rozgrywki jest jednak bardzo liniowy. Do celu niemal zawsze prowadzi tylko jedna ścieżka. W zależności od własnych preferencji, bawić można się w pojedynkę, bądź też zaprosić do rozgrywki drugą osobę. Uaktywnia się wtedy tryb kooperacji. Istotne jest to, iż drugi gracz może w dowolnym momencie wyjść z rozgrywki, a na jego miejsce automatycznie wskoczy pomocnik kontrolowany przez sztuczną inteligencję.
Oprawa wizualna na każdej z docelowych konsol prezentuje się nieco inaczej. Wersje na PS2 i Gamecube’a oferują pełen trójwymiar. W edycjach przeznaczonych na kieszonkowe konsole firmy Nintendo (GBA i DS) akcję obserwuje się natomiast z boku, przemieszczając w stronę jednej z bocznych krawędzi ekranu.
KUNIEC
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: The Spiderwick Chronicles (PS2)
The Spiderwick Chronicles (Kroniki Spiderwick) to niezbyt skomplikowana przygodowa gra akcji, stworzona głównie z myślą o młodszym odbiorcy. Produkt ten bazuje zarówno na pełnometrażowym filmie przygotowanym przez studia Paramount Pictures i Nickelodeon Movies, jak i serii książek napisanych przez Holly Black. Za opracowanie tej gry odpowiedzialne jest Stormfront Studios. Firma ta w przeszłości zasłynęła dzięki takim produkcjom jak Blood Wake czy The Lord of the Rings: The Two Towers.
Fabuła gry w dużym stopniu jest powiązana z wydarzeniami przedstawionymi w filmie oraz książkach. Gracz poznaje historię trójki rodzeństwa – Mallory, Jareda oraz Simona Grace’ów. Główni bohaterowie wprowadzają się do pewnej wiktoriańskiej posiadłości, skrywającej w sobie wiele interesujących sekretów. Gracz zajmuje się odkrywaniem tych tajemnic, eksplorując kolejne komnaty przepełnionego magią domu.
W trakcie zabawy można przejąć kontrolę nad każdą z trzech wymienionych wyżej postaci. Wszystkie dzieci zostały obdarzone pewnymi specyficznymi umiejętnościami, a ich wykorzystywanie jest niezbędne do rozwiązywania napotykanych problemów. W niektórych sytuacjach grywalna staje się też postać krasnoludka o imieniu Thimbletack. Jego niewielki wzrost pomaga mu w przedostawaniu się do pozornie niedostępnych lokacji, dzięki czemu jest w stanie odblokowywać rodzeństwu dalszą drogę.
Zabawa w pewnym stopniu opiera się też na konieczności łapania i kolekcjonowania wróżek. Wszystkie te istoty gromadzone są w magicznym przewodniku terenowym. Uzbieranie określonych wróżek może pozwolić na pozyskanie nowych umiejętności czy ukrytych przedmiotów. Gracz musi się ponadto zajmować pokonywaniem napotykanych przeciwników. Wiele z tych akcji wykonuje się w formie prostych do zrozumienia mini-gier. Sterowanie jest bardzo intuicyjne, a poziom trudności dopasowany do umiejętności młodego użytkownika. Przez znaczną część czasu gry działa się w pojedynkę, choć przewidziano tez drobne zabawy dla dwóch graczy. Działa się wtedy w trybie kooperacji, wspólnymi siłami próbując osiągnąć jakiś cel. Wydarzenia obserwowane są z perspektywy trzeciej osoby.
DownLoad #1:
The.Spiderwick.Chronicles.USA.PS2DVD-MARVEL [NTSC]
mvlp-tsc.iso
no password KUNIEC
DownLoad #2:
The.Spiderwick.Chronicles.USA.PS2DVD [NTSC]
no password
KUNIEC
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: The Spiderwick Chronicles (PS2)
The Spiderwick Chronicles NTSC (PS2)
Obrazek:
Opis:
The Spiderwick Chronicles (Kroniki Spiderwick) to niezbyt skomplikowana przygodowa gra akcji, stworzona głównie z myślą o młodszym odbiorcy. Produkt ten bazuje zarówno na pełnometrażowym filmie przygotowanym przez studia Paramount Pictures i Nickelodeon Movies, jak i serii książek napisanych przez Holly Black. Za opracowanie tej gry odpowiedzialne jest Stormfront Studios. Firma ta w przeszłości zasłynęła dzięki takim produkcjom jak Blood Wake czy The Lord of the Rings: The Two Towers.
Fabuła gry w dużym stopniu jest powiązana z wydarzeniami przedstawionymi w filmie oraz książkach. Gracz poznaje historię trójki rodzeństwa – Mallory, Jareda oraz Simona Grace’ów. Główni bohaterowie wprowadzają się do pewnej wiktoriańskiej posiadłości, skrywającej w sobie wiele interesujących sekretów. Gracz zajmuje się odkrywaniem tych tajemnic, eksplorując kolejne komnaty przepełnionego magią domu.
W trakcie zabawy można przejąć kontrolę nad każdą z trzech wymienionych wyżej postaci. Wszystkie dzieci zostały obdarzone pewnymi specyficznymi umiejętnościami, a ich wykorzystywanie jest niezbędne do rozwiązywania napotykanych problemów. W niektórych sytuacjach grywalna staje się też postać krasnoludka o imieniu Thimbletack. Jego niewielki wzrost pomaga mu w przedostawaniu się do pozornie niedostępnych lokacji, dzięki czemu jest w stanie odblokowywać rodzeństwu dalszą drogę.
Zabawa w pewnym stopniu opiera się też na konieczności łapania i kolekcjonowania wróżek. Wszystkie te istoty gromadzone są w magicznym przewodniku terenowym. Uzbieranie określonych wróżek może pozwolić na pozyskanie nowych umiejętności czy ukrytych przedmiotów. Gracz musi się ponadto zajmować pokonywaniem napotykanych przeciwników. Wiele z tych akcji wykonuje się w formie prostych do zrozumienia mini-gier. Sterowanie jest bardzo intuicyjne, a poziom trudności dopasowany do umiejętności młodego użytkownika. Przez znaczną część czasu gry działa się w pojedynkę, choć przewidziano tez drobne zabawy dla dwóch graczy. Działa się wtedy w trybie kooperacji, wspólnymi siłami próbując osiągnąć jakiś cel. Wydarzenia obserwowane są z perspektywy trzeciej osoby. KUNIEC
Linki:
KUNIEC
http://www.filefactory.com/file/d9b775/
http://www.filefactory.com/file/8f2bbb/
http://www.filefactory.com/file/8baa94/
http://www.filefactory.com/file/86d526/
http://www.filefactory.com/file/bfac63/
http://www.filefactory.com/file/153d6a/
http://www.filefactory.com/file/fd148e/
http://www.filefactory.com/file/f430ef/
http://www.filefactory.com/file/e99e7d/
http://www.filefactory.com/file/c3434d/ KUNIEC
Hasło:
BRAK
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Journey to the Center of the Earth [NDS] (2008)
producent: THQ Inc.
wydawca: THQ Inc.
kategoria: gry akcji
przygodowe
Data Premiery:
Europa: jeszcze nie ogłoszona
Polska: obecnie brak planów wydania
USA: 11 lipca 2008
tryb gry: single player
wymagania wiekowe: brak ograniczeń
Journey to the Center of the Earth to niezbyt skomplikowana przygodowa gra akcji. Produkt ten bazuje na filmie pod tym samym tytułem, a także na słynnej powieści „Podróż do wnętrza ziemi” autorstwa Juliusza Verne’a. Opisywaną grę stworzono wyłącznie z myślą o posiadaczach konsoli Nintendo DS.
Fabuła omawianej produkcji w znacznym stopniu pokrywa się z wydarzeniami przedstawionymi w kinowej produkcji, choć niektóre sceny poszerzono lub zaprezentowano z nieco innej perspektywy. Gracz poznaje historię Trevora, profesora nauk przyrodniczych. Główny bohater w Islandii odnajduje tytułową drogę, prowadzącą bezpośrednio do wnętrza naszej planety. Co ciekawe, w trakcie zabawy oprócz Trevora grywalne stają się też dwie inne postaci. Są to znane z filmu osoby – Sean oraz Hannah.
Właściwa rozgrywka opiera się w głównej mierze na konieczności eksploracji siedmiu podziemnych światów. Główni bohaterowie zajmują się przemierzaniem przede wszystkim kompleksów jaskiń. Sterowane postaci potrafią wskakiwać na wyższe półki, hustać się na linach, przeskakiwać nad przepaściami czy przepływać do trudno dostępnych lokacji. Warto dodać, iż każda z trzech grywalnych postaci posiada specyficzne dla siebie umiejętności, z których w określonych momentach rozgrywki musi skorzystać. Wiele czynności wykonuje się z wykorzystaniem ekranu dotykowego konsoli DS, podążając zgodnie z wyświetlanymi instrukcjami. W wolnych chwilach gracz może zająć się rozwiązywaniem prostych mini-gier. Dotyczą one między innymi wynajdywania skamielin dinozaurów czy rozszyfrowywania pradawnych znaków.
Journey to the Center of the Earth zawiera wiele scen typowych dla dynamicznych gier akcji. Mowa tu zarówno o poziomach wymagających użycia wózka kopalnianego czy tratwy, jak i starciach z udziałem ogromnych kreatur zamieszkujących podziemnych świat. Z niektórymi potworami można próbować powalczyć, lecz w większości sytuacji jedynym ratunkiem jest ucieczka. Takiego wyboru należy dokonać między innymi po napotkaniu znanego z kinowej produkcji Gigantozaura.
Zmagania prowadzone są w trójwymiarowym środowisku, które przeważnie obserwuje się z kamery zawieszonej nad główną postacią. W zależności od rozgrywanego aktualnie poziomu, akcja toczy się jedynie na górnym lub jednocześnie na obu ekranach konsoli.
Journey To The Center Of The Earth [EUR
KUNIEC
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: SkyGunner (PS2)
producent: Atlus
wydawca: Atlus
kategoria: symulatory
zręcznościowe
Data Premiery:
Europa (PAL): 2010
USA (NTSC): 24 czerwca 2002
tryb gry: single player
wymagania wiekowe: brak ograniczeń
nośnik: 1 DVD
Wykorzystuje:
karta pamięci 8MB. KUNIEC
SkyGunner jest niezbyt skomplikowaną strzelaniną, w której zasiadamy za sterami jednej z kilku ciekawie zaprojektowanych maszyn latających. Zajmujemy się eliminacją innych unoszących się w powietrzu konstrukcji, wykonując jednocześnie powierzane przez grę misje.
W trakcie zabawy poznajemy historię trzech doświadczonych pilotów – Ciel, Copaina oraz Femme. W każdą z tych postaci możemy się oczywiście wcielić. Główni bohaterowie SkyGunnera wynajęci zostają do ochrony urządzenia o nazwie Eternal Engine, pod względem konstrukcji przypominającego słynne perpetuum mobile. Dzielni piloci muszą stawić czoła złowrogiemu Ventre’owi oraz pokrzyżować jego plany, dotyczące kradzieży cennej konstrukcji.
W kampanii dla pojedynczego gracza do pokonania mamy kilkanaście niezbyt złożonych poziomów, koncentrujących się w głównej mierze na konieczności likwidacji staków wroga. Jednostka latająca każdej z trzech grywalnych postaci obdarzona została specyficznymi umiejętnościami, co ma niebanalny wpływ na przebieg właściwej rozgrywki. Przykładowo, myśliwiec Femme potrafi wykonywać bardzo ostre zwroty, przydające się do szybkiego powrotu na pole bitwy. Wszystkie jednostki latające mogą być wyposażane w ciekawie zaprojektowane bronie. Są to między innymi działka, rakiety, czy bomby.
Producent nie zapomniał także o systemie nagradzania gracza za jego dotychczasowe osiągnięcia. Możemy odblokowywać ciekawe sekrety czy ukryte tryby gry. Wizualnie Sky Gunner prezentuje się stosunkowo dobrze. Walki rozgrywane są w trójwymiarowym otoczeniu, po którym możemy się do woli przemieszczać. Zadbano między innymi o efektowne walki z udziałem dużej liczby statków powietrznych. Jeśli zaś chodzi o warstwę dźwiękową, towarzyszą nam przede wszystkim odgłosy dobiegające z pola bitwy. W ramach ciekawostki warto też dodać, iż przewidziano opcję wyboru pomiędzy japońskimi i angielskimi kwestiami dialogowymi, wypowiadanymi przez głównych bohaterów gry.
Platform: PS2
Language: English
Region: NTSC
Genre: Third-Person Shooter
Type: DVD
Format: ISO
KUNIEC
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Zathura (XBOX)
High Voltage Software ( producent )
2K Games ( wydawca )
gry akcji ( TPP ) / zręcznościowe ( przygodowa )
25 października 2005 ( światowa data premiery )
obecnie brak planów wydania ( data wydania w Polsce )
27 stycznia 2006 ( Europejska data premiery ) (PAL)
25 października 2005 ( data premiery w USA ) (NTSC)
tryb gry: single player nośnik: 1 DVD
wymagania wiekowe: brak ograniczeń
Gra akcji z elementami przygodowymi, wyraźnie nawiązująca do kinowej produkcji. Przejmujemy kontrolę nad braćmi wciągniętymi do tytułowej gry i próbującymi się z niej teraz wydostać.
Zathura to wyjątkowo dynamiczna gra akcji z elementami znanymi z typowych przygodówek. Podobnie jak w wielu innych tego typu produkcjach, wydarzenia obserwujemy z perspektywy trzeciej osoby. Gra ta powstała na bazie filmu pod tym samym tytułem (w Polsce – Zathura. Kosmiczna przygoda), wyreżyserowanego przez Jona Favreau (Elf, Made). Mamy tu do czynienia z adaptacją powieści Chrisa Van Allsburga. Warto jednocześnie dodać, iż Zathura stanowi kontynuację kinowego przeboju Jumanji, z Robinem Williamsem w roli głównej.
Fabuła (zarówno filmu jak i omawianej gry) przedstawia historię dwóch braci. Danny i Walter odnajdują pudełko z tytułową kosmiczną grą. Co więcej, chłopcy zostają do niej wciągnięci. Główni bohaterowie muszą stawić czoła różnorakim zagrożeniom, a także spróbować powrócić do swojej rzeczywistości. Fabuła omawianej zręcznościówki pokrywa się z wydarzeniami, zaprezentowanymi w filmie oraz we wspomnianej powieści. Danny i Walter odwiedzają wszystkie ważniejsze lokacje znane z kinowej produkcji.
Właściwa rozgrywka koncentruje się w głównej mierze na efektownych pojedynkach z różnorakimi istotami – robotami czy jaszczuropodobnymi stworami. Co pewien czas spotyka się również wyjątkowo potężnych bossów. Gracz ma w sumie do pokonania piętnaście niezbyt rozbudowanych poziomów. Oprócz wspomnianych już walk sterowane postaci muszą rozwiązywać proste łamigłówki, zbierać przedmioty, czy przeskakiwać na wyższe platformy. W grze zawarto trzy grywalne postaci.
Oprócz wspomnianych już braci istnieje możliwość wcielenia się w ogromnego robota, przeprogramowanego w taki sposób, aby chronić chłopców. Warto jednocześnie zaznaczyć, iż gracz nie może wybierać bohaterów. Postaci są bowiem przydzielane w automatyczny sposób. Każdy z bohaterów posiada pewne dodatkowe zdolności, z których może korzystać w trakcie właściwej rozgrywki. Danny potrafi przede wszystkim korzystać ze swej procy, dzięki której może zniszczyć wiele pozornie niedostępnych obiektów. Walter jest silniejszy od swojego brata, dzięki czemu może wykonywać różnorakie akrobacje czy wspinać się po linach. Chłopiec ten szybciej radzi też sobie z napotykanymi przeciwnikami. Wspomniany już wcześniej robot jest przede wszystkim świetnie opancerzony, potrafi również wyżej skakać. Poziom trudności zabawy jest stosunkowo niski. Postaci dysponują nieograniczoną ilością żyć. Co więcej, zadbano o liczne punkty kontrolne, od których można w przypadku poniesienia porażki kontynuować zabawę.
Oprawa wizualna omawianej zręcznościówki stoi na dość wysokim poziomie. Zadbano przede wszystkim o szczegółowe modele pojawiających się na planszy postaci. Kolejne etapy rozgrywają się w bardzo zróżnicowanych lokacjach. Główni bohaterowie odwiedzają między innymi ogromną fabrykę, krater wulkanu, czy futurystyczną metropolię. Wersja przeznaczona na konsolę Xbox oferuje bardziej płynny przebieg rozgrywki od edycji wydanej na PS2. Na oprawę dźwiękową składają się przede wszystkim dialogi wypowiadane przez aktorów znanych z kinowej produkcji. Zadbano również o profesjonalny soundtrack.
Formato: NTSC
Genero: Sci-Fi Action Adventure
Idioma: Ingles
KUNIEC
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Asterix At The Olympic Games (PS2)
producent: Etranges Libellules
wydawca: Atari / Infogrames
kategoria: zręcznościowe
familijne
Data Premiery:
Europa (PAL): 08 listopada 2007
Polska: obecnie brak planów wydania
Asterix at the Olympic Games to niezbyt skomplikowana zręcznościówka, stworzona w głównej mierze z myślą o młodszym odbiorcy. Gra ta w równym stopniu nawiązuje zarówno do najnowszej kinowej megaprodukcji z udziałem tytułowego, wyjątkowo walecznego Gala, jak i serii wydanych w międzyczasie komiksów. Podobnie jak w przypadku poprzednich gier z Asterixem w roli głównej, wydawcą jest firma Atari, znana również dzięki takim familijnym zręcznościówkom, jak chociażby Arthur and the Invisibles. Asterix at the Olympic Games ukazał się na cztery różne platformy sprzętowe. Oprócz właścicieli komputerów osobistych są to posiadacze konsol PlayStation 2, Wii oraz DS. Różnice pomiędzy poszczególnymi wersjami dotyczą w głównej mierze jakości oprawy audiowizualnej. Jedynie w obu edycjach wydanych na konsole Nintendo można także zwrócić uwagę na urozmaicone sterowanie (pilot Wii lub ekran dotykowy DS-a).
Fabuła Asterix at the Olympic Games w ogólnych założeniach w dość znacznym stopniu pokrywa się z wydarzeniami przedstawionymi we wspomnianym wyżej filmie. Jak można się łatwo domyślić, mamy okazję do tego żeby wziąć udział w zaplanowanych przez Juliusza Cezara pierwszych w historii igrzyskach olimpijskich. Główni bohaterowie muszą jednak w pierwszej kolejności dotrzeć na miejsce. Ponadto waleczni Galowie muszą równolegle powstrzymać najlepszego mistrza wystawionego przez Juliusza Cezara, czyli Brutusa. Podobnie jak w filmie, wiele sytuacji ukazano w bardzo żartobliwy sposób. Warto jednocześnie zaznaczyć, iż fabuła gry nie pokrywa się w stu procentach z wydarzeniami z kinowej produkcji, wprowadzając wiele nowych interesujących wątków.
W omawianej zręcznościówce możemy pokierować trzema różnymi postaciami. Naturalnie jedną z tych osób jest tytułowy Asterix. Dwaj pozostali grywalni bohaterowie to Obelix oraz Dogmatix. Oprócz standardowej kampanii dla pojedynczego gracza, w której zajmujemy się pokonywaniem kolejnych poziomów, likwidowaniem przeciwników i rozwiązywaniem prostych zagadek, możemy także przystąpić do szeregu niezbyt wymagających mini-gier. Są one oczywiście powiązane z pojawiającymi się na igrzyskach dyscyplinami sportowymi. Nie zabrakło także multiplayera dla dwóch osób. Gracze stają tu przeciw sobie, próbując odnieść zwycięstwo w wybranych typach zawodów. Całość rozgrywa się oczywiście w baśniowo ukazanym trójwymiarowym środowisku.
Plataforma: PS2
Idioma: English
Region: PAL
Genero:Deportes
Calidad: DVD
Formato: ISO
KUNIEC
MIRROR
http://www.filefactory.com/file/5000a4/
http://www.filefactory.com/file/4db05f/
http://www.filefactory.com/file/e616a8/
http://www.filefactory.com/file/985c5b/
http://www.filefactory.com/file/e7e788/
http://www.filefactory.com/file/31587a/
http://www.filefactory.com/file/b4079a/
http://www.filefactory.com/file/a8af0e/
http://www.filefactory.com/file/a3c609/
http://www.filefactory.com/file/daf0df/
http://www.filefactory.com/file/b80969/
http://www.filefactory.com/file/071ce9/
http://www.filefactory.com/file/96670a/
http://www.filefactory.com/file/955f24/
http://www.filefactory.com/file/07f0eb/
http://www.filefactory.com/file/0e91f8/
http://www.filefactory.com/file/e71bfe/ KUNIEC
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Monster House (GBA)
A2M ( producent )
THQ Inc. ( wydawca )
gry akcji / przygodowe
18 lipca 2006 ( światowa data premiery )
obecnie brak planów wydania ( data wydania w Polsce )
04 sierpnia 2006 ( Europejska data premiery )
18 lipca 2006 ( data premiery w USA )
tryb gry: single player
wymagania wiekowe: brak ograniczeń
Przygodowa gra akcji, nawiązująca do filmu pod tym samym tytułem. Przejmujemy kontrolę nad DJ'em, Chowderem lub Jenny, zajmując się eksploracją tytułowej posiadłości.
Monster House to produkt stanowiący połączenie gry akcji oraz stosunkowo prostej przygodówki. Całość bazuje na pełnometrażowym filmie wyprodukowanym przez Stevena Spielberga i Roberta Zemeckisa. Polskim widzom dzieło to znane jest pod tytułem Straszny dom. Za przygotowanie opisywanej gry odpowiedzialna jest firma Artificial Mind and Movement, które zasłynęła też dzięki takim zręcznościówkom jak The Ant Bully, czy Ed, Edd n Eddy: The Mis-Edventures.
Przedstawione w grze wydarzenia w znacznym stopniu pokrywają się z fabułą kinowej produkcji. Gracz poznaje historię trójki dzieci – DJ’a, Chowdera i Jenny. Główni bohaterowie postanawiają odkryć tajemnice skrywane przez dom pana Nebbercrackera. Okazuje się bowiem, iż każda osoba, która zbliży się do tej posiadłości na zawsze znika. Dzieci opracowują plan zakładający przedostanie się do wnętrza domu i zniszczenie go w celu złamania klątwy. DJ, Chowder i Jenny zamierzają zlokalizować piec, stanowiący odpowiednik serca posiadłości, funkcjonującej na zbliżonych zasadach do żywego organizmu.
Właściwa rozgrywka opiera się w głównej mierze na konieczności eksploracji kolejnych pomieszczeń tytułowego domu potworów. Sterowana postać musi przede wszystkim radzić sobie z rozbrajaniem rozstawionych pułapek oraz przedostawaniem w pozornie niedostępne miejsca. Gracz może wcielić się z każdą z wymienionych wcześniej postaci, bawiąc się jako DJ, Chowder lub Jenny. Wiele spośród przedstawionych wydarzeń stanowi odpowiednik kolejnych scen znanych z filmu. Nie zabrakło też jednak zdarzeń generowanych w sposób losowy.
Główni bohaterowie do pokonywania zamieszkujących posiadłość potworów używają wodnych karabinów, przygotowanych ze znalezionych w okolicy przedmiotów. Warto dodać, iż bronie te w miarę postępów w zabawie mogą być sukcesywnie upgrade’owane. Staje się to konieczne w celu pokonywania silniejszych przeciwników.
Oprawa wizualna Monster House nawiązuje do specyficznej techniki animacji zastosowanej w filmie. Mowa tu o technologii o nazwie Performance Capture, znanej także między innymi z Ekspresu polarnego.
KUNIEC
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: WALL-E (X360)
producent: Heavy Iron Studios
wydawca: THQ Inc.
kategoria: zręcznościowe
gry akcji / przygodowa
Data Premiery:
Europa (PAL): 04 lipca 2008
Polska: obecnie brak planów wydania
USA (NTSC): 24 czerwca 2008
tryb gry: single / multiplayer
tryb multiplayer: brak danych
wymagania wiekowe: brak ograniczeń
WALL-E jest trójwymiarową grą zrecznościową, bazującą na filmie animowanym pod tym samym tytułem. Konkretnie mowa tu o dziele cenionego na całym świecie studia Pixar, znanego za sprawą takich hitów jak Iniemamocni, Auta czy Ratatuj. Za przygotowanie gry odpowiedzialna jest z kolei firma o nazwie Heavy Iron Studios. Warto dodać, iż dla tego developera nie jest to pierwszy kontakt z produkcją wykorzystującą głośną licencję. Firma ta w przeszłości opracowała między innymi gry SpongeBob SquarePants: The Movie oraz The Incredibles: Rise of the Underminer.
Akcja opisywanej produkcji opowiada historię tytułowego robocika WALL-E. Jest to skrót od Waste Allocation Load Lifter Earth-Class (Wysypiskowy Automat Likwidująco Lewarujący. E-klasa). Główny bohater został skonstruowany w celu stopniowego oczyszczania powierzchni Ziemi z pozostawionych odpadów. Mieszkańcy globu zmuszeni zostali bowiem do szybkiej ewakuacji. Po spędzeniu siedmiuset lat w samotności mechaniczne życie WALL-E zaczyna nabierać sensu. Na Ziemi pojawia się nowoczesna, myśląca maszyna o imieniu EVE. Tytułowy robot wyrusza z nią w zwariowaną podróż, której jednym z celów jest odnalezienie resztek ziemskiej cywilizacji. WALL-E pragnie podzielić się ze swymi twórcami pewnym istotnym odkryciem.
Przedstawione w grze wydarzenia w dużym stopniu pokrywają się z fabułą filmu, do którego scenariusz napisał Andrew Stanton (Toy Story, Potwory i spółka, Gdzie jest Nemo?). Należy też jednak dodać, iż niektóre sceny zostały przygotowane wyłącznie z myślą o nabywcach elektronicznej wersji przygód sympatycznych robotów. W zamierzeniach stanowią one uzupełnienie dla głównego wątku. Podobnie jak w oryginale, historia znajomości WALL-E i EVE przepełniona jest dużą porcją humoru. Główni bohaterowie podczas swojej wędrówki spotykają wiele zabawnie zaprojektowanych postaci, między innymi drużynę dzielnych, lecz wadliwie działających robotów.
W trakcie rozgrywki steruje się WALL-E lub EVE. Jest to uzależnione od specyfiki wybranego przez siebie etapu. W sumie do zbadania jest dziesięć różnorakich światów, rozrzuconych po całej galaktyce. Zabawa w dużym stopniu opiera się na swobodnej eksploracji, zapożyczając jednak pewne elementy typowe dla gier przygodowych oraz platformówek. Sterowane postaci muszą także pokonywać lub unikać napotykanych przeciwników. Oprócz trybu singleplayer można przystępować do multiplayerowych zmagań z udziałem innych graczy, próbując osiągać lepsze rezultaty od pozostałych uczestników zabawy.
WALL-E.USA.XBOX360-iMARS
http://netfolder.in/61c56c7/WALL-E.USA.XBOX360-iMARS KUNIEC
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: ZAd.Dom. z polskiego
Zad 2.
Starożytni grecy stworzyli ideał człowieka godny naśladowania, opisywali go w wielu swych utworach. Najstarszym z dzieł nakazujących taki wzorzec była ,,Iliada” Homera. Zostali w niej przedstawieni herosi o pięknych cechach charakteru .Najważniejsze cechy greckiego ideału to: szlachetność, waleczność, odwaga, honor i patriotyzm, którym musiał być obdarzony każdy wojownik. Taki był Achilles, Hektor, Agamemnon, Odys i wielu innych. Ale wojownicy nie mogli być bezwzględni musieli również kierować się sercem i odznaczać się ogłada towarzyską. W życiu Greków ważna była rodzina, miłość, oddanie bogom i wierność ideałom. Te cechy posiadał np. Odys, który pomimo długiej tułaczki pozostał wierny żonie –Penelopie. Pamiętał zawsze o domu rodzinnym i ukochanym synu Telemachu. Na tych wspaniałych wzorcach wychowało się wiele późniejszych pokoleń. Także my, współcześni, chętnie je poznajemy.
Dzisiaj młody czytelnik i odbiorca sztuki także poszukuje cnót godnych naśladowania. Czytając ,,Syzyfowe prace” i „Siłaczkę” Stefana Żeromskiego odnajdujemy tam postaci podobne do starożytnych bohaterów. Marcin Borowicz, bohater „Syzyfowych prac” walczył z własnymi słabościami. Zrozumiał ze nie można się poddawać rusyfikacji. Możemy je porównać do jednego z wojowników greckich- Hektora, który przełamał lęk, przestał unikać Achillesa i stanął z nim do walki. Pomimo przegranej, uznano go za bohatera.
Ale nie tylko w walce uwidaczniają się cechy godne naśladowania, również uczciwość w wykonywaniu obowiązków i zaangażowanie w prace jest bardzo ważne. Przykładem może być dla nas Stasia Bozowska, bohaterka „Siłaczki” , która w trudnych warunkach pracowała za darmo z wiejskimi dziećmi , postępowała zgodnie ze swoimi ideałami. Inna postacią, udawadniająca nam te prawdę jest bohater filmu „Zielona mila”. Strażnik więzienny Paul Edgecombe pracuje wśród więźniów skazanych na śmierć, ale nie pogardza tymi ludźmi, odnosi się do nich z szacunkiem, rzetelnie wypełnia swoje obowiązki. Dzięki temu poznaje nadprzyrodzone zdolność Johna Coffeya, zagadkowego olbrzyma, niesłusznie skazanego za morderstwo na dwóch młodych dziewczynkach.
Ideały wojowników zostały przedstawione także w innym filmie pt. ,,Gwiezdne wojny”. Tutaj rycerze walczą o sprawiedliwość i pokój we wszechświecie oddając życie dla tej honorowej służby.
W dzisiejszych czasach takie cechy jak honor, sprawiedliwość patriotyzm wydają się mniej ważne niż w starożytności. Jednak w przeszłości Polacy potrafili pokazać ze greckie ideały są im nieobce. Dobrym przykładem odrodzenia się ich w naszych sercach była walka w obronie Warszawy w czasie II wojny światowej opisana w „Kamieniach na Szaniec” A. Kamińskiego. Główni bohaterowie tej powieści: Alek, Zośka i Rudy odznaczali się niewiarygodnym patriotyzmem i odwagą. Teraz żyjemy w wolnym kraju i nikt od nas nie wymaga takich ofiar, ale warto pamiętać o tamtych ludziach i czasach.
Dziś współcześni cenią inne wartości, które były cechami starożytnych ideałów. Są to: wytrwałość, miłość, umiejętność przebaczenia, wiara, docenianie roli rodziny.
Obraz Rembrandta ,,Powrót syna marnotrawnego”, namalowany w okresie renesansu, może być dla nas przykładem tych wartości, które należy cenić najwyżej: miłość i przebaczenie. Malarz ukazał scenę, która od wieków powtarza się w rodzinach. Rodzice przyjmują do domu dzieci, które od niego odeszły. Dzieci błądzą, ale rodzice są od tego aby im wybaczyli i pokazali właściwą drogę.
W świetle przytoczonych przykładów uważam, że starożytne ideały są cenne dla człowieka współczesnego. W codziennym życiu nie mamy czasu ma zastanawianie się nad ich rolą w naszej egzystencji. Być może dlatego ze jesteśmy zbyt zabiegani i zapracowani. Musimy jednak pamiętać ze człowiek został stworzony do określonych prac, ale także ma swój świat marzeń, w którym dawne ideały zajmują ważne miejsce i to one kształtują naszą osobowość.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Zadanie Z Polaka
„Tych dwóch ludzi – ogień, woda” – tak podsumowuje Rejenta i Cześnika Wacław. Oczywiście nietrudno zgadnąć, że określeniem „ognia” Wacław mianuje Raptusiewicza, a określeniem „wody” Milczka.
Czy bohaterowie „Zemsty” są podobni? Nie. Skrajnie różnią się od siebie, niemal pod każdym względem. Przyjrzyjmy się bliżej tym postaciom.
Cześnik Raptusiewicz. Już sam przydomek nasuwa nam mnóstwo synonimów. Słowo „raptus” oznacza człowieka gwałtownego i porywczego. I taki jest właśnie Cześnik.
Natomiast Rejent Milczek to osoba skryta i małomówna, prawdziwe przeciwieństwo wybuchowego, narwanego, impulsywnego Cześnika.
Raptusiewicz i Milczek zamieszkują jeden zamek. Nienawidzą się i robią sobie wszystko na przekór. Czasami wydaje się, że ich jedynym celem życiowym jest dokuczenie sąsiadowi.
Rejent jest wdowcem, wychowującym syna Wacława, zamożnym szlachcicem. To różni go od Cześnika, starego kawalera, opiekującego się bratanicą Klarą. Sam jest ubogi, lecz zarządza jej majątkiem.
Główni bohaterowie ubierają się podobnie, noszą żupany, kontusze i wysokie buty. Maciej, bo tak naprawdę ma na imię Cześnik, jest osobą wysoką, tęgą, o potężnej sylwetce i zamaszystych ruchach. Mówi głośno, energicznie się porusza. Czasami pokrzykuje, by zaakcentować dany wyraz., uderza dłonią w stół, podsumowując wypowiedź. Jego styl bycia kontrastuje z postacią Rejenta.
Milczek jest niewysoki, drobny i chudy. Często składa dłonie w modlitewnym geście, nie okazuje uczuć, mówi spokojnie, powoli i cicho. Pod tą osłoną kryje się jednak podły charakter Rejenta.
Religijna postawa i powierzchowność ma za zadanie ukryć obłudę, wyrachowanie, chciwość, skąpstwo, fałsz. Słowa „Niech się dzieje wola Nieba z nią sią zawsze zgadzać trzeba” są tylko pustymi wyrazami w jego ustach.
Cześnik natomiast nie jest zbyt skomplikowaną osobą. Nie jest inteligentny, nie lubi dużo myśleć, woli działać. Nie jest wykształcony, ale uważa się za osobę mądrą.
Rejent posiada wykształcenie i dośwadczenie w sprawach sądowych – potrafił umiejętnie sfałszować zeznania świadków (murarzy) i wykorzystywać innych, nawet własnego syna.
Raptusiewicz to zawadiaka, często opowiada o swojej żołnierskiej przeszłości (m. in. Udział w konfederacji barskiej). Jest nieśmiały w stosunku do kobiet, szczery, otwarty i bardzo gościnny. To jeszcze bardziej różni go od złożonej postaci Rejenta. Jego ulubione powiedzonko to „mocium panie”. Mimo iż sprawia wrażenie niedostępnego i niemiłego, wcale taki nie jest. W środku drzemie w nim wrażliwa i miła osoba.
Na czyją korzyść wypada porównanie Cześnika i Rejenta? Trudno powiedzieć. Mnie osobiście bardziej podoba się Cześnik. Wnosi wiele humoru do dzieła A. Fredry, jego zachowanie jest niezwykle zabawne. Tak samo jak komiczne jest zestawienie obu tych postaci.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Rozprawka z Polskiego z książki zapałka na zakręcie
Dlaczego warto przeczytać książkę pt. Zapałka na zakręcie ?
Książka ?Zapałka na zakręcie? jest powieścią młodzieżową. Porusza problemy nastolatków. Opowiada o pierwszych miłostkach, trudnych sprawach i troskach a także o przyjaźni młodych ludzi.
Powieść Krystyny Siesickiej przeczytało bardzo wiele młodych osób w tym i ja. Uważam, że warto ją przeczytać, ponieważ jej fabuła jest bardzo interesująca dla dorastającej młodzieży. Autorka pisze w książce o tym, co jest dla nastolatków najważniejsze. W sposób doskonały opisuje miłość miedzy Madą a Marcinem, która rodzi się w czasie wakacji. Z uwagi na przeszłość chłopca związek głównych bohaterów jest trudny, spotyka ich wiele problemów, które niszczą miłość nastolatków.
Siesicka w swej powieści pisze nie tylko o pierwszych miłostkach ale i troskach nastolatków. Opisuje przyjaźń młodych ludzi, którzy o siebie dbają i wzajemnie sobie pomagają. Marcin zawsze może liczyć na wsparcie Wojtka, kolegi ze szkolnej ławki natomiast Mada, mimo że ma przyjaciół z Osady, przyjaźni się też z Olem, z którym spotyka się w trakcie roku szkolnego.
Główni bohaterowie to osoby w moim wieku. Mada i Marcin mają po szesnaście lat i są do mnie bardzo podobni. Tak jak ja wkraczają w bardzo trudny wiek dojrzewania. Jest to okres buntu, problemów z rodzicami. Autorka szczególnie wyraźnie ukazuje konflikt pokoleń, który rozpoczyna się w tym okresie miedzy rodzicami a dziećmi. Mada nie jest szczera wobec mamy, Marcin nie potrafi porozumieć się ze swoją rodzicielką. Tracił jej zaufanie i nie potrafi go odzyskać, co powoduje kłótnie miedzy nimi. Siesicka porusza w książce także problem rozbitych rodzin, który we współczesnych czasach dręczy wiele nastolatków . Ojciec Mady nie mieszka z nimi. Opuścił rodzinę. Mada, chociaż stoi na progu dorosłości, tęskni za tatą i dotkliwie odczuwa jego brak. Bardzo przeżywa, gdy spotkanie z ojcem nie dochodzi do skutku.
Książka jest praktycznym poradnikiem dla dorastającej ludzi. Na wielu wydarzeniach zawartych w opowieści można się wzorować. Często nie wiemy. jak wybrnąć z trudnej sytuacji lub jak rozwiązać nurtujący nas problem. W książce Krystyny Siesickiej znajdziemy wskazówki. Mada, dzięki pomocy swojej mamy wychodzi z trudnej sytuacji z Tomaszem a Marcin stara zapomina o przeszłości i rozpoczyna nowe szczęśliwe życie pełne sukcesów.
?Zapałka na zakręcie? to powieść , którą warto przeczytać ponieważ można się z niej wiele nauczyć. Problematyka książki nigdy się nie zestarzeje. Młodzież zawsze będzie potrzebowała pomocy i zrozumienia. Do przeczytanie jej zachęca nas jasny zrozumiały język którym posługuje się autorka.
Czekam na kod na pw
Czy ty w ogóle przeczytałeś o co mi chodzi bo chyba nie , opis książki to se sam moge sciągnąć z neta
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: j. polski "krzyzacy: !!! DAM + KURDE!! ;p
Troche dużo ale
Uważam, że Zbyszka bez wahania można określić mianem wspaniałego i godnego naśladowania rycerza.
W czasach, kiedy żyli główni bohaterowie „Krzyżaków” do rycerstwa należało się przez swoje szlacheckie urodzenie, więc Zbyszkowi należało się ono prawnie, ja jednak uważam, że on na nie zasłużył swoimi czynami i dlatego został pasowany w tak młodym wieku. Polscy rycerze odznaczali się niezwykłą siłą, wytrzymałością na niewygody i sprawnością fizyczną, a Zbyszko im w tym, ani trochę nie ustępował doskonale władał bronią, chociaż nie był dobrze w tym wyćwiczony, należał, bowiem do tych, którzy ta umiejętność mają wrodzoną. Już w wieku 12 lat wraz z Maćkiem, najbliższą mu osobą, wyruszyli na wojnę. Chłopak pokochał ją i był do niej tak przyzwyczajony, że na początku trudno mu dostosować się do dworskich zasad, bo chociaż znał panujące tam obyczaje, był zbyt porywczy i impulsywny, najpierw bił, a potem dopiero zastanawiał się, kogo zaatakował, czego najlepszym przykładem była sytuacja, kiedy bez żadnego namysłu napadł na krzyżackiego posła Kunona von Lichtensteina. M!
yślę jednak, że to była wina tego, że nie miał doświadczenia w takich sytuacjach oraz jego młodego wieku, gdyż z czasem Zbyszko dojrzał i stracił tą zuchwałość.
Zbyszko posiadał ogromną ilość pozytywnych cech, którymi powinien odznaczać się każdy rycerz. Był wielkim patriotą, całym sercem był oddany królowi i królowej, przedkładał ich życie nad swoje. Młody rycerz był również niezwykle odważny, potrafił dzielnie walczyć z innymi, ale nigdy ze słabszymi od siebie, narażał swoje życie dla ukochanych osób, ale równie wielką odwagą Zbyszko popisał się przyznając się do winy przed królem i całym dworem. Jego odwaga była ściśle związana z wielkim honorem. Dla niego było to tak ważne, że w wielu sytuacjach wolał umrzeć niż się zhańbić na przykład nie chciał przeprosić Kunona bez hełmu, ani też nie zgodził się na ocalenie przez ucieczkę i zostawienie swego stryja. Chłopak był tak dumny, że nawet, kiedy prowadzono go na śmierć szedł z podniesioną głową. Zbyszko zawsze dotrzymywał danego słowa, zdobył dla Danusi obiecane pawie czuby, chociaż wielokrotnie miał szansę do zwolnienia z tych ślubów. Młody mężczyzna nigdy się nie poddawał, uparcie !
dążył do celu, pomimo wielu trudności odnalazł Danusię, a kiedy ona umarła długo się nie załamywał tylko przemógł się i godnie pomścił jej śmierć. Ponadto Zbyszko był bardzo uczciwy i szczery, brzydził się kłamstwem i za to go podziwiam. Zbyszko był też bardzo dobry, wrażliwy i trzeba przyznać, że trochę naiwny, czego przykładem jest to, że wierzył Sanderusowi, ale uważam, że ta cecha wcale nie przeszkadzała w byciu dobrym rycerzem.
Uważam, że Zbyszko był wzorowym rycerzem i w pełni zasługiwał na ten tytuł, dzięki swoim wielkim i wspaniałym czynom. My jako ludzie żyjący współcześnie powinniśmy brać z niego przykład.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: recenzja
Nowy serial obyczajowy twórców popularnego "M jak miłość". To historia z życia wzięta, opowiadająca o codziennych sprawach, radościach i troskach, pełna miłosnych uniesień, ale także intryg, zdrad i kłamstw. Przedstawiciele młodego pokolenia dopiero starają się wybrać własną drogę życiową, natomiast ich rodzice próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Miejscem akcji jest spokojna ulica Zaciszna na obrzeżach Warszawy. Lokalną społeczność tworzą mieszkańcy, którzy żyją tu od lat i doskonale się znają. Niebawem na Zacisznej pojawiają się jednak nowi mieszkańcy, którzy wprowadzają się do świeżo zbudowanego osiedla "Pod sosnami". Czy ich szczęście będzie miało inne barwy? W serialu, obok znanych i lubianych aktorów (Olaf Lubaszenko, Sławomira Łozińska, Jolanta Lothe, Zbigniew Buczkowski, Agnieszka Pilaszewska, Marzena Trybała, Bronisław Wrocławski) pojawiają się wschodzące gwiazdki małego i dużego ekranu, które dzięki "Barwom szczęścia" zapewne zyskają popularność i zdobędą sympatię widzów. Główni bohaterowie serialu to: Paweł Zwoleński (Marcin Hycnar) i Julia Marczak (Marta Nieradkiewicz) - para młodych ludzi, którzy wprowadzają się do pierwszego wspólnego mieszkania. Oboje pochodzą z Zakrzewia, do Warszawy przyjechali dopiero dwa lata temu, na studia. Na ich szczęściu cieniem kładzie się jednak fakt, że Julia okłamuje rodziców mówiąc, że nadal mieszka z koleżanką, a nie z chłopakiem, którego kocha. Dziewczyna nie chce wyznać prawdy, bojąc się, że rodzice nigdy nie zaakceptują Pawła. Przyczyny takiego stanu rzeczy należy szukać w wydarzeniach sprzed kilku lat. Z kolei Marta (Katarzyna Zielińska) i Piotr (Piotr Jankowski) Walawscy to zamożne małżeństwo z siedmioletnim stażem, które zajmuje jeden z najdroższych apartamentów. Oboje są ludźmi sukcesu: Piotr jest dyrektorem w banku, Marta jest zastępcą redaktora naczelnego w popularnym miesięczniku dla kobiet. Mają wszystko, o co w życiu zabiegali: luksusowe mieszkanie, drogie samochody. Teraz przyszedł czas na dziecko, ale w codziennej pogoni trudno nagle zwolnić i zacząć żyć w zupełnie innym rytmie. Na Zacisznej mieszkają również Jadwiga (Agnieszka Pilaszewska) i Stefan (Krzysztof Kiersznowski) Górkowie - małżeństwo w średnim wieku. Ich córka Kaśka (Katarzyna Glinka) niedawno wróciła z Anglii, gdzie przez sześć lat przeszła prawdziwą szkołę życia. Kaśka jest ambitna, przebojowa i bardzo atrakcyjna. Wydaje się, że świat stoi przed nią otworem. Rodzice jednak nie wiedzą, że dziewczyna ukrywa przed nimi pewną tajemnicę. Jej sekret ma korzenie w Londynie. Kaśka stara się za dużo nie opowiadać rodzinie o pobycie za granicą, ale prawda prędzej czy później musi wyjść na jaw. Jeszcze jedna rodzina z ulicy Zacisznej to Maria (Izabela Kuna) i Roman (Olaf Lubaszenko) Pyrkowie - para dobrana i, mimo upływu lat, wciąż niezmiennie w sobie zakochana. Mają pięcioro dzieci. Roman jest ratownikiem medycznym. Maria, jak dotąd, zajmowała się głównie prowadzeniem domu i opieką nad gromadką dzieci. Teraz chciałaby znaleźć sobie jakieś zajęcie. Razem z Pyrkami mieszkają też rodzice Marii, Teresa (Jolanta Lothe) i Fryderyk (Jan Hencz) Struzikowie. Razem tworzą wielopokoleniową, kochającą się rodzinę. Żyją skromnie, ale potrafią cieszyć się każdym dniem. Czasami jednak i oni przeżywają kłopoty i domowe burze. Najczęściej z winy Teresy, która nie jest do końca przekonana, czy córka nie mogła znaleźć sobie lepszego partnera życiowego. Budowa nowego osiedla przy ulicy Zacisznej dobiega już końca, jednak nie wszyscy okoliczni mieszkańcy cieszą się z tego powodu. Nowe sąsiedztwo to przecież zawsze nowe kłopoty i niedogodności. Ich niezadowolenie i obawy zderzają się z radościami i nadziejami lokatorów świeżo oddanych budynków.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Fala Zbrodni [Sezon 1] [2003]
"Fala Zbrodni" to współczesny serial policyjny. Główni bohaterowie są policjantami, pracującymi w specjalnym oddziale zajmującym się walką ze zorganizowaną przestępczością (OPZ). Jeden odcinek to jedna historia, ale w każdej z nich pojawiać się będzie kilku policjantów - głównych postaci serialu. Łączy ich przede wszystkim praca, ale będziemy także świadkami rodzących się przyjaźni, miłości i nienawiści. Walka dobra ze złem jest osią tematyczną serialu. Policjanci będą musieli stoczyć niejedną "bitwę" w imię sprawiedliwości i prawdy. I tak, jak w życiu, nie zawsze skończy się ona happy endem. "Fala Zbrodni" to serial produkowany na licencji renomowanej szwedzkiej firmy JAROWSKIJ. W Szwecji serial odniósł wielki
sukces, stąd zainteresowanie polskiego producenta tym przedsięwzięciem. Pierwsza seria obejmuje 14 odcinków. Serial ten charakteryzuje się brutalnością i często padającymi wulgarnymi wyrażeniami. Reżyserem i jednym ze scenarzystów serialu jest Okil Khamidov, znany m.in. ze "Świata według Kiepskich" - sitcomu, który od kilku lat bije rekordy oglądalności w swojej kategorii (zdobywca m.in. dwóch Telekamer - nagrody przyznawanej corocznie przez publiczność telewizyjną). Khamidov jest także twórcą sukcesu takich programów jak reality show "Bar", teleturniejów "Życiowa Szansa", "Awantura o Kasę" i "Rosyjska Ruletka" czy programu interwencyjnego "Telewizyjne Biuro Śledcze".
Mirosław Baka (komisarz Igor Szajbiński "Szajba")
Agnieszka Dygant (Daria Westman "Czarna")
Dorota Kamińska (Renata Lemańska, szefowa OPZ)
Radosław Pazura (Jakub)
Mariusz Jakus (Szymon Rafalski)
Agnieszka Wagner (Aleksandra "Aleks" Melin)
Odcinek 1 - Cena Krwi
Odcinek 2 - Niewinność
[Odcinek 3 - Dziedzictwo
[
Odcinek 4 - Wyzwolenie
Odcinek 5 - Natura
Odcinek 6 - Hydra
Odcinek 7 - Przełom
Odcinek 8 - Decyzja
[
Odcinek 9 - Więzień
Odcinek 10 - Kontratak na życie
Odcinek 11 - Realne Zagrożenie
Odcienk 12 - Alchemicy
Odcinek 13 - Bitwa
Odcinek 14 - Diabelska Alternatywa
1
KUNIEC
2
KUNIEC
3
KUNIEC
4
KUNIEC
5
KUNIEC
6
KUNIEC
7
KUNIEC
8
KUNIEC
9
KUNIEC
10
KUNIEC
11
KUNIEC
12
KUNIEC
13
KUNIEC
14
KUNIEC
KUNIEC
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Fala Zbrodni [Sezon 1] [2003]
Fala Zbrodni [Sezon 1] [2003
Fala Zbrodni [Sezon 1] [2003]
"Fala Zbrodni" to współczesny serial policyjny. Główni bohaterowie są policjantami, pracującymi w specjalnym oddziale zajmującym się walką ze zorganizowaną przestępczością (OPZ). Jeden odcinek to jedna historia, ale w każdej z nich pojawiać się będzie kilku policjantów - głównych postaci serialu. Łączy ich przede wszystkim praca, ale będziemy także świadkami rodzących się przyjaźni, miłości i nienawiści. Walka dobra ze złem jest osią tematyczną serialu. Policjanci będą musieli stoczyć niejedną "bitwę" w imię sprawiedliwości i prawdy. I tak, jak w życiu, nie zawsze skończy się ona happy endem. "Fala Zbrodni" to serial produkowany na licencji renomowanej szwedzkiej firmy JAROWSKIJ. W Szwecji serial odniósł wielki
sukces, stąd zainteresowanie polskiego producenta tym przedsięwzięciem. Pierwsza seria obejmuje 14 odcinków. Serial ten charakteryzuje się brutalnością i często padającymi wulgarnymi wyrażeniami. Reżyserem i jednym ze scenarzystów serialu jest Okil Khamidov, znany m.in. ze "Świata według Kiepskich" - sitcomu, który od kilku lat bije rekordy oglądalności w swojej kategorii (zdobywca m.in. dwóch Telekamer - nagrody przyznawanej corocznie przez publiczność telewizyjną). Khamidov jest także twórcą sukcesu takich programów jak reality show "Bar", teleturniejów "Życiowa Szansa", "Awantura o Kasę" i "Rosyjska Ruletka" czy programu interwencyjnego "Telewizyjne Biuro Śledcze".
Odcinek 1 - Cena krwi
KUNIEC
Odcinek 2 - Niewinność
KUNIEC
Odcinek 3 - Dziedzictwo
KUNIEC
Odcinek 4 - Wyzwolenie
KUNIEC
Odcinek 5 - Natura
KUNIEC
Odcinek 6 - Hydra
KUNIEC
Odcinek 7 - Przełom
KUNIEC
Odcinek 8 - Decyzja
KUNIEC
Odcinek 9 - Więzień
KUNIEC
Odcinek 10 - Kontrakt na życie
KUNIEC
Odcinek 11 - Realne zagrożenie
KUNIEC
Odcinek 12 - Alchemicy
KUNIEC
Odcinek 13 - Bitwa
KUNIEC
Odcinek 14 - Diabelska alternatywa
KUNIEC Nie.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Stephen King - Lśnienie
Każdy stary budynek posiada swoją mroczną przeszłość. W końcu w domach ludzie umierają, co innego jednak jeżeli zostają zabici z ręki kogoś innego. Wystarczy sobie teraz wyobrazić stary hotel, w którego wnętrzu ginęli najróżniejsi ludzie od kilkunastu lat, a ich duchy pałętają się po jego korytarzach. Widok, który otrzymamy to "Panorama", hotel położony w zaśnieżonych górach, do którego trafili główni bohaterowie "Lśnienia".
Jack Torrance mający problemy z alkoholem, traci pracę w szkole. Jednak dzięki uprzejmości swojego przyjaciela, zostaje zatrudniony na zimowy okres jako dozorca w hotelu "Panorama". Razem z synem Dannym i żoną Wendy wyruszają do hotelu. Po przyjeździe na miejsce okazało się, iż placówkę opuszczają już ostatni goście, jedynie kierownik hotelu pan Ullman, który zatrudnił Jacka, dalej pilnuje wszystkiego. Po przedstawionej Jackowi instrukcji, co i jak ma robić, rodzina poznaje czarnoskórego szefa kuchni, który rozpoznaje w Dannym drzemiącą moc. Po krótkim czasie hotel opuszczają ostatni goście i pracownicy. Zanim spadł pierwszy śnieg w życiu Torrenców zdarzyło się kilka nieprzyjemnych wypadków jednak były one niczym w porównaniu z tym co miało się wydarzyć. Gruba pokrywa śniegu pokrywająca teren hotelu zaczęła depresyjnie działać na Jacka. Pochłonięty pracą nad hotelem, swoją sztuką i ciągłym zamartwianiem się o Dannego zaczął myśleć o alkoholu. Tymczasem młody Torrance zapoznając się z terenem "Panoramy" odkrywa dzięki swoim zdolnością, iż całej rodzinie grozi wielkie niebezpieczeństwo. Szaleństwo jednak rozpoczyna się na dobre dopiero wtedy kiedy Jack, omamiony przez hotel i duchy w nim mieszkające, upije się i zacznie zagrażać nie tylko swojej rodzinie ale i samemu sobie.
"Lśnienie" Stephena Kinga to jeden z ciekawszych horrorów jakie było mi dane przeczytać. Książka dzięki bardzo przystępnemu stylowi pisania autora jest bardzo łatwa w odbiorze. King poprzez zastosowanie bardzo prostych środków dociera do odbiorcy w zaskakujący sposób, strasząc swoimi pomysłami tak jak mało kto potrafi. "Lśnienie" posiada wszystko to co może odróżnić dobry horror od szmiry: ciekawą fabułę, niesamowity klimat, który potęguje się z każdą następną stroną oraz bardzo barwnych bohaterów. Plusów powieści można by wyliczyć bardzo wiele natomiast minusów chyba żadnych. Ja w każdym razie takich nie zauważyłem. Książka trzyma w napięciu od samego początku do końca, który na szczęście różni się od tego jaki zaserwował nam Stanley Kubrick w swojej ekranizacji tej cudownej powieści. "Lśnienie" po prostu trzeba przeczytać, żeby docenić jego wartość, a na pewno warto to zrobić.
KUNIEC
KUNIEC
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Wpadki z "Jeden z Dziesięciu"
Podobno ludzie głupieją przed kamerą. Świadomość że patrzy na Ciebie kilka milionów widzów powoduje miękkość kolan i mózgu. Ale nie wszystkie wpadki da się wytłumaczyć tylko tremą. Wpadki z teleturnieju "Jeden z dziesięciu"
---------------------------------
- Ile mamy stref czasowych?
- Trzy.
---------------------------------
- Jak nazywał się autor książki "Zrób to sam", autor i prowadzący
program telewizyjny o tym samym tytule ?
- Adam Miodowy
---------------------------------
- Jak się nazywa zwierzę żyjące na ziemi, które osiąga 30 metrów wielkości?
- Żyrafa...
---------------------------------
- Jak nazywa się używane w Rosji urządzenie do parzenia herbaty?
- Imbir!
---------------------------------
- Jaką nazwę nosi nasławniejszy polski żaglowiec?
- Kusznierewicz
---------------------------------
- W kogo zamienil się Gustaw w "Dziadach"?
- yyy...
- Dla ułatwienia powiem, że zaczyna się na litere K
- W królika?
---------------------------------
- Ile nóg ma salamandra ?
- Trzy
- To chyba kulawa...
---------------------------------
- Proszę podać wzór na pole prostokąta...
- a kwadrat + b kwadrat... o Boże powiedziałam wzór na obwód
- Niestety Pani wzór na obwód również jest nieprawidłowy...
---------------------------------
- Jak się nazywała kraina w filmie "Kingsajz" którą zamieszkiwały krasnoludki?
- Legolandia
---------------------------------
- Z ilu pieśni składa się biblijna Księga Psalmów?
- Z Pieśni nad Pieśniami.
---------------------------------
- Jak nazywa się najmniejszy ssak z rodziny psowatych, który żyje na pustyni i ma duże uszy?
- Nietoperz.
---------------------------------
- Ile oczu ma cyklop?
- 11?????
---------------------------------
- Jaką część ciała odciął sobie Vincent van Gogh?
- yyy...yyy... włosy?!
---------------------------------
- Głowni bohaterowie "Nocy i dni"
- Jan i Bogumił
- To byłoby takie nowoczesne małżeństwo...
---------------------------------
-Czy diplodok żyje obecnie?
-Tak.
---------------------------------
- Jak nazywa się postać mitologiczna, pół koń, pół człowiek?
- ???? ...pegaz?
---------------------------------
- Jak się nazywa szpital wojskowy?
- Latryna.
(miało być lazaret)
---------------------------------
- Proszę dokończyć przysłowie: Goły jak święty...?
- Mikołaj...
---------------------------------
- Jak nazywa się mężczyzna którego żona wyjechała na wakacje? [odp słomiany wdowiec]
- Rogacz
---------------------------------
- Postać z mitologii i znany klub piłkarski? Dla ułatwienia na literę A? Odpowiedź po zastanowieniu równo z bipem (nota bene policjanta): AC Milan.
---------------------------------
- Jaki narząd umożliwia rybom oddychanie pod wodą?
- Syfon
---------------------------------
- Ile par oczu ma mucha?
- 100 milionów
---------------------------------
- Jak się nazywał chłopiec z bajki o królowej śniegu
- yyy... będę strzelał... Pinokio
---------------------------------
- Co jest przeciwieństwem superaty ?
- Aprobata.
---------------------------------
- Jaki pseudonim nosił Bernardo Belotto, nadworny malarz króla Stanisława Augusta
- Bertolucci
---------------------------------
- Jak nazywa się para aktorów odtwarzających rolę Barbary i Bogumiła w serialu "Noce i dnie" ?
- Eeee, eeee, yyyy, yyyy (Biiip !!! - koniec czasu). Zapomniałem. Ale teraz już wiem.
- To proszę powiedzieć
- ... Dalej zapomniałem
---------------------------------
- Ile w języku polskim rozróżniamy przypadków w liczbie pojedynczej, a ile w liczbie mnogiej ?
- Tyle samo
---------------------------------
- Jakie zwierze widnieje na emblemacie batmana?
- Jamnik?
---------------------------------
- Jak w "Krzyżakach" nazywał się ojciec Jagienki?
- Spych z Jurandowa
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Fałszerze - Powrót SFORY {SEZON 1} [PL] (2007)
[center]Fałszerze - powrót Sfory (2007)
produkcja: Polska
gatunek: Dramat , Sensacyjny
reżyseria Wojciech Wójcik
muzyka Andrzej Krauze
od lat: 15
czas trwania: 45
Kontynuacja popularnego serialu z roku 2002. Tym razem główni bohaterowie (prokurator Nowicki i Stanisław Olbrycht) przypadkowo trafiają na ślady afery związanej z fałszowaniem pieniędzy. Jednak ich głównym celem jest znalezienie zbiegłego z więzienia Starewicza i mafijnego bossa Franco Botti. Oni bowiem odpowiedzialni są za śmierć dwóch policjantów, przyjaciół głównych bohaterów, należących kiedyś do tytułowej Sfory. Zgodnie z zasadą „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego” Nowicki z Olbrychtem szukają sprawiedliwości i zrobią wszystko by bandyci nie pozostali długo na wolności.
Obsada
Paweł Wilczak: Duch
Remigiusz Jankowski: Bolo
Krzysztof Kolberger: Starewicz
Anita Sokołowska: Żona Nowickiego
Sławomir Orzechowski: Buba
Łukasz Garlicki: Paweł
Olaf Lubaszenko: Olbrycht
Jacek Braciak: Fałszerz
Mirosław Zbrojewicz: Walas
Radosław Pazura: Nowicki
Artur Żmijewski: Kruk
Karolina Gruszka: Nika
Sambor Czarnota: Fota
Magdalena Mielcarz: Ola
Katarzyna Cynke: Ala
Polski Serial TV - TVP
Format: RMVB
Jakość: DVBRip Xvid
Pliki K_I_K_I
Odcinek 1
KUNIEC
Odcinek 2
KUNIEC
Odcinek 3
KUNIEC
Odcinek 4
KUNIEC
Rip Karol_mla
Odcinek 5
KUNIEC
Odcinek 6
KUNIEC
Odcinek 7
KUNIEC
Odcinek 8
KUNIEC
Odcinek 9
KUNIEC
Odcinek 10
KUNIEC
Odcinek 11
KUNIEC
Odcinek 12
KUNIEC
Odcinek 13
KUNIEC
Odcinek 14
KUNIEC
Rapid Folder
KUNIEC
Mamy Komplet
hasło: Karol_mla[/center]
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Telenowele
Nie tak dawno brytyjski brukowiec "The Sun" opublikował artykuł, który można przeczytać tutaj: http://www.thesun.co.uk/article/0,,2-2003441480,00.html . Pierwszy gejowski pocałunek w telenoweli "Coronation Street" i to od 43 lat jej obecności na antenie. Jak donosi "The Sun" inne brytyjskie seriale tego gatunku już dawno temu zafundowały swoim widzom taki obrazek. Autorem tego wątku jest Daran Little, pierwszy scenarzysta Corrie otwarcie mówiący o swoim gejostwie. Pod koniec 2000 r. zostało mu przydzielone zadanie stworzenia dwóch postaci, Todd'a Grimshaw'a i Nick'a Tilsley'a. Jak Daran sam przyznał, dał im doświadczenia ze swojego życia i chciał, by Todd zaczął kwestionować swoją seksualność. Jest to celowe posunięcie. Daran przyznaje, że w czasie, gdy był nastolatkiem, nie miał żadnego punktu odniesienia. Wstydził się tego i bał, więc uciekł przed tym w zaprzeczenie. "Jeśli chociaż jeden nastolatek zobaczy tę historię i zda sobie sprawę, że uczucia, które ma są też odczuwane przez innych, będę szczęśliwy." A co z polskimi telenowelami? Przyznam, że niestety nie jestem zbyt dobrze zorientowany w tym temacie, ale moja rodzicielka jest i z pewnością, gdyby tylko taki wątek pojawił się w którymś z polskich seriali natychmiast dowiedziałbym bym się o tym. Czy naprawdę potrzeba [aż] gejowskiego scenarzysty, by wprowadzić pozbawionego naleciałości stereotypów bohatera o orientacji innej niż heteroseksualna? Brytyjczycy mówią, że dzięki temu "serial jest bardziej na czasie", ale według mnie po prostu nabywa w ten sposób większej wierności obrazowi rzeczywistości, jest bliższy problemom jakie miewa wcale niemała część ludzi w okresie adolescencji. Doskonale rozumiem, że scenarzyści seriali młodych lub tych z niewielką bazą wiernych widzów po prostu boją się zyskać złą sławę telenoweli rzekomo "promującej postawy i zachowania homoseksualne", ale w polsce tego rodzaju seriale często ogląda się wręcz "rodzinnie". Na przykład taki "Klan" (czy też "Na dobre i na złe") już ma w poczcie swoich bohaterów jakiegoś geja, ale wszyscy panicznie boją się pokazać polskiej publiczności _pocałunek_ dwóch kobiet lub mężczyzn (bez względu na ich wiek), nie mówiąc już o tym, by zrobiły to postacie osadzone w scenariuszu w sposób "trwały", jako główni bohaterowie. Wygląda to tak, jakby wręcz było to nielegalne (tj. pokazywanie całujących się mężczyzn/kobiet). Polskie społeczeństwo samo z siebie nie zacznie traktować homoseksualizmu jako normy i czegoś jak najbardziej naturalnego. Skoro większość z nas boi się wyjść z szafy przed rodziną i kolegami, to może chociaż zrobiłby to jeden z głównych bohaterów któregoś z polskich seriali? A może takich bohaterów trzeba dopiero stworzyć, bo aż tak dalece posunięta jest homofobia naszych scenarzystów? Osobiście uważam, że realia, w jakich osadzeni są bohaterowie polskich telenowel są przesączone awersją do omawiania jakichkolwiek kwestii związanych z seksualnością. Gdy dochodzi do tego homofobia, to już wiadomo, że nie ma co spodziewać się rewolucji na ekranie. Od drugiej strony wygląda to jednak o wiele ciekawiej. Chodzi mi tutaj [wręcz] o sztukę pisania scenariuszy. Jak wielkim wyzwaniem dla scenarzysty byłoby wprowadzenie w polskich realiach pocałunku w telenoweli, który poza kontrowersjami wywołałby też jakiś pozytywny efekt, chociażby przekładający się na profity finansowe (zwiększona oglądalność itp.)? Może ktoś wreszcie się odważy odrobinę urozmaicić listę dylematów, jakie mają bohaterowie naszych telenowel? Mam taką nadzieję. Z pozdrowieniami Harpigon PS Naprawdę świetnie czyta się archiwum a.p.h. Niestety wciąż podtrzymuję swoje zdanie, że mój pomysł na FAQ grupy był zły. Tutaj przydałby się raczej FAQ dotyczący seksualność człowieka. Sam jednak nie podołam stworzeniu czegoś takiego.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Sapkowski a Kres
On Wed, 11 Dec 2002 21:43:22 +0100, "Magdalena" <mag@wp.pl wrote: Dzięki spróbuję:)
Nawet niezle Ci to wychodzi ;))) Oczywiście jeżeli chodzi o świat to jest 2:1 dta Tolkiena. [...]
Zgoda w calej rozciaglosci ;) Co do tych ras, to zgadzają się tylko elfy, krasnoludy, smoki i ludzie.
A halflingi alias niziolki alias hobbici to juz nie ? ;) Motyw wyprawy obecny jest w większości utworów tego gatunku.
Jak i calej literatury od Odysei poczynajac ;) Czytałam kiedyś wywiad z Sapkowskim, w którym opisał gatunki fantastyki z podziałem na takie właśnie motywy.
A jeszcze bardziej dokladnie zrobil to w "Rekopisie...". Moze nie wszystko w tej ksiazce jest zgodne z "prawda historyczna" ale czyta sie przyjemnie i sporo fajnych rzeczy dowiedziec sie mozna - polecam. Istnieja glownie roznice ;) Mozna by je wymieniac dlugo, ale tego tu robil nie bede ;) A dlaczeg by nie? Może buć ciekawie. Poza tym może ktoś się jeszcze dołączy do dyskusji:)
Skoro musze ... ; Ok, kilka roznic: -skala glownego watku: u T. w niebezpieczenstwie jest caly swiat, jedyna szansa sa glowni bohaterowie [ostateczna rozprawa miedzy silami dobra i zla]. U S. - problemy przed jakimi stoi swiat sa glownie tlem dla wlasnych klopotow glownych bohaterow. -ostre rozgraniczenie miedzy dobrem i zlem u T. i plynna granica miedzy nimi u S. Taki Dijkstra dla przykladu: szpicel, morderca [nawet jesli nie zabijal wlasnorecznie to zlecal dokonanie mordu odpowiednim ludziom] etc. - a jednoczesnie tenze Dijkstra czyni wszystko, zeby ratowac swoj kraj. Bohater czy zbrodniarz ? -korzystanie ze zrodel ;) O ile T. czyni to nader oszczednie [zidentyfikowalem tylko Edde Poetycka, ale ja mam dosc mala wiedze na temat zrodel T.], o tyle S. czerpie z dorobku polskiej i swiatowej literatury "pelnymi garsciami". Dla mnie jest to swoista gra z czytelnikiem: "zgadnij skad wzialem inspiracje?", "zgadnij kogo cytuje?" etc. ;) Bawi mnie niezmiernie doszukiwanie sie takich "smaczkow". -jezyk. U T. odpowiadajacy konwencji, napuszony, czasem nawet "nadety"; u S. zywy, dowcipny etc. Doskonale dialogi, humor slowny i sytuacyjny etc. [slowem to, czego tak brakuje serialowi i co bylo porazka filmu ...] Chyba na poczatek starczy. W razie koniecznosci wytropie wiecej ;) Ależ niezmiernie mi miło:-))
No i fajnie ;) Porównać chciałabym teraz pewien typ bohatera. Mianowicie honorowego, walecznego, bezinteresownego, obrońce uciśnionych itd. Chodzi mi tu głównie o ideał wszelkiej moralności. U Tolkiena takich postaci jest wielu, chociażby Aragorn, Legolas, Faramir czy synowie Erlonda. U Sapkowskiego w pamięci wrył mi się jeden. Nie pamiętam jego imienia. Walczył on ze smokiem gdyby ktoś jeszcze nie skojarzył:) Otórz chodzi mi tutaj głównie o stosunek innych bohaterów to tych postaci. Inny nie? To mało powiedziane.
Stosunek reszty postaci do tychze postaw jest po czesci uwarunkowany konwencja utworow. U Tolkiena mamy do czynienia z eposem bohaterskim, wiec heroizm, honor, walecznosc etc. sa w cenie i otacza je powszechny szacunek. U Sapkowskiego mamy zas szyderstwo ["U nas w Crinfrid (...) trzyma sie takich w oborce, na lancuchu, i daje kawalek wegla, wtedy oni na scianach cudnosci maluja", "Jako pierwszy honorowo wezmie sie za ciebie obledny rycerz ..."]. Znak czasow, niejako lustrzane odbicie naszej rzeczywistosci. Honor stanial, prosze wacpanny ;) Widzac bandziorow lejacych kogos na ulicy statystyczny obywatel odwroci wzrok i przejdzie na druga strone. Nie w glowie mu bohaterstwo - raczej cieszy sie, ze to nie jego zleli ... I co o tym sądzisz?
Zobaczymy co nam z tego wyjdzie ;) Niech sie watek rozwinie, niech dolacza inni dyskutanci. ja również [pozdrawiam Kalena
pozdrawiam raz jeszcze netzach
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Do Was, nie o Waszej pracy
In news:cg8j06$rb5$1@serwus.bnet.pl, Tristan Alder wrote: Z książek Agathy Christie
No tak, ciągle ktoś kogoś morduje... Co za bestie! (I z książek o Sherlocku? ;-)) i z serialu ,,Co ludzie powiedzą''. I z Allo Allo...
Angielskie komedie w ogóle tym się cechują, że przedstawiają Anglików w bardzo niekorzystnym świetle. W zasadzie wszyscy główni bohaterowie klasycznych angielskich komedii są potwornie niesympatyczni: Hyacinth z "Co ludzie powiedzą", Basil z "Hotelu Zacisze", Blackadder z "Czarnej Żmii", Del Trotter z "Only Fools and Horses" (oficjalnie ulubiona komedia brytyjczyków), Arkwright z "Open All Hours"... Długo można by wyliczać. Ja uwielbiam angielskie poczucie humoru i bardzo żałuję, że nowsze komedie (typu "Coupling") robione są w stylu amerykańskim, tzn. wszyscy bohaterowie mają się wydawać sympatyczni, niezależnie od tego, jak w gruncie rzeczy są głupi i dziwni (myślę tutaj o "Przyjaciołach", których też swoją drogą dość lubię).
Ogólnie się Anglików raczej przedstawia jako zamkniętych w sobie.
Po pierwsze: "się przedstawia"? Polaków przedstawia się jako pijaczków i złodziei; chciałbyś, żeby rzeczywiście tak nas oceniano na świecie? Np. taki niemiecki dowcip: dlaczego nie powinieneś przejechać samochodem Polaka na rowerze? Bo to prawdopodobnie twój rower... Po drugie: "betonowość i negatywny stosunek do obcokrajowców" to to samo, co "zamknięci w sobie"?
Zresztą, artykuł http://kiosk.onet.pl/art.html?DB=162&ITEM=1181204&KAT=239 zdaje się to potwierdzać:
,,Po pewnym czasie może nam jednak brakować zrzędzących rodziców, ulubionych miejsc i spotkań z przyjaciółmi, a nade wszystko naszej słowiańskości. Myśleliśmy, że w Wielkiej Brytanii znajdziemy nowych przyjaciół, ale to już nie to samo. Na wizytę z angielskim przyjacielem musisz się umówić, a potem jeszcze ją potwierdzić. Dochodzimy do wniosku, że Anglicy mają dużo mniej spontaniczności i inne są normy zachowania przyjacielskiego.''
Całego artykułu nie czytałam, ale zacytowanym przez ciebie fragmencie nie widzę potwierdzenia ani "zamkniętości w sobie", ani "betonowości i negatywnemu stosunkowi do obcokrajowców". Nie zrozum mnie źle, nie unoszę się ani nie obrażam w imieniu Anglików, nie są bynajmniej idealni. Po prostu dziwi mnie, że tak bezkrytycznie powtarzasz stereotypowe opinie - tę o "zamkniętości" spotykam zresztą często, ale ta o "betonowości" mnie zaskoczyła. | Anglicy są dla nieznajomych ujmująco wręcz | sympatyczni. Hm... Może. Nigdy nie byłem tam.
A ja mieszkam w Anglii od czterech lat. Mój mąż jest Anglikiem (też zresztą żaden z niego ideał ;-)).
Hania
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Do Was, nie o Waszej pracy
W odpowiedzi na pismo z dnia nie 22. sierpnia 2004 01:13 opublikowane na pl.hum.tlumaczenia podpisane Hanna Burdon: In news:cg8j06$rb5$1@serwus.bnet.pl, Tristan Alder wrote: | Z książek Agathy Christie No tak, ciągle ktoś kogoś morduje... Co za bestie! (I z książek o Sherlocku? ;-))
No nie o to chodziło....
| i z serialu ,,Co ludzie powiedzą''. I z Allo | Allo... Angielskie komedie w ogóle tym się cechują, że przedstawiają Anglików w bardzo niekorzystnym świetle.
Ale całościowo są świetne :)
W zasadzie wszyscy główni bohaterowie klasycznych angielskich komedii są potwornie niesympatyczni: Hyacinth z "Co ludzie powiedzą",
Ona jest czadowa :)
Basil z "Hotelu Zacisze",
E, co od niego chcesz? Miły chłop.
Blackadder z "Czarnej Żmii",
A tego to już mało pamiętam
Del Trotter z "Only Fools and Horses" (oficjalnie ulubiona komedia brytyjczyków),
Nie znam?
Arkwright z "Open All Hours"...
Też?
Jeszcze świetny serial ,,Pan dzwonił Milordzie?''. Długo można by wyliczać. Ja uwielbiam angielskie poczucie humoru
A tak, to jedno co mają dobre :)
| Ogólnie się Anglików raczej przedstawia jako zamkniętych w | sobie. Po pierwsze: "się przedstawia"? Polaków przedstawia się jako pijaczków i złodziei;
A nie są?
chciałbyś, żeby rzeczywiście tak nas oceniano na świecie? Np. taki niemiecki dowcip: dlaczego nie powinieneś przejechać samochodem Polaka na rowerze? Bo to prawdopodobnie twój rower...
A nie, to ja znałem tylko... ,,Jedź na wczasy do Polskie. Twoje auto już tam jest'' :)
Po drugie: "betonowość i negatywny stosunek do obcokrajowców" to to samo, co "zamknięci w sobie"?
No nie, ale chodzi o to, że właśnie z książek Agatki, czy różnych hasełek z filmów odniosłem wrażenie, że oni właśnie obcokrajowców nie trawią.
| Zresztą, artykuł | http://kiosk.onet.pl/art.html?DB=162&ITEM=1181204&KAT=239 | zdaje się to potwierdzać:
| ,,Po pewnym czasie może nam jednak brakować zrzędzących rodziców, | ulubionych miejsc i spotkań z przyjaciółmi, a nade wszystko naszej | słowiańskości. Myśleliśmy, że w Wielkiej Brytanii znajdziemy nowych | przyjaciół, ale to już nie to samo. Na wizytę z angielskim | przyjacielem musisz się umówić, a potem jeszcze ją potwierdzić. | Dochodzimy do wniosku, że Anglicy mają dużo mniej spontaniczności i | inne są normy zachowania przyjacielskiego.'' Całego artykułu nie czytałam,
Reszta jest o depresji. Nie musisz czytać. To tylko jest o Anglikach. ale zacytowanym przez ciebie fragmencie nie widzę potwierdzenia ani "zamkniętości w sobie", ani "betonowości i negatywnemu stosunkowi do obcokrajowców".
No ale wieje chłodem.
Nie zrozum mnie źle, nie unoszę się ani nie obrażam w imieniu Anglików, nie są bynajmniej idealni. Po prostu dziwi mnie, że tak bezkrytycznie powtarzasz stereotypowe opinie -
Możliwe. Stąd właśnie dyskutuję ten temat i jeśli twierdzisz, że jest inaczej, to jestem skłonny wierzyć. Ale pytałaś skąd czerpię tą opinię, więc podałem.
tę o "zamkniętości" spotykam zresztą często, ale ta o "betonowości" mnie zaskoczyła.
No tzn. ta betonowość to był synonim zamkniętości na cokolwiek, co nieangielskie.
| Anglicy są dla nieznajomych ujmująco wręcz | sympatyczni. | Hm... Może. Nigdy nie byłem tam. A ja mieszkam w Anglii od czterech lat. Mój mąż jest Anglikiem (też zresztą żaden z niego ideał ;-)).
Aha :)
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Rozkosze Raichu
On 25 Feb 2001, Amarot wrote: | Ha, mowisz zupelnie jak spece z pl.rec.film. | To, jak mniemam, miała być obelga? Alojzy, nie denerwuj sie :) Zadna obelga. Spojrz obiektywnie - skomentowales film dwoma zdaniami, co skojarzylo mi sie w zapoznany sposob. Gdyby chociaz wsrod tych zdan byl jakis fajny one-liner... :)
Ja miałbym się denerwować? Przecież zawsze byłem przeciwny snobizmowi pl.hum.x-muza. Owszem pl.rec.film nie nadaje się do czytania, ale przestało się nadawać PO powstaniu x-muzy.
Pokazanie katastrofy (a wlasciwie jej nie pokazanie) tez uwazam za bardzo niekonwencjonalne i bardzo dobre.
W przedostatnim filmie z Harrisonem Fordem (romansidło, jak on się cholera nazywał?) też nie pokazali, jak rozbija się samolot. Zaraz, a może pokazali? Ale chyba nie.
Ile razy juz patrzylismy na lecace w dol samoloty czy spadajace z wiaduktow pociagi?
A ja właśnie po to chodzę do kina... :-)
Wpadanie do basenu uwazam za jeszcze lepszy pomysl. W pierwszej chwili nie wiesz, co sie stalo. Wydaje ci sie, ze wszystko jest w porzaku. Az tu nagle okazuje sie, ze ta plachta na ktorej lezy Willis to straszna pulapka. Wyobraz sobie smierc nieomal w sieci, pod woda. Na mnie to zrobilo wrazenie.
Owszem, też mi się podobało. Wspomniałem o tym w kontekście "tylko", bo to najbardziej budżetowe w tym filmie.
Poza tym, jesli zarzucasz filmowi brak efektow, to odpowiem krotko: moim zdaniem nieporozumienie. Jakie efekty chcialbys zobaczyc? Tempo filmu od poczatku jest powolne, takie jakie jest zycie Willisa. Facet sunie znudzony przez zycie, az nagle dowiaduje sie, ze w tym zyciu jest magia - i jest tym zdziwiony.
Spoko, ja po prostu taki przyziemny jestem. Scenę, kiedy główni bohaterowie podają sobie rękę możnaby właśnie efektami podładować - wtedy dawałaby większego kopa. A tak widz ziewa "a, więc ten jest zły". Błędem filmu jest moim zdaniem to, że w momencie sceny w galerii dla widza się on już właściwie skończył i dowolny przełom nie zostanie przez niego przyjęty z należytym zainteresowaniem.
A mi dzieciak sie podobal, znacznie bardziej niz IMHO lekko manieryczny Osmant. Dzieciak powinien byc w filmie malo widoczny. W przypadku kilkuletnich aktorow bardzo latwo wylapac udawanie i ogladajac Szosty Zmysl czulem cos takiego, ze ten gosc za bardzo przezywa, za bardzo jest zdziwiony, za bardzo wytrzeszcza oczy i otwiera usta. Nie tyle gral zle - jego gesty byly niby dopracowane - ale gral zbyt intensywnie.
Jakbyś widywał duchy też mógłbyś stać się nieco manieryczny...
Wiedzialem, ze ta gra zostala ustawiona przez rezysera. Tymczasem syn Willisa jest zwyklym dzieckiem, jakich tysiace na swiecie i pozstaje wyciszony i niesmialy, taki jak jego ojciec.
Tu ostatecznie mogę ustąpić, ale mnie po prostu ten dzieciak znużył. Każdy ośmiolatek widząc, jak jego ojciec dźwiga nieludzkie ciężary byłby jednak nieco bardziej podniecony. Nawet jeżeli wcześniej ten ojciec był nudny...
Pozdrawiam, Alojzy
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: O Insiderze, bez entuzjazmu
Tomasz Radko wrote: 1. Sam film. Nie podoba mi sie pęknięcie rozwalające film na dwa wątki: walka z przemysłem tytoniowym i walka o uczciwość w telewizji. Oba sie jak dla mnie nie łączą. Powiązanie jest na gruncie fabuły, ale juz nie wniosków i znaczeń. Opowiadamy historię inżyniera, fragmentami z perspektywy dziennikarza, i nagle przenosimy sie do historii dziennikarza. Zrobione jest to zręcznie, gdyby nie scena początkowa przejście byłoby jeszcze bardziej sztuczne, ale mnie to razi.
w sumie wszystko sprowadza sie do jednego walki jednostki z monpolem, przemyslu, tv, wladzy sadowniczej i wladzy panstwowej IMHO o to wlasnie chodzi, trudno wiec mowic o rozbiciu na wyrazne watki
A tymczasem zgubiono temat duzo ciekawszy. Bo popatrz na sytuację żony. Jest rozdarta choelrnym konfliktem. Bo z jedenj strony: ubi tu, Caius... - i wypadałoby stac murem przy swoim mężu. Z drgueij strony imperatywem matki jest troska o dzieci! Tutaj dodatkowo: jedno jest szczególnie wrażliwe na wrogie otoczenie.
kobieta jest na ogol najpierw matka, pozniej zona ;) Konflikt dwóch racji jest tragiczny w klasycznym rozumieniu tego słowa. Nie ma dobrego wyjścia. Tymczasem Mann zaproponiował nam dośc banalne fabularne rozwiązanie problemu: wyrodna żona pozostawia osamotnionego męża. To nie jest takie proste i opowieść z punktu widzenia zony byłaby IMO ciekawsza.
jaka tam wyrodna zona, raczej maz jest wyrodny, ryzykujac zycie rodziny, zamiast siedziec cicho wybiera droge zemsty, stawiajac sie na wygodnej pozycji bojownika o ludzkosc nie zapominajmy jednak, ze film jest oparty o fakty autentyczne - to nie jest wymysl rezysera
2. Problematyka. Mam dośc filmów opisujących, jaki to wredny jest przemysł, w tym przypadku tytoniowy. Mam dośc filmów o zakłamaniu mediów, i jedynych uczciwych w Sodomie. zazwyczaj: dziennikarzach. Zazwyczaj, tak jak tutaj, lewicowych. I to jeszcze facio wprost twierdzi, że jego idolem intelektualnym jest Marcuse! Twierdzenie w takim przypadku o uczciwości takiego dziennikarza jest wewnętrznie sprzeczne: albo neomarksizm i walka o rewolucję, albo obiektywne opowiadanie o faktach. Tertium non datur.
tutaj chcesz z pelna premedytacja "obrazic film" film jest na faktach autentycznych, opowiada tragedie czlowieka ! trudno stwierdzic, ze czy jest tu jeden samotny wojownik przeciez raz po raz glowni bohaterowie traca nadzieje zwroc uwage na grupe prawnikow ktorzy im pomogli nie nazwyal bym ich ostatnimi sprawiedliwymi (czytaj dalej znajdziesz wyjasnienie)
Dochodzi klasyczne dla tego typu filmów przedstawienie FBI jako organu skorumpowanego, będącego na usługach zbrodniczego koncernu. Tak naprawdę, to ten film mógłby spokojnie byc nakręcony przez Sowietów, jakiś czas temu.
to zle? jasne, ze przez soviwtow nie ma co ukrywac, ze film ma wymiar polityczny, nie szedles chyba na niego z nadzieja obejrzenia romantycznej komedii ;) IMHO obraz ten nazwalbym amerykanskim Czlowiekiem z zelaza i tak ja u Wajdy film konczy sie pozytywnie, bo Walesa zaczol rozmawiac z koministami tak i tutaj pokazane zmagania jednostki doprowadzaja do szczesliwego finalu zauwaz, ze zadnej firmy tytoniowej przez to nie zamkneli, podobnie jak i odrazu nie opadlo PZPR
Postać inżyniera tez jest mocno wątpliwa. Toz jego akcja to normalna zemsta za wylanie z pracy. Dopóki pracowal i zarabiał - siedział cicho. Identycznie jak w AB uważam za manipulatroskie rpzedstawienie go jako postać pozytywną. w dodatku zagrany jest dośc mdło. Ale poza środowiskiem telewizji _wszyscy_ przedstawieni są mdło.
Niestety to jedyna slabosc filmu mnie tez nie przekonala postawa inzyniera podczas rozmowy z prezesem koncernu bo wlasciwie to czemu nie podpisal tej ugody, po to zeby mogl powstac film? ale to raczej nie ma nic do rzeczy ;)
Co mi się podobało, to takie małe gierki reżysera z dźwiękiem. Np w scenie jazdy bohatera do domu, po wylaniu z pracy. Podczas jazdy samochodem mamy przeciekawy kolaż dźwiękowy. Bo momnetami jest normalny hałaś jazdy, a momentami na tle muzycznym słychac tylko wybrane odgłosy, np stukania palców o kierownicę. Efekt dość surrealny, stwarza poczucie, bo aj wiem?, zagrożenia? Niecodzienności? Zadumy/zamyślenia? Bardzo świeże, bardzo fajne.
jak w kazdym filmi made in holl tutaj jednak rzeczywiscie bylo zrobione wybitnie ze smakiem :)
Larte
Przejrzyj resztę wiadomości
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plorientmania.htw.pl
Strona 3 z 4 • Wyszukano 173 wyników • 1, 2, 3, 4
|
|
Cytat |
Diabeł: wielki, czarny znak zapytania. Napierski Stefan Debiutuje się do samej śmierci, a i śmierć jest też debiutem. Aleksander Kumor Dla konserwatysty refleksja nad podstawami własnego światopoglądu jest rodzajem profanacji tak samo jak konieczność udowadniania egzystencji Boga jest estetycznym zgorszeniem dla każdego prawdziwie wierzącego; jest wyprowadzaniem irracjonalnej wartości na poziom racjonalny, desakralizacją boskości, której odebrany zostaje urok tajemniczości, bez której nie można pewnie stawić czoła lewicowym czcicielom diabła na ich polach bitewnych rozumu. Georg Quabbe Dlaczego tak często ludzie, dla których bardzo dużo zrobiłeś, ciężko się na ciebie obrażają? Może dlatego, że przypominasz im o ich słabościach. Kirk Douglas, Syn śmieciarza, Autobiografia Aby uwierzyć w drugiego człowieka, należy najpierw uwierzyć w siebie. Żyć w harmonii ze światem widzialnym i niewidzialnym. Odnaleźć prawdziwe oblicze Boga. . . Ale czy miłość jest w stanie uchronić przed samotnością? Nie zapominajmy, że "Bóg ukrył piekło w samym sercu raju". Paulo Coelho
|
|