|
Oglądasz wypowiedzi znalezione dla hasła: Główny Urząd Nadzoru Budowlanego
Temat: UWAGA na Porotherm
Był 6 wrzesień (poniedziałek)
Główny Urząd Nadzoru Budowlanego przygotował czarną listę materiałów budowlanych, które nie spełniają norm jakościowych oraz wymogów formalnych - poinformowała agencja IAR. Stworzenie takiej listy ma zmusić producentów materiałów budowlanych do przestrzegania prawa przy ich sprzedaży.
Na czarnej liście są umieszczane wyroby, które zostały zakwestionowane w czasie kontroli i mają być wycofane z obrotu lub zniszczone. Jerzy Baryłka z GUNB cytowany przez IAR stwierdził, że jako pierwsze na liście znalazły się niektóre wyroby firmy „Wienerberger Cegielnie Lębork”. Producent ten pakował wyroby „pozaklasowe” w firmową folie, co miało sugerować, że wyrób jest pełnowartościowy – powiedział Baryłka agencji IAR. Aby czarna lista szybko się zapełniła, w ciągu najbliższych 6 miesięcy inspektorzy nadzoru budowlanego mają skontrolować 530 producentów oraz 495 firm sprzedających materiały budowlane. Wśród kontrolowanych towarów znajdą się m.in. cement, wapno, prefabrykaty betonowe,
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: UWAGA na Porotherm
Ripley napisał(a): | Był 6 wrzesień (poniedziałek) Główny Urząd Nadzoru Budowlanego przygotował czarną listę materiałów budowlanych, które nie spełniają norm jakościowych oraz wymogów formalnych - poinformowała agencja IAR. Stworzenie takiej listy ma zmusić producentów ciach<
cytujesz jakieś żródło, więc proszę je podać, tak porostu jest przyzwoicie
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Pozdrawiam białe Polo W4 ****
"jerzu" <je@irc.plwrote in message
On 27 Dec 2000 10:03:31 +0100, <wojtek_@poczta.onet.plwrote:
| X-Forwarded-For: 212.244.179.77, 213.180.128.43 212.244.179.77 - epsilon.gunb.gov.pl
Czyli Glowny Urzad Nadzoru Budowlanego. Teraz tylko trzeba by napisac na postmas@gunb.gov.pl lub ab@gunb.gov.pl i skonczy sie debilek.. A swoja droga - taki cymbal i z domeny rzadowej. Dramat....
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Pozdrawiam białe Polo W4 ****
"Janusz M. Kamiński" wrote:
"jerzu" <je@irc.plwrote in message | On 27 Dec 2000 10:03:31 +0100, <wojtek_@poczta.onet.plwrote: | X-Forwarded-For: 212.244.179.77, 213.180.128.43 | 212.244.179.77 - epsilon.gunb.gov.pl Czyli Glowny Urzad Nadzoru Budowlanego. Teraz tylko trzeba by napisac na postmas@gunb.gov.pl lub ab@gunb.gov.pl i skonczy sie debilek.. A swoja droga - taki cymbal i z domeny rzadowej. Dramat....
Jaki dramat - sprzataczka zabrala do pracy swoje siodme dziecko splodzone z pijanym piatym konkubentem... :-(((
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Jaja jak berety.
Hades pisze: Moze zrezygnujmy dobrowolnie z organizacji EURO 2012 poki czas:
Znajomi z Urzedu Wojewodzkiego (wydzial Infrastruktury), Ministerstwa Infrastruktury (dawno Budownictwa) oraz z GUNB (Glowny Urzad Nadzoru Budowlanego), mowia ze w sprawie EURO nie dzieje sie nic i ze nie ma szansy sie z tym wszystkim wyrobic. To samo mowia znajomi pracujcy u prywatnych inwestorow.
Znaczacym problemem sa ogromne braki kadrowe (nikt nie chce pracowac w takich warunkach, za takie smieszne pieniadze) i po prostu nie ma kto tego robic. Jak jest w terenie ? Nie wiem. W wojewodztwie mazowieckim wyglada to gorzej niz zle.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Po tragedii w Kamieniu setki osób w całej Polsc...
Po tragedii w Kamieniu setki osób w całej Polsc...
"Główny Urząd Nadzoru Budowlanego jest w trakcie zbierania danych"
******************************
I to jest główny winowajca, który wziął się do pracy, gdy mleko już się wylało.
Jak jest idea utrzymywania nadzorów budowlanych, gdy te wykazują aktywność
dopiero po tragedii?
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: czy należycie do jednej czy do dwóch izb?
RPo m.in. napisał :
" Masz prawo wykonywać tyle funkcjin technicznych ile
wynika z Twojej decyzji o nadaniu uprwanień."
Owszem , ... ale pod warunkiem że :
1. Jesteś wpisany do centralnego rejetru osób uprawnionych (
wyk.sam.funk.tech.w bud. ) prowadzonego przez Główny Urząd Nadzoru Budowlanego .
2. Jesteś członkiem odpowiednich izb samorządu zawodowego ( izby arch. / izby
inż.bud. / izby urb. )
3. Masz akutualne ubezp. OC odpow. zawod.
4. Masz opłacone ( obow. ) składki członkowskie
W innym przypadku ... możesz np. "przykleić sobie decyzję o nadaniu upr. np. na
czole i spacerować z nią po ulicy", albo powiesić ją na haku w ... albo zrobić
z nią co Ci się tylko podoba .
Możesz też składać skargi np. do prezydenta, papieża, ONZ ... i gdzie tylko
chcesz .
Możesz także składać doniesienia do wszystkich prokuratur ... itd.
I tyle - nic więcej !
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Eksperci od wentylacji w budynkach, poradźcie !
Trzeba zwrócić się do rejonowego inspektora - Główny Urząd Nadzoru Budowlanego.
On sprawdza czy wszysko działa i jest władny wydac decyzje wykonawcze
Powinien być zapewniony dopływ powietrza przez nawiewniki (min. 20 m3/h na 1
osobę).
Jeżli wcześniej była tam wentylacja mechaniczne to nie można sobie tak zmienić
na grawitacyjną - przekroje przewodów są zbyt małe itd.
Pozdrawiam
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Proszę o pomoc. Jak zacząć budowę?
rispetto napisał:
> A co i w jakiej kolejności zrobić? Udaj się do Inspektoratu Budowlanego w
Twoim powiecie i tam dokłądnie Ci powiedzą..
Hehe .. dobre. Dobra rada :///
To mniej więcej tak, jak rada, aby udać się na policję w sprawie naprawy
samochodu. Tam ci powiedzą .. :)))
Powiatowy, wojewódzki lub Główny Urząd Nadzoru Budowlanego zajmują się zupełnie
innymi sprawami.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Oni pokazali figę developerom...
Oni pokazali figę developerom... biznes.onet.pl/0,1824011,wiadomosci.html
"Główny Urząd Nadzoru Budowlanego poinformował, że powstanie ich (domków
jednorodzinnych) blisko 55,1 tys. na podstawie pozwoleń na budowę wydanych w
pierwszym półroczu.
Skojarzmy fakty:
To są ludzie z dużych aglomeracji. Raczej nieźle zarabiający. Marzenie
developerów. A tu - figa :-) Nie dość, że nie kupią "apartamentów", to jeszcze
wystawią wkrótce na sprzedaż mieszkania, w których teraz żyją, czekając na
zakończenie budowy.
Skojarzmy liczby:
Ile jest dużych aglomeracji w Polsce? Warszawska, Katowicka, Trójmiasto,
Kraków, Poznań, Wrocław, Szczecin... jeszcze ze dwa, trzy większe miasta.
Góra dziesięć ośrodków. Przybliżony rachunek oznacza, że z każdej aglomeracji
w przeciągu mniej więcej półtora roku ubędzie 10 tys. potencjalnych nabywców
"apartamentów" i jednocześnie przybędzie tyleż samo mieszkań na rynek wtórny.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Oni pokazali figę developerom...
> ,,ostatnio'' to ceny wynajmu sie tak ,,ustabilizowaly'' ze ho
ho....
ano widzisz Dyziu rzecz o tym że te domki dopiero powstaną .
skup sie .
biznes.onet.pl/0,1824011,wiadomosci.html
"Główny Urząd Nadzoru Budowlanego poinformował, że powstanie ich
(domków
jednorodzinnych) blisko 55,1 tys. na podstawie pozwoleń na budowę
wydanych w
pierwszym półroczu.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: OSIEDLE PARKOWE - MOSTOSTAL SIEDLCE
nie mogę Ci polecić, natomiast znalazłem coś takiego na internecie:
Gdzie znaleźć rzeczoznawcę budowlanego
w Centralnym Rejestrze Rzeczoznawców Budowlanych prowadzonym przez Główny Urząd
Nadzoru Budowlanego, w działach uprawnień budowlanych urzędów wojewódzkich.W
Centralnym Rejestrze można znaleźć tylko tych rzeczoznawców, którzy uzyskali
uprawnienia po 1 stycznia 1995 roku. Informacje dotyczące osób, które uzyskały
uprawnienia wcześniej, znajdują się tylko w urzędach wojewódzkich.
www.gunb.gov.pl/index.html
W ostateczności możesz tak szukać. Ja sam się zastanawiam czy jednak nie
zatrudnić rzeczoznawcy, bo sam nie wyłapię wad (jasne, mam nadzieję że ich nie
będzie) a nie chcę czekac na ujawnienie się takowych w momencie wykańczania
mieszkania.
Pozdrawiam, jak będziesz miał jakies wieści po rozmowie z GUNB to daj znać (np.
ile sobie życzą za usługę).
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: JWC Ostrobramska
logo i czynsz Zgodnie z umowa przedwstępną którą podpisywaliśmy JWC ma prawo do zamieszczenia
na blokach swojej reklamy. Wisieć one będą przez okres administrowania przez
JWC osiedlem czyli min 3 lata. Koszty umieszczenia i eksploatacji pokrywane są
przez JWC na podstawie m.in. odrębnych liczników energii elektrycznej
(podświetlenie). Nie ma się więc co bulwersować. Jest to zgodne z umową.
Również zgodnie z umową JWC ma prawo pobierania czynszu od dnia przekazania
lokalu protokołem zdawczo odbiorczym. Obdzwoniłem kilka miejsc, m.in. Główny
Urząd Nadzoru Budowlanego i Ministerstwo Infrastruktury i z tego co się
dowiedziałem, to deweloper pobiera czynsz na zasadach określonych w umowie. Nie
regulują tego jakieś inne przepisy. To tyle co mi się udało ustalić. Gdyby ktoś
miał inne informacje to proszę o sygnał. Pozdrowiam.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: W dzisiejszej prasie - co Wy na to ?
w PRAWO CO DNIA :
Właściciele gruntów zajętych w przeszłości w różnych okresach i w różny sposób
na drogi publiczne utracili ich własność 31 grudnia 1998 r. Ostateczny termin
składania wniosków o odszkodowania za te grunty upłynie 31 grudnia 2005 r.
Garaż można postawić bez pozwolenia na budowę, ale nie większy niż 25 mkw. Tak
uważają Ministerstwo Infrastruktury oraz Główny Urząd Nadzoru Budowlanego.
Wydając wyrok, sąd nie może brać pod uwagę jedynie faktów ustalonych przez
organy skarbowe. Musi też odnieść się do argumentów podatnika i wskazać to w
uzasadnieniu.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: ewidencja pozaksiegowa pytanie do praktyków plisss
dziekuje serdecznie za odpowiedzi szkoda ze nie jestescie kobietami to bym
wyslal całuski i kwiatki
hmmm znowu pisac klejne pismo do prokuratury chyba poczekam jeszcze miesiac i
zobacze co sie urodzi CO ZA POPIERDZIELONY KRAJ SAMI PRAWIE OSZUSCI WSROD LUDZI
CO WYDAJA DECYZJE
bo juz mam poswiadczenie nieprawdy przez powiatowy inspektorat ndzoru
budowlanego (falszywa opinia korzystan dla developera skorygowana potem przez
glowny urzad nadzoru budowlanego) i brak urządzen do pomiaru ciepla w
mieszkaniu (mieszkanie nowe a develope zabral kotlownie)
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Komisja RM ma watpliwosci czy organizowac ruch!
fesia napisała:
>
> przecież doszło do prokuratury doniesienie na prezydenta frankiewicza ,
> nastepne o ile równiez maja podstwy prawne zawsze można złożyć :)
Ale które doszło?, z jaką datą?.
Bo to doniesienie, które rozpatrywała (?) prokuratura w Rybniku, to widać już że zostało skierowane do "ustawionej" osoby w prokuraturze.
Doniesienie należy złożyć teraz, z powodu iż przez dwa lata nic z deklarowanych posunięć pismem (AU- 0717/22/2006 z dnia 21.04 2006), nie zostało zrobione.
Pismo to- podpisane przez Moszyńskiego. kierowane było do wszystkich mieszkańców podpisanych pod zbiorowym protestem, kierowanego z kolei do Ministra Sprawiedliwości, a także i przede wszystkim do;
1. Prezesa Rady Ministrów.
2. Ministra Sprawiedliwości.
3 Główny Urząd Nadzoru Budowlanego.
4. Minister Transportu.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: polscy politycy majacy ciekawe nazwiska
polscy politycy majacy ciekawe nazwiska MINISTERSTWO EDUKACJI NARODOWEJ
Tadeusz Szulc - sekretarz stanu
Zdzisław Hensel - podsekretarz stanu
MINISTERSTWO FINANSÓW
Jarosław Neneman - podsekretarz stanu
MINISTERSTWO GOSPODARKI
Irena Herbst - podsekretarz stanu
GŁÓWNY URZĄD GEODEZJI I KARTOGRAFII
Wiceprezes - Preuss Ryszard
GŁÓWNY URZĄD NADZORU BUDOWLANEGO
Zastępca Głównego Inspektora Budowlanego - Booss Krzysztof Karol
MINISTERSTWO NAUKI
Jerzy Marian Langer - podsekretarz stanu
MINISTERSTWO OBRONY NARODOWEJ
Janusz Zemke - sekretarz stanu
MINISTERSTWO SPRAW WEWNĘTRZNYCH
Jan Schön - podsekretarz stanu
KOMENDA GŁÓWNA POLICJI
Komendant Główny - Szreder Leszek
KOMENDA GŁÓWNA STRAŻY GRANICZNEJ
Zastępca Komendanta - Frydrych Tadeusz
URZĄD KOMITETU INTEGRACJI EUROPEJSKIEJ
Podsekretarz Stanu - Aleksandra Tietz
pan minister leszek miller tez ma fajne nazwisko, jest jeszcze pare fajnych
nazwisk w polskiej elicie, ale pozno sie zrobilo trzeba isc spac.
gute nacht
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: polscy politycy majacy ciekawe nazwiska
Gość portalu: OBERSCHLESIER napisał(a):
> MINISTERSTWO EDUKACJI NARODOWEJ
> Tadeusz Szulc - sekretarz stanu
> Zdzisław Hensel - podsekretarz stanu
> MINISTERSTWO FINANSÓW
> Jarosław Neneman - podsekretarz stanu
> MINISTERSTWO GOSPODARKI
> Irena Herbst - podsekretarz stanu
> GŁÓWNY URZĄD GEODEZJI I KARTOGRAFII
> Wiceprezes - Preuss Ryszard
> GŁÓWNY URZĄD NADZORU BUDOWLANEGO
> Zastępca Głównego Inspektora Budowlanego - Booss Krzysztof Karol
> MINISTERSTWO NAUKI
> Jerzy Marian Langer - podsekretarz stanu
> MINISTERSTWO OBRONY NARODOWEJ
> Janusz Zemke - sekretarz stanu
> MINISTERSTWO SPRAW WEWNĘTRZNYCH
> Jan Schön - podsekretarz stanu
> KOMENDA GŁÓWNA POLICJI
> Komendant Główny - Szreder Leszek
> KOMENDA GŁÓWNA STRAŻY GRANICZNEJ
> Zastępca Komendanta - Frydrych Tadeusz
> URZĄD KOMITETU INTEGRACJI EUROPEJSKIEJ
> Podsekretarz Stanu - Aleksandra Tietz
>
> pan minister leszek miller tez ma fajne nazwisko, jest jeszcze pare fajnych
> nazwisk w polskiej elicie, ale pozno sie zrobilo trzeba isc spac.
>
> gute nacht
dzięki obi przynajmniej wiemy kto siedzi w owej mitycznej centrali i kto
odpowiada za ten cały bajzel, między innymi na śląsku :)
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Wojewoda odwołał Wojewódzkiego Inspektora Nadzo...
Wyleciał bo juz szykują miejsce dla kolegi, wiadomo jak nie chciał sie dać
nagiąć to trzeba było go wymienić, a jeżeli nie ma zadnych merytorycznych
przesłanek to mozna to umotywować "usprawnieniem" /tzn. że w wyniku
przeprowadzonych przez NIK, Główny Urząd Nadzoru Budowlanego czy Wojewodę
kontroli nie udało sie znaleźć na niego "haka"/
A propo miejskich urzedników - ich obiektywnośc wydaje mi sie mocno wątpliwa.
To na ich podwórku pomimo skandalicznej opini przez wiele lat działał niejaki
Pokryszko i jakos im ta wspołpraca nie przeszkadzała, /zgodnie z prawem
Wojewódzki Inspektor nie mógł sam odwołać Pokryszki, potrzebna do tego był tez
wniosek Prezydenta Miasta/. Dopiero cała afera z odśnieżaniem pozwoliła na
usunięci inspektora Pokryszki i w konsekwencji jego ..... przejscie na
emeryturę. Niech więc miejscy urzędnicy najpierw uporządkują swoje podwórko.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Bliski koniec Tuska
prawo budowlane dokładnie określa sposób postępowania z budynkami
nieużytkowanymi. dlatego niezwłocznie należy wmocnić nadzór
budowlany, aby mógł sprostać nałożonym na niego ustawowym zadaniom.
nie powinno się likwidować nadzoru budowlanego. pomysł likwidacji
nadzoru budowlanego to paranoja pomysłu platformy obywatelskiej.
wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5146511.html
biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/13868,pis_przeciw_oslabianiu_nadzoru_budowlanego.html
w każdym cywilizowanym kraju istnieje nadzór budowlany. główny urząd
nadzoru budowlanego prowadzi statystyki przyczyn katastrof
budowlanych, które są podstawą do poprawiania przepisów prawa
budowlanego, oraz poprawiania norm projektowania. ta wiedza jest
niezbędna dla postępu w budownictwie.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Samowolka budowlana II - rzetelnosc informacji.
Gość portalu: ks napisał(a):
1. Nie tworzymy histerycznej atmosfery. Opisujemy rzeczywistość.
2. Dziwi mnie to zdanie o ogłaszaniu wyroku bez czekania na urzędy - a czym jak nie urzędem jest
Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego (Buczacka) albo Główny Urząd Nadzoru Budowlanego
(Strachocińska)?
3. Kolejna ciekawostka - dopóki obowiązuje Prawo Budowlane w obecnym kształcie (chociaż szykuje się
nowelizacja) to należy go przestrzegać. Skoro decyzja brzmi ?wyburzyć? to się wyburza albo odwołuje. I już
- co to za ?szukanie alternatyw??
4. Co do Radia Wrocław - proponuję pretensje kierować tam, a nie do nas. Widocznie nie wszyscy
umieją czytać.
Również pozdrawiam
Artur Chodziński
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: brak inwestycji a propaganda !
Dworzec lotniczy - Budowa Roku 2004
Budynek międzynarodowego dworca lotniczego w Bydgoszczy wyróżniony został
dyplomem uznania jako „Budowa Roku 2004”.
Wyróżnienie - efekt konkursu ogłoszonego przez Polski Związek Inżynierów i
Techników Budownictwa, Ministerstwo Infrastruktury i Główny Urząd Nadzoru
Budowlanego - przyznano Zarządowi Portu Lotniczego i wykonawcy obiektu,
Korporacji Budowlanej „DORACO”. Bydgoski dworzec lotniczy zgłoszono również do
nagrody ministra infrastruktury w dziedzinie „wybitnych osiągnięć twórczych w
dziedzinie architektury, budownictwa, planowania przestrzennego, urbanistyki
oraz geodezji i kartografii”.
odnośnik
www.bydgoszcz.pl/article/aktualnosci/article.php/id_item_tree/4ec95e0a223edf96cdb481d85d7f6185/id_art/1f4baf77e0e3db84ec6129bde9cd94b3
tam, jest zdjęcie może teraz koledzy od AirPort Toruń zobaczą o czym tak piszą
bo na pewno nie widzieli tego budynku
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Licha strona PLB...
"Zdobyliśmy wyróżnienie w konkursie "Budowa roku 2004" organizowanym przez
Związek Inżynierów i Techników Budownictwa oraz Ministerstwo Infrastruktury i
Główny Urząd Nadzoru Budowlanego co świadczy nie tylko o walorach
infrastrukturalnych ale również architektonicznych naszego terminala."
No dobrze, a gdzie kilka fotek albo wirtualna podroz 3D po terminalu?!?!
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Jak zmienić Schody Donikąd? Zdecyduje konkurs
czy pinb nie powinien nakazać rozbiórki??? prawo budowlane dokładnie określa sposób postępowania z budynkami
nieużytkowanymi. dlatego niezwłocznie należy wmocnić nadzór
budowlany, aby mógł sprostać nałożonym na niego ustawowym zadaniom.
nie powinno się likwidować nadzoru budowlanego. pomysł likwidacji
nadzoru budowlanego to paranoja pomysłu platformy obywatelskiej.
wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5146511.html
biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/13868,pis_przeciw_oslabianiu_nadzoru_budowlanego.html
w każdym cywilizowanym kraju istnieje nadzór budowlany. główny urząd
nadzoru budowlanego prowadzi statystyki przyczyn katastrof
budowlanych, które są podstawą do poprawiania przepisów prawa
budowlanego, oraz poprawiania norm projektowania. ta wiedza jest
niezbędna dla postępu w budownictwie.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Po pierwsze działka
Wydawanie pozwoleń na budowę -65 dni czekania? Starostowie powinni wydawać pozwolenia na budowę w ciągu 65 dni. Kiedy widzą,
że nie zdążą i grożą im kary, pod byle pretekstem zawieszają postępowanie
Wprawdzie przepisy mówią, że jeżeli starosta (w odniesieniu do niektórych
inwestycji wojewoda) nie dotrzyma terminu, płaci karę 500 zł za każdy dzień
zwłoki (art. 35 ust. 6 prawa budowlanego), można je jednak skutecznie obejść.
Do owych 65 dni nie wlicza się bowiem: terminów przewidzianych w innych
przepisach (np. w ustawie o ochronie zabytków), okresów zawieszenia postępowań,
opóźnień powstałych z winy stron postępowania oraz z przyczyn niezależnych od
starosty (art. 35 ust. 8).
Mija termin, to się zawiesza
- Przepis jest tak skonstruowany, że trudno byłoby udowodnić brak powodu do
zawieszenia postępowania - mówi Adam Wolny z Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach.
Wykorzystują to starostowie, by nie płacić kar za zwłokę. I wtedy inwestor
otrzymuje np. w 64. dniu oczekiwania na pozwolenie wezwanie do uzupełnienia
dokumentów.
Połowiczna kontrola
Urzędy wojewódzkie sprawdzają starostów, czy wydają pozwolenia na budowę
zgodnie z przepisami (wojewodów - główny inspektor nadzoru budowlanego). Robią
to na podstawie rejestrów: wniosków o pozwolenie na budowę oraz wydanych w tej
sprawie decyzji. Prowadzą je starostowie (w niektórych sprawach wojewodowie).
Do 5. dnia następnego miesiąca mają obowiązek przekazać rejestry urzędom
wojewódzkim, a te sprawdzają, czy został naruszony ustawowy termin. - Jest to
jednak mechaniczne porównywanie wniosków oraz wydanych pozwoleń. Nie ma
praktycznego sposobu sprawdzenia podczasweryfikacji rejestrów, czy zawieszenie
było faktycznie potrzebne oraz prawidłowe - dodaje Adam Wolny
Kary są, ale nieliczne
Przepis, który pozwala na nakładanie kar, funkcjonuje od trzech lat. Od
początku były problemy z jego stosowaniem. Długo nie wiedziano, jak ten termin
liczyć. Główny Urząd Nadzoru Budowlanego przygotował wprawdzie interpretację
przepisów, jednak została ona potraktowana jak prawo powielaczowe. Starostowie
i tak różnie ten termin liczyli. W końcu jedna z nowelizacji wprowadziła do
prawa budowlanego zasady liczenia tego terminu. Ale wciąż są z tym problemy, a
kar wymierza się niewiele.
Zdaniem Adama Wolnego przepis dotyczący terminów prowadzenia postępowania oraz
nakładania kar jest wyjątkowo trudny w stosowaniu.
RENATA KRUPA-DĄBROWSKA
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: MST Deweloper - apartamenty w krynicy
Z tego co powiedział przedstawiciel DEVELOPERA to główny urząd nadzoru
budowlanego nie chce odebrać budynku, nakazał zrobienie poprawek. Najnowszy
termin odbioru to koniec 2009 roku:( Ciekawe czy ostatni?
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: dane statystyczne wg gmin
Myślę, że najlepszym źródłem informacji będzie Główny Urząd nadzoru Budowlanego:
www.gunb.gov.pl/
Przypuszczam, że udzielą Ci oczekiwanych informacji.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: ciekawostka - z biuletynu SN Nr 10/2006
GŁÓWNY URZĄD NADZORU BUDOWLANEGO DEPARTAMENT PRAWNY
DPR/Inn/022/1161/06 Warszawa, 2006-12-05
Pan
Bohdan Własenko
BOHDANWLASENKO@o2.pl
W odpowiedzi na Pana e-mail z dnia 27 listopada 2006 roku Departament Prawny
Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego uprzejmie informuje, że znajdujący się w
Sejmie RP projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo budowlane oraz niektórych
innych ustaw wprowadza (druk 1109) m.in. nowe brzmienie art. 62 ust. 1 ustawy z
dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane (Dz. U. z 2006 r. Nr 156, poz. 118, z
późn. zm.).
Z proponowanego brzmienia art. 62 ust. 1 pkt 3 ustawy – Prawo budowlane wynika,
że obiekty budowlane powinny być w czasie ich użytkowania poddawane przez
właściciela lub zarządcę kontroli okresowej – w zakresie, o którym mowa w pkt
1, co najmniej dwa razy w roku, w terminach do 31 maja oraz do 30 listopada, w
przypadku obiektów o powierzchni dachu przekraczającej 1000 m2.
Powyższe oznacza, że w przypadku obiektów budowlanych, których powierzchnia
dachu przekracza 1000 m2, ich właściciel lub zarządca będzie miał dodatkowy
obowiązek przeprowadzenia kontroli stanu technicznego obiektu, w zakresie
określonym w art. 62 ust. 1 pkt 1 ustawy – Prawo budowlane. Oprócz kontroli
wynikającej z art. 62 ust. 1 pkt 1 ustawy – Prawo budowlane przeprowadzanej co
najmniej raz w roku, właściciel lub zarządca będzie musiał dodatkowo
przeprowadzić dwie kontrole w ciągu roku, a mianowicie – przed i po okresie
zimowym.
W związku z powyższym Pańskie wątpliwości, że częstotliwość przeglądu gazowego
zależeć będzie od powierzchni dachu są nieuzasadnione.
Niniejsze pismo nie stanowi wykładni prawa i nie jest wiążące dla organów
administracji publicznej orzekających w sprawach indywidualnych.
Dyrektor Departamentu Prawnego
Paweł Ziemski
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: W dzisiejszej prasie - co Wy na to ?
serafin666 napisał:
> Garaż można postawić bez pozwolenia na budowę, ale nie większy niż 25 mkw.
Tak uważają Ministerstwo Infrastruktury oraz Główny Urząd Nadzoru Budowlanego.
To tylko na motocykl lub.....Malucha :-)
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Rz: Poślizg na Trasie AK
Rz: Poślizg na Trasie AK Poślizg na Trasie AK
www.rzeczpospolita.pl/dodatki/warszawa_070828/warszawa_a_8.html
Drogowcy wystąpili wczoraj do wojewody o nowe pozwolenie na budowę przedłużenia Trasy AK między ul. Lazurową i Powązkowską. Twierdzą, że jeszcze w tym roku wprowadzą wykonawcę na teren inwestycji.
Poprzednie pozwolenie uchylił Główny Urząd Nadzoru Budowlanego. Wnioskowała o to Spółdzielnia Mieszkaniowa Wola, której bloki sąsiadują z uciążliwą inwestycją. Przedstawiciele spółdzielni wytknęli drogowcom błędy w dokumentacji niezbędnej do rozpoczęcia prac.
-Tego problemu już nie ma, uzupełniliśmy wszystkie dokumenty -twierdzi szef Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad na Mazowszu Wojciech Dąbrowski. - Przed końcem roku wprowadzimy wykonawcę na budowę całego bemowskiego odcinka obwodnicy, którego częścią jest sporny fragment -zapewnił.
Na razie nic na to nie wskazuje. GDDKiA nie potrafi rozstrzygnąć przetargu na odcinek przez Bemowo, którego budowa powinna trwać przynajmniej od wiosny. W drugim już przetargu otwarcie ofert wciąż jest przekładane z powodu lawiny pytań od oferentów.
GDDKiA ma też problem z przeznaczonym do przebudowy odcinkiem Trasy AK i Trasy Toruńskiej między ul. Powązkowską i Markami. W wyniku skargi ekologów Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił uzgodnienia ministra środowiska dla modernizacji tego fragmentu. W tej sprawie GDDKiA nie zamierza jednak niczego uzupełniać. Jej prawnicy doszli do wniosku, że mimo niekorzystnego orzeczenia decyzja jest ważna. Wystąpią więc o decyzję lokalizacyjną i pozwolenie na budowę.
kmaj
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Wiceprezydenci Łodzi przed sądem
Orona Gałkiewiczów. c.d.
W 1994 r. ruszyła budowa pierwszej hali targowej Polrosu, tuż obok Centrum
Targowego Ptak. Postępowanie administracyjne wszczęto w listopadzie 1994 r. W
jego efekcie Sąd Rejonowy w Pabianicach 28.02.1995 r. nakazał rozbiórkę budynku.
Taki sam nakaz wydał Andrzej Pęczak, ówczesny wojewoda łódzki. W tym czasie ten
sam wojewoda wyraził jednak zgodę na pobudowanie hali oraz doprowadzenie do niej
ścieków. W czerwcu wydał warunki zagospodarowania terenu pod halą. Główny Urząd
Nadzoru Budowlanego podtrzymał zaś nakaz rozbiórki wydany przez wojewodę. W
lipcu 1995 roku zostało złożone odwołanie od wspomnianych decyzji do Naczelnego
Sądu Administracyjnego (NSA) w Łodzi. Trybunał utrzymał nakaz rozbiórki w mocy.
W 1997 roku łódzki Sąd Administracyjny odmówił wznowienia postępowania. NSA w
1998 roku utrzymał łódzki wyrok w mocy.
Sierpień 2002 r. Polros buduje nową halę pod Rzgowem. Powiatowy Inspektorat
Nadzoru Budowlanego z Łodzi wszczyna postępowanie egzekucyjne nakazujące
rozbiórkę starej hali bez wiedzy Gałkiewiczów.
„Express Ilustrowany” w osobie redaktora Dariusza Gałązki jest najlepiej
poinformowany. Nawet i o tym, że PINB złożył wniosek do urzędu skarbowego o
zablokowanie konta Polrosu na sumę 2 mln zł. Postępowanie przerywa decyzja
wojewody łódzkiego o tymczasowym wstrzymaniu egzekucji. Potem Wojewódzki Sąd
Administracyjny w Łodzi w kwietniu 2004 r., unieważnia postępowanie egzekucyjne.
Mija 6 miesięcy. WSA w Warszawie utrzymał nakaz rozbiórki w mocy. Sędzia
prowadzący sprawę nie wiedział o wyroku łódzkiego sądu, choć ten dołączony był
do akt. W grudniu 2005 r. odbyła się sprawa kasacyjna.
Postępowanie administracyjne, odnoszące się do pierwszej hali Polrosu, jest od
początku bezzasadne. Budynek wybudowano stosując się do ustawy Prawo budowlane z
1974 r. Zgodnie z nią PINB mógł nakazać rozbiórkę, jeśli obiekt wybudowano na
terenie nieprzeznaczonym pod ten typ zabudowy — u Gałkiewiczów był zgodny.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Cenzura na forum
Jak dobrze ze na tym swiecie sa jeszcze prawi ludzie, stroze
porzadku i harmoni we wszechswiecie. Dzieki nim czuje sie
bezpiecznie. Dziekuje ci MM z calego serca...
Powiadom jeszcze Glowny Urzad Nadzoru Budowlanego oraz Zwiazek
Wypedzonych.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: obwodnica skarżyska-kamiennej
Z forum skarzysko.org (tam jest pare dobrze poinformowanych osob)
Echo Dnia
Ruszyła budowa obwodnicy
Za 14 miesięcy skarżyszczanie nie będą narzekać na korki w mieście. Wczoraj
ruszyły prace przy budowie obwodnicy Skarżyska. W uroczystym otwarciu inwestycji
wzięli udział wojewoda świętokrzyski Włodzimierz Wójcik, dyrektor Generalnej
Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Kielcach Włodzimierz Stępień oraz
przedstawiciele skarżyskich władz miejskich i powiatowych.
- Dziś rozpoczynamy budowę tak zwanego węzła Skarżyska. To pierwszy etap
inwestycji. W przyszłym roku będziemy modernizować drogę nr 42 relacji Skarżysko
- Starachowice - mówi Włodzimierz Stępień, szef kieleckiego oddziału Generalnej
Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Obwodnica skarżyska będzie krótkim odcinkiem drogi, liczącym niewiele ponad dwa
kilometry długości. Jednak jej budowa będzie kosztowała ponad 60 mln zł. Trzeba
będzie nie tylko wybudować drogę dwujezdniową, ale również kilka wiaduktów,
mostów i przejść podziemnych.
- Dzięki obwodnicy ruch samochodowy zostanie odsunięty od miasta. Zlikwidujemy
również ostatnie w tej chwili skrzyżowanie trasy E-7 z torami kolejowymi - mówi
dyrektor Stępień.
Na wczorajsze uroczyste rozpoczęcie prac przy budowie obwodnicy przyjechał
Włodzimierz Wójcik, wojewoda świętokrzyski, Włodzimierz Stępień, szef
kieleckiego oddziału GDDKiA, Eugeniusz Cichoń, wiceprzewodniczący sejmiku
województwa świętokrzyskiego. Nie zabrakło starosty skarżyskiego Łukasza
Wojciechowskiego i Waldemara Mazura, prezydenta Skarżyska-Kamiennej.
Początek obwodnicy będzie na ulicy Krakowskiej przed torami kolejowymi. Koniec
zaś za skrzyżowaniem ulicy Krakowskiej z al. J. Piłsudskiego. Budowa ma potrwać
około czternaście miesięcy. Tak więc pierwsze samochody pojadą obwodnicą
jesienią przyszłego roku.
Bez protestów
- Rzadko się zdarza, by przy inwestycjach, takich jak budowa obwodnicy, nie było
protestów. W przypadku węzła skarżyskiego wpłynęło tylko jedno zażalenie, które
zostało już odrzucone przez Główny Urząd Nadzoru Budowlanego. Cieszę się
również, że obwodnicę będzie budować lokalna firma, Świętokrzyskie
Przedsiębiorstwo Robót Drogowych "Trakt" - powiedział Włodzimierz Stępień, szef
kieleckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: indywidualny projekt-cena????
Gość portalu: inny architekt napisał(a):
.."tfurczyni czy tfurca", zwąca się dumnie "architektem" ..
.. sprawdźcie czy ma uprawnienia i do czego ..
Są różne metody :)
Polska to ciekawy kraj a Polacy są przecież pomysłowi :)
Metoda A :
Konstruktorzy, albo instalatorzy mają też uprawnienia do projektowania w
specjalności architektonicznej ( w ograniczonym zakresie do 1000m3 ).
Sami je sobie nadają w izbie inżynierów budownictwa :)))
W uprawnieniach ( decyzjach o nadaniu uprawnień ) piszą sobie tylko, że są to
uprawnienia w oganiczonym zakresie tj. do 1000m3 i nic więcej :)))
Podczas gdy zgodnie z Prawem budowlanym uprawniają one owszem do projektowania
ale tylko NA TERENACH ZABUDOWY ZAGRODOWEJ - tj. na wsi, poza miastami :)
ale w uprawnieniach o tym szaaaaaaa :)))
Ministerstwo Infrastruktury wysłało w tej sprawie nawet specjalne pismo
wyjaśniające do wojewodów z 'prośbą' o przekazanie go dalej do starostw,
ale ..:)
W starostwach delikatnie mówiąc przymykają na to oko :) Są to zazwyczaj
przecież kolesie :)
Wystarczy, że taki założy "Biuro projektowe", albo "Biuro projektów Iksiński",
albo "Biuro budowlano-projektowe", itd. a potencjalni klienci nawet nie wiedzą,
że nie jest to architekt :) I karuzela się kręci, np. za pół ceny :)
Śmiesznie będzie jak kiedyś ktoś wpadnie na pomysł ( np.Główny Urząd Nadzoru
Budowlanego ), żeby sprawdzić dotychczas wydane pozwolenia na budowę i okaże
się, że np. 30% projektów zostało wykonanych przez osoby do tego nie
uprawnione :) w związku z czym pozwolenia na budowę są nieważne od chwili ich
wydania :)
Metoda B :
Stary koleś architekt, zazwyczaj zasłużony emeryt nawet nie stawia a daje
pieczątkę kolegom z innych branż a kopie uprawnień i zaświadczenie z izby oni
sami już sobie kserują. Tylko się podpisuje, kasuje coś tam i już :)
Tacy startują nawet w przetargach :)
Są też inne metody :)
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: No i co, rusofile forumowe?
Gunb Główny Urząd Nadzoru Budowlanego. Widzę, że praca w urzędzie wre.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: No i co, rusofile forumowe?
Gość portalu: Mar napisał(a):
> Główny Urząd Nadzoru Budowlanego. Widzę, że praca w urzędzie wre.
Błe.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Cztery osoby zatruły się tlenkiem węgla w Olsztyni
Czy tu jest mowa o badaniu komina lusterkiem ? Główny Urząd Nadzoru Budowlanego, Warszawa
Stanisław Muras
Bezpieczeństwo użytkowania w przepisach Prawa budowlanego.
O tym, jak ważne jest bezpieczne użytkowanie przewodów kominowych świadczy fakt nałożenia przez ustawodawcę obowiązku sprawdzania stanu ich technicznej sprawności.
Zakres badań instalacji kominowych.
Zakres badania technicznego przy kontroli okresowej obejmuje sprawdzenie:
* drożności przewodów kominowych,
* siły ciągu kominowego - ustalonego przy pomocy atestowanego urządzenia pomiarowego zapewniającego prawidłowe działanie podłączonych urządzeń dymowych, spalinowych, wentylacyjnych,
* występowanie uszkodzeń przewodów na całej ich długości, kanałów, czopuchów, włazów - ław kominowych, nasad kominowych itp..,
* posiadanie sprawnie działających urządzeń wentylacyjnych, w tym: nawiewnych i wywiewnych, przez pomieszczenia (lokale), w których zainstalowane są urządzenia grzewcze (trzony kuchenne, piecyki wody przepływowej, kotły c.o, itp.)
* regularność odbywania, zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 3 listopada 1992 r. (Dz.U. nr 92 poz. 460), okresowych czyszczeń przewodów kominowych:
- wentylacyjnych - 1 x rok,
- spalinowych - 2 x rok,
- dymowych - 4 x rok
* istnienia dogodnego dostępu do czyszczenia i przeprowadzania okresowych kontroli przewodów kominowych i urządzeń mających związek z kominami,* występowania innych stwierdzonych w trakcie kontroli nieprawidłowości, mogących spowodować zagrożenie bezpieczeństwa ludzi lub mienia.
Z tak wykonanego przeglądu przewodów kominowych należy sporządzić protokół stanowiący dokument pokontrolny wymagany prawem budowlanym, przechowywany łącznie z książką obiektu, której wzór i sposób prowadzenia został określony w rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 19 października 1998 r. w sprawie wzoru książki obiektu budowlanego (Dz.U. nr 135 poz.882 z 98r)
Celem ujednolicenia dokumentacji pokontrolnej Korporacja Kominiarzy Polskich ustaliła jednolity wzór protokołu łącznie z zakresem przeprowadzonej kontroli. Stanowi on integralną część Regulaminu obowiązującego mistrzów kominiarskich w zakresie przeprowadzania kontroli polegających na sprawdzeniu stanu technicznej sprawności przewodów kominowych dymowych, spalinowych i wentylacyjnych ustanowionego przez Prezydium Zarządu Głównego Korporacji Kominiarzy Polskich w 1998r.
Niewykonanie obowiązku przeprowadzenia kontroli przewodów kominowych, o których mowa w art. 62 ust.1 jest wykroczeniem, zagrożonym karą grzywny (art.93 pkt.8)
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: porotherm - ma ktos z tego dom?
www.nie.com.pl/main.php?dzial=arch&sub=wynik
Szperacz™ - wyniki szperania
Tytul Autor Numer / Rok Kolumna
A mury runą Andrzej Rozenek 36/2002 1
A mury runą cd. A.R. 39/2002 4
A mury runęły Andrzej Rozenek 15/2003 6
A mury runą cd. Andrzej Rozenek 38/2004 2
www.nie.com.pl/main.php?dzial=akt&id=4247&zaznacz=porotherm
A mury runą cd.
Wienerberger wpisany na czarną listę Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego! „NIE”
ma w tym swój udział.
Minęły dwa lata i wyszło na nasze. Pisaliśmy kiedyś o austriackim koncernie
Wienerberger – producencie ceramiki budowlanej, w tym najbardziej znanych
pustaków porotherm. Opisa-liśmy wyniki prób laboratoryjnych przeprowadzonych w
certyfikowanym zakładzie, z których wynikało, że porotherm (18,8 P+W) nie trzyma
parametrów odporności na mróz i wytrzymałości mechanicznej. W teście na
wytrzymałość mechaniczną w ośmiu niezależnych próbach produkt osiągnął średnią
wytrzymałość na ściskanie 8,6 megapascala (MPa). Tymczasem producent w ślad za
normą państwową gwarantował 15 MPa. Kolejna próba polegała na zamknięciu pustaka
w specjalnej chłodni, gdzie przechodzi on 20 cykli zamrożeń i rozmrożeń do
temperatury minus 15 stopni Celsjusza. Jest to symulacja naturalnych dla Polski
warunków atmosferycznych. Pierwsze pęknięcia pojawiły się już po sześciu
cyklach. Po dziewięciu pojawiły się pęknięcia kratownicy wewnętrznej wyrobu.
Poddany badaniom porotherm bez żadnej wątpliwości nie był mrozoodporny.
Zaalarmowane przez nas instytucje państwowe udawały, że wszystko jest w
porządku, choć niedotrzymywanie norm przez producenta materiałów budowlanych
może skutkować zwaleniem budowli, a więc zagrażać życiu ludzi. Bagatelizował
nasze doniesienia również sam producent. W 2003 r. wykryliśmy, że na terenie
należącej do Wienerbergera cegielni w Zielonce trwa gigantyczna akcja niszczenia
wielkiej partii pustaków. Zamieściliśmy wówczas zdjęcia dokumentujące
powstawanie hałdy gruzu o powierzchni kilku ligowych boisk piłkarskich i
wysokości kilku metrów. Przedstawiciel Wienerbergera oświadczył, że trwa właśnie
utwardzanie i wyrównywanie terenu (sic!).
Na początku września Główny Urząd Nadzoru Budowlanego sporządził listę
materiałów budowlanych niespełniających norm jakościowych i wymogów formalnych.
Jako pierwsze trafiły na czarną listę niektóre produkty Wienerbergera. To
pierwszy państwowy urząd, który odważył się przeciwstawić austriackiemu gigantowi.
Czekamy teraz na wyjaśnienie innej sprawy związanej z tym koncernem; chodzi o
wprowadzenie nowego współczynnika przenikania ciepła dla ścian jednowarstwowych.
Polska ma dwa takie współczynniki – jeden dla ścian wielowarstwowych (0,3
W/m2K), a drugi dla ścian jednowarstwowych (0,5 W/m2K). Tracą na tym
niedoinformowani klienci, którzy budują tańsze ściany jednowarstwowe nie
wiedząc, że oszczędność jest pozorna, bo znacznie więcej, niż się spodziewają,
wydadzą na ogrzewanie. Warto dociec, kto wprowadził ten wyjątkowo sprzyjający
Wienerberge-rowi zapis i kto obecnie sprzeciwia się ujednoliceniu tej normy?
Autor : Andrzej Rozenek
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Widmo krachu krąży nad rynkiem nieruchomości .....
Widmo krachu krąży nad rynkiem nieruchomości ..... finanse.wp.pl/kat,69476,wid,9759270,raportwiadomosc.html
Rynek nieruchomości
Widmo krachu krąży nad rynkiem nieruchomości 13:59 14.03.2008
piątek
Na ten temat
» Ruszyły prace przy budowie hotelu Hilton
» Liczba oddanych mieszkań wzrosła
» Poprzemysłowe tereny i budowle atutem Śląska
więcej w raporcie »
Ceny nieruchomości wyhamowały, a w niektórych miastach nawet spadły
o kilka procent. Dane makroekonomiczne mówią o malejącym popycie i
rosnącej podaży.
Niedawno Główny Urząd Nadzoru Budowlanego poinformował, że w 2007 r.
przekazano do użytku 164,4 tys. budynków wielorodzinnych co stanowi
wzrost o blisko 18 proc. w porównaniu z 2006 r. Podobnie sytuacja
wygląda z budynkami jednorodzinnymi. Liczba tego typu budynków
oddanych do użytku w 2007 r. była w porównaniu z wcześniejszym
rokiem większa o 19,18 proc. Znacząco wzrosła także liczba pozwoleń
na budowę.
REKLAMA Czytaj dalej
Giełda wycenia sektor budowlany
Rynek nieruchomości wyraźnie zwolnił. Ostatnio Rzeczpospolita
podała, że tylko w sześciu polskich miastach czeka na nabywców, aż
30 tys. nowych mieszkań. Dodatkowo w tych samych miastach w bieżącym
roku zostanie oddanych kolejnych 42 tys. lokali. Na rynku powoli
zaczyna rządzić kupujący. Ta sytuacja przekłada się na notowania
spółek giełdowych. Indeksy WIG-Deweloperzy i WIG-Budownictwo, do
których zaliczają się spółki z branży budowlanej, od końca drugiego
kwartału 2007 r. są w trendzie spadkowym. Wartość obu indeksów
spadła przez ten czas odpowiednio o 41 proc. i 32 proc.
Słabnie popyt
Wraz z rosnącą podażą spada popyt. Według raportu Open Finance w IV
kwartale 2007 r. największe banki w Polsce udzieliły o 17,7 proc.
mniej kredytów hipotecznych niż w analogicznym kwartale 2006 r.
Jednocześnie udzielono mniej kredytów w stosunku do III kwartału
2007 r. W tym wypadku spadek wyniósł około 10 proc. Widoczne od
połowy 2007 r. spowolnienie sprzedaży nowych mieszkań deweloperzy
przypisywali najpierw wakacyjnemu zastojowi, następnie podwyższonym
stopom procentowym, a ostatnio tzw. efektowi stycznia, czyli
tradycyjnemu zmniejszeniu się popytu w pierwszym miesiącu nowego
roku. Dziś coraz więcej analityków nie ma już wątpliwości, że szczyt
koniunktury mamy za sobą i minął on w pierwszej połowie 2007 r.
Wyraźny zastój na rynku
Dane o sprzedaży liczby kredytów hipotecznych są zaskakująco słabe,
ucierpiały zwłaszcza duże banki odgrywające największą rolę na tym
rynku - mówi Emil Szweda analityk Open Finance. Wobec równocześnie
zwiększonej podaży mieszkań, rośnie ryzyko korekty cen na rynku
nieruchomości (przy słabszym popycie). Korekta może mieć jednak
łagodny charakter i zmienić się w stabilizację cen w dłuższym
okresie, za czym przemawia utrzymanie cen nieruchomości w końcówce
2007 r. (i na początku 2008 r.), kiedy popyt na kredyty i
nieruchomości był już wyraźnie słabszy niż w pierwszej połowie 2007
r.
Rośnie średnia wartość kredytu
Mimo że liczba udzielonych kredytów hipotecznych wyraźnie spadła,
nie można tego samego powiedzieć o średniej wartości udzielanego
kredytu. Tu odnotowano znaczny, bo 26,6 proc. wzrost w stosunku do
analogicznego kwartału 2006 r. Obecnie przeciętny kredyt hipoteczny
opiewa na wartość 196 tys. złotych. Jednocześnie coraz bardziej się
zadłużamy, gdyż wyższa wartość udzielanych kredytów nie znalazła
swojego odzwierciedlenia we wzroście płac. W tym samym czasie
przeciętna pensja w Polsce wzrosła o niecałe 11 proc. Według
analityków Open Finance wiele przemawia za tym, że popyt na kredyty
osłabł głównie ze strony kupujących nieruchomości w celach
inwestycyjnych, którzy przez ostanie dwa lata mocno wywindowali cen.
Jednocześnie dość duże zainteresowanie kredytem wśród młodych ludzi
zdecydowanych założyć rodzinę sprawia, że deweloperzy niezbyt
skłonni są do obniżania swoich marż.
Artur Skoneczko
Gazeta Finansowa
Polecamy:
» Raport specjalny o rynku nieruchomości
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Partactwo a emigracja fachowców
1,5 miesiąca po tym co napisałem
www.wroclaw.naszemiasto.pl/wydarzenia/812855.html
Roboty coraz więcej, robotników coraz mniej - fuszerki będą częste
Nowe drogi i mieszkania będą do niczego. Firmy zatrudnią amatorów, a
ci postawią buble
Możemy mieć poważne problemy z jakością i bezpieczeństwem pracy na
budowach - alarmują Okręgowy Inspektorat Pracy we Wrocławiu i Polska
Izba Przemysłowo-Handlowa Budownictwa. Przynajmniej część nowych
mieszkań, biurowców czy dróg może być wielką prowizorką. Wszystko
przez to, że w firmach budowlanych będzie pracować coraz więcej
partaczy.
- Nad nowymi budowlańcami będzie czuwał kierownik budowy i nadzór
budowlany, więc formalnie wszystko będzie w porządku. Ale przecież
wiadomo, że im więcej bubli, tym trudniej wyłapać je wszystkie. W
praktyce będzie- my więc mieli ogromny problem - ostrzega Zbigniew
Bachman, dyrektor Izby.
- Fachowiec wie, jak dbać o bezpieczeństwo swoje i kolegów. A
człowiek, który drugi raz w życiu trzyma młot pneumatyczny czy piłę,
może komuś zrobić krzywdę - tłumaczy Agata Kostyk-Lewandowska z
wrocławskiej inspekcji pracy.
Fachowców mamy jak na lekarstwo, bo do pracy na Wyspach Brytyjskich
wyjechało z Polski już około 600 tys. osób pracujących w branży
budowlanej. Skusiły ich pensje trzy razy większe niż w kraju. Gdy
murarze, elektrycy, kierowcy i tynkarze budują na obczyźnie, Polska
szykuje się do Euro 2012.
Aby wszystkie konieczne prace budowlane w kraju (drogi, stadiony,
lotniska, dworce) mogły ruszyć pełną parą, potrzeba dodatkowo od 400
do 500 tys. fachowców. Czyli jeszcze raz tylu, ilu teraz pracuje ich
w Polsce. Nic nie wskazuje na to, by nasi spece mieli wracać, więc
firmy zatrudnią niewykwalifikowanych krajowych pracowników.
Ucierpi nie tylko wykonanie stadionów. Gorszej jakości mogą być też
nowe mieszkania. Deweloperzy pracujący dla Euro 2012 w walce o
pozostałych fachowców, mogą podkupywać ich z mieszkaniówki.
- W tej gałęzi budowlanki już brakuje ich od 100 do 150 tys. -
wyjaśnia dyrektor Bachman. - Pozostaje mieć nadzieję, że nie zawiodą
kierownicy budów. Choć i oni przecież wyjeżdżają. Pozostaje więc
nadzór budowlany. Ale tak to już z polskimi służbami kontroli jest,
że nawet jeśli ta sama firma robi drogę np. pod Berlinem i
Piotrkowem, to po kilku latach w Niemczech szosa dalej jest jak
nowa, a u nas robią się muldy - dodaje.
Główny Urząd Nadzoru Budowlanego uspokaja. - Nie wszyscy Polacy
pracujący za granicą w budowlance to fachowcy. Wielu z nich to
amatorzy - twierdzi Paweł Ziemski, zastępca głównego inspektora
nadzoru budowlanego. - Poza tym my jesteśmy właśnie po to, żeby
wszystkiego dopilnować. Doświadczenia ostatnich lat uczą nas, że nie
ma zagrożenia - uważa.
Innego zdania jest pan Andrzej Urbański. Zatrudnił ekipę budowlaną,
by wyremontowała mu dom.
- Przyszła banda partaczy, a potem się z nimi użerałem przez
tydzień. Najpierw rozbili mi szybę, bo zapomnieli kluczy do domu.
Potem się napili, no i odwalili fuszerkę. W końcu posłałem ich w
diabły i sam dokończyłem robotę. I co mi po nadzorze budowlanym? -
złości się wrocławianin.
Dodatkowym kłopotem w budowie obiektów na Euro 2012 może być fakt,
że Anglicy w tym samym czasie urządzają olimpiadę. Na placach budów
chcą zatrudnić 20 tys. obcokrajowców, a połowę tej liczby mają
stanowić Polacy. Przez różnice zarobków nie tylko nie uda nam się
sprowadzić fachowców z powrotem, ale jeszcze możemy stracić
kolejnych.
- Gdy w Wielkiej Brytanii zwiększy się zapotrzebowanie na
budowlańców, wzrosną stawki i znowu wyjedzie kolejna partia
zawodowców z Polski - mówi Wojciech Klisiak, który pracował w
Londynie. - I wcale im się nie dziwię. Tam się pracuje zupełnie
inaczej. Spokojnie, za większe pieniądze. A u nas? Zamordyzm i
niskie stawki - uważa.
W Polsce na budowach pracuje dziś 400 tysięcy osób. Ile jeszcze
wyjedzie? Nie wiadomo. Ale nawet gdyby wszyscy zostali, nie
wystarczy zręcznych rąk do pracy.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: "GW": Nowy odcinek autostrady A2 do rozbiórki?
Eksperci: fuszerka podczas budowy autostrady A2 Papa położona na kilkudziesięciu wiaduktach łódzkiego odcinka autostrady A2 nie
spełnia norm - potwierdziła kolejna ekspertyza
Papa położona na kilkudziesięciu wiaduktach łódzkiego odcinka autostrady A2 nie
spełnia norm - potwierdziła kolejna ekspertyza
Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego Zbigniew Maciejewski mówi, że po
takiej ekspertyzie nie wydałby pozwolenia na otwarcie w lipcu autostrady. Tyle
że we wtorek wojewoda łódzki nagle zwolnił go z pracy.
Przypomnijmy: w marcu "Gazeta" napisała, że Wojewódzki Inspektorat Nadzoru
Budowlanego w Łodzi po kontroli dwóch próbek nakazał wycofanie z obrotu papy
wykorzystanej do izolacji 38 mostów i wiaduktów na autostradzie A2 z Emilii do
Dąbia. Uznał, że nie spełnia norm, bo łamie się w niskiej temperaturze.
Zbigniew Maciejewski zapowiedział, że jeśli Główny Urząd Nadzoru Budowlanego
utrzyma w mocy jego decyzję, nie podpisze pozwolenia na uruchomienie w lipcu
łódzkiego odcinka autostrady. Firma Tegola, która sprowadziła papę do Polski,
odwołała się od decyzji do GUNB, a ten odesłał sprawę do Łodzi do ponownego
rozpatrzenia.
Maciejewski przekazał sprawę łódzkiemu oddziałowi Generalnej Dyrekcji Dróg
Krajowych i Autostrad. Na jej zlecenie papę zbadał ponownie Instytut Badawczy
Dróg i Mostów w Warszawie. Eksperci potwierdzili poprzednie badania - na A2
położono wadliwy materiał. Papa nie spełnia norm: jest za cienka i za mało
giętka (pęka już w temperaturze 0-5 st. Celsjusza, a powinna wytrzymać -25
st.). Słowem, dostarczona do badań papa jest gorsza niż ta zatwierdzona w
dokumentach budowlanych.
Niecały rok po ułożeniu izolacji pracownicy instytutu stwierdzili, że na jednym
z wiaduktów już pojawiły się pęcherze pod izolacją. Potrzebny jest więc już
remont obiektu, który jeszcze nie został otwarty! We wnioskach eksperci piszą,
że nie wiadomo, co stanie się z nawierzchnią A2, gdy pojadą po niej samochody.
Dlatego IBDiM sugeruje: • wydłużenie okresu gwarancyjnego dla wykonanej
izolacji do co najmniej dziesięciu lat, • wykonywanie w okresie gwarancyjnym
przeglądów podstawowych obiektów dwa razy w ciągu roku - wiosną i jesienią.
Ekspertyza dotarła do Łodzi pod koniec ubiegłego tygodnia. - Na jej podstawie
mógłbym odmówić pozwolenia na otwarcie autostrady w lipcu - mówi Zbigniew
Maciejewski. - Wyniki potwierdzają nasze wcześniejsze ustalenia, a parametry
papy są jeszcze gorsze, niż przypuszczaliśmy.
Ale inspektor Maciejewski nie podejmie tej decyzji. We wtorek ze stanowiska
odwołała go wojewoda łódzka Helena Pietraszkiewicz. Oficjalny powód? -
Nieprawidłowości przy powoływaniu powiatowych inspektorów nadzoru budowlanego i
wysokie koszty działania urzędu - informuje Sławomir Przybyłowicz, rzecznik
wojewody.
Maciejewski: - Pani wojewoda wręczyła mi wypowiedzenie. Nie podała żadnych
przyczyn. O tych kuriozalnych zarzutach dowiedziałem się z prasy następnego
dnia. Ciekawe, że wcześniej rzekomych nieprawidłowości nie zauważyli ani
kontrolerzy NIK, ani wydziału finansowego z urzędu wojewódzkiego.
Decyzję, co dalej z A2, podejmie nieznany jeszcze następca Zbigniewa
Maciejewskiego.
Andrzej Maciejewski, rzecznik GDDKiA, twierdzi, że chociaż na A2 położono inną
papę niż zamówiona, nie będzie miało to wpływu na trwałość nawierzchni. -
Analizujemy, jakie decyzje podjąć w stosunku do wykonawcy i dostawcy papy za
to, że położyli inny materiał niż w planach - mówi.
Sprawą budowy łódzkiego odcinka A2 zajmuje się także łódzka Agencja
Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Prócz sprawy papy zajmuje się też procedurami
przetargowymi i wykorzystaniem pieniędzy unijnych na budowę autostrady.
Marcin Kwintkiewicz, Tomasz Patora, Łódź 24-05-2006 , ostatnia aktualizacja 25-
05-2006 14:32
gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33205,3368328.html
WINB, p. Maciejewski nie chciał firmować niedoróbki swoim nazwiskiem. No to go
z tej możliwości zwolniono.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Trasa AK - jest jeszcze szansa na kontynuację prac
Trasa AK - jest jeszcze szansa na kontynuację prac "Mimo niekorzystnej dla nas decyzji przetarg będzie się toczył normalnym
trybem -powiedział wczoraj "Rz" wiceszef mazowieckiej GDDKiA Stanisław
Dmuchowski. -Postanowiliśmy, że uzupełnimy dokumenty i uzyskamy nowe
pozwolenie na budowę do czasu rozstrzygnięcia przetargu." (dotyczy protestu SM
Wola)
"Nieoczekiwanie drogowcy doszli wczoraj do wniosku, że decyzja środowiskowa...
jest ważna. Sąd uchylił bowiem nie samą decyzję środowiskową, lecz
postanowienie ministra o odrzuceniu skarg ekologów. Jakie kroki prawne
podejmie GDDKiA? Według dyr. Dmuchowskiego decyzje zostaną podjęte, kiedy
drogowcy otrzymają uzasadnienie wyroku." (dotyczy skargi Zielonego Mazowsza)
mapka:
www.rzeczpospolita.pl/teksty/warszawa_070807/warszawa_a_3-1.F.jpg
TUTAJ - całość artykułu:
Obwodnica utknęła
Drogowcy mają problem: jak budować trasę bez pozwolenia na budowę i z
niekompletną decyzją środowiskową. Czy obwodnica powstanie do Euro 2012?
W siedzibie mazowieckiej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przy
jednym stole zasiedli wczoraj inżynierowie, prawnicy i urzędnicy. Intensywnie
się zastanawiali, jak uzupełnić dokumentację, żeby jak najmniej wstrzymywać
budowę zachodniego odcinka obwodnicy.
A wszystko dlatego, że na plany budowy trasy ekspresowej przez Bemowo, Bielany
i Targówek spadły dwa ciężkie ciosy.
Nadzór wstrzymał Bemowo
Po pierwsze Główny Urząd Nadzoru Budowlanego uchylił pozwolenie na budowę
przedłużenia Trasy AK między ul. Lazurową a Powązkowską. Dlaczego?
Spółdzielnia Mieszkaniowa Wola wytknęła błędy proceduralne w przygotowaniach
do inwestycji, m.in. nieścisłości w dokumentacji dotyczącej wykupu gruntów.
- Tej inwestycji już zapewne nie powstrzymamy, ale może chociaż uda się
przekonać decydentów do dodatkowych zabezpieczeń przed hałasem -mówi prezes
Spółdzielni Mieszkaniowej Wola Robert Ambroziak. - Obok trasy znajdują się
bloki zbudowane w starej technologii, które nie wytrzymają tych drgań.
Nadzór budowlany podjął decyzję w trakcie trwania lukratywnego przetargu na
budowę przedłużenia Trasy AK - z Konotopy do ul. Powązkowskiej (pozbawiony
pozwolenia na budowę odcinek to jego kluczowy element). Oferty mamy poznać16
sierpnia.
- Mimo niekorzystnej dla nas decyzji przetarg będzie się toczył normalnym
trybem -powiedział wczoraj "Rz" wiceszef mazowieckiej GDDKiA Stanisław
Dmuchowski. -Postanowiliśmy, że uzupełnimy dokumenty i uzyskamy nowe
pozwolenie na budowę do czasu rozstrzygnięcia przetargu.
Sąd zastopował Bielany
Drugi problem dla drogowców to decyzja Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego,
który uchylił wytyczne ministra środowiska dotyczące przebudowy Trasy AK i
Trasy Toruńskiej między ul. Powązkowską a Markami. To efekt skargi Zielonego
Mazowsza, które ze swoimi postulatami było już wcześniej u wojewody i ministra
środowiska.
-Trasa AK przy osiedlach Potok i Ruda powinna zostać schowana w tunelu z
ekranów akustycznych. Zabezpieczenia powinny istnieć na Trasie Toruńskiej przy
osiedlu Bródno - mówi Wojciech Szymalski z Zielonego Mazowsza.
Nieoczekiwanie drogowcy doszli wczoraj do wniosku, że decyzja środowiskowa...
jest ważna. Sąd uchylił bowiem nie samą decyzję środowiskową, lecz
postanowienie ministra o odrzuceniu skarg ekologów. Jakie kroki prawne
podejmie GDDKiA? Według dyr. Dmuchowskiego decyzje zostaną podjęte, kiedy
drogowcy otrzymają uzasadnienie wyroku.
KONRAD MAJSZYK
www.rzeczpospolita.pl/dodatki/warszawa_070807/warszawa_a_3.html
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Partactwo w Magnolii a emigracja fachowców
Prasa potwierdza
www.wroclaw.naszemiasto.pl/wydarzenia/812855.html
Roboty coraz więcej, robotników coraz mniej - fuszerki będą częste
Nowe drogi i mieszkania będą do niczego. Firmy zatrudnią amatorów, a
ci postawią buble
Możemy mieć poważne problemy z jakością i bezpieczeństwem pracy na
budowach - alarmują Okręgowy Inspektorat Pracy we Wrocławiu i Polska
Izba Przemysłowo-Handlowa Budownictwa. Przynajmniej część nowych
mieszkań, biurowców czy dróg może być wielką prowizorką. Wszystko
przez to, że w firmach budowlanych będzie pracować coraz więcej
partaczy.
- Nad nowymi budowlańcami będzie czuwał kierownik budowy i nadzór
budowlany, więc formalnie wszystko będzie w porządku. Ale przecież
wiadomo, że im więcej bubli, tym trudniej wyłapać je wszystkie. W
praktyce będzie- my więc mieli ogromny problem - ostrzega Zbigniew
Bachman, dyrektor Izby.
- Fachowiec wie, jak dbać o bezpieczeństwo swoje i kolegów. A
człowiek, który drugi raz w życiu trzyma młot pneumatyczny czy piłę,
może komuś zrobić krzywdę - tłumaczy Agata Kostyk-Lewandowska z
wrocławskiej inspekcji pracy.
Fachowców mamy jak na lekarstwo, bo do pracy na Wyspach Brytyjskich
wyjechało z Polski już około 600 tys. osób pracujących w branży
budowlanej. Skusiły ich pensje trzy razy większe niż w kraju. Gdy
murarze, elektrycy, kierowcy i tynkarze budują na obczyźnie, Polska
szykuje się do Euro 2012.
Aby wszystkie konieczne prace budowlane w kraju (drogi, stadiony,
lotniska, dworce) mogły ruszyć pełną parą, potrzeba dodatkowo od 400
do 500 tys. fachowców. Czyli jeszcze raz tylu, ilu teraz pracuje ich
w Polsce. Nic nie wskazuje na to, by nasi spece mieli wracać, więc
firmy zatrudnią niewykwalifikowanych krajowych pracowników.
Ucierpi nie tylko wykonanie stadionów. Gorszej jakości mogą być też
nowe mieszkania. Deweloperzy pracujący dla Euro 2012 w walce o
pozostałych fachowców, mogą podkupywać ich z mieszkaniówki.
- W tej gałęzi budowlanki już brakuje ich od 100 do 150 tys. -
wyjaśnia dyrektor Bachman. - Pozostaje mieć nadzieję, że nie zawiodą
kierownicy budów. Choć i oni przecież wyjeżdżają. Pozostaje więc
nadzór budowlany. Ale tak to już z polskimi służbami kontroli jest,
że nawet jeśli ta sama firma robi drogę np. pod Berlinem i
Piotrkowem, to po kilku latach w Niemczech szosa dalej jest jak
nowa, a u nas robią się muldy - dodaje.
Główny Urząd Nadzoru Budowlanego uspokaja. - Nie wszyscy Polacy
pracujący za granicą w budowlance to fachowcy. Wielu z nich to
amatorzy - twierdzi Paweł Ziemski, zastępca głównego inspektora
nadzoru budowlanego. - Poza tym my jesteśmy właśnie po to, żeby
wszystkiego dopilnować. Doświadczenia ostatnich lat uczą nas, że nie
ma zagrożenia - uważa.
Innego zdania jest pan Andrzej Urbański. Zatrudnił ekipę budowlaną,
by wyremontowała mu dom.
- Przyszła banda partaczy, a potem się z nimi użerałem przez
tydzień. Najpierw rozbili mi szybę, bo zapomnieli kluczy do domu.
Potem się napili, no i odwalili fuszerkę. W końcu posłałem ich w
diabły i sam dokończyłem robotę. I co mi po nadzorze budowlanym? -
złości się wrocławianin.
Dodatkowym kłopotem w budowie obiektów na Euro 2012 może być fakt,
że Anglicy w tym samym czasie urządzają olimpiadę. Na placach budów
chcą zatrudnić 20 tys. obcokrajowców, a połowę tej liczby mają
stanowić Polacy. Przez różnice zarobków nie tylko nie uda nam się
sprowadzić fachowców z powrotem, ale jeszcze możemy stracić
kolejnych.
- Gdy w Wielkiej Brytanii zwiększy się zapotrzebowanie na
budowlańców, wzrosną stawki i znowu wyjedzie kolejna partia
zawodowców z Polski - mówi Wojciech Klisiak, który pracował w
Londynie. - I wcale im się nie dziwię. Tam się pracuje zupełnie
inaczej. Spokojnie, za większe pieniądze. A u nas? Zamordyzm i
niskie stawki - uważa.
W Polsce na budowach pracuje dziś 400 tysięcy osób. Ile jeszcze
wyjedzie? Nie wiadomo. Ale nawet gdyby wszyscy zostali, nie
wystarczy zręcznych rąk do pracy.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Na Szerokiej 12 prawo się nie liczy
ano znowu trzeba wyjaśniać. Nie łaska całej serii artykułów a gazecie przeczytać, jak sie
chce wiedzieć?
Autorzy textu musieli pomylić warunki zabudowy i pozwolenie na budowę.
Warunki zabudowy istotnie nigdy nie były przedmiotem postępowań sądowych. Może
je otrzymać każdy . Określają CO (gabaryty, odległości itp) można w danym
miejscu zbudować.
Z całą pewnością natomiast nie jest tak, że inwestor dysponował dotychczas
prawomocnym pozwoleniem na budowę. Nieprawda, że nagle o sprawie orzeka NSA.
Wyrok NSA jest OSTATNIM z serii wyroków sądowych dotyczących tego budynku.
W sprostowaniu (Spółki AMICUS) brakuje rzeczy zasadniczej: kto reprezentuje
spółkę? Czy czasem nie pan Krzysztof P. lub jego rodzina?
Budynek dawno temu zakupiła za niewygórowana kwotę od Miasta Fundacja rodziny
Nissenbaumów. Zakupiła mając świadomość, że teren stanowi jeden z niewielu
zachowanych historycznych układów urbanistycznych, że jest chroniony i są
poważne ograniczenia w zabudowie. Dość szybko okazało się, że Fundacja chce
budować coś wielkiego, niszcząc całą okolicę, albo wcale. Budynek więc popadał w
ruinę. W końcu nabył go inny inwestor, który też nie myślał dochować warunków
zabudowy (urzędowej decyzji kluczowej dla budowy obiektu, przypominam).
Znalazł sie projektant, który powiększył gabaryty budynku.
Złożono do stosownego urzędu nowy projekt. Znacznie powiększający gabaryty
budynku. Ale: napisano (a Urząd nie sprawdził, za co stosowni urzędnicy zostali
zresztą później ukarani), że zmiana dotyczy powiększenia gabarytów oficyn, które
nie istniały. Oficyną dla niepoznaki nazwano przebudowywany budynek. Zabudowano
szczelnie podwórko od Dajworu (warunki zabudowy na to nie zezwalały). I tak
dalej, byle więcej zabudować.
Wyroków w sprawie było kilka. Miedzy innymi: Samorządowe Kolegium Odwoławcze- w
roku 2001, Wojewoda Małopolski - rok 2005 - tu nie pozostawiono suchej nitki na
powiększeniu gabarytów budynku. Powiatowy Inspektorat nadzoru Budowlanego
wstrzymał budowę w roku 2005, Główny Urząd Nadzoru Budowlanego - o nielegalności
nadbudowy. I tak dalej.
Spółka Amicus oraz pan P. wiedzieli co kupują. A kupowali prawo do zabudowy z
jasnymi ograniczeniami, w jednym z niewielu miejsc w Europie o zachowanym w
niezmienionej formie dawnym układzie urbanistycznym. W zbożnym dziele
zniszczenia dziedzictwa kulturowego pomagali im projektanci, z których jeden
jasno oświadczył (zachowane na taśmach archiwalnych w TVP3), że przy
projektowaniu obecnej formy budynku warunków zabudowy nie czytał i nie leżą one
w kręgu jego zainteresowania. Wszyscy, cokolwiek znający proces budowlany
wiedza, że jest to kpina z obowiązującego prawa. Co zresztą sądy stwierdziły.
Dodatkowo prace spowodowały zagrożenie życia w budynkach sąsiednich.Potwierdzone
ekspertyzami.
Brak zezwolenia na użytkowanie. To do licha, spółki Amicus prawo nie dotyczy i
szuka sojuszników na forum i w byle jakich gazetach, których redaktorzy nawet
nie rozeznali pobieżnie sprawy?
No, owszem , do czasu w Krakowie budowano z ominięciem prawa. Ale zmierza ku
lepszemu.
I proszę nie mówić o ratowaniu zabytku i miejscach pracy. Zabytek został
zniszczony, prawo ominięte, a miejsca pracy to bajki. Paru młodych zmienianych
co dwa miesiące(bo takie są kazimierskie realia) to są miejsca pracy?
Jak knajpy z Szerokiej zaczną przyjmować ludzi w moim wieku NA UMOWE o pracę to
dopiero wtedy będzie to miejsce pracy.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Terminal Okęcie - legalny ! Rzepa 24.09
Czy o to pani walczy, pani Szulc?
Przecież przez Pani protesty ci ludzie nie będą mogli walczyć o odszkodowania...
**************************
Nowy terminal na Okęciu będzie gotowy za pół roku
siębiorstwem Państwowym Porty Lotnicze. - Nie mamy się z czego cieszyć. Sprawa
była dla nas oczywista. Osoby te nie mogły skarżyć się do sądu, bo nasze obiekty
nie powodują dla nich zagrożenia - komentuje rzecznik Portów Edyta Mikołajczyk.
Budowę drugiego terminalu pasażerskiego na Okęciu i rozbudowę starego
oprotestowało blisko 300 osób, głównie z Włoch i Ursusa oraz gminy Michałowice.
Wspierała ich Liga Ochrony Przyrody.
Urzędnik: lotnisko przeszkadza, to się wyprowadźcie
Ludzie protestują, bo nie chcą, żeby Okęcie przyjmowało więcej pasażerów.
Uważają, że większy ruch spowoduje większy hałas i więcej spalin. Ich zdaniem
lotnisko nie powinno się rozbudowywać, tylko dążyć do ograniczenia już
istniejących uciążliwości.
Jednak wojewoda, który wydał zezwolenie na rozbudowę Okęcia, pominął protesty.
Uznał, że mieszkańcy i ekolodzy nie mogą się wypowiadać, bo nie są tzw. stroną.
Dlaczego? Nowy terminal nie będzie w żaden sposób wpływał na ich domy i działki,
bo są one oddalone od inwestycji o kilka kilometrów. Podobnie orzekł Główny
Urząd Nadzoru Budowlanego. W efekcie najbardziej wytrwali w protestach -
kilkanaście osób - poskarżyło się do wojewódzkiego sądu administracyjnego. - Sam
terminal nam nie zagraża. Ale nie jest on samodzielnym obiektem. To fragment
lotniska, tak jak pas startowy, czy zbiorniki paliwa. I zwiększy jego
przepustowość - mówił na rozprawie Tadeusz Żochowski, jeden z protestujących.
Podkreślał, że na rozbudowie ucierpią tysiące mieszkańców, którzy są w strefie
uciążliwości lotniska.
- Nie jestem pieniaczem, ale wzburzonym obywatelem. Chcę zaprosić urzędników i
sąd, żeby przespali się u mnie trzy noce. I zobaczymy, czy się wyśpią i będą
mogli prowadzić kolejne rozprawy - nie krył nerwów Artur Kamiński, który
dziesięć lat temu postawił dom przy ul. Janiszowskiej, obok al. Krakowskiej. - A
może pan powie inaczej. Że lotnisko wyklucza wypoczynek - dyplomatycznie
odmówiła sędzia Bożena Walentynowicz.
Co ciekawe, w kuluarach rację mieszkańcom przyznał nawet Zbigniew Radomski z
GUNB: - Trudno się im dziwić. Ja, jak się sprowadziłem kilkadziesiąt lat temu na
Saską Kępę, to słyszałem pszczoły. Teraz z Trasy Łazienkowskiej jest taki hałas,
że wyprowadziłem się do Rembertowa.
Sąsiadom Okęcia radzi to samo. Dziwi się jednak, że ktoś świadomie budował się w
tamtej okolicy. - To brak wyobraźni - dodaje.
Sąd: terminal nie szkodzi, ale za hałas należą się odszkodowania
Po krótkiej naradzie sąd rację przyznał urzędnikom. Sędzia Walentynowicz
uzasadniała, że działki mieszkańców są na tyle daleko od terminalu, że nie
będzie im przeszkadzał ani nie wpłynie na sposób wykorzystania ich działek.
Sąd podkreślił, że uciążliwości: hałas oraz spaliny, powoduje ruch samolotów.
Można rozwiązać to przy wyznaczaniu nowej strefy ograniczonego użytkowania wokół
lotniska, np. wypłacając odszkodowania (starą strefę na wniosek tych samych
mieszkańców unieważnił sąd, bo było w niej sporo błędów). - My nie chcemy
żadnych odszkodowań. Chcemy normalnie żyć - komentuje Żochowski. Zapowiada
skargę do NSA.
Nowy terminal ma być gotowy w kwietniu. Będzie otwarty, jeśli wcześniej wojewoda
wyznaczy nową strefę. Ma być ona gotowa już w październiku. Będzie jednak o
blisko 20 proc. mniejsza niż poprzednio, bo hałas wokół lotniska ponoć zmalał. -
Zmieniły się procedury startów i lądowań - informuje Tadeusz Wroński z urzędu
wojewódzkiego. W dokumencie nie wskazano też, kto ma płacić odszkodowania. A to
może oznaczać dla mieszkańców problemy, bo Porty wykręcają się od płacenia
(m.in. z tego powodu sąd nakazał poprawić strefę).
Niestety, do nowego terminalu dojedziemy starymi zakorkowanymi ulicami. Nowe,
szerokie arterie powstaną dopiero po wybudowaniu obwodnic. Kilka lat poczekamy
też na pociąg, który ma połączyć centrum stolicy z lotniskiem.
miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,2933107.html
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: antena satelitana widok z okna
zaintrygowałeś/łaś mnie, n tymi oknami.
Minuta w googlach i mam:
tiny.pl/s2br
A dokładnie chodzi o to:
Wyjaśnienie przepisów Prawa budowlanego, dokonane przez Główny Urząd Nadzoru Budowlanego:
W sprawie wymiany stolarki okiennej i drzwiowej
„W związku z pojawiającymi się wątpliwościami dotyczącymi wymiany stolarki okiennej i drzwiowej przedstawiamy następujące stanowisko.
Zgodnie z art. 3 pkt 8 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane (Dz. U. z 2006r. Nr 156, poz. 1118 z późn. zm.), remontem jest wykonywanie w istniejącym obiekcie budowlanym robót budowlanych polegających na odtworzeniu stanu pierwotnego, a niestanowiących bieżącej konserwacji, przy czym dopuszcza się stosowanie wyrobów budowlanych innych niż użyto w stanie pierwotnym.
Należy przy tym zauważyć, że ustawa – Prawo budowlane nie definiuje pojęcia „bieżąca konserwacja”. Jednakże biorąc pod uwagę ogólnie przyjęte zasady wiedzy technicznej można uznać, że bieżącą konserwacją są drobne czynności wykonywane na obiektach budowlanych, których celem jest zmniejszenie szybkości zużycia obiektu budowlanego lub jego elementów oraz zapewnienie możliwości ich użytkowania zgodnie z przeznaczeniem.
Z powyższych przepisów wynika, że wymiana stolarki okiennej i drzwiowej w budynku – jeżeli nie następuje ingerencja w obiekt budowlany polegająca np. na zmianie kształtu lub wielkości otworów okiennych lub drzwiowych – nie stanowi robót budowlanych objętych zakresem przedmiotowym powyższej ustawy. Oznacza to, że taką czynność należy rozpatrywać jako zwykłe użytkowanie rzeczy, wynikające z prawa własności. Tym samym, przeprowadzenie takich czynności nie wymaga ani pozwolenia na budowę, ani dokonania zgłoszenia właściwemu miejscowo organowi administracji architektoniczno-budowlanej.
Natomiast w przypadku, gdy wymiana stolarki okiennej lub drzwiowej wiąże się z ingerencją w obiekt budowlany (np. powiększenie otworów drzwiowych lub ich zabudowanie), wówczas może ona wypełniać znamiona remontu lub przebudowy. W takim przypadku roboty budowlane – takie jak remont lub przebudowa – będą wiązały się odpowiednio z dokonaniem zgłoszenia albo wydaniem decyzji o pozwoleniu na budowę.”
www.gunb.gov.pl/dzia%B3a/pliki/w11.pdf
Wyjaśnienie przepisów Prawa budowlanego dokonane w Urzędzie nie stanowi wykładni prawa i nie jest wiążące dla organów administracji publicznej orzekających w sprawach indywidualnych. Zawiera jedynie ogólne wytyczne, którymi powinni kierować się uczestnicy procesu budowlanego oraz właściwe organy.
Wychodzi na moje...
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: inwestorom ma być lżej
inwestorom ma być lżej Nie będzie już można bezzasadnie wstrzymywać procesu inwestycyjnego, a sankcje
w postaci rozbiórek budynków zastąpią w wielu przypadkach kary pieniężne - to
tylko wybrane propozycje zmian w prawie budowlanym planowane przez Główny Urząd
Nadzoru Budowlanego.
GUNB proponuje także, aby ulżyć inwestorom w ich zmaganiach z urzędami
odpowiedzialnymi za wydawanie pozwoleń na budowę. Planuje więc poszerzyć listę
obiektów, których realizacja nie będzie wymagała pozwolenia na budowę (np.
parkingi, wiaty przystankowe). Przewiduje również udogodnienia dla inwestorów
realizujących tzw. inwestycje liniowe (np. gazociągi czy drogi).
Zazwyczaj musieli je uzgadniać z kilkudziesięcioma, a czasami nawet i setkami
właścicieli gruntów. Gdyby przejęto propozycje GUNB, inwestor nie musiałby
powiadamiać indywidualnie wszystkich zainteresowanych, jeżeli będzie ich więcej
niż 20. Wystarczyłoby zawiadomienie np. w postaci ogłoszenia w prasie lokalnej
czy obwieszczenie w urzędzie.
Stop dla pieniaczy
Bardzo istotna dla inwestorów jest też zmiana, która ograniczyłaby udział stron
postępowania odwoławczego do bezpośrednich sąsiadów: właścicieli i zarządców.
Dlatego nie będą już mogły oprotestować inwestycji, na etapie pozwolenia na
budowę, różne organizacje (np. stowarzyszenie przyjaciół ulicy czy wielbiciele
kanarków).
Jeżeli bezpośredni sąsiedzi wyczerpią drogę administracyjną i pójdą z protestem
do Sądu Administracyjnego, to ten mógłby nakazać im złożenie kaucji. Gdyby
skarżący sprawę przegrał, kaucja przepadłaby. Otrzymywałby jej zwrot jedynie
wówczas, gdy rozstrzygnięcie byłoby dla niego korzystne. Takie rozwiązanie,
zdaniem GUNB, ukróciłoby działanie tzw. pieniaczy lub pseudoekologów, którzy
protestują dla zasady, gdyż nic ich to nie kosztuje.
Kara dla urzędu
Do tej pory przy składaniu wniosku o pozwolenie na budowę trzeba było dołączyć
dokumenty stwierdzające prawo dysponowania tą nieruchomością. Jak wiadomo, na
wyciągi z ksiąg wieczystych trzeba czekać. Teraz wystarczy złożone przez
inwestora oświadczenie o jego tytule prawnym do danej działki.
Na decyzje w sprawie wydania pozwolenia na budowę inwestor nie będzie czekał
dłużej jak dwa miesiące. GUNB zaproponował, aby za każdy dzień zwłoki właściwy
organ odpowiedzialny za wydanie decyzji zapłacił 500 zł kary. Ponieważ
pozwolenia na budowę wydają najczęściej samorządy lokalne, to z ich budżetów do
skarbu państwa byłyby płacone kary za opieszałość.
GUNB proponuje też, że w sytuacji, gdy inwestor chce dokonać w trakcie budowy
zmian w projekcie i zgłosi to właściwemu organowi, a w ciągu 14 dni nie
dostanie odpowiedzi, może jej brak traktować jako zgodę na swój wniosek.
Definicja domu
W znowelizowanym prawie budowlanym pojawia się też jednoznaczna definicja domu
jednorodzinnego. Teraz wiadomo będzie, że pod tym pojęciem należy
rozumieć "budynek wolno stojący albo budynek w zabudowie bliźniaczej,
szeregowej lub grupowej, służący zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych,
stanowiący konstrukcyjnie samodzielną całość, w którym dopuszcza się
wydzielenie nie więcej niż dwóch lokali mieszkalnych albo jednego lokalu
mieszkalnego i lokalu użytkowego, o powierzchni całkowitej nie przekraczającej
30 proc. powierzchni całkowitej budynku".
Obecnie pojawiają się problemy interpretacyjne. Np. w sytuacji, gdy wybudowano
w jednym segmencie po cztery mieszkania, a 10 takich segmentów w szeregu.
Faktycznie był to budynek wielorodzinny, a nie 10 domków jednorodzinnych.
Nie rozbiorą, gdy zapłacisz
GUNB chce też wprowadzić obowiązkową, płatną kontrolę nadzoru budowlanego przed
oddaniem domu do użytkowania. Jeżeli obiekt będzie użytkowany bez pozwolenia,
to inwestora czeka słona kara, w wysokości 10-krotności opłaty za kontrolę.
Zmieniony ma być także również restrykcyjny artykuł 48 prawa budowlanego,
nakazujący rozbiórkę obiektu wybudowanego bez pozwolenia lub nawet bez
uprawomocnionego pozwolenia na budowę. GUNB proponuje, że taki obiekt będzie
można zalegalizować i uzyskać pozwolenie na jego użytkowanie, o ile spełnia on
wymagania techniczne i jest zgodny z planem zagospodarowania przestrzennego.
Legalizacja będzie jednak kosztowała. Opłata wyniesie 50-krotność opłaty za
kontrolę, co np. w przypadku domu jednorodzinnego mogłoby wynosić około 50 tys.
zł. -
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: ciekawy artykuł na aktualny temat
ciekawy artykuł na aktualny temat TK: Inwestorzy budowlani kontra sąsiedzi
Niespełna miesiąc temu NSA odblokował budowę centrum handlowo-rozrywkowego
Złote Tarasy w centrum Warszawy. Do zatrzymania na przeszło pół roku tej
jednej z największych inwestycji w Europie przyczyniło się skompromitowane
ekologiczne Stowarzyszenie Przyjazne Miasto. Zasłynęło ono tym, że przyjęło 2
mln zł darowizny za odstąpienie od protestu przeciwko budowie innego
stołecznego centrum Arkadii
Fot. Adam Kozak / AG
Marek Wielgo 13-02-2005 , ostatnia aktualizacja 13-02-2005 20:46
Rzecznik praw obywatelskich uważa, że prawo budowlane w sposób
niedopuszczalny faworyzuje tych pierwszych. - Nieprawda - odpowiada Główny
Urząd Nadzoru Budowlanego. Ten spór najprawdopodobniej rozstrzygnie Trybunał
Konstytucyjny
- Pewien właściciel nieruchomości bardzo się zdziwił, gdy po powrocie z
dłuższego wyjazdu zobaczył na sąsiedniej działce niemal wykończony dom -
opowiada Dariusz Chaciński z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich.
Właściciel nic nie mógł zrobić. Po ostatniej nowelizacji prawa budowlanego w
2003 r. stronami w postępowaniu administracyjnym dotyczącym pozwolenia na
budowę są oprócz inwestora tylko ci właściciele (bądź użytkownicy wieczyści i
zarządcy) nieruchomości, którzy znajdują się "w obszarze oddziaływania
obiektu". O tym, kto ma być powiadomiony o wszczęciu tego postępowania,
decyduje urzędnik na podstawie dostarczonych przez inwestora dokumentów.
Decyzja zza biurka
W przypadku domu jednorodzinnego urzędnik sprawdza, czy zachowane zostały
odpowiednie odległości, np. od granic sąsiednich działek. Jeśli inwestycja
nie budzi zastrzeżeń, inwestor dostaje pozwolenie na budowę, a jego sąsiedzi
dowiadują się o niej dopiero wtedy, gdy do akcji wkracza ekipa budowlana.
RPO uznał, że przepis, który zezwala na tego typu praktykę (art. 28 ust. 2
prawa budowlanego), jest niezgodny z konstytucją (zasadą zaufania obywatela
do państwa i stanowionego przez nie prawa).
Zdaniem rzecznika sąsiedzi inwestorów - tak jak to było przed 2003 r. -
powinni mieć zagwarantowany udział w postępowaniu o pozwolenie na budowę. To
dawałoby im prawo przeglądania akt oraz składania wniosków, zażaleń i
odwołań. RPO z prośbą o zmianę w ustawie wystąpił do Ministerstwa
Infrastruktury.
Zadecyduje Trybunał?
- Nie rozumiem rzecznika. Jeśli inwestor buduje zgodnie z prawem, to po co
jego sąsiadom takie uprawnienia? Ich odwołania nie będą przecież skuteczne.
To tylko opóźni inwestycję - mówi zastępca głównego inspektora nadzoru
budowlanego Robert Dziwiński.
Zapewnia, że jeśli nieprawidłowości pojawią się w trakcie budowy, sąsiedzi
mają prawo zgłaszać je nadzorowi budowlanemu, a ten może nawet nakazać
rozbiórkę budowli.
Spór najprawdopodobniej rozstrzygnie Trybunał Konstytucyjny, bo jest mało
prawdopodobne, by rząd zgodził się z argumentami rzecznika i zaproponował
poprawkę do prawa budowlanego.
Dodajmy, że to na wniosek rządu parlament ograniczył w 2003 r. prawa
właścicieli nieruchomości sąsiadujących z planowanymi inwestycjami. Do tego
czasu protestować mogli wszyscy.
Inwestorzy skarżyli się, że ich budowy są ciągle paraliżowane przez sąsiadów,
którzy dostawali z gminy zawiadomienie o przygotowywaniu inwestycji. Zmorą
budujących były też organizacje określające się jako ekologiczne.
Protesty to biznes
Dla wielu ludzi w Polsce oprotestowywanie inwestycji stało się intratnym
zajęciem. W tym celu zakładane były np. organizacje pseudoekologiczne,
które "sprzedawały" inwestorom swoją akceptację za pieniądze. Pojawiły się
też kancelarie prawnicze, których specjalnością stała się obsługa procedur
odwoławczych. Często protestującym chodziło tylko o wyciągnięcie haraczu.
W "Gazecie" wielokrotnie opisywaliśmy takie przypadki. Np. jedna z
warszawskich spółdzielni mieszkaniowych ponad półtora roku walczyła z
właścicielami nieruchomości sąsiadujących z budową osiedla. W końcu NSA uznał
ich skargi za bezzasadne, ale ceny mieszkań wzrosły, bo w tym czasie
spółdzielnia nie mogła ich sprzedać i musiała zaciągnąć kredyt.
Wersja do druku Wyślij znajomym Podyskutuj na forum
Wasze opinie (20) + DODAJ swoją opinię
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Cztery osoby zatruły się tlenkiem węgla w Olsztyni
Główny Urząd Nadzoru Budowlanego, Warszawa
Stanisław Muras
Aby rozważyć bezpieczeństwo eksploatacji systemów kominowych należy postawić sobie pytanie: jakie podstawowe zadania stawiane są kominom? Komin zaczął odgrywać ważną rolę w życiu człowieka od momentu, gdy zaistniała potrzeba bezpiecznego odprowadzania do atmosfery dymu z palenisk umieszczonych w pomieszczeniach siedzib ludzkich, nie zagrażając życiu i zdrowiu ludzi i nie stwarzając zagrożenia pożarowego.
Komin, by sprostać tym zadaniom musi spełniać następujące, podstawowe warunki:
1. być bezpiecznym pod względem statycznym,
2. być szczelnym,
3. zapewniać wymagany ciąg,
4. zapewniać bezpieczeństwo przeciwpożarowe:
- uniemożliwiając przenoszenia się przez komin pożaru z jednej kondygnacji na drugą,
- uniemożliwiając przepływającym przez komin produktom spalania wywołanie pożaru przez nadmierne rozgrzanie jego ścian zewnętrznych.
W miarę rozwoju cywilizacji oraz wprowadzania do użytkowania w gospodarstwach domowych paliw gazowych i płynnych, przewody kominowe przestały spełniać rolę tylko przewodów dymowych, zaczęły także spełniać funkcję kominów spalinowych służących do odprowadzenia produktów spalania z palenisk gazowych i opalanych paliwami płynnymi, a także wentylacyjnych - w układzie nawiewno-wywiewnych, służących do dostarczenia niezbędnej ilości powietrza koniecznego w procesie spalania oraz wymiany zużytego powietrza w pomieszczeniu.
Tak powstawały systemy instalacji kominowych.
Następnym pytaniem jakie się nasuwa jest: jakie zagrożenie dla człowieka, środowiska czy budynku może stanowić niesprawna instalacja kominowa? Niedrożne, nieszczelne przewody kominowe, jak również niewłaściwe podłączenie do nich urządzeń może doprowadzić do pożaru, wybuchu, zatrucia użytkownika, a także zawilgocenia i zagrzybienia obiektu budowlanego, którego wtórnym następstwem może być zagrożenie dla zdrowia człowieka. Szczególnie te ostatnie zjawiska są wynikiem postępującej hermetyzacji pomieszczeń mieszkalnych, przy jednoczesnym ignorowaniu wpływu tych działań na funkcjonowanie grawitacyjnych przewodów kominowych. Wentylacja grawitacyjna powinna funkcjonować prawidłowo przy zamkniętych oknach w całym mieszkaniu. Obowiązuje tu zasada, doprowadzenia takiej samej ilości powietrza jak odprowadzamy. Lekceważenie tej zasady przez projektantów, a także osoby sprawdzające i nadzorujące i realizujące projekt nie uwzględniający wymogów parag.148 ust.2 warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (czytamy w nim, " w przypadku zastosowania okien, drzwi balkonowych i innych otworów zewnętrznych o dużej szczelności, uniemożliwiającej infiltrację powietrza zewnętrznego w ilości niezbędnej do potrzeb wentylacyjnych, należy przewidzieć odpowiednie urządzenia zapewniające wystarczający jego napływ do pomieszczeń "), stwarza zagrożenie zdrowia i życia mieszkańców, a także ich mienia.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Będzie śledztwo w sprawie domu przy ul. Katowic...
Lachowicz i inni z ZLiBK, Urząd Miasta - nie wiedzą co czynią i to jest największy problem.
W moim przypadku chodzi o mieszkanie należące do Gminy Olsztyn, które otrzymałem wraz z istniejącym ogrzewaniem z piecem co umieszczonym w piwnicy.
Przez wiele lat toczyłem boje z ZBK, a następnie z ZLiBK o czyszczenie komina. Wielokrotnie dochodziło do zapalenia się sadzy z powodu zbyt późnego czyszczenia.
Wreszcie ten konkretny przewód kominowy został uszkodzony i zapchany. ZLiBK podjął się naprawy i przekuł się po prostu do innego przewodu, ale zapomniał zamknąć ten uszkodzony. I tak pozwolono mi palić w piecu, co prawdopodobnie spowodowało wydostawaniem się spalin z tego przewodu uszkodzonego, zapchanego. Mogło to nawet grozić wybuchem tego uszkodzonego przewodu kominowego, ponieważ dostające się do niego gorące spaliny nie miały gdzie uchodzić.
ZLiBK odmówił naprawy tego co sam zepsuł i pozostawił mnie z zakazem używania pieca, kotła na paliwo stałe.
Zawiadomiłem więc Prokuraturę oraz Nadzór Budowlany.
Policja prowadzi w tej sprawie dochodzenie. Natomiast nadzór budowlany, czyli Lachowicz niewiadomo na jakiej podstawie prawnej wszczął postępowanie, w którym zażądał żebym dokonał ekspertyzy z orzeczeniem – centralnego ogrzewania. Tak centralnego ogrzewania.
Ogrzewanie te było już zainstalowane w tym lokalu i należy do Gminy Olsztyn. Ale mało tego to mam wykonać ekspertyzę w mieszkaniu i piwnicy przy ul. Katowickiej 3.
Ja owszem mieszkam na Zatorzu ale z ul. Katowicką nie mam nic wspólnego.
Więc napisałem zażalenie do Wojewódzkiego Nadzoru Budowlanego, a następnie z powodu braku odpowiedzi do Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego w Warszawie o bezczynność tego ostatniego.
W dniu 2010-01-08 Główny Urząd Nadzoru Budowlanego – Departament Skarg i Wniosków w odpowiedzi na moje skargi dotyczącą bezczynności Warmińsko – Mazurskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego wyjaśnia, że WINB w Olsztynie nie otrzymał żadnego pisma, zatem zarzut bezczynności jest bezprzedmiotowy.
Zatem Lachowicz dokonał przestępstwa z art. 276 k.k., ukrywając lub usuwając dokument, którym nie ma prawa wyłącznie rozporządzać.
Należy tu tylko dodać, że tak naprawdę cała sprawa na początku dotyczyła tylko błędu ZLiBK polegającego na nie zamurowaniu uszkodzonego zapchanego przewodu kominowego. Czyli na włożeniu przy użyciu zaprawy murarskiej do niepotrzebnego już komina pół cegły.
Odnosząc się przy okazji do innych wypowiedzi na tym forum należy stwierdzić, że tak naprawdę to trudno wyczuć o co tu chodzi, a jak nie wiadomo o co chodzi, to w tym przypadku chodzi tu o wymordowanie lokatorów i sprzedanie mieszkań. A w tedy rubta co chceta, a my i tak będziemy Wam szkodzić. Nie ważne czy lokatorom czy właścicielom.
Przejrzyj resztę wiadomości
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plorientmania.htw.pl
Strona 1 z 2 • Wyszukano 56 wyników • 1, 2
|
|
Cytat |
Diabeł: wielki, czarny znak zapytania. Napierski Stefan Debiutuje się do samej śmierci, a i śmierć jest też debiutem. Aleksander Kumor Dla konserwatysty refleksja nad podstawami własnego światopoglądu jest rodzajem profanacji tak samo jak konieczność udowadniania egzystencji Boga jest estetycznym zgorszeniem dla każdego prawdziwie wierzącego; jest wyprowadzaniem irracjonalnej wartości na poziom racjonalny, desakralizacją boskości, której odebrany zostaje urok tajemniczości, bez której nie można pewnie stawić czoła lewicowym czcicielom diabła na ich polach bitewnych rozumu. Georg Quabbe Dlaczego tak często ludzie, dla których bardzo dużo zrobiłeś, ciężko się na ciebie obrażają? Może dlatego, że przypominasz im o ich słabościach. Kirk Douglas, Syn śmieciarza, Autobiografia Aby uwierzyć w drugiego człowieka, należy najpierw uwierzyć w siebie. Żyć w harmonii ze światem widzialnym i niewidzialnym. Odnaleźć prawdziwe oblicze Boga. . . Ale czy miłość jest w stanie uchronić przed samotnością? Nie zapominajmy, że "Bóg ukrył piekło w samym sercu raju". Paulo Coelho
|
|