|
Oglądasz wypowiedzi znalezione dla hasła: Gmina Wilanów
Temat: Jak ja się cieszę, że nie mieszkam na Białołęce [DC]
Użytkownik "Boombastic" <boombas@NOSPAMpoczta.onet.plnapisał w wiadomości
Ja mam lokalizację, która IMHO jest obecnie nie do pobicia, szczególnie jeśli się ma skrzywienie na południową część W-wy: Zawady. A o których Zawadach piszesz?
Tych pomiędzy Wilanowem a Wisłą. Formalnie to gmina Wilanów ale ceny są inne niż w Wilanowie właściwym. Jest normalny miejski autobus, sklep, apteka, stadniny, korty, golf, zieleń a do centrum można rano dojechać Idzikowskiego, Bartycką albo tradycyjnie przez Wilanów właściwy. Jeszcze 3 miesiące i się przeprowadzam.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Jak ja się cieszę, że nie mieszkam na Białołęce [DC]
Tych pomiędzy Wilanowem a Wisłą. Formalnie to gmina Wilanów ale ceny są inne niż w Wilanowie właściwym. Jest normalny miejski autobus, sklep, apteka, stadniny, korty, golf, zieleń a do centrum można rano dojechać Idzikowskiego, Bartycką albo tradycyjnie przez Wilanów właściwy. Jeszcze 3 miesiące i się przeprowadzam. Że tak powiem tanio to tam nie jest. Mieszkania są drogie, od ok. 5000 do ponad 7000 zł/m2 (okolice Vogla i Sytej), ale działki jeszcze w przyzwoitych cenach jak na Wilanów (do ok. 400 zł/m2).
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Dodatkowe oplaty
Czy ktos moze mnie uswiadomic jakie dodatlowe koszty wiaza sie z zakupem nowego auta (chodzi o oplaty rejestracyjne, podatki od ... itd) czyli wszystkie oplaty ktore trzeba uiscic kupujac samochod
Z tego co wiem to w kazdej gminie-powiecie jest chyba inaczej. U mnie (gmina Wilanow) 35 zl Tablice + dowod rejestracyjny + 5 zl oplaty skarbowej. Dochodzi ubezpieczenie OC AC na nowy samochod moze byc w pakiecie okolo 8% wartosci samochodu. Zadnych podatkow od wzbogacenia i innych sie nie placi. Nie rejestruje sie tez umowy w urzedzie skarbowym.
pozdrawiam Pawel Lesniak
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Nowe +) - 12.01.98 part 2
| Pisz "dawne tarnowskie" to się odczepią.
| Pisz "województwo, powiat" to w ogóle nie będą się czepiać (a przy okazji | wszystko będzie OK). A najlepiej to "województwo, powiat, gmina".
Ja proponuje jeszcze dopisywac wlasciciela dzialki, i numer wyciagu z ksiegi wieczystej. CZY NA PRAWDE PRZESZKADZAJA WAM TAK BARDZO TO STARE WOJEWODZTWA??? JMK pisz starymi wojewodztwami bo Pawel i majac 49 wojewodztw ma czasem problemy ze znalezieniem miejscowosci. pozdrawiam Pawel Lesniak Woj. dawne stoleczne warszawskie, obecne Mazowieckie, powiat ??? gmina Wilanow.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Złodziej kontra zołnierz !!!
Witam. No tak u nas (Gmina Wilanow-Warszawa) czyli tam gdzie to sie dzialo, jedynym waznym i slusznym miejscem do pilnowania jest to osiedle, ktore zamieszkiwal prezydent a zamieszkuje nadal Oleksy, Urban i spolka. Wiecie jak nazywane jest to osiedle??? Zatoka czerwonych swin - Zgadnijcie dlaczego... :)) Wszystko co po tym osiedlem sie dzieje jest dobrem nizszym. No coz... Pozdrawiam -------------------------- Mariusz Wolski mariusz.wol@sports.pl man@polbox.pl --------------------------
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Uwaga na RADARY
On Fri, 10 Oct 2008 11:16:51 +0200, Krzysztof Stachlewski <st@fr.plwrote: Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
| A widziałeś na Ursynowie drogówkę albo SM z fotradarem a nie zwykła | policję? Bo ja przez ostnie 2-3 lata nie. Jedynei 2 lata temu stali na | przesmyku do Konstancina i wybiórczo udzielali pouczęń że tam jeździć | nie wolno. A z tym to mogliby coś zrobić. Niby stoją znaki. Ale jakieś mocno zamalowane. Niby jeździć nie wolno. Ale to główna przelotówka w godzinach szczytu.
Zrobili. Na wiosnę 2007 połozyli nowiutki równy asfalt. Problem z tym przejazdem jest taki że przy jego budowie gmina Wilanów (wtedy istniejąca) nie wydała sama sobie pozwolenia na budowę. I jak już gmina nie istaniał to nadzór budowlany nakazał rozebrać samowolę. Miasto postawiło tablicę typu: "Zgodnie z wyrokiem xxx ulica będzie rozebrana". Tablice stały kilkanaście meisiecy aż ktos je zdjął. Znaki zakazu notorycznie sa zamalowywane. A prawda jest taka że to jeden z niewielu wyjazdów z Ursynowa dodatkow skracający drogę do Powsina o ponad 10 kilometrów. Zdrówko
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Uwaga na RADARY
Witam, Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz" <bab@jewish.org.plnapisał w wiadomości Zrobili. Na wiosnę 2007 połozyli nowiutki równy asfalt. Problem z tym przejazdem jest taki że przy jego budowie gmina Wilanów (wtedy istniejąca) nie wydała sama sobie pozwolenia na budowę.
Być może to jest też problem. Ale zasadniczo chodziło o Skarpę Wiślaną, która była zagrożona w tym miejscu (jak nie było utwardzonej drogi). Dziwić może tylko to, że poprzednią gruntową dróżkę utwardzono i zaasfaltowano, a nadal znaki tam zakazu tam tkwią.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Strona o Wilanowie
Od: "Pawel Lesniak" <plesn@golfgti.dhs.org Czy jest jaks strona o wilanowie???
Gmina Wilanow nie ma. A gdzie w Wilanowie mieszkasz? Bo ja mam nadzieje mieszkac w gminie Wilanow w przyszlym roku (tfu, tfu, tfu...)
Jak nie ma to mozna by zrobić...
To jednak troszke kosztuje, no i wymaga systematycznego utrzymania... Jak to sobie wyobrazasz?
Joanna
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Zbliża się koniec drogi łączącej Ursynów z Powsinem
On Fri, 02 Jan 2009 17:24:01 +0100, ruf10 <ru@none.plwrote: Postaw się na jego miejscu. Przez 7 lat masz burdel w papierach, bo jakieś dupy wołowe z gminy wolą pączki wpier....ć zamiast robić to, za co im płacą.
Dokładnie. Co ciekawe to gmina sama sobie nie wystawiła pozwolenia na budowę. Teraz nie ma kogo pociągnąć do odpowiedzialności za to bo wraz z wyborami w 2002 roku gmina Wilanów odeszła w niebyt.
Ja jestem ciekaw co z tym fantem zrobią - jak pisałem kilka dni temu na końcach przejazdu zniknęły wszelkei zakazy wjazdu a za to pojawiły sie tabliczki o treści mniej więcej takiej: "Droga wewnętrzna dzielnicy Wilanów". Zdrówko
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Zbliża się koniec drogi łączącej Ursynów z Powsinem
"Maciek "Babcia" Dobosz" <bab@jewish.org.plwrites: Dokładnie. Co ciekawe to gmina sama sobie nie wystawiła pozwolenia na budowę. Teraz nie ma kogo pociągnąć do odpowiedzialności za to bo wraz z wyborami w 2002 roku gmina Wilanów odeszła w niebyt.
Kontynuacja gminy Wilanow jest chyba gmina Warszawa, czyz nie? Jednoczesnie bedaca powiatem Warszawa...
MJ
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Zbliża się koniec drogi łączącej Ursynów z Powsinem
On Fri, 02 Jan 2009 18:47:57 +0100, Michal Jankowski <mich@fuw.edu.plwrote: "Maciek "Babcia" Dobosz" <bab@jewish.org.plwrites:
| Dokładnie. Co ciekawe to gmina sama sobie nie wystawiła pozwolenia na | budowę. Teraz nie ma kogo pociągnąć do odpowiedzialności za to bo wraz | z wyborami w 2002 roku gmina Wilanów odeszła w niebyt. Kontynuacja gminy Wilanow jest chyba gmina Warszawa, czyz nie? Jednoczesnie bedaca powiatem Warszawa...
Niby tak ale nie do końca. Stad np. gmina Warszawa nie mogła cofnąć inwestycji uchwalonych przed likwidacją tych gmin. Okazało się że rada gminy Warszawa nie może przyjąć uchwały anulującej uchwały zlikwidowanych rad gmin. Zdrówko
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Blaszak stanie w Wilanowie (szlag mnie trafia)
Mnie też trafia szlag, szczególnie jak widzę taką [1] bezczelność. Otóż niedawno Gmina Wilanów rozesłana do ponad 10 tysięcy mieszkańców Wilanowa imienne ankiety zawierające 3 pytania dotyczące inwestycji w Wilanowie. Wtedy chwalono się, że: (cytuję za oficjalnym komunikatem Gminy) "Wyniki konsultacji zostaną wnikliwie przeanalizowane i wzięte pod uwagę przez Radę i Zarząd Gminy Warszawa-Wilanów przy podejmowaniu dalszych decyzji." Zwróćcie uwagę na "wzięte pod uwagę [...] przy podejmowaniu decyzji". Ciekawy zatem jestem w jaki sposób wzięto pod uwagę wyniki, które były następujące: Pytanie Nr 2 Czy zgadza się Pan/Pani, aby na terenie Gminy Warszawa-Wilanów powstał hipermarket o zasięgu ponadlokalnym?" - odpowiedź "TAK" zakreśliło 470 osób - odpowiedź "NIE" zakreśliło 3.665 osób - odpowiedź "NIE MAM ZDANIA" zakreśliło 47 osób Kto nie ma kalkulatora pod ręką: NIE powiedziało prawie 88%! Więc jeszcze raz pytam, *w jaki sposób wzięto pod uwagę wyniki tych konsultacji*????? Po cholerę one były w ogóle? [1] A co jest największą bezczelnością radnych? To, że wyniki tych konsultacji NADAL wiszą na ich oficjalnej stronie. Link do źródła i wyników: http://www.gminawilanow.waw.pl/komunikaty.html
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Wilanów-która inwestycja najlepsza ???
Zarząd Gminy Warszawa Wilanów Niedopełnienie obowiązków służbowych oraz
działanie na korzyść "Deniz Investment Company" Sp. z o. o. przy zawarciu i
realizacji umowy spółki "Ratusz Wilanów" Sp. z o.o.
W dniu 26.10.2000 zawarto umowę spółki "Ratusz Wilanów" Sp. z o.o. Gmina
Wilanów objęła 8 udziałów, Deniz Investment Company 2 udziały. Wadliwa i
niezgodna z prawem konstrukcja powyższej umowy doprowadziła do:
- rozpoczęcia inwestycji bez właściwego zabezpieczenia finansownego oraz
kilkakrotnego przenoszenia terminu jej zakończenia,
- niekontrolowanego przepływu środków finansowych do spółek i osób prywatnych
oraz powstanie zobowiązań spółki w kwocie nie mniejszej niż 1,5 mln zł.,
- niekorzystnego rozporządzania mieniem komunalnym, polegającym na
przeniesieniu praw użytkowania wieczystego gruntu o pow. 2,2 ha na rzecz "Deniz
Investments Company" Sp. z o. o. 2003-03-04 art. 296 § 1 i 3 oraz art. 231 kk
Postanowienie o zawieszeniu postępowania wobec długotrwałej przeszkody
uniemożliwiającej prowadzenie postępowania.
W dniu 3 listopada 2003 r. Ratusz Wilanów Sp. z o.o. wystąpił z zażaleniem do
Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie na powyższe postanowienie Prokuratury
Okręgowej
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Czy warto w Miasteczku Wilanow ?
A niby kto pisał, że
w okolicy same domy
> jednorodzinne? :-)))))))))))))))))))))))))))))))) ?
Pisałem ,że od ul.Zdrowej w kierunku skarpy będzie zabudowa jednorodzinna.W
innych miejscach , poza MW nie ma przeważnie planów ,więc po co gdybać.A swoja
drogą ,w tej części Wilanowa zabudowa nie będzie wyzszsza niż 5
kondygnacji.Wokół nie pwstaną kilkunastopietrowce,fabryki czy infrastruktura
kolejowa - dla mnie to wazne a dla Ciebie ,ile mieszkańców gmina Wilanów
będzie liczyła (prawdopodobnie) w 2020.
PS. Po ilosci uśmieszkow zakładam ,ze zmieniłes nicka z <hehe> na <ja>.Czyżby
do wyprodukowania kolejnej prcji żółci potrzebny był nowy nick?
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Czy warto w Miasteczku Wilanow ?
Wokół nie pwstaną kilkunastopietrowce,fabryki czy infrastruktura
> kolejowa - dla mnie to wazne a dla Ciebie ,ile mieszkańców gmina Wilanów
> będzie liczyła (prawdopodobnie) w 2020.
Dokładnie to mnie właśnie interesuje, bo o tym nikt nie pisze w opisach
idealistycznych wizualizacji.
>.Czyżby
> do wyprodukowania kolejnej prcji żółci potrzebny był nowy nick?
Nie jestem sam z siebie złośliwy. To raczej reakcja na wypisywane przez
was/ciebie BZUDRY w rodzaju "Wilanów - najlepiej skomunikowana dzielnica
Warszawy, gdzie mieszka 20 tyś mieszkańców".
> innych miejscach , poza MW nie ma przeważnie planów ,więc po co gdybać.
Więc po co piszesz, że że na pewno nie będzie tam mieszkać 50-80 tysięcy ludzi
tylko zabudowa jednorodzinna? Przecież sam tego nie wiesz (jak widać), a przed
chwilą taki pewien byłeś?
> ,więc po co gdybać
Jasne! Gdybać to będą potem ci wszyscy ludzie, którzy tam kupią zwabieni
idealistycznymi obrazkami :-)
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Apartamenty Gracja (Zawady) - co myślicie ?
Wiem bo mieszkam. Te 400-500 m na północ to Bruzdowa 128-130 (6
blizniakow + 2 duze domy dwurodzinne dobudowane na koncu uliczki
najblizej Wału).
Do developera nie ma zastrzeżeń. Kupiłem dom jeszcze jak była dziura
w ziemii i mialem wplyw na uklad wewnetrzny pomieszczen i pewne
modyfikacje. W zasadzie tylko bryla zewnetrzna i elewacja nie mogla
podlegac zmianom (chociaz widzac jakiego Gargamela zrobił gosc ze
130B i C, chyba i tu mozna bylo zmienic wiele).
Uwaga jak przy kazdej budowie: trzeba regularnie kontrolowac i sie
interesowac.
Co do uwag z woda. To w Bruzdowej jest kanalizacja podlaczona do
nowej oczyszczalni za torami i zadnego szamba juz nie ma (ja jak
budowalem to sasiad, ktory zaczal wczesnie mial jeszcze szambo, ale
juz w zeszlym roku wszystkich przelaczyli).
Wode do tej czesci Wilanowa dostarcza histirycznie firma Wodrol,
ktora juz nie wyrabia z zasileniem nowych budynkow (przez 2 lata
kiedy budowalem dom powstalo w sasiedztwie nowe miasto). Stad gmina
Wilanow juz jakis czas temu podjela decyzja o wlaczeniu Zawad do
sieci ogolnowarszawskiej MPWiK i to jest ta inwestycja na Vogla, o
ktorej ktos pisal. Mozliwe, ze teraz w pozwoleniu na budowe jest juz
wzmianka o nowej sieci wodnej, ale to najlepiej sprawdzic w gminie.
Ja w kazdym razie mam wode i wcale sie nie ciesze, ze trafimy do
MPWiK, po Wodrol ma w kranie wode oligocenska.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Komunikacja - wspólna sprawa Włoch i Ursusa
oby to nie było wołanie na puszczy! rzucano hasła choćby zwiększenia
częstotliwości 127 i cisza, nikt nie był zaiteresowany. kiedyś była próba
przedłużenia 130 do nowych włoch ale nie zgodziła się na to gmina wilanów ;>
teraz 130 kończy przy reducie - markety mają większą siłe przebicia w mieście
(co wszędzie widać niestety). można by było podciągnąc do nowych włoch 410,
które pustawe kończy się przy zachodnim - ktoś gdzieś rzucił temat i też cisza.
zlikwidowano 373, które od biedy łatało braki 127, ale jakiś sabotażysta
stwierdził, że trasa pokrywa się za 177 bodajże ;> i zlikwidowali i tę wątłą
linię umożliwiającą wyrwanie się z Włoch. ZTM uparcie twiedzi, że nie ma kasy i
możliwości obłożenia i tak zatkanych Alej Jerozolimskich. Ale to mowa-trawa - to
samo z 194, które miało jeździć z Ursusa nie ul. świerszcza, tylko środkiem
włoch - ul. chrościckiego i nic! nawet przystanki porobione na nowej ulicy
Obywatelskiej, a ztm stwiedziło, ze zakręt na świerszcza - ten pod widuktem pkp
na granicy Włoch jest niebezpieczny i autobusy nie powinny tam zakręcać ...
paranoja, a temat świateł niedaleko Ciebie - wałowicka/potrzebna też lezy
odłogiem mimo licznych prób załatwienia. oj komunikacja temat zawiły, jak wiele
innych ...
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Jak zagospodarować tereny po 1 dywizji?
Szpitale padaja.
Moge Ci podac pewnie tyle samo, o ile nie wiecej przykladow na to, ze niestety w
obecnych czasach szpital panstwowy nie ma racji bytu.
Jedynym wyjsciem jest szpital prywatny,a le tu nikt nei zainwestuje, bo klientow
nie ma.
Narazie buduja szpital w Warszawie, gmina Wilanow.
Podpowiem - buduje Medicover.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Zamiana nazwy ulic
To nie wiesz, ze gmina Wilanow, jej Rada, urzednicy, itd. uginaja sie przed
wszystkimi, tylko nie przed mieszkancami lub potencjalnymi mieszkancami. Mozesz
sprawdzic, jak "latwo" uzyskac tam pozwolenie na budowe...
a z drugiej strony stoi pelno "samowoli" i nikt nie wie, jak stanely i kto dal
pozwolenie (bo papiery maja).
a juz nie daj Boze, jak supermarkety teraz maja powstac...
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Skót między Ursynowem i Wilanowem...
Hej,
no tak, z tego co wiem, miala byc piekna droga laczaca Powsin z ul. Wawozowa,
no ale ktos niezwykle inteligentny z Gminy Ursynow pozwolil na budowe malego
osiedla kilku domow akurat na wylocie Wawozowej (oficjalnie mowia, ze to
podobno samowola, ale juz sie ludzie wprowadzaja), no a Gmina Wilanow nie
pozostala dluzna i po ich stronie rowniez wyroslo "piekne" osiedle, slynne juz
chyba PATIO. I w ten sposob drogi nie mozna bylo poprowadzic w terminie, trzeba
bylo zrobic nowy projekt, nowe uzgodnienia, itp duperele.
Wydaje mi sie, ze Gminy stawiaja znaki zakazu, zeby przypodobac sie "zielonym",
ale wedlug mnie lepiej, jesli droga jest asfaltowa i dopuszczony jest ruch
lokalny, niz gdyby nie byla wyasfaltowana (czyli tak jak przedtem) i ruch byl
taki, jaki byl (a wiec tranzyt i ciezarowki). Wedlug mnie dla srodowiska
naturalnego teraz jest lepiej.
Zdrowka, hej.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Weźmy się za te komary!!!
Gość portalu: tpi0 napisał(a):
> Kontynuując właściwy wątek - są nowe wiadomości z frontu. To podobno gmina
> Wilanów rozpyliła trujące środki, spłynęły one do nas i od razu mamy poprawę
> nie wydając ani złotówki.
Z wiosną, w wielu miejscach w Polsce, gminy szarpnęły się na walkę z komarami i
meszkami. Podobno walka odbywała się na dwa sposoby:
1. poprzez zwalczanie larw komarów w wodach stojących i larw meszek w wodach
płynących. Skutecznym środkiem jest Simulin (substancja aktywna oparta na
bakterii Bacillus thuringiensis atakuje tylko larwy komarów i meszek nie szkodząc
innym organizmom wodnym).
2. poprzez zwalczanie latających postaci dorosłych. Wtedy skuteczny jest Trebon
Mega 10 SC, którym opryskuje się okoliczne krzaki, korony drzew, trawę i inne
miejsca przebywania komarów.
Trebon wypróbowałem w zeszłym roku na komarach działkowych, chcąc zapewnić spokój
gościom zaproszonym na mega-grila. Pomogło, aczkolwiek wielu gości, chyba po tym
Trebonie, uskarżało się następnego dnia na nieznośny ból głowy:-))
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Straz m(w)iejska przed skrotem Rosoła - Wilanów
ależ zuzo (druga próba) przecież teren pod Rosnowskiego od strony Ursynowa już chyba dawno jest
wykupiony - to te chaszcze naprzeciw kolorowego bloku przy Relaksowej między
Edbudem i NCC. Natomiast faktem jest, że śp gmina Wilanów zawaliła, gdyż w
miejscu przebiegu Rosnowskiego powstało Patio (w 90% nielegalne i
zalegalizowane potem). Dlatego Rosnowskiego spadła z planu w 2003 lub 2004,
kiedy była zaplanowana jej budowa. Teraz znów Wilanów musiał zrobić plan z
nieco zmienionym przebiegiem...
To nie od kasy zależy (bo przecież ostantio nawet jakiś kredyt wzieli i się
chwalili gdzie mogli), ale od decyzji, a to jest jak najbardziej deficytowy
towar!
pozdrawiam
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Rozbiorą jedyną ulicę łączącą Wilanów z Ursynowem
rozebrać natychmiast przecoeż ta ulica wyasfaltowana powstała ażeby notable powiązane z gmina
wilanów i ursynów mogli dojeżdżać do swoich luksusowych domów położonych w
rejonie chronionej prawem, rezerwatu skarpy warszawskiej, ostoi starych drzew.
Notable maja już swoje luksusowe samochody, wille, idealne położenie w ciszy w
zieleni w spokoju, blisko do centrum słowem chyba najlepsza lokalizacja w
Warszawie! A barakowało tylko tym skurczy bykom dobrego równego dojazdu. No bo
jak to wyglądało? Jedzie sobie taki jeden z drugim swopim luksusowym mercem czy
BMW na pilota otwiera mu sie brama automatyczna, wita ich serdecznie
ochroniarz, a tu trzęsie ich bryką na dołach jak cholera. Więc taki gościu
złapał za komórkę zadzwonił do burmistrza i powiedział: misiu zrób k u rwa cos
z tą drogą bo zawieszenie roz pie rdolę.
Falafel
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Wilanów One - luksus z warkotem silników w tle
Musze przyznać, ze jestem pod wielkim wrażeniem wszysztkich wypowiedzi....sami
znawcy nieruchomości wśród nas ;-)Pozdrwiam, zwłaszcza tych "warsiawiaków",
którzy w Warszawie sa od niedawna. Bo drodzy Panstwo - rodowitych warszawiaków
w Warszawie jest jakies 5-10% a reszta to cała Polska. I cóż sie tu dziwić, ze
taki Wilanów i stary i nowy - bloki z piaskowca, niska zabudowa,
zagospodarowana zielien - sie nie podoba, jest przeciez tyle ciakwszych
zabudowań na terenie całego kraju, niekoniecznie krytych dachem / dachówką ;-)
I dziekujmy BOGU, że nie wszyscy chca tu mieszkać i DOBRZE!!!! Niech zyją tu
ludzie, którzy chcą - bedzie mieć miło zadowolonych sąsiadów. Pozdrawiam
serdecznie wszystkim przyszłych mieszkanców miasteczka wilanów. A SGGW za te
ziemię, wybudowało super budynki dzieki czemu studenci studiuja w znacznie
lepszych warunkach niz jeszcze 10 lat temu. A że to prawie Powsin jakiez to ma
znaczenie - bliżej rowerem do lasu - dla wszystkich "roczarowanych" miasteczko
wilanow to wciąż gmina WILANÓW. :-)I naprawde nikt nikogo nie zmusza, żeby tu
kupić. Jest tyle znacznie ciekawszych i bezpieczniejszych miejsc, swietnio
połaczonych z centrum i znacznie tańszych. Polecam pólnocna Warszawę po stronie
praskiej. Południowa częśc stolicy jest faktycznie tylko dla bogatych "snobów".
Jedno jest pewne na tej inwestycji ci 'bogacze" nie stracą. PS działki na
terenie wilanowa powsina itp, mozna kupic juz wcenie zbliżonej do ceny
mieszkania - więc polecam!
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Ani jednej szkoły w Miasteczku Wilanów
bzdura Zgodnie z ustawą o ustroju samorządu gminnego realizacja takich
lokalnych inwestycji celu publicznego jak szkoły, przedszkola, a
przede wszystkim dróg publicznych to obowiązek gminy samorządowej, a
w tym konkretnym wypadku m. st. Warszawy. Samorząd gminny
zatwierdzając plan zagospodarowania przestrzennego musi brać pod
uwagę konsekwencje finansowe jakie wywołuje jego realizacja. Co
prawda mieszkańcy będą płacić PIT a firmy CIT, ale drogi trzeba
zbudować wcześniej ... Być może właśnie dlatego miasto teraz opóźnia
uchwalanie planów miejscowych, takich jak np. Żoliborza Pd, bo tam -
na moje oko - trzeba by zbudować co najmniej 2 szkoły i 4
przedszkola (dróg lokalnych jest dość, ale nie ma publicznych
terenów rekreacji, sportu i zieleni, a to też jest zadanie
gminy ...).
Tak więc twierdzenie, że to deweloper zespołów zabudowy
mieszkaniowej ma budować szkoły publiczne i przedszkola jest po
prostu bzdurą 1 Co nie znaczy oczywiście, że nie może podjąć się
takiego zadania, jesli - w trybie zamówienia publicznego - miasto mu
je zleci, a przedtem wykupi teren pod jego realizację (miasto - a
właściwie wówczas gmina Wilanów - powinna była skorzystać z prawa
pierwokupu terenów pod inwestycje publiczne, kiedy SGGW sprzedawało
te pola Krauzemu ...
Archie
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Dramat mieszkańców wilanowskich czworaków
Dramat mieszkańców wilanowskich czworaków Opisywany sprawa przez redaktora J. Osowskiego przedstawia się nieco inaczej. Wypowiadający się w artykule urzędnicy pominęli ważne fakty. Otóż, wbrew temu co mówi wiceburmistrz Wilanowa, zmieszkujące te budynki osoby płaciły tzw. czynsz regulowany, co oznacza, że lokale zastępcze musi tym Państwu zapewnić gmina Wilanów. Budynki te nie nadają się do zamieszkania i chcemy je wyburzyć, jednak mieszkają tam ludzie. Do czasu zapewnienia lokatorom mieszkań przez gminę nie możemy tego uczynić. Zamieszkujące te budynki osoby mają wypowiedziane umowy z uczelnią już od dłuższego czasu. Uczelnia ma wyrok sądu o wydanie i opuszczenie lokalu.
Uczelnia niestety nie dysponuje lokalami socjalymi i nie może zastąpić powołanych do tego urzędów.
Oczekujemy na pomoc ze strony gminy w pozytywnym dla lokatorów rozwiązaniu tego problemu.
Krzysztof Szwejk
rzecznik prasowy SGGW
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Nadchodzi sezon eksmisyjny - Wasze zdanie ?
Gratuluje zdrowego podejścia Spółdzielni, toż to rzadkość
Gdy znalazłem interesujące mnie lokum, po dokonaniu niezbędnych formalności i
organizacji środków finasowych tuż przed dokonaniem zamiany do spółdzielni
zawitał nadzór prokuratorski. Finał sprawy jest taki, że wyniosłem się na
wieś /gmina Wilanów/ z dala od blokowisk blisko Kabat wynajmuje skromną posesję
i czasem przypominam się w Spółdzielni.
Pzdr
pacio, do wczoraj pac, gdyż ww. nick jest zajęty :(((
PS.
Rodzaj męski
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Blokada informacji w Wilanowie
Helo, Benon. Faktycznie dla postronnego czytelnika, może się tak
wydawać. Jednak zauważ jak " na siłe" wilanowscy Radni usiłują
wydać decyzję o budowie centrum handlowego wbrew opinii
mieszkańców. Zastanów się, po co cała ta szopka z ukrywaniem
papierów, nie zorganizowaniem referendum, którego się domagali
mieszkańcy, a jeszcze ten cyrk z nazwą "lokalny".
Gmina Wilanów, a raczej jej mieszkańcy po prostu nie chcą tu
centrum handlowego, jak kolwiek by go nie nazwano. Mają do tego
prawo. Tu jest dużo domków, niskiej zabudowy, poza tym już
tworzą się problemy komunikacyjne. Co do sklepów, są i to w
wystarczającej ilości np Star Market, RedBlack, kioski,
warzywniaki, oraz inne lokale usługowe. Jeżeli trzymamy się
definicji "lokalny" to aktualna liczba sklepów jest
wystarczająca, poza tym rzut beretem do Sadyby Best Mall.
Mieszkańcy nie chcą centrum handlowego, korków, większej ilości
samochodów itd. Mają do tego prawo. Na uwagę tylko zasługuje
bulwersująca postawa "przekupnych" radnych, którzy mają ostatni
dzwonek przed wyborami na załatwienie sobie solidnej odprawy. ;((
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Działka na skraju Mokotowa, Wilanowa - Warszawa
Wszystko fajnie, tylko nie ma czegoś takiego jak gmina Mokotów, gmina Wilanów i gmina Ursynów.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Jak zagospodarować tereny po 1 dywizji?
nie tylko gmina wilanów. Szpital jest budowany na granicy łajsk i
wieliszewa
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Skót między Ursynowem i Wilanowem...
Hej,
dziękuję za artykuł, choć muszę przyznać, że nie rozwiał on moich wątpliwości,
a co więcej, pobudził nowe:
1. Jeśli skarpa jest terenem chronionym, to przecież powinno tak być na całej
długości skarpy (nie chodzi mi to o centrum Warszawy, ale raczej o peryferia,
np. Konstancin). Niestety w innych miejscach na skarpie też są drogi, niektóre
nawet mocno uczęszczane (np. ulica Borowa/Prawdziwka, obecnie w remoncie) - też
niezły skrót na ominięcie Konstancina w drodze do Piaseczna.
2. Żyjemy w XXI wieku i nie zawsze potrzeby Konserwatora Zieleni idą w parze z
potrzebami mieszkańców (vide - Puszcza Kampinoska i kłopoty mieszkańców Lasek,
Truskawia i Leszna). Ludzie potrzebują krótszego przejazdu np. do pracy i
niezależnie od znaków będą jeździć, czy droga będzie asfaltowa, czy gruntowa.
3. Wobec powyższego moim zdaniem dużo mniejsze szkody dla środowiska
naturalnego i chronionego krajobrazu skarpy są czynione przy przejeździe drogą
asfaltową przystosowaną do takiego ruchu, niż zwykła "piękną krajobrazowo"
drogą gruntową.
4. A jeśli tak naprawdę chodziło tylko o naprawienie tej drogi i nie
dopuszczenie jej do użytkowania przez kierowców, wydaje mi się, że dużo
mniejszymi środkami można było ją naprawić do poprzedniego stanu drogi
gruntowej. Wobec tego Gmina Wilanów wyrzuciła kupę kasy tylko po to, aby służby
miejskie mogły sobie przejechać po gładkim.
5. Jak zgodnie z prawem mają teraz dojechać właściciele tych 9 gospodarstw i
pracownicy oraz klienci 2 firm, skoro teraz ustawiony został znak "Zakaz
Ruchu","Nie dotyczy służb miejskich"? Wygląda na to, że jadąc do domu/firmy,
łamią prawo!
Ciekawy jestem tylko, czy wobec zbliżających się wyborów samorządowych
mieszkańcy obu gmin (Wilanów i Ursynów), a w przyszłości chyba Dzielnic
Warszawy wyciągną wnioski z troski Samorządu o wygodę mieszkańców.
Zdrówka
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Weźmy się za te komary!!!
Kontynuując właściwy wątek - są nowe wiadomości z frontu. To podobno gmina
Wilanów rozpyliła trujące środki, spłynęły one do nas i od razu mamy poprawę
nie wydając ani złotówki.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Ulica łącząca Wilanów z Ursynowem ocaleje?
powsin to administracyjnie gmina wilanów.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Działka na pl. Defilad odzsykana po 14 latach
A propos planów i zmian w planach Miliony na Miasteczko
Maciej Szczepaniuk 28-03-2008, ostatnia aktualizacja 30-03-2008 22:27
Ponad 100 milionów złotych zapłaci ratusz za grunt pod drogi w
Miasteczku Wilanów. Na transakcji zarobi deweloper.
Teraz kilka tysięcy mieszkańców z trudem wydostaje się ze swojego
osiedla. – (...)
Brak dróg na osiedlu to efekt konfliktu inwestora z miastem. –
Zgodnie z umową sprzed kilku lat pomiędzy gminą Wilanów i Prokom
Investments, spółka miała wybudować drogi o powierzchni 17 hektarów.
Dwie trzecie miała przekazać miastu nieodpłatnie, a siedem ha
sprzedać – mówi wiceburmistrz Wilanowa Robert Lasota. Ceny w umowie
nie zapisano.Prokom sprzedawał jednak działki pod osiedla innym
deweloperom razem z terenami pod drogi. A ci stwierdzili, że
kosztowna budowa dojazdów nie należy do ich obowiązków.
Teraz miasto chce zakończyć konflikt i rozliczyć dewelopera z umowy
podpisanej z gminą Wilanów i Prokomem. Powołaną do tego komisję
czekają jednak trudne negocjacje. Już na pierwszym spotkaniu,
przedstawiciel Polnordu (przejął od Prokomu inwestycję)
poinformował, że spółka nie odpowiada za zobowiązania poprzednika.
– Najpierw musimy ustalić kategorie dróg w osiedlu – precyzuje Jerzy
Olsienkiewicz z firmy Polnord Inżynieria. – Miasto powinno odkupić
grunt tylko pod te główne – uspokaja. Jednak biorąc pod uwagę wzrost
cen działek, kwota może przekroczyć nawet 100 mln zł.
(...)
–
Mimo braku porozumienia jeszcze wiosną na osiedlu ruszy budowa
najważniejszych dróg. Miasto zdecydowało się sfinansować kręgosłup
osiedla – al. Rzeczypospolitej (od Płaskowickiej-bis do Klimczaka ma
być gotowa w grudniu) oraz ul. Płaskowicką-bis (w 2009 r.). Lada
dzień drogowcy otrzymają pozwolenia na budowę. Inwestycje mogą być
realizowane, ponieważ inni deweloperzy, którzy kupili od Prokomu
działki, przekazali grunty w użyczenie. Niedługo wystawią za nie
rachunek miastu.
Dowiedzieliśmy się, że ceną za porozumienie z ratuszem może być
zmiana planu miejscowego Wilanowa Zachodniego. Dokument zakłada
wzdłuż skarpy budowę domków jednorodzinnych. Deweloperzy chcą tam
jednak stawiać budynki wielorodzinne, z których zysk jest o wiele
wyższy.
Skomentuj na blogu
Źródło : Życie Warszawy
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Zamkną popularny skrót z Ursynowa do Wilanowa?
Szczerze współczuję mieszkańcom tego osiedla - słabo wychodzic z
furtki pod koła jadącego samochodu... Natomiast co do zamykania
ulic - to obecna Pani Prezydent Hanna Gronkiewicz-Wltz podczas
swojej kampanii prezydenckiej jednym z głównych punktów uczyniła
zrobienie normalnego połączenia Ursynowa z Wilanowem. Co z tych
obietnic wyszło wszyscy widzimy - dwa nielegalne i niespełniające
żadnych norm przejazdy między dwoma ogromnymi dzielnicami. Mam
nadzieję, ze wszyscy rozliczymy Panią Prezydent z obietnic i nie
zagłosujemy na nią juz więcej - a ja na pewno!
A co do połączenia, to nie powinniśmy się pytać czy ta droga jest
potrzebna, tylko czy taka droga jest potrzebna? Otóż odpowiedź jest
prosta - potrzebna jest ulica z prawdziwego zdarzenia, która
normalnie można by przejechać - nie bojąc się, ze kogoś się
rozjedzie, albo wjedzie w ogrodzenie... I normalnej ulicy powinniśmy
się domagać wszyscy a w szczególności kierowcy korzystający z tych
dzikich przejazdów jak i okoliczni mieszkańcy!
Co do planu zagospodarowania przestrzennego, w którym wyrażnie
zapisane jest, ze ulica Rzekotki jest ulicą ślepą - to znów brawa
dla naszej Ursynowskiej administracji. Ciekawe co zrobiłaby Pani
Burmistrz Ursynowa, gdyby zakupiła sobie mieszkanie sprawdzając
uprzednio w tymże planie, że ma być to ślepa ulica a po skończeniu
inwestycji ktoś by jej puścił taki ruch pod nosem, ze nie byłaby w
stanie wyjść przez futkę z domu??
Co do parkingu P&R przy Tesco, to moim zdaniem pomysł jest chybiony.
Jego powstanie kompletnie zakorkuje Kabaty od strony Skarpy
Wiślanej - już w tej chwili wyjechanie z bocznych od Wąwozowej
uliczek jest wyjątkowo trudne a co będzie jeśli dojdzie na Wąwozowej
jeszcze kilka tysięcy samochodów dziennie?
Moim zdaniem układ komunikacyjny Ursynowa staje się kompletnie
nieprzemyślany i jeśli tak dalej będzie planowane w Ratuszu (albo
nie planowane) to grozi nam kompletny paraliż tej części Ursynowa.
Trzeba też oddać sporawiedliwość, ze jeszcze gorzej zachowuje się
Gmina Wilanów - która kompletnie lekceważy połaczeniu Ursynowa z
Wilanowem i robi wszystko, zeby obecne karłowate, dzikie przejazdy
zostały - a nie robi nic, zeby zbudować ulice z prawdziwego
zdarzenia. Zwrócmy uwagę, że po stronie Ursynowa juz coś jednak
powstało - Ciszewskiego, Płaskowicka - a po stronie Wilanowa są
tylko pola...
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Komentarz
Komentarz Marzenia Pana Redaktora to jedno, a życie - to drugie. Wystarczy
spojrzeć na mapę stolicy... Gmina Wilanów zajmuje ogromny, łatwo
dostępny, niezagospodarowany i świetnie skomunikowany ze
śródmieściem teren między centrum Warszawy, a Konstancinem i
Górą Kalwarią. W dodatku ma prestiżowy charakter. W naturalny
sposób przyciąga więc inwestorów. Jeśli Pan Redaktor dopuszcza
wyłącznie budowę miasteczka Wilanów ze sklepikami rodzinnymi, to
powstaje pytanie o finansowanie takiego przedsięwzięcia w
sytuacji, gdy udział handlowego współinwestora strategicznego
stanowi kluczowy element opłacalności inwestycji. Nie rozumiem,
dlaczego istnienie jednego małego barokowego pałacyku ma
blokować rozwój kompletnie pustych dziesiątków hektarów terenów
w takiej właśnie lokalizacji. Przecież kilkadziesiąt metrów
dalej pysznią się gierkowskie blokowiska... one też
są "królewskie"? A swoją drogą, kunktatorstwo i przedwyborczy
populizm władz gminy to osobny temat... Boją się inwestorów jak
ognia, ale nie przeszkadzają im drogi gruntowe na wilanowskich
osiedlach, nie przeszkadzają im szamba, brak kanalizacji wokół
Pałacu króla Sobieskiego, odpowiada im brak połączenia ulicznego
na odcinku 10-kilometrowej granicy ich gminy ze 120-tysięcznym
Ursynowem, co zmusza dziesiątki tysięcy Ursynowian i
Konstancinian do nadrabiania co najmniej kilkunastu kilometrów,
aby móc dojechać do siebie wzajemnie... (może w ogóle ustawić
zasieki i zakaz wstępu "obcego plebsu"
do "elitarnego", "królewskiego" Wilanowa...? Albo pobierać myto
za wstęp?). Zadziwiająca jest cała ta dziwaczna kampania
medialna promująca gminę Wilanów jako coś "lepszego", "innego"
od "gorszej" reszty Warszawy. A problem niestety polega na tym,
że np. ja, jako mieszkaniec Ursynowa, wcale nie czuję się w
niczym gorszy od Wilanowian. Mimo, że jakoś żyję z 3 (trzema)
wielkimi hipermarketami w sąsiedztwie (Geantem, Leclerkiem i
Hitem...). A nikt mnie nigdy nie zapytał, czy chcę je u siebie.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Za pomysły Dobromira zapłaci miasto
http://zw.com.pl/artykul/234879.html Miliony na Miasteczko Ponad 100 milionów złotych zapłaci ratusz za grunt pod drogi w Miasteczku Wilanów. Na transakcji zarobi deweloper. Miasteczko Wilanów, czyli luksus bez zieleni, sklepów i rozrywki Teraz kilka tysięcy mieszkańców z trudem wydostaje się ze swojego osiedla. - Na codzienne dojazdy do pracy w centrum Warszawy tracę nawet dwie godziny - złości się Tomasz Kuszłejko z Nowego Wilanowa.Setki kierowców korzystają z dwóch wyjazdów z osiedla, z których żaden nie prowadzi do centrum. Brak dróg na osiedlu to efekt konfliktu inwestora z miastem. - Zgodnie z umową sprzed kilku lat pomiędzy gminą Wilanów i Prokom Investments, spółka miała wybudować drogi o powierzchni 17 hektarów. Dwie trzecie miała przekazać miastu nieodpłatnie, a siedem ha sprzedać - mówi wiceburmistrz Wilanowa Robert Lasota. Ceny w umowie nie zapisano.Prokom sprzedawał jednak działki pod osiedla innym deweloperom razem z terenami pod drogi. A ci stwierdzili, że kosztowna budowa dojazdów nie należy do ich obowiązków. Teraz miasto chce zakończyć konflikt i rozliczyć dewelopera z umowy podpisanej z gminą Wilanów i Prokomem. Powołaną do tego komisję czekają jednak trudne negocjacje. Już na pierwszym spotkaniu, przedstawiciel Polnordu (przejął od Prokomu inwestycję) poinformował, że spółka nie odpowiada za zobowiązania poprzednika. - Najpierw musimy ustalić kategorie dróg w osiedlu - precyzuje Jerzy Olsienkiewicz z firmy Polnord Inżynieria. - Miasto powinno odkupić grunt tylko pod te główne - uspokaja. Jednak biorąc pod uwagę wzrost cen działek, kwota może przekroczyć nawet 100 mln zł. Rzecznik ratusza Tomasz Andryszczyk nie chce komentować kwoty. - Na to jeszcze za wcześnie - mówi. Jednak już dwa lata temu Prokom i dwie spółki powiązane z nim kapitałowo żądały za nie od ratusza 80 mln zł. To około 15 razy więcej, niż inwestor zapłacił za grunt poprzedniemu właścicielowi - SGGW. - Na tak zawyżony kosztorys nie możemy się zgodzić - mówił nam wtedy dyrektor miejskiego Biura Nieruchomości Marcin Bajko. Na ile teraz wyceniana jest ziemia? Właściciel nie chce tego zdradzić. Mimo braku porozumienia jeszcze wiosną na osiedlu ruszy budowa najważniejszych dróg. Miasto zdecydowało się sfinansować kręgosłup osiedla - al. Rzeczypospolitej (od Płaskowickiej-bis do Klimczaka ma być gotowa w grudniu) oraz ul. Płaskowicką-bis (w 2009 r.). Lada dzień drogowcy otrzymają pozwolenia na budowę. Inwestycje mogą być realizowane, ponieważ inni deweloperzy, którzy kupili od Prokomu działki, przekazali grunty w użyczenie. Niedługo wystawią za nie rachunek miastu. Dowiedzieliśmy się, że ceną za porozumienie z ratuszem może być zmiana planu miejscowego Wilanowa Zachodniego. Dokument zakłada wzdłuż skarpy budowę domków jednorodzinnych. Deweloperzy chcą tam jednak stawiać budynki wielorodzinne, z których zysk jest o wiele wyższy
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Nowa szefowa ZDM: usunę nielegalne reklamy i przys
Drogowcy zlecą wykup ziemi www.rzeczpospolita.pl/dodatki/warszawa_061024/warszawa_a_4.html
Drogowcy zlecą wykup ziemi
Pomysły na działanie Zarządu Dróg Miejskich przedstawiła wczoraj jego nowa
szefowa Anna Piotrowska. Chce m.in. usprawnić wykup gruntów pod jezdnie, co ma
przyspieszyć ich budowę
Warszawscy urzędnicy od kilkunastu lat nie potrafią wykupić fragmentu ogródka
blokującego poszerzenie ul. Powstańców Śląskich na Bemowie
RAFAŁ GUZ
Wskazana przez Kazimierza Marcinkiewicza na p.o. dyr. Zarządu Dróg Miejskich
Anna Piotrowska zapowiedziała wczoraj usprawnienie drogowych inwestycji. Według
niej wąskim gardłem jest wykup gruntów pod drogowe budowy. To przez problemy z
gruntami drogowcy nie poszerzyli ul. Powstańców Śląskich na Bemowie ani nie
rozpoczęli budowy estakad wzdłuż ul. Marsa.
Jak wygląda teraz wykup ziemi? Zaczyna się w Biurze Geodezji, gdzie powstają
mapy podziałowe z zaznaczonymi gruntami do wykupu. Później sprawę przejmuje
Biuro Nieruchomości, które rozpoczyna żmudne negocjacje z właścicielami
terenów, aby ustalić warunki odsprzedaży. Dopiero po ich zakończeniu ZDM
ogłasza przetargi na projekt i budowę danej drogi.
-Za cały proces powinien od początku odpowiadać ZDM - uważa Anna Piotrowska. -
Po otrzymaniu stosownych pełnomocnictw z ratusza będziemy mogli zlecać
przygotowanie wykupu ziemi prywatnej firmie w ramach przetargu na projekt.
W ten sposób grunty pod łączniki autostradowe przez Warszawę od lat skupuje
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Rządowi urzędnicy na ziemię pod
trasy przez Bemowo i Włochy oraz prowizje pozyskujących je firm wydali już
setki milionów złotych. Wyznaczają przy tym firmie górną granicę ceny za 1
mkw., której nie wolno przekroczyć.
Anna Piotrowska chce też walczyć o estetykę otoczenia warszawskich dróg. Zajmie
się tym dotychczasowy szef drogowców Marek Mistewicz, któremu powierzyła
funkcję dyrektora ds. zarządzania. Do jego zadań będzie należało m.in.
oczyszczenie tzw. pasa drogowego z ustawionych nielegalnie reklam, billboardów
i obskurnych bud. Według Piotrowskiej pobocze warszawskich ulic nie może
przypominać śmietnika.
Nowa szefowa ZDM odniosła się wczoraj do naszego tekstu o gruntach pod drogi w
Miasteczku Wilanów. Przypomnijmy - mimo że al. Rzeczypospolitej, ul. Klimczaka
i Płaskowickiej-bis posłużą głównie mieszkańcom Miasteczka Wilanów, za grunt
pod te drogi Prokom i dwie inne spółki zażądały od ratusza 80 mln zł.
-W Biurze Drogownictwa prowadziłam zespół opracowujący koncepcję obsługi
komunikacyjnej Miasteczka Wilanów - mówi Piotrowska. -Według moich informacji
umowa zawarta w 1999 roku między Prokomem a byłą gminą Wilanów jest właśnie
przedmiotem renegocjacji - ujawnia.
Sprawę skomentował też wczoraj p.o. prezydenta Warszawy.
-W sprawie umów z Prokomem popełniono błędy. Ekipa w ratuszu sprawdza właśnie,
czy można je naprawić - twierdzi Kazimierz Marcinkiewicz.
KONRAD MAJSZYK
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Czy tylko KAZIMIERZ ? - nie tylko
Czy tylko KAZIMIERZ ? - nie tylko Urzędnicy podróżują
Przy tym wszystkim wyjazd do nadwiślańskiego Kazimierza - wódka i tańce w Night
Clubie, o którym wielokrotnie pisaliśmy w ŻW, wypada naprawdę blado. Wcześniej
włodarze zwiedzali świat. Reporterzy "Życia Warszawy" dotarli do oficjalnej
listy służbowych wyjazdów zagranicznych urzędników i radnych za lata 2000 i
2001, podpisanej przez burmistrza Marka Kamińskiego. Większość z 19 wyjazdów
była sponsorowana przez gminę. Do niektórych dopłacali radni. Preteksty
delegacji były bardzo ciekawe. Wizytowanie ośrodka pomocy społecznej w Danii,
konferencja dotycząca pomocy osobom z zaburzeniami psychicznymi w Niemczech,
Międzynarodowy Turniej Juniorek na Węgrzech. Ulubionym krajem, odwiedzanym aż
pięć razy, okazała się swojska Ukraina! Radni i urzędnicy najpierw pojechali
nawiązać współpracę kulturalną z Ukraińcami. Potem zostali zaproszeni na
festiwal. Dobra znajomość tego kraju tłumaczy dylemat, który przyszło
rozstrzygać urzędnikom w Kazimierzu. Tam zastanawiali się, jakie dziewczyny są
lepsze: Polki czy Ukrainki? Po lekturze listy "wycieczek" nasuwa się pytanie,
dlaczego burmistrz nie podaje w tym dokumencie nazwisk urzędników i radnych
uczestniczących w wyjazdach. Zastanawiające są również koszty wyjazdów. Jakim
cudem grupa osób może wyjechać do Niemiec lub Holandii na szkolenie za 205 zł?
Nawet jeśli pobyt opłaciliby zapraszający, to koszty tak dalekiej podróży i
ubezpieczenia są dużo wyższe. Wczoraj zadzwoniliśmy do rzecznika gminy
Targówek, żeby wyjaśnił nam kuriozalnie niskie koszty niektórych podróży. -
Niestety jest już późno i nie mam dostępu do dokumentów - powiedział Aleksander
Krzyżowski, rzecznik Targówka. Przepytaliśmy również urzędników i samorządowców
z innych warszawskich gmin. Okazało się jednak, że nie zwiedzili tyle, ile
urzędnicy z Targówka. - W ciągu ostatnich dwóch lat tylko jedna radna z naszej
gminy wyjechała za granicę - do Holandii. Dla radnych zorganizowaliśmy dwa
szkolenia, jedno w Serocku, a drugie w Kazimierzu - mówi Michał Kaczyński,
członek zarządu gminy Rembertów. Niewiele podróży na swoim koncie ma również
gmina Wilanów. Radni pojechali tylko na wyjazdową sesję do Bystrej Śląskiej.
Chyba górskie powietrze im nie posłużyło, bo więcej nigdzie nie pojechali. Dużo
wyjazdów ma na swoim koncie Białołęka. Radni z tej gminy w ciągu ostatnich
dwóch lat uczestniczyli w 11 podróżach służbowych. Z tego 7 to zagraniczne
wojaże do Niemiec i do Szwecji. Łączny koszt - ok. 20 tys. zł. Jolanta
Kwiatkowska
Życie Warszawy 5.04.2002
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Rozbiorą jedyną ulicę łączącą Wilanów z Ursynowem
Kilka pytań i rozważań w tym temacie Artykuł i jego treść jeszcze raz dobitnie dowodzą, że w Polsce urzędnicy nie
ponoszą żadnej odpowiedzialności za swoje decyzje, a konsekwencje ich błędów
ponoszą jedynie normalni zwykli ludzie! Kiedy to się zmieni???
1. Jak to jest możliwe, że kładąc asfalt w wąwozie Śp. Gmina Wilanów nie wydała
sama sobie pozwolenia na budowę???
Mozliwości jest kilka:
a) pośpiech - wtedy po prostu można wystawić pozwolenie później ze wsteczną
datą - takie praktyki są w wielu urzędach na porządku dziennym. To rozwiązanie
powoduje najmniej skutków ubocznych i mało kosztów dodatkowych.
b) celowe działanie - już wtedy zakładano, że wcześniej czy później trzeba
będzie rozebrać asfalt - ale taki urzędnik powinien ponieść osobiście ze swojej
własnej kieszeni (albo z ubezpieczenia jeśli takowe posiada) koszty zarówno
budowy, jak i rozbiórki.
c) głupota - nie wiedzieli, że asfaltu nie można kłaść bez pozwolenia - wtedy
urzędnik, który wydał taką decyzję powinien wszystkie koszty ponieśc z własnej
kieszeni.
2. Jak to możliwe, że wiedząc o problemach z PINB Śp. Gmiana Wilanów nie
załatwiła tzw. 'legalizacji' inwestycji, co jest możliwe. Dzieje się tak
wielokrotnie w przypadkach samowoli budowlanych. Inwestor musi tylko ponieść
jakąś opłatę na PINB (tzw. kara) i już. Na pewno opłata ta jest dużo niższa,
niż rozebranie asfaltu i koszty jego ponownego położenia, lub (alternatywnie)
koszty użytkowników związane z dłuższą drogą przejeżdżaną codziennie.
3. Problem ul. Nowokabackiej - jak to jest, ze przez tyle lat Śp. Gmina Wilanów
nie może rozwiązać tego problemu. Zasłanianie się brakiem planu, koniecznością
jego zmiany czy innymi tego typu wykrętami jest śmieszne. Pamiętam, że kiedy
kilka lat temu trzeba było ustalić plan przedpola pałacu w celu rozpoczęcia
budowy Śp. Ratusza Wilanowa, to plan powstał niemalże w ciągu nocy - bardzo
bardzo szybko. Jak się chce, to można, ale to zależy od kasy. Na ulicę nie ma
takiego lobbingu, jak na tzw. Ratusz lub Miasteczko Wilanów, nieprawdaż?
Cała sprawa jak żywo przypomina mi casus Ratusza Gminy Włochy sprzed kilku lat,
kiedy gmina chciała podwyższyć swój własny budynek i przez głupotę urzędników i
niedopatrzenie przez własne władze wykonała podwyższenie bez pozwolenia i po
kilku latach użerania się z PINBem musiała dodatkowe piętro rozebrać...
To mi się po prostu nie mieści w głowie, jak można sobie samemu w taki sposób
komplikować życie. Jest na to takie piękne określenie, które gdzieś na Forum
wyczytałem - Strzelić sobie w stopę" !!! I nasi polscy urzędnicy celują w tym
sporcie, są najlepsi. Zaczyna się na szczeblu gminy, a kończy na wykorzystaniu
funduszy unijnych w 2 - 3% !! I po co walczyć w Brukseli o jak największe
fundusze, skoro i tak nie potrafimy ich wykorzystać???
pozdrawiam wszystkich czytających serdecznie i życzę wszystkim, abyśmy na
przyszłe Święta mieli dużo lepszych urzędników w mieście i w dzielnicach. Niech
wybory samorządowe w 2006 pozwolą w końcu na wybranie takich urzędników
samorządowych, którzy będą troszczyli się o dobro mieszkańców, a nie tylko o
swoje własne. Za 2 dni Wigilia, a w Wigilię dzieją się cuda i spełniają się
życzenia, może i to życzenie się w końcu spełni???
I tym optymistycznym akcentem życzę Wam wszystkim Wesołych Świąt.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: biblioteka i biurowiec w Wilanowie
biblioteka i biurowiec w Wilanowie W oparciu o partnerstwo publiczno-prywatne, w warszawskiej gminie Wilanów
powstaje obiekt łączący funkcje biblioteki publicznej z nowoczesnym
biurowcem. Koszt inwestycji wynosi około 12 mln zł.
Wmurowano akt erekcyjny pod budynek Villa Office, którego inwestorami są
gmina Wilanów oraz firma JPB Inwestment (dawnej Devco Holding). Partnera
Wilanowa wyłoniono w drodze przetargu. Termin oddania obiektu do użytku
zaplanowano na czerwiec 2003 r. Budynek zaprojektowany został przez Ireneusza
Huryka, zgodnie z wytycznymi konserwatora zabytków.
Nowy obiekt w Wilanowie będzie miał dwie funkcje: pomieści bibliotekę gminną
oraz nowoczesny biurowiec. Wartość inwestycji budowanej w oparciu o
partnerstwo publiczno-prywatne szacowana jest na 10 do 12 mln zł.
- W zamian za wybudowanie obiektu otrzymaliśmy od gminy prawo dzierżawy
terenu na 30 lat. Uważamy, że jest to bardzo korzystny układ. My zarobimy na
wynajmie biurowca, gmina po zakończeniu inwestycji otrzyma potrzebną jej
bibliotekę, a gdy skończy się okres dzierżawy, przejmie cały obiekt -
wyjaśnia Jacek Kapica, prezes zarządu JPB Inwestment.
Plany inwestora zakładają, że koszty zwrócą się po 6-7 latach. Kolejne lata
wynajmu obiektu powinny przynieść zysk.
- Ustalony czas dzierżawy jest dla nas korzystny. Wiadomo, że po 30 latach
użytkowania budynek powinien przejść remont kapitalny, czyli należy znowu w
niego zainwestować. Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, przez ponad 20
lat będziemy czerpali satysfakcjonujące nas zyski - tłumaczy Jacek Kapica.
Villa Office zlokalizowana została w zabytkowej części gminy, tuż przy
granicy chronionego krajobrazu obejmującego pałac i park wilanowski.
Architektonicznie nawiązuje do XIX-wiecznych zabytków: kościoła św. Anny i
plebanii, przez np. pokrycie dachu ceramiczną dachówką czy wstawienie witraży
w niektórych oknach. Głównym atutem inwestycji jest jej położenie i dobra
komunikacja. W bezpośrednim sąsiedztwie budynku znajduje się m.in. kilka
restauracji, poczta, placówka Banku Pekao SA oraz duży ogólnodostępny parking.
- Uważam, że nie powinno być kłopotów ze znalezieniem najemców na część
biurową obiektu, która znajduje się na I i II piętrze. W tej chwili mam już
kilka ofert na część powierzchni, ale chciałbym, aby budynek wynajęty został
przez jedną firmę. Powierzchnia znajdująca się na parterze zaprojektowana
została z myślą o działalności usługowo-hadlowej. Może pomieścić np. na
galerię lub kawiarnię. Trwają już negocjacje z zainteresowanymi firmami -
podkreśla prezes JPB Inwestment.
Całość powierzchni budynku netto wynosi 5,6 tys. mkw. Do tego dochodzi
powierzchnia techniczna, znajdująca się na poddaszu. Parking podziemny
pomieści 58-60 samochodów. Budynek wyposażony będzie w nowoczesną
klimatyzację, sieć transformatorową z UPS-em, centralny system komputerowy
zarządzania obiektem, najnowocześniejszy system okablowania oraz łącza
telekomunikacyjne.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: W ciągu najbliższych trzech lat rozpocznie się ...
chaladia napisał:
> Gość portalu: miszel napisał(a):
>
>
> > A Ty nie obrażasz Kaczora ?
>
> Widziałem z bliska działalność "Telegrafu".
>
> No i co z tego. Obrażasz go bo robi coś nie po twojej myśli, a raczej może
zrobić. Zobacz jak Ci nie miło gdy napisałem o twojej mądrości. Pomyśl zanim
komuś nawtykasz. Tylko w tym celu napisałem początek pierwszego postu. Dla mnie
to też nie jest mąż stanu, ale to nie powód by kogoś obrażać.
> > Skrzyżownie Marsa,Płowiecka, Ostrobramska to najtrudniejszy problem w Pols
> ce
> dla inżynierów drogownictwa. Zbudowanie tego węzła może kosztować tyle co
most
> Na zaporze.
>
> Podobnej herezji nie czytałem od czasu gdy Kozak krzyczał pół roku temu, że
> remont wiaduktów w Alejach będzie kosztował co najmniej 60 milionów zł. Nie
> twierdzę, że skrzyżowanie pięciu potoków ruchu z których większość się
> przeplata "na ukos" to bułak z masłem. Nie obejdzie się zapewne bez
> trzykondygnacyjnych estakad o szerokości dwóch pasm, ale to nie są koszta
> porównywalne z budową mostu przez Wisłę. kalkulaowałeś kiedyś w życiu koszt
> jakiejś większej inwestycji, że takie coś piszesz?
>
> Może sobie nie zdajesz sprawy jak duże środki będą potrzebne do wybudowania
tego skrzyżowania. To jest n a j t r u d n i e j s z e do zaprojektowania i
zbudowania skrzyżowanie, a właściwie dwa połączone skrzyżowania w Polsce. Koszt
budowy zależy od projektu, ilości bezkolizyjnych skrzyżowań między kierunkami
ruchu, zapłaconej ceny za wykupowane tereny np wzdłuż Marsa.
Most na zaporze to most lokalny, bez estakad na wjazdach. Jeśli nie budować go
jako podwieszany nie będzie taki drogi. W skład kosztu Mostu Siekierkowskiego
wchodzi cała trasa. Oczywiście gmina Wilanów na dojazd do tego mostu musiałaby
wyłożyć pieniądze, tak jak Wawer po drugiej stronie. A Wilanów raczej nie ma na
to pieniędzy, choć byłby to dobry bodziec do rozwoju całej Kępy Zawadowskiej.
Porównując koszt samego mostu, ok 1,5 km czteropasmowej jezdni w technologii
tradycyjnej z kilkoma kilometrami estakad wyjdzie na to samo, a może nawet
tańszy jest most. Sam most.
Co do mnie to chciałbym :
1. linii średnicowej jako linii metra
2. wybudowania bezkolizyjnego skrzyżowania Ostrobramska,Marsa,Płowiecka
3. Mostu na zaporze
W tej kolejności. Wiadomo, że w tym czasie będą inwestycje w innych
dzielnicach, by cały organiżm działał poprawnie. Zauważ, że między Pragą Pd i
PN jest niby połaczenie obwodnicą Warszawy. Ale tylko do drogi Warszawa -
Białystok. Tu też przydałaby się podwójna nitka.
Szybki tramwaj u was to może być też tania inwestycja. Wystarczy wybudować most
tylko dla tramwaju. Przecież dojazdy do mostu po obu stronach to połowa kosztów.
A czy musi kończyć się przy hucie ? Szybciej byłoby gdyby doszedł do mostu
Gdańskiego i dalej, do istniejącej już niedługo stacji metra. Chyba wiesz, że
metro bez środków państwowych do huty szybko nie dojdzie. A Kaczor na te środki
póki co, a może nigdy, nie ma co liczyć.
Koszty kalkulowałem, co prawda nie drogowych inwestycji i na ogół pokrywam je z
własnych lub pożyczonych mi przez banki środków i na ogół zgrubny szacunek mam
bardzo prawidłowy.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: W ciągu najbliższych trzech lat rozpocznie się ...
Gość portalu: miszel napisał(a):
> > No i co z tego. Obrażasz go bo robi coś nie po twojej myśli, a raczej może
zrobić. Zobacz jak Ci nie miło gdy napisałem o twojej mądrości. Pomyśl zanim
komuś nawtykasz. Tylko w tym celu napisałem początek pierwszego postu. Dla mnie
to też nie jest mąż stanu, ale to nie powód by kogoś obrażać.
OK. Zostawmy ten temat. Dla mnie to śmieć, dla Ciebie - nie, ale to Forum nie
jest do dysput politycznych, tylko do podawania propozycji, jak zrobić, żeby w
Warszawie było lepiej. Bo wychodzi na to, że nasi Włodarze jakoś nie wiedzą. A
politykę zostawmy Forum Aktualności.
> > > Skrzyżownie Marsa,Płowiecka, Ostrobramska to najtrudniejszy problem w
Polsce dla inżynierów drogownictwa. Zbudowanie tego węzła może kosztować tyle
co most Na zaporze.
> > Może sobie nie zdajesz sprawy jak duże środki będą potrzebne do wybudowania
tego skrzyżowania. To jest n a j t r u d n i e j s z e do zaprojektowania i
> zbudowania skrzyżowanie, a właściwie dwa połączone skrzyżowania w Polsce.
Koszt budowy zależy od projektu, ilości bezkolizyjnych skrzyżowań między
kierunkami ruchu, zapłaconej ceny za wykupowane tereny np wzdłuż Marsa.
> Most na zaporze to most lokalny, bez estakad na wjazdach. Jeśli nie budować
go jako podwieszany nie będzie taki drogi. W skład kosztu Mostu
Siekierkowskiego wchodzi cała trasa. Oczywiście gmina Wilanów na dojazd do tego
mostu musiałaby wyłożyć pieniądze, tak jak Wawer po drugiej stronie. A Wilanów
raczej nie ma na to pieniędzy, choć byłby to dobry bodziec do rozwoju całej
Kępy Zawadowskiej. Porównując koszt samego mostu, ok 1,5 km czteropasmowej
jezdni w technologii tradycyjnej z kilkoma kilometrami estakad wyjdzie na to
samo, a może nawet tańszy jest most. Sam most.
Człowieku, czy Ty wiesz, co "robi" ceną mostu? - posadowienie i belka główna
(tak konstrukcyjnie, jak i wykonawczo, bo trzeba to robić nad wodą, wyprawiać
jakieś cuda z pontonami, ostrogami itp, na koniec przyczółki, które też muszą
być bardzo głeboko posadowione. Większości tego, co w moście kosztuje po prostu
nie widać. Pomysł robienia mostu belkowego jest jeszcze droższy od wantowego
właśnie z powodu większej ilości podpór. A dziś wiadukt to trochę pali wielkich
średnic i żelbet.
Ten żelbet, jakby go nie liczyć kosztuje w Warszawie (w grubej konstrukcji, ze
zbrojeniem) pożal się Boże, około 700 zł/m3. Na koniec - jakie parę km
estakad?!?! tam miejsca jest na kilometr, góra półtora...
> Co do mnie to chciałbym :
> 1. linii średnicowej jako linii metra
I JA TEŻ. BARDZO. NIE TYLKO ŚREDNICOWEJ, ALE CAŁEJ OBWODNICY TZW. DUŻEJ I TZW.
MAŁEJ. NIE TYLE DLATEGO, BYM SIĘ SPODZIEWAŁ CZĘSTO Z NICH KORZYSTAĆ, ALE
DLATEGO, BY POKAZAĆ, ŻE MOŻNA BYŁO TO ZROBIĆ.
BO TO W Y ł Ą C Z N I E ZŁA WOLA PKP UNIEMOŻLIWIA REALIZACJĘ TEGO
PROJEKTU.
> 2. wybudowania bezkolizyjnego skrzyżowania Ostrobramska,Marsa,Płowiecka
TEŻ UWAŻAM, ŻE JEST NIEZBĘDNE. INACZEJ LINIA OTWOCKA NIGDY SIĘ NIE ROZWINIE.
> 3. Mostu na zaporze
AKURAT TU UAWŻAM, ŻE MOŻE ON POCZKEKAĆ.
> A czy musi kończyć się przy hucie ? Szybciej byłoby gdyby doszedł do mostu
Gdańskiego i dalej, do istniejącej już niedługo stacji metra. Chyba wiesz, że
metro bez środków państwowych do huty szybko nie dojdzie. A Kaczor na te środki
póki co, a może nigdy, nie ma co liczyć.
Huta to hasło. Dziś to niemal martwy zakład. Chodzi o zapewnienie dojazdu do
Centrum mieszkańcom Marymontu, których jest całkiem sporo. Ponadto w Łomiankach
mieszka też sporo ludzi, może nie tyle, co w Otwocku, ale naprawdę dużo.
Wykorzystując parkingi Huty można by skutecznie ograniczyć ich wjazd
samochodami osobowymi do Śródmieścia. Ten sam patent, który Ty proponujesz dla
Linii Otwockiej. A co do puszczenia SKM z Tarchomina do Dw. Gdańskiego, to
pomysł jest b. dobry. Niestety również nie do przeskoczenia z powodu PKP...
Zastanoawiałem się nawet nad takim patentem: Szybki Tramwaj z Tarchomina wzdłuż
Modlińskiej przez tereny działek przy FSO pod Most Gdański, tam przesiadka
schodami ruchomymi na przystanek MZK na moście i dalej tramwajem do stacji
Metra. W ten sposób eliminuje się PKP.
> Koszty kalkulowałem, co prawda nie drogowych inwestycji i na ogół pokrywam je
z własnych lub pożyczonych mi przez banki środków i na ogół zgrubny szacunek
mam bardzo prawidłowy.
Widzisz, a ja "siedzę" w kalkulacji cen w budownictwie całe moje zawodowe,
żecie, czyli mniej-więcej 20 lat...
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: geodezja a ochrona danych osobowych
---------- Od: Beata Mateuszczyk <bmateuszc@poczta.onet.pl Do: pl-misc-budowa@newsgate.pl Temat: Re: geodezja a ochrona danych osobowych Data: 23 sierpnia 2000 13:13
Jedna z podwarszawskich gmin.
Jesli podpadasz pod Ursynow (np. Pyry, Dabrowka) to wspolczuje. Jesli np. Wilanow - super! Ja jestem zachwycona urzedniczkami Wilanowa, po moich poprzednich doswiadczeniach. Zero kopupcji, max dobrej woli (o ile nie idzie sie z twarza, ale grzecznie). Probowalam. Przy czym nie liczylam na moj urok osobisty, a mojego dziecka (nie mialam go z kim zostawic i musialam wziac ze soba). Moja dzidzia wzbudza zachwyt u prawie kazdej napotkanej pani, niestety tym razem sie nie udalo.
Niektore urzedniczki nie moga miec dzieci... To moze nie byc dobry argument. Jest im przykro, jak patrza na malucha.
Moze nie lubia dzieci, a moze mialy zbyt wielu interesantow. Tlok tam byl znaczny.
W wielu gminach przestrzega sie jednego czy dwoch dni przyjmowania interesantow. Wtedy wala tlumy. W pozostale dni zadna baba nic nie zalatwi, bo "czysci" sprawy. W Wilanowie moge przyjsc kiedy badz - o ile urzednik nie jest w terenie, to ze mna gada! Na Ursynowie zamykaja drzwi przed nosem. Jesli tlok, to lepiej sie wycofac, przyjsc wczesniej lub pozniej. Czesto o 8.00 lub 9.00 (tuz po otwarciu) jest luz, bo ludzie pracuja i przychodza pod koniec pracy lub po poludniu (poniedzialki - urzad dluzej czynny).
Rozmawialam z okolicznymi mieszkancami i twierdza, ze jest sucho, ale moga byc zaprzyjaznieni z wlascicielem dzialki i nie chca mu odstraszac klientow.
Dorwij babcie, pogadaj z nia. Musza tam byc starsze osoby, ktore pamietaja okres tuz powojenny. Lubia rozmawiac. Dostan stare mapy okolic (np. turystyczne) - tez mam troche, moge pogrzebac, podaj dokladniejszy rejon.
Ci co mieszkaja dalej niestety nie bardzo sie orientowali. Twierdzili tylko, ze ogolnie w tym rejonie jest duzo terenow podmoklych.
To tez wskazowka.
| Do orientacyjnego szacowania osobiscie wykorzystywalam stare mapy | (sprzed 20-30 lat) i ludzi pamietajacych teren sprzed wielu lat (ale bez | sklerozy). | Badania warto robic po wybraniu lokalizacji - za duzo kosztuja. Ale warto | zrobic PRZED kupnem - zeby sie nie wkopac w trudny (= drogi w budowaniu) | teren.
Oj kosztuja, kosztuja. Dlatego chce sie upewnic, ze powinnam je zrobic. A nuz jakims cudem bede miala szczescie i poziom wod gruntowych bedzie niski. Choc raczej nie mam na to co liczyc, bo w granicy dzialki plynie sobie rzeczka (wyglada raczej na row melioracyjny, ma jakies 40 cm szerokosci).
Jesli chcesz sprawdzic, to wykop dolek - prymitywne, ale skuteczne. Ok. 0,5 m do 1,0 m daje juz poglad, czy woda stoi. Dolek nie musi byc duzy, ale gleboki. Do posadowienia budynku bez piwnic poziom wody w tych granicach moze wystarczy. Jesli wlasciciel sie nie godzi na kopanie dolow i badania - to podejrzane. Ja robilam odwierty (1000 zl bez r-ku) np. na Baletowej. Ladna dzialka, ale w rogu wyszedl brzeg bylego jeziorka - geotchnik mi odradzil kupno. Stracilam 1000 zl, a zyskalam - mniejsze koszty posadowienia, gdzie indziej. Gdybym wkopala sie w palowanie... Koszty bardzo duze. Pozorna strata, rzeczywista oszczednosc. Ale - znalam te okolice - tam jeziorka ida falami. 20 m dalej - suchy grzbiet. Ale suchego nie sprzedawali. A propos map, to gdzie takie zdobyc?
Mapy turystyczne - najlepiej po znajomych lub rodzinie, zawsze ktos ma. Antykwariaty. Moze ogloszenie na grupie? Mapy wodonosne - pytaj w gminie. Niektore gminy robily badania warstw wodonosnych. Powinny to wiedziec urzedniczki od melioracji, wodociagow. Maja obowiazek udzielic ci informacji, nie musisz sie tlumaczyc dlaczego. Pytaj geologa, geotechnika (znajomych, za pieniadze, na grupie, mozesz tez zadzwonic do firmy robiacej badania geotechniczne i poprosic o rade i wstepna opinie przez telefon - firma rzetelna cos ogolnego o terenie zawsze powie, szczegoly oczywiscie po zbadaniu). Ja robilam badania panem piszacym w Muratorze. Polecil mi go znajomy, ze solidny. Rzeczywiscie, bardzo slowny, i bylam zadowolona z badan. Jak chcesz, to moge dac namiar - czlowiek nie bajeruje, mowi jak jest.
Serdeczne dzieki. A tak w ogole, to czy dobrze zrozumialam, ze kupilas dzialke w granicach Warzawy?
Acha, gmina Wilanow - faktycznie centrum Mokotowa. Drogo (jak dla mnie, bo placa tu drozej niz ja). Mysle jednak, ze w ciagu kilku lat oszczednosci na benzynie mi sie zwroca. Dzialka mala (ok. 650 m2), pol blizniaka, szkielet. Malo kto to liczy, ale 20 km od pracy czy szkoly razy 2 samochody oraz dwoje dzieci - dojazdy do pracy szkoly, na dodatkowe zajecia, zakupy, do rodziny, do znajomych - policz to sobie... Minimum 40 km x 2 = 80 km dziennie (trasa do szkoly pokrywa sie z trasa do pracy). Ile pali twoj samochod? A dwa? Gdzie tania dzialka, klopoty z komunikacja. Od ok. 3 lat szukalismy czegos dla siebie - dzialki, domu, osiedla developera. Wzielismy kredyt na dzialke, teraz budujemy z wplywow biezacych, ale niedlugo pewno zbraknie forsy i znow kredyt. Chcemy w tym roku zamknac stan surowy. Zobaczymy.
Mnie stac tylko na miejscowosci okolo 20 km od centrum.
To dobre, jak nie pracujesz i masz male dzieci (nie szkolne).
Moze dlatego, ze tak mi sie jakos dziwnie zamarzylo, zeby miec troche wiecej miejsca niz tylko nz chalupke i grilla. 1500 to dla mnie absolutne minimum. No moze 1000 ale musi byc super lokalizacja i okazyjna cena.
Rozumiem twoje pragnienia, ale ja nie lubie grzebac sie w ziemi, i 650 jest dla mnie w sam raz. Szukalam dzialki mozliwie malej, ale z mozliwoscia zgody na budowe. Na tej maliznie mam "las" (stare drzewa, 19 sztuk) - bazanty. Obok do sasiada przychodza jeze. A jednoczesnie 10 minut spaceru i REMA, apteka, miejski autobus, czyli cywilizacja miejska. Ladnie bedzie. Grilla lubie, ale na dbanie o zielone nie bardzo mam czas, a nie lubie balaganu - stad moje podejscie. Ale np. moja kolezanka ma okolo 2000 m pod Piasecznem. Hoduje kury, marchewke, itp. Jako typowy mieszczuch zachlystuje sie "wsia". Jest bardzo zabawna i sympatyczna z tym entuzjazmem. Najlepiej, jak sie ma, co sie lubi, nic na sile.
Pozdrawiam - jak masz pytania, to pisz - mozna juz na priv, odzyskalam dzis lacznosc. Joanna
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Al. Rzeczpospolitej, Al. Wilanowska - konsultacje
Miasto zapłaci za grunt pod drogę do prywatnego os www.rzeczpospolita.pl/dodatki/warszawa_061023/warszawa_a_9.html
www.rzeczpospolita.pl/teksty/warszawa_061023/warszawa_a_9-1.F.jpg
INWESTYCJE
Miasto zapłaci za grunt pod drogę do prywatnego osiedla
Aleja Rzeczypospolitej, ulice Klimczaka i Płaskowickiej-bis posłużą głównie
mieszkańcom Miasteczka Wilanów. Za grunt pod drogi do własnego osiedla
deweloper żąda od ratusza 80 mln zł
Pola Wilanowskie to gigantyczny plac budowy. Docelowo może tutaj zamieszkać
nawet 50 tys. ludzi. Bez nowych ulic ekskluzywne Miasteczko Wilanów udusi się
jednak w korkach.
Według ustaleń " Rz" w sprawie pozyskania ziemi pod drogi władze miasta
prowadzą właśnie negocjacje z deweloperami: Prokomem i dwoma innymi spółkami. W
ratuszu odmówiono nam podania ich nazw. Zdaniem informatora " Rz" obie mogą być
kapitałowo powiązane z Prokomem. Jak usłyszeliśmy, deweloperzy wystawili miastu
szokujący rachunek za ziemię.
- Wycenili grunty pod drogi na 80 mln zł - przyznaje dyrektor miejskiego Biura
Nieruchomości Marcin Bajko. - Na tak zawyżony kosztorys nie możemy się zgodzić.
Trzy lata temu kupili ziemię po 100 - 200 zł za mkw. Teraz próbują ją nam
sprzedać po 2,8 tys. zł za mkw. albo więcej - wylicza.
Astronomiczna wycena
Władze Warszawy koncepcję sieci dróg w zachodnim Wilanowie mają gotową.
Najbardziej zaawansowane są przygotowania do budowy al. Rzeczypospolitej między
ul. Sobieskiego i Płaskowickiej-bis. To będzie drogowy kręgosłup Miasteczka
Wilanów i przedłużenia ul. Sobieskiego w kierunku budowanej Świątyni
Opatrzności Bożej.
Zarząd Dróg Miejskich planuje budowę al. Rzeczypospolitej w latach 2007 - 2008.
Dokumentacja projektowa ma powstać do marca.
Według Krzysztofa Opasińskiego z pracowni projektowej Azet ulica będzie miała
1,5 km długości i dwa pasy w każdym kierunku, a wzdłuż nich powstanie ścieżka
rowerowa i aleja z platanów. W czasie porannego szczytu będzie tędy jeździło
ok. 3 tys. aut na godzinę.
- Zamierzamy wystąpić o dofinansowanie z UE - mówi Barbara Laszczkowska z
Działu Funduszy Europejskich w ZDM. - Wstępnie zakłada się, że ulica będzie
kosztowała ok. 32 mln zł. Kosztorys nie uwzględnia jednak wykupu gruntów -
zastrzega od razu.
Cały plan mogą zniweczyć rachunki za ziemię przedstawione miastu przez
deweloperów. Informacje o zaskakującej wycenie potwierdziliśmy w ZDM.
- Sprawa wykupu gruntów komplikuje przygotowania -mówi rzecznik drogowców Adam
Stawicki. - Nie ogłosimy przetargu na budowę al. Rzeczypospolitej, dopóki nie
będziemy dysponowali ziemią - wyjaśnia.
Grunty za rury...
W 1999 roku Prokom kupił w zachodnim Wilanowie 170 hektarów ziemi od SGGW pod
budowę Miasteczka Wilanów (prokuratura okręgowa badała później, czy przy
transakcji nie zastosowano zaniżonej ceny). Gmina Wilanów rządzona przez
burmistrza Michała Strulaka nie skorzystała wtedy z prawa pierwokupu ziemi.
Teraz teren znajduje się w całości w rękach prywatnych.
Czy w tej sytuacji właściciel nie powinien przekazać ziemi pod drogi do
własnego osiedla nieodpłatnie?
- Na mocy porozumienia sprzed kilku lat z byłą gminą Wilanów zbudujemy sieć
dróg gminnych na obszarze 10 hektarów i przekażemy je na rzecz miasta -
twierdzi wiceprezes Prokom Investments Zbigniew Okoński. - Miasto zbuduje tylko
ulice główne, które jako drogi publiczne posłużą wszystkim warszawiakom -
zapowiada.
Okoński podkreśla, że Prokom buduje ponadto dla Miasteczka Wilanów sieć
podziemnych instalacji wodociągowych i kanalizacyjnych oraz kolektor sanitarny
z 2,5 km rur do Oczyszczalni Ścieków Południe. Łączny koszt prac wycenia na 200
mln zł.
-Czyli teraz 80 mln zł odbierzecie z tej kwoty, sprzedając miastu teren pod
drogi główne? - dopytujemy.
-Przypominam, że pomniejszyliśmy nasze przychody o wydatki na infrastrukturę,
których nie poniosła administracja samorządowa. A przecież powinna, bo właśnie
w tym celu mieszkańcy i deweloperzy płacą podatki - odpowiada prezes Okoński.
...a rury za rentę
Jak usłyszeliśmy w Urzędzie Dzielnicy Wilanów, Prokom nie zrobił gestu wobec
miasta. Według burmistrza Wilanowa Lecha Skowrona pod koniec lat 90. władze
ówczesnej gminy Wilanów zawarły jednostronnie korzystne dla Prokomu umowy.
Chodzi m.in. o wysokość tzw. renty planistycznej, czyli opłaty od wzrostu
wartości nieruchomości w przypadku przekwalifikowania ziemi z rolnej na
budowlaną.
- Władze byłej gminy Wilanów zezwoliły Prokomowi na rentę planistyczną w
wysokości 5 proc., podczas gdy wszyscy pozostali musieli płacić 25 proc. - mówi
burmistrz Wilanowa Lech Skowron. -W zamian za tę gigantyczną ulgę Prokom
zobowiązał się do wybudowania infrastruktury dla Miasteczka Wilanów.
W nieoficjalnych rozmowach urzędnicy przyznają, że wyłożenie 80 mln zł na
grunty za drogi dla Miasteczka Wilanów może ściągnąć na władze miasta zarzut
niegospodarności. Czy do takiej inwestycji dołoży się później Bruksela?
- Za wcześnie na przesądzanie tej sprawy - twierdzi dyrektor Marcin Bajko. -
Negocjacje trwają, więc każdy scenariusz jest jeszcze możliwy. Nie wykluczam,
że zrezygnujemy z wykuputej ziemi. Wtedy deweloper będzie musiał sam zbudować
drogi na terenie Miasteczka Wilanów, a miasto przejmie je tylko później w
zarządzanie.
KONRAD MAJSZYK
Przejrzyj resztę wiadomości
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plorientmania.htw.pl
|
|
Cytat |
Diabeł: wielki, czarny znak zapytania. Napierski Stefan Debiutuje się do samej śmierci, a i śmierć jest też debiutem. Aleksander Kumor Dla konserwatysty refleksja nad podstawami własnego światopoglądu jest rodzajem profanacji tak samo jak konieczność udowadniania egzystencji Boga jest estetycznym zgorszeniem dla każdego prawdziwie wierzącego; jest wyprowadzaniem irracjonalnej wartości na poziom racjonalny, desakralizacją boskości, której odebrany zostaje urok tajemniczości, bez której nie można pewnie stawić czoła lewicowym czcicielom diabła na ich polach bitewnych rozumu. Georg Quabbe Dlaczego tak często ludzie, dla których bardzo dużo zrobiłeś, ciężko się na ciebie obrażają? Może dlatego, że przypominasz im o ich słabościach. Kirk Douglas, Syn śmieciarza, Autobiografia Aby uwierzyć w drugiego człowieka, należy najpierw uwierzyć w siebie. Żyć w harmonii ze światem widzialnym i niewidzialnym. Odnaleźć prawdziwe oblicze Boga. . . Ale czy miłość jest w stanie uchronić przed samotnością? Nie zapominajmy, że "Bóg ukrył piekło w samym sercu raju". Paulo Coelho
|
|