Oglądasz wypowiedzi znalezione dla hasła: głową w chmurach
Temat: Gdańska Stocznia Remontowa ...
fotografia nie konczy sie na tzw. fotografii artystycznej...
(nie mowiac juz o tym, ze u niektorych, ktorzy uwazaja sie za artystow,
rzeczywiscie mamy do czynienia z TAK ZWANA (!!!) artystyczna
fotografia)...
Cale szczescie, ze mamy tez do czynienia z TAK ZWANYMI fotografami ;]
fotograficy z ambicjami artystycznymi maja klapki na oczach i nie
dostrzegaja potrzeby istnienia / waznosci (dla okreslonych celow i osob)
fotografii czysto dokumentacyjnej, czy - tak to nazwijmy - technicznej...
typowa postawa "z glowa w chmurach"...
Pokaz prosze Piotrze palcem, w ktorym momencie o tym napisalem.
poza tym "artystom" czasami nie miesci sie w glowie, ze fotografia moze
dla
kogos nie byc celem samym w sobie, a moze byc jedynie narzedziem w
rozwijaniu hobby (jak np. u shipspotterow, planespotterow, etc.)...
Widze, ze ostro kolegow wzielo na "artystow" ;] Nie pierwszy raz juz
spotkalem sie z
taka reakcja i ciezko mi cokolwiek nowego powiedziec.
Szkoda tylko, ze zamiast zrobic cos co powali mnie na kolana i sprawi, ze
wyrzuce aparat przez okno
chwytajac sie innego hobby - potraficie tylko tyle :(
Jacku Kalinowski - uwierz mi, gdybym wiedzial ze to sa foty hobbisty
zainteresowanego technicznymi walorami Stoczni - slowa bym nie powiedzial!
Twoj post odebralem wylacznie w ramach fotograficznych i tylko na ten temat
sie wypowiedzialem. Co do tematow stoczniowych - TAK! jestem laikiem.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Kolejna rocznica ...
Walka powstańcza, partyzancka, pałający patriotyzm, niezmiernie rzadko
poprzedzone są zdroworozsądkową kalkulacją.
Ot!
Harcerzyki chcieli się pobawić w prawdziwe podchody.
straty
wśród ludności w Wawie były przeogromne, właśnie na skutek skierowania
zdeprawowanego elementu do unicestwienia zrywu.
Hehehehe, co za banialuki
Może Hitler miał przysłać do stłumienia powstania Armię Zbawienia?
Ech ci polaczkowie...
Wiecznie z głowa w chmurach
m.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Kolejna rocznica ...
mulin wrote:
Hehehehe, co za banialuki
Może Hitler miał przysłać do stłumienia powstania Armię Zbawienia?
======
Ech ci polaczkowie...
==============
Wiecznie z głowa w chmurach
Sam jesteś trollu z tego kraju, więc sam na siebie plujesz.
Ech, ta g*nażeria odważna jak się kryje pod pseudonimem.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Gdzie mozna sie fajnie zabawic w Wawie ?
Cosmo <kwacz@kki.net.plwrote in message
A kto powiedzial, ze przyjezdzam z Wroclawia ?
Jak widac kobiety w Wawie nie sa zbyt przyjemne,
jednakze nie moge pominac tego miasta,
bo wlasnie w nim jestem (niestety)
Stary chyba sie umowie z Toba na piwo. Masz racje przyjemne nie sa. chca z
glowa w chmurach ale przy odrobinie wysilku mozna owinac je wokol palca....i
ich duma sie skonczy.
Arek
Pozdr., Cosmo
Użytkownik BB <bea@arka.warszawa.mtl.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8shp8a$4v@news.tpi.pl...
| Cosmo napisał(a) w wiadomości: <8shnms$4v@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
| Czemu dziecinko, to samo zycie...
| Moze twoje jest tak nudne ze potrzebuje tego typu "uzywek". A co do
| dziecinko to sam pomysl myslenie generalnie nie boli choc
nieprzywyczajonym
| szkodzi, ale jak juz sie przywyczaisz to zobaczysz ze "prochy" sa
zbedne.
| Co do laseczek hmmm jakby ci tu odpowiedziec - nie badz taki do przodu
bo
| juz cie sznurowki wyprzedzily.
| Jedyna twoja zaleta jest to ze przyjezdzasz z Wroclawia i niestety juz
teraz
| zaluje ze przyjezdzasz do Warszawy -Wroclaw na twoim wyjezdzie zyska a
| Warszawa jak tu trafisz straci :<< Moze gdzies po drodze utkniesz tak po
| cichutku mysle ......
| BB
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Gdzie mozna sie fajnie zabawic w Wawie ?
Arek wrote:
Ever <e@esperal.geoteko.com.plwrote in message
| On Wed, 18 Oct 2000 14:58:40 +0200, Arek <arek_rogow@hotmail.com
wrote:
| Nie przejmuj sie oni juz tak maja. Mnie nawyzywano od "pedalow" a ja
| chcialem tylko pruszyc dosc preblomatyczny temat i pogadac na spotkaniu
| czwartkowym, bo myslalem ze tam przychodza ludzie na poziome.
| trzeba bylo przyjsc i poruszyc.
| na grupa pl.regionalne.warszawa sluzy do dyskusji o warszawie itp. a nie o
| innych rzeczach, w tym np. o homoseksualizmie czy adopcji.
| od takich rzeczy sa inne grupy.
| mnie nie interesuja. chodzilo tylko o problem ale chyba za glupi
jestescie i
<ciach
Jasne "sprzedam Nokia 5130......", wynajme mieszkanie to jest napewno na te
grupe.
Arek
Witam!
Ale gdzie indziej proponujesz jednak "konkretny", "warszawski" temat:
"Stary chyba sie umowie z Toba na piwo. Masz racje przyjemne nie sa.
chca z glowa w chmurach ale przy odrobinie wysilku mozna owinac je wokol
palca....i ich duma sie skonczy.
Arek" ...
:-| | | |
I nadal jestes zamez... aj, aj, aj... przepraszam, tzn. chialem napisac:
masz Zone...
Uklony???
kpawlak
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Gdzie mozna sie fajnie zabawic w Wawie ?
Arek napisał(a):
Cosmo <kwacz@kki.net.plwrote in message
| A kto powiedzial, ze przyjezdzam z Wroclawia ?
Stary chyba sie umowie z Toba na piwo. Masz racje przyjemne nie sa. chca z
glowa w chmurach ale przy odrobinie wysilku mozna owinac je wokol palca....i
ich duma sie skonczy.
Zorientowałam się, że już nawet Twoja własna żona Cię olewa :-))))))
Kaja
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Gdzie mozna sie fajnie zabawic w Wawie ?
Kaja <fa@friend.plwrote in message
Arek napisał(a):
| Cosmo <kwacz@kki.net.plwrote in message
| | A kto powiedzial, ze przyjezdzam z Wroclawia ?
| Stary chyba sie umowie z Toba na piwo. Masz racje przyjemne nie sa. chca
z
| glowa w chmurach ale przy odrobinie wysilku mozna owinac je wokol
palca....i
| ich duma sie skonczy.
Zorientowałam się, że już nawet Twoja własna żona Cię olewa :-))))))
Kaja
Kaja, ale Ty jestes prosciutka kobieta. Typowy okaz naszego spoleczenstwa.
Arek
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: zamknąć dla samochodów most Piaskowy wraz z mostami Młyńskimi i całą ul. św. Jadwigi
Urko <U@usuntotlen.plwrote:
Owszem, bo ja żyję tu i teraz, a Ty z głową w chmurach.
Taaa...
Jeśli popyt jest ciągle wyższy to owszem rosną. To naprawdę nie jest trudne.
Pisales ze mieszkan sie buduje wiecej, a to chyba podaz rozsnie niz popyt.
Jednym slowem, gadasz od rzeczy.
Właśnie telepać się...., mówiłem CI już gdzie sobie możesz wsadzić wrocławskie
MPK? W innym poscie pisalem ze w pon czekalem 30 minut na autobus D, nie
przyjechal o trzech kolejnych czasach i to wlasnie na Powstańców.
No i tak bedzie dopoki mieszkancy beda wolec obwodnice i nowe drogi zamiasty
sprawnej komunikacji.
| Ale nie znam tematu, dawno sie nei interesowałem cenami.
| A
szkoda.
To Twój problem.
| Problem jest taki ze sie z tymi polglowkami spotykam na drodze.
A to już jest chamstwo tak się wypowiadać. Nie, nie zdziwiło mnie to u CIebie,
od dłuższego czasu zarzucasz mi kłamanie tylko dlatego że coś Ci się nie mieści
w głowie.
Tak, nie miesci mi sie w glowie jak mozesz liczyc koszty plaiwa jako koszty
samochodu. Nie miesci mi sie w glowie jak parkowanie w rynku zajmuje ci 0
minut. I na koniec nie miesci mi sie w glowie jak zwiekszenie podazy
powoduje wzrost cen.
Ty nie chcesz dyskutować, Ty chcesz że adwersarz przyjmie To co Ty chcesz... :(
Bo fakty sa takie, ze Piaskowa nalezy zamknac dla samochodow.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: stokrotka (nasza-klasa)
Rosła sama stokrotka przy drodze na wzgórze
w sukni z płatków bielonych przez słońce i wiatr
wokół chabry, kąkole, maki, polne róże...
drugiej takiej nie było od morza do Tatr.
Drogą szedł człowiek jeden dziwnie zamyślony
z głową w chmurach - nogami jednak mocno w gruncie stał
Dokąd tak śpieszył? może biegł do żony
i obowiązki swoje jakieś pewno miał.
Wtem stanął, schylił się do kwiatka
ścisnął łodyżkę, musnął lekko płatka
sie masz stokrotko! mówię ci to szczerze,
że zerwać ciebie ochota mnie bierze
ale kwiat cięty
nie jest już taki piękny...
Chwilę stali w milczeniu
słowo nie padało
a przecież coś niewymowne
tu się zawiązało
on myślał: jaka fajna jest ta mała
a ona?
ona rozkwitała...:)
pozdrawiam serdecznie,
Edward Robak* z Nowej Huty
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: stokrotka (nasza-klasa)
"Robakks" <Roba@gazeta.plwrote in message
Rosła sama stokrotka przy drodze na wzgórze
w sukni z płatków bielonych przez słońce i wiatr
wokół chabry, kąkole, maki, polne róże...
drugiej takiej nie było od morza do Tatr.
Drogą szedł człowiek jeden dziwnie zamyślony
z głową w chmurach - nogami jednak mocno w gruncie stał
Dokąd tak śpieszył? może biegł do żony
i obowiązki swoje jakieś pewno miał.
Wtem stanął, schylił się do kwiatka
ścisnął łodyżkę, musnął lekko płatka
sie masz stokrotko! mówię ci to szczerze,
że zerwać ciebie ochota mnie bierze
ale kwiat cięty
nie jest już taki piękny...
Chwilę stali w milczeniu
słowo nie padało
a przecież coś niewymowne
tu się zawiązało
on myślał: jaka fajna jest ta mała
a ona?
ona rozkwitała...:)
pozdrawiam serdecznie,
Edward Robak* z Nowej Huty
Syzyfie, na pomoc!!!
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: stokrotka (nasza-klasa)
On 4 Maj, 22:16, "Robakks" <Roba@gazeta.plwrote:
Rosła sama stokrotka przy drodze na wzgórze
w sukni z płatków bielonych przez słońce i wiatr
wokół chabry, kąkole, maki, polne róże...
drugiej takiej nie było od morza do Tatr.
Drogą szedł człowiek jeden dziwnie zamyślony
z głową w chmurach - nogami jednak mocno w gruncie stał
Dokąd tak śpieszył? może biegł do żony
i obowiązki swoje jakieś pewno miał.
Wtem stanął, schylił się do kwiatka
ścisnął łodyżkę, musnął lekko płatka
sie masz stokrotko! mówię ci to szczerze,
że zerwać ciebie ochota mnie bierze
ale kwiat cięty
nie jest już taki piękny...
Chwilę stali w milczeniu
słowo nie padało
a przecież coś niewymowne
tu się zawiązało
on myślał: jaka fajna jest ta mała
a ona?
ona rozkwitała...:)
pozdrawiam serdecznie,
Edward Robak* z Nowej Huty
Ale o co chodzi? :)
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: stokrotka (nasza-klasa)
Rosła sama stokrotka przy drodze na wzgórze
w sukni z płatków bielonych przez słońce i wiatr
wokół chabry, kąkole, maki, polne róże...
drugiej takiej nie było od morza do Tatr.
Drogą szedł człowiek jeden dziwnie zamyślony
z głową w chmurach - nogami jednak mocno w gruncie stał
Dokąd tak śpieszył? może biegł do żony
i obowiązki swoje jakieś pewno miał.
Wtem stanął, schylił się do kwiatka
ścisnął łodyżkę, musnął lekko płatka
sie masz stokrotko! mówię ci to szczerze,
że zerwać ciebie ochota mnie bierze
ale kwiat cięty
nie jest już taki piękny...
Chwilę stali w milczeniu
słowo nie padało
a przecież coś niewymowne
tu się zawiązało
on myślał: jaka fajna jest ta mała
a ona?
ona rozkwitała...:)
O stokrotkach też będzie w Księdze?
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: stokrotka (nasza-klasa)
<iks@gazeta.plwrote in message
On 4 Maj, 22:16, "Robakks" <Roba@gazeta.plwrote:
Rosła sama stokrotka przy drodze na wzgórze
w sukni z płatków bielonych przez słońce i wiatr
wokół chabry, kąkole, maki, polne róże...
drugiej takiej nie było od morza do Tatr.
Drogą szedł człowiek jeden dziwnie zamyślony
z głową w chmurach - nogami jednak mocno w gruncie stał
Dokąd tak śpieszył? może biegł do żony
i obowiązki swoje jakieś pewno miał.
Wtem stanął, schylił się do kwiatka
ścisnął łodyżkę, musnął lekko płatka
sie masz stokrotko! mówię ci to szczerze,
że zerwać ciebie ochota mnie bierze
ale kwiat cięty
nie jest już taki piękny...
Chwilę stali w milczeniu
słowo nie padało
a przecież coś niewymowne
tu się zawiązało
on myślał: jaka fajna jest ta mała
a ona?
ona rozkwitała...:)
"...a harcerz taki gapa
że aż w pokrzywy wpadł, w pokrzywy wpadł!"
:-)
Witam Pana fragmentem harcerskiej piosenki o polnej stokrotce, witam i
o nic nie pytam, dla odróżnienia od pozostałych rozmówców w tym wątku,
tylko kontynuuję temat stokrotkowy w tekście poetyckim i bardzo mi
miło znów móc Pana spotkać w grupach :-)
Od razu robi się ciekawiej; tak juz mamy oboje, kiedy się pojawiamy,
powiem nieskromnie, bez fałszywej skromności, za siebie i za Pana :-)
---
O Boże, na torsje mi się zbiera...
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Czlowiek to prawdziwy Kreator swiata
Użytkownik "Pszemol"
Człowieczku drogi, to Ty się tak zachowujesz. Zapytany
o możliwość przetrwania w dzungli wolałeś zamknąć oczy
i dzungli nie widzieć - jak niewolnik unikasz problemów.
Dzungla to swiat wirtualny. Nie ma jej wokol mnie. Ucieczka w dzungle to
rodzaj zejscia na manowce dyskusji. ja jestem super-REALISTA i twardo stapam
po ziemi. Nie bawie sie w swiaty zastepcze i sztuczne. Interesuje mnie swiat
REALNY, ktory mam wokol siebie. jesli masz wokol siebie dzungle, to poszukaj
jakichs pokrewnym bushmenow i z nimi dyskutuj sobie.
Niech ktoś inny się za Ciebie pomartwi - Ciebie to nie
dotyczy bo nie chcesz brać odpowiedzialny... i już.
A ty bierzesz odpowiedzialnosc za wszystkie sprawy w Bangladeshu, Kostaryce,
Maroku, Kamerunie i na Marsie? Taki z Ciebie Megaloman?
Prawda jest taka, że sam jesteś niewolnikiem i albo
świadomie to czujesz i sobie zaprzeczasz ten oczywisty
fakt, albo podświadomie szukasz lekarstwa i uciekasz
w bajeczki dla dzieci
Bajeczki tworzysz Ty sam. Ja jestem Hiper-Realistą. Juz raz to mowilem. Jako
realista nie wymyslam zadnych dzungli ani nie interesuje mnie zbytnio z jaka
sila wiac beda jutro wiatry na Marsie lub na Wenus. Czego i Tobie zycze.
Mniej chodzenia z glowa w chmurach a bardziej patrz do nogi.
Cypkor Neliusz P.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Motto dzisiejszego wieczoru: Dla kogos kto ma mlotek, wszystko wyglada jak gwozdz
Dnia Wed, 9 Jan 2008 22:25:08 +0100, Sky napisał(a):
| | Te co przepadają jednym -innym są przydzielane po paru miechach.
| Yhy, yhy, tu mi jedzie... ;-)
| Zapytaj na alt.pl.gadu-gadu :)
Dobrze, zapytam. A może po prostu nawiążę rozmowę z samą sobą sprzed 2 lat
np ;-P
Jak masz chęc środki i pamięć -nie widzę przeciwwskazań ;)
| A z obcą babą o obcym facecie to możesz???
| ;-PPP
| Kiedy sam jestem tym obcym dla niej facetem -zawsze! ;P
No tak. Ty to umiesz sprowadzić na ziemię ;-D
A tttaki niby Niebiański ;-P
Chodzenie twardo po ziemi z głową w chmurach
to wielka sztuka...do dziś się zastanawiam
czy ją posiadłem...ale mnie pocieszasz
jak widzę -jak tylko potrafisz ;P
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Motto dzisiejszego wieczoru: Dla kogos kto ma mlotek, wszystko wyglada jak gwozdz
Dnia Thu, 10 Jan 2008 19:28:14 +0100, Sky napisał(a):
| Dnia Wed, 9 Jan 2008 22:25:08 +0100, Sky napisał(a):
| | Te co przepadają jednym -innym są przydzielane po paru miechach.
| Yhy, yhy, tu mi jedzie... ;-)
| Zapytaj na alt.pl.gadu-gadu :)
| Dobrze, zapytam. A może po prostu nawiążę rozmowę z samą sobą sprzed 2 lat
| np ;-P
Jak masz chęc środki i pamięć -nie widzę przeciwwskazań ;)
| A z obcą babą o obcym facecie to możesz???
| ;-PPP
| Kiedy sam jestem tym obcym dla niej facetem -zawsze! ;P
| No tak. Ty to umiesz sprowadzić na ziemię ;-D
| A tttaki niby Niebiański ;-P
Chodzenie twardo po ziemi z głową w chmurach
to wielka sztuka...do dziś się zastanawiam
czy ją posiadłem...
Czasem aż się człowiek zatoczy jak spojrzy z góry w dół (mam lęk
przestrzeni)... mogę Ci to powiedzieć z własnego doświadczenia ;-P
Ale taka umiejętność przynajmniej daje pewność, że sie nie spadnie z
hukiem, można sie tylko potknąc, kiedy człowiekowi ktoś "niższy" nogę
podstawi.
ale mnie pocieszasz
jak widzę -jak tylko potrafisz ;P
Nie martw się, jakby co, to zawsze możesz mi podstawić nóżkę - albo równaj
w górę ;-PPP
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Dusza pijaka
Użytkownik "trython"
Może spróbuję jeszcze z innej beczki. Zauważ, że filozofia wspólnego
świata, z którą tak zażarcie walczysz, nie musi być czymś złym. Jeżeli
człowiek wyznaje taką filozofię, to dla niego nie jest obojętne to, czy
gdzieś tam w Afryce ludzie głodują lub są prześladowani, albo że w
Indonezji wystąpiło tsunami. Dzięki temu zawsze są skłonni spieszyć z
pomocą humanitarną nie dlatego, że czują się winni albo że są
megalomanami, ale po prostu dlatego, że chcą pomóc innym w potrzebie.
Ci co spiesza z pomoca humanitarna Afryce, zazwyczaj niedostezegaja glodnych
i bezdomnych w swoim otoczeniu. Akcja cahrytatywna jest zaslona dymna dla
ich sumienia i dobrego samopoczucia: "Patrzcie jaki to ja jestem dobry,
pomagam nawet biednym w Afryce!".
Tymczasem co proponuje twoja filozofia ? W twoim świecie wszystko jest
przecież idealne. Nie zdarzają się żadne nieszczęścia, a przynajmniej nie
takie, w których ginie tysiące ludzi i wobec których byłbyś bezradny. Nie
mogą się zdarzać, bo to stawiałoby cię w niekorzystnym świetle jako Pana,
który niepodzielnie rządzi w swoim świecie.
Nie dlatego.
Tylko dlatego, ze ja swiat ja stale WIDZE przed soba, patrze przed nos a nie
gdzies daleko.
Jesli bedziesz chodzic z glowa w chmurach, potkniesz sie o byle kamyk.
Cypkor Neliusz P.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Indywidualność myślenia (mała teoria Nadludz i)
"baciu" <m@kki.net.plwrote in message | Wiec NAD kim sa oni nadludzmi??
| Rinaldo
Nad tym co potrafimy zobaczyć kotku.
Kto sie wywyzsza bedzie ponizony. Kto chodzi z glowa w chmurach, potknie sie
o kamien.
Rinaldo
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Indywidualność myślenia (mała teoria Nadludz i)
Rinaldo:
Kto sie wywyzsza bedzie ponizony. Kto chodzi z glowa
w chmurach, potknie sie o kamien.
A skad to zes wziales o nadglupcze Rinaldo?!? :)))
Bo wyglada na Biblie, ale tylko wyglada. Moze jakies zrodlo
podasz tym razem? :)))
Czarek
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Indywidualność myślenia (mała teoria Nadludz i)
Użytkownik cbnet <cb@wp.pl=NOSPAM=w
wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9prm2b$66@news.tpi.pl...
Rinaldo:
| Kto sie wywyzsza bedzie ponizony. Kto chodzi z
glowa
| w chmurach, potknie sie o kamien.
A na pochyle drzewo to i Salomon nie naleje. :-)
A skad to zes wziales o nadglupcze Rinaldo?!?
:)))
Bo wyglada na Biblie, ale tylko wyglada. Moze
jakies zrodlo
podasz tym razem? :)))
1 zdanie - Mt 23:12 (Łk 14:11)
2 wyglada na madrosc ludowa.
Pozdr
Mike
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: 13-te [pientro] fonetycznie
"Tomek" <tomek-wilmow@wp.pl
"ksRobak" <ksRo@chello.pl
Przepraszam, czy ktoś powiedział "Ziemia obiecana"?
http://britton.disted.camosun.bc.ca/escher/liberation.jpg
Piękny gobelin obrazujący przekształcanie się "wolnych ptaków"
w krystaliczny "beton".
Wszędobylska grawitacja równa materię w dół
aż po niewidoczny MROK.
Wznieść się ponad 13-te piętro można tylko duchem, który
nie poddaje się fizycznym siłom przemocy.
Nogi na Ziemi a głowa w Chmurach ;)
ach! jak pięknie być WOLNYM,, :)
Jaka JASNOŚĆ niezaciemniona [pientrami] fonetycznie. :-)
PS. może by tak zaplanować inwazję na nieskończoną przestrzeń? :oo:
ograniczyć ją troszeczkę od góry i od dołu? ;D
Edward Robak*
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Glowa "w ciup" i WIO!
Użytkownik Kysy <k@zp.ite.pwr.wroc.plw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:op9y4.9331$Sf1.252@news.tpnet.pl...
Interesujące obserwacje. O ile dobrze pamiętam, w jednym z dialogów
Platona,
wspomina się, że Tales chodził po Milecie wpatrzony w niebo. Niestety
wpadł
do rowu, co spotkało się z kpinami swiadków zdarzenia.
--
pozdrawiam, Kysy
Ale to nie przeszkodziło mu w ustnowieniu słynnych twierdzen z
udowadanianiem ktorych po dzis dzien "mecza" sie uczniowie. Tu nalezalo by
spytac dlaczego ludzie patrza w niebo? Ja patrze w niebo wtedy kiedy chce
sie nad czyms gleboko zastanowic - niebo jest bardzo spokojne - nie
rozprasza uwagi - gdybym patrzyla przed siebie idac ulica prawdopodobnie
moja uwage przyciagaloby to co dzieje sie wokol - ludzie ktorzy ciagle
gdzies pedza, samochody, kolorowe wystawy sklepow - nie moglabym myslec o
swoich problemach. Dlatego najlepiej mysli sie np. w gorach, nad morzem
(byle nie w sezonie bo mozna zwariowac ;) Tam jest nie tylko cicho - sam
krajobraz zmusza do myslenia, chwili refleksji. Na codzien nie mam okazji
wyrwac sie wysoko w gory czy przejsc plaza - miejscem ucieczki jest niebo...
Dlatego mowi sie o marzycielach ze chodza z glowa w chmurach... Bo tam jest
cisza, spokoj - tam moga sie skupic bo nic ich nie rozprasza... Przyznaje
sie ze rzadko patrze w niebo bo niestety swiat pedzi do przodu i brakuje mi
czasu na zwolnienie tempa i oddanie sie rozwazaniom... Ale gdy tylko przyjda
wakacje nic mnie od tego nie powstrzyma.
Anka
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: I Bóg stworzył człowieka, czyli w czym rozszerza sie wszechswiat
Witam
Nie jestem jakims teologiem, ale od jakiegos czasu nurtuje mnie problem
zgodnosci religii i nauki. Nie chcialem tez pisac na paranauki, religie czy
inne grupy, gdyz chcialbym poznac zdanie ludzi twardo stapajacych po Ziemi,
ale z glowa w chmurach ;-) (czyli p.s.kosmitow). Otoz...
Wszyscy znamy teorie Wielkiego Wybuchu i fakt rozszerzania sie Wszechswiata.
No ale skoro wiemy tez, ze to "Bóg stworzyl Niebo i Ziemie", i ze "zawsze
byl, jest i bedzie". To moze jest On wlasnie tym w czym rozszerza sie
Wszechsciat i tym co spowodowalo ow Wielki Wybuch. Na moj chlopski rozum to,
moze byc jakims rodzajem przenikajacej wszystko pierwotnej energi
posiadajacej sile sprawcza. I moze te 7 dni w opisie stworzenia nie bylo
dniami w sensie 24h, tylko dlugimi okresami dla uproszczenia nazwanymi
"dniami".
Czy te moje dywagacje maja jakis sens? Czy to raczej czysta fantastyka? Moze
to wszystko da sie kiedys zlozyc w calosc.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: I Bóg stworzył człowieka, czyli w czym rozszerza sie wszechswiat
Newsuser "Paweł" <b@wp.plwrote ...
Nie jestem jakims teologiem, ale od jakiegos czasu nurtuje mnie problem
zgodnosci religii i nauki. Nie chcialem tez pisac na paranauki, religie
czy inne grupy, gdyz chcialbym poznac zdanie ludzi twardo stapajacych
po Ziemi, ale z glowa w chmurach ;-) (czyli p.s.kosmitow). Otoz...
Wszyscy znamy teorie Wielkiego Wybuchu i fakt rozszerzania sie
Wszechswiata. No ale skoro wiemy tez, ze to "Bóg stworzyl Niebo i
Ziemie", i ze "zawsze byl, jest i bedzie". To moze jest On wlasnie tym
w czym rozszerza sie Wszechsciat i tym co spowodowalo ow Wielki Wybuch.
Na moj chlopski rozum to, moze byc jakims rodzajem przenikajacej
wszystko pierwotnej energi posiadajacej sile sprawcza. I moze te 7 dni
w opisie stworzenia nie bylo dniami w sensie 24h, tylko dlugimi
okresami dla uproszczenia nazwanymi "dniami".
Czy te moje dywagacje maja jakis sens? Czy to raczej czysta fantastyka?
Moze to wszystko da sie kiedys zlozyc w calosc.
Zbiezne to jest z pogladami pewnego paranaukowca - prof. dra inz. Jana
Pajaka :)
http://jan-pajak.com/god_pl.htm
A co do zamiany dni na okresy ... to mozna sobie z kosmologii nawet
powstwiac, np. oddzielenie sie promieniowania od materii, inflacje,
zaploniecie gwiazd - etapow do wyboru :)
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: SSO USA->Europa
Użytkownik "Waldemar Zwierzchlejski"
Moglby wyladowac w Europie. Pod warunkiem, ze by z niej wystartowal.
Czlowieku, przestan juz bredzic o mozliwosciach tego SSO, zobacz
sobie choc jeden szkic lotu:
Waldemar Zwierzchlejski
Widze ze masz wielkie wymagania. Zaczalbys sie ekscytowac dopiero przy locie
na Neptuna albo lepiej na Alfe Centaruri. Ja jestem minimalista. I realista.
Nie chodze z glowa w chmurach. Tylko zerkam od czasu do czasu.
CKP
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: SSO USA->Europa
At Mon, 21 Jun 2004 18:05:49 +0200 Cyprian Korneliusz Peter wrote:
Widze ze masz wielkie wymagania. Zaczalbys sie ekscytowac dopiero przy locie
na Neptuna albo lepiej na Alfe Centaruri. Ja jestem minimalista. I realista.
Nie chodze z glowa w chmurach. Tylko zerkam od czasu do czasu.
Czyzbys w SSO widzial remedium na wszystkie bolaczki tego swiata ?
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: SSO USA->Europa
Newsuser Cyprian Korneliusz Peter <cyp@poczta.onet.plwrote:
Użytkownik "Waldemar Zwierzchlejski"
| Moglby wyladowac w Europie. Pod warunkiem, ze by z niej wystartowal.
| Czlowieku, przestan juz bredzic o mozliwosciach tego SSO, zobacz
| sobie choc jeden szkic lotu:
| Waldemar Zwierzchlejski
Widze ze masz wielkie wymagania. Zaczalbys sie ekscytowac dopiero przy
locie na Neptuna albo lepiej na Alfe Centaruri. Ja jestem minimalista. I
realista. Nie chodze z glowa w chmurach. Tylko zerkam od czasu do czasu.
Korneliuszu - realista sie jest, jak sie pozna wpierw jakies rozwiazanie,
chocby oglednie i pozniej dyskutuje na podstawie RZECZYWISTYCH danych a nie
podlug widzimisie.
Materialow o SSO jest juz troche w Sieci. Mozna przeczytac i dyskutowac cos,
co nas tu zainteresuej, badz nie jest dobrze wytlumaczone.
Pytanie np. "co zrobic aby SSO byl statkiem kosmicznym" bylo ciekawe, ale
nie wrzucaj pod haslo "SSO" wszystkiego, co sobie zamarzysz bo czesto to
Rzym a Krym.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: SSO USA->Europa
Cyprian Korneliusz Peter wrote:
Widze ze masz wielkie wymagania. Zaczalbys sie ekscytowac dopiero przy locie
na Neptuna albo lepiej na Alfe Centaruri. Ja jestem minimalista. I realista.
Nie chodze z glowa w chmurach. Tylko zerkam od czasu do czasu.
Ja emocjonowalem sie lotami ludzi na Ksiezyc, wiec dlaczego mialbym
nagle emocjonowac sie byle podskokiem? Do kolejnych emocji nie jest
mi potrzebny lot na Neptuna, Mars w zupelnosci by mi wystarczyl, choc
jako realista czuje, ze w najlepszym wypadku doczekam jeszcze tylko
powrotu na Ksiezyc. I wiem,ze na pewno nie bedzie to zasluga firm
w rodzaju Scaled i im podobnych. A do Burta Rutana zywie wielki
szacunek, za to, czego dokonal w aeronautyce. Jezeli na stare lata
chce sie troche pobawic - to ja mu tego przeciez nie bronie. Bede
tylko upieral sie przy tym, ze jest do tego dorabiana zupelnie
nieprawdziwa ideologia. Jak dla mnie - EOT (po raz drugi...).
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Infiniti z głową w chmurach
Infiniti z głową w chmurach
Właśnie się dowiedziałem, że Infiniti bedą sprzedawali także w UK...
i kto im to kupi z taką żałosną marką Infiniti G37 jak w UK mogą
sobie ściągnąć z Japonii ten sam samochód ale z najbardziej
prestiżową marką świata Nissan Skyline! Tylko w krajach gdzie
kierownica jest przystosowana dla leworęcznych ludzie kupują
Infiniti... bo nie mają wyboru.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: wątek z głową w chmurach
wątek z głową w chmurach
dla wszystkich, którzy o czymś marzą, pragną lub bardzo chcą by się spełniło...
albo dla dziecięcych marzeń - no wiecie co to chceliśmy zrobić dziecięciem będąc
To zacznę od siebie:)
***
Ja np. strasznie chciałabym wystąpić kiedyś w "Szansie na sukces", lub
zaśpiewać w takim Zapiecku np. Wziąć udział w konkursie poezji śpiewanej lub
piosenki aktorskiej.
Albo być dobra na tyle, by kiedyś urządzić wystawę swoich rysunków ...(no
właśnie marzenia - takie dziecięce w sumie , ale kiedyś zwariuję jak żadnego
nie uda się spełnić...)
P.S.
Jeśli wątek taki już jest to skasujcie ten albo zalinkujcie mi poprzedni :D.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Z głową w chmurach.
Z głową w chmurach.
22 osoby przy jednym stole zawieszonym 50 metrów nad ziemią. To pomysł na nietypową kolację w przestworzach dla tych, którzy lubią zakrapiać posiłki odrobiną... adrenaliny. Platforma jest bezpiecznym, posiadającym wszelkie certyfikaty bezpieczeństwa (jak zapewniają organizatorzy), miejscem idealnym nie tylko na oryginalne obiady, ale również konferencje, spotkania biznesowe, śluby, przyjęcia weselne, a także pokazy mody. Organizatorzy spotkań w chmurach podróżują wraz z platformą po całym świecie. Ostatnio 25 podniebnych obiadów zaserwowano w Paryżu
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Weekend z głową w chmurach
Weekend z głową w chmurach
Super było, ci co byli w sobotę mogą powspominać oglądając 9 minutowy filmik:)
www.zyciekrakowa.pl/nowahuta/content/view/1622/68/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Głowa w chmurach zamiast TDI
Głowa w chmurach zamiast TDI
Porażka dno i skandal w wykonaniu Audi.Silniki TDI nawet w sportowym modelu powinny być standardem.A tu debilne tłumaczenia frajerów szefów że kryzys niby.Nissan GT-R na łopatki rozniesie to Audi R8 Lamborghini Galardo Ferrari i inne równiesz go rozniosą.I co to jest 4s do60mph w sporotowym modelu.To Można Audi tylko wyśmiać za takie przedszkolnowieśniackie tłumaczenie.NIc dodać nic ująć
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: z głową w chmurach
z głową w chmurach
witam! nowa tu jestem bo myślę, że mnie też to dopadło i zastanawiam
się , że może warto by było udać się z tym do specjalisty, bo już
nie wiem czy to choroba w powarznym stadium czy lenistwo. mam 30
lat,nie mam pracy choć jestem po dobrych studiach, nic mi sie nie
chce, nawet z domu wychodzić. ale to nie tak, że nie widzę sensu
życia.wręcz przeciwnie lubię siebie i mam mnóstwo marzeń. niestety
wszyscy mi mówią ,,zejdź na ziemię".może to dlatego, że nie mam
rodziny ale to też niedługo się zmieni a moje nastawienie niestety
się nie zmienia.ciągle żyje marzeniami i nie mogę przystosowac się
do ,,szarej rzeczywistości".pozdrawiam wszystkich forumowiczów!
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Głowa w chmurach / Head in the Clouds (2004)
INFORMACJE O FILMIE POCHODZA ZE STRONY http://www/
O FILMIE:
Akcja tej romantycznej opowieści rozgrywa się w Anglii, Hiszpanii i w Paryżu w latach 1930 / 40 , tzn. przed i w trakcie II Wojny Światowej i koncentruje się na Gildzie Besse, która jest fotografem mody. Gilda dzieli swoje mieszkanie z cyganką Mią, uciekinierką z Hiszpanii i z irlandzkim nauczycielem Guy`em w którym jest zakochana. Kariera Gildy rozwija się, a równocześnie wojna dociera do Paryża, który zaczyna być okupowany przez Nazistów . Trójka przyjaciół zostaje rozdzielona, bo Guy i Mia chcą czynnie działać przeciw Nazistom, Gilda natomiast nie chce rezygnować z dobrze rozwijającej się kariery fotografa. Guy i Mia jadą do Hiszpanii walczyć z faszystami, Mia ginie a Guy wraca do Anglii skąd udaje się do Paryża już jako członek brytyjskich tajnych służb wywiadowczych , by wspierać tamtejszy ruch oporu. Tam widzi Gildę obracającą się w towarzystwie niemieckich oficerów. Ich miłość zostaje wystawiona na najwyższą próbę.
Średnia ocena uzytkownikow filmweb: 8,09/10
OBSADA:
reżyseria: John Duigan
scenariusz: John Duigan
Stuart Townsend: Guy
Thomas Kretschmann: Maj. Thomas Bietrich
Steven Berkoff: Charles Bessé
Allen Altman: Raoul
Judith Baribeau: Pascale
Penélope Cruz: Mia
Hervé Desbois: Listosz
David La Haye: Lucien
Lenie Scoffié: Béatrice
Elizabeth Marleau: Evicted Woman
Peter Cockett: Max
Élisabeth Chouvalidzé: Madame
Rachelle Lefevre: Alice
ŹRÓDŁO:
DVD-RIP (Lektor PL)
FORMAT FILMU:
RMVB
INFO:
Plik : 378 MB (372 MB), czas 1:56:09, rodzaj: RMF, 1 ścieżka(i) audio, jakość 40 %
Video : 319 MB, 383 Kbps, 25.0 fps, rozdz. 672*272 (), RV40 = RealVideo 9, Obsługiwane
Audio : 53 MB, 64 Kbps, 44100 Hz, 2 kanał(y), 0x0 = RealAudio 8,cook-24, Obsługiwane
SAMPLE:
KUNIEC
LINKI:
KUNIEC
link do filmu na stronie filmweb.pl
http://www/G%C5%82owa+w+chmurach,2004,o+filmie,Film,id=105239
KUNIEC
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: oceńcie obrazek :D
Słaba praca.
Nie obczajam o co w niej wogole chodzi.
Głowa w chmurach.
2/10
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: pytanie
A może to oznacza (nie dosłownie) : Chodzisz z głową w chmurach??
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: smieszne pytanie
że nie chodzi z głową w chmurach
tzn. że jest jakby realistą.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: potrzebuje film Head in the clouds / Głowa w chmurach
potrzebuje Head in the clouds wersje DVDrip w formacie avi. z góry dzięki
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: dobre reggae!
Dzioło - Głową w Chmurach
Kod:
Dzioło - Wiosna
Kod:
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: witam
długowłose <nom@nomail.dumwrote:
| Zupełnie tego nie rozumiem. Dla mnie liczy się nie ryzyko tylko wartość
| oczekiwana. Jeśli możesz albo coś zyskać albo nie zmienić stanu to należy
| starać się. Ryzyko jest wtedy, kiedy możesz coś stracić. Własne uczucie dumy
| nie jest warte zaniechania próby.
| Mogę stracić. Nadzieję.
Tej, mi się wydaje że troche zbyt poważnie do sprawy podchodzisz.
Do chłopaków zawsze podchodziłem zbyt poważnie. Pewnie to wada...
Ja rozumiem że emocje i te sprawy, ze wspomnienia, miłe chwile, nadzieja,
ale te wszystkie czynniki mają swoje źródło w Twojej głowie i mają postać
różnorakich substancji chemicznych.
Myślisz że nie chciałbym się uwolnić? I tak biorę psychotropy żeby nie czuć
pewnych rzeczy które czułbym gdybym ich nie brał.
O ile w przypadku związków heteryckich ma to jakiś sens, ponieważ celem
powstania związku heteryckiego jest prokreacja, zaś stany zauroczenia
mają motywować do walki o samice celem powstania najlepszego potomstwa,o
tyle w przypadków związków branżowych psychiczne załamki, chodzenie z
głową w chmurach ma same negatywne skutki i jak już pisalem powyżej - może
uzależniać :(
Dlatego mam dziewczynę.
Kurwa, nie mógłbym być z chłopakiem tylko dla seksu. Nie chciałbym nawet.
Może za bardzo oczekuję uczucia, miłości...
Paradoksalnie to nie dotyczy dziewczyn. Tu luźne związki były normą, ale
w końcu chyba znalazłem tą odpowiednią, jesteśmy razem od paru miesięcy
i mimo zajebistych różnic ogólnie jest dobrze...
... Chociaż średnio widzę przyszłość tego związku, któreś z nas będzie
musiało iść na duże ustępstwa a żadne z nas nie ma takiego charakteru,
to wbrew pozorom zajebiście despotyczna dziewczyna, więc trafiła kosa
na kamień...
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Miłośc?
"Hektor" <m_uli@op.plnapisał(a):
spoko spoko... już Ty mnie nie bedziesz rozliczał z tego, kogo ja miałem w
łóżku a kogo nie... jak chcesz taką laske, to sobie miej... na ulicach są
stada takich "plastkowych" panienek... mnie one nie kręcą...
W ktorym miejscu napisalem o plastikowej panience? Myslisz, ze tak
zwyczajnie na ulicy znajdziesz ladna i inteligentna dziewczyne, ktora
bedzie ci odpowiadac w kazdym calu? raczej nie ;)
a jeśli chcesz rozmawiać w takim tonie, to sam sie zastanów, czy miałeś choć
raz obok siebie prawdziwą romantyczke, uwielbiającą patrzeć w gwiazdy i
rozmawiać o miłości ?...
Mialem przez dwa miesiace, rzygalem na sama mysl, ze bedzie mi pieprzyc
jakies romantyczne bzdury, prosic o kwiatki, itd. Taka panna z glowa w
chmurach bedzie ciagle biedna dziewczynka, o ktora caly czas trzeba dbac
i nie wezmie sie w garsc by ulozyc jakos swoje zycie w dzisiejszym
swiecie. Bedziesz taka dziewczyne caly czas ciagnal za soba czy wolisz
miec rownorzadna partnerke, ktora gdy trzeba mysli takze za siebie?
Sama miloscia mozesz zyc krotko, najwazniejsze jest zgranie partnerow w
wielu istotniejszych sprawach by moc jakos przezyc ze soba te X lat.
Myslisz, ze uda ci sie zwiazac na wiele lat z dziewczyna, ktora kochasz,
a ktora kompletnie do ciebie nie pasuje z charakteru, oczekiwan,
inteligencji czy lozka? W zamian bedziesz sobie z nia gadal o milosci i
bujal w oblokach? Przeciez to bez sensu.
i wtedy wcale nie jest najważnejszy seks... tylko
"jedność dusz"... te same pragnienia, marzenia... wspólna przyszłość,
dzieci, szczęście....
Tjaaaa.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Miłośc?
Mialem przez dwa miesiace, rzygalem na sama mysl, ze bedzie mi pieprzyc
jakies romantyczne bzdury, prosic o kwiatki, itd.
skoro nie lubisz dawać kobiecie kwiatów to twoja strata...czy twoja
super-partnerka nie byłaby szczęśliwa dostając od ciebie kwiaty ??
Taka panna z glowa w
chmurach bedzie ciagle biedna dziewczynka, o ktora caly czas trzeba dbac
i nie wezmie sie w garsc by ulozyc jakos swoje zycie w dzisiejszym
swiecie. Bedziesz taka dziewczyne caly czas ciagnal za soba czy wolisz
miec rownorzadna partnerke, ktora gdy trzeba mysli takze za siebie?
a czy romantyczna oznacza głupia ?? nie rozumiem...
Sama miloscia mozesz zyc krotko, najwazniejsze jest zgranie partnerow w
wielu istotniejszych sprawach by moc jakos przezyc ze soba te X lat.
a skąd ma sie to "zgranie" wziąć jak nie z miłości ?? kocha sie nie dlatego
że ktoś jest dobry w jednym czy drugim, ale mimo to, że jest kiepski w
innym...
Myslisz, ze uda ci sie zwiazac na wiele lat z dziewczyna, ktora kochasz,
a ktora kompletnie do ciebie nie pasuje z charakteru, oczekiwan,
inteligencji czy lozka? W zamian bedziesz sobie z nia gadal o milosci i
bujal w oblokach? Przeciez to bez sensu.
nadal nie rozumiem dlaczego dla ciebie romantyczne = głupie.... to jest
piękny dodatek do codzienności, pozwalający odbic sie choć na chwile od
szarości i monotonii "zwykłego" życia...
| i wtedy wcale nie jest najważnejszy seks... tylko
| "jedność dusz"... te same pragnienia, marzenia... wspólna przyszłość,
| dzieci, szczęście....
Tjaaaa.
ja tak właśnie to widze i tak to przeżywam....
pozdr....
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Miłośc?
Użytkownik Tomek <tomaszk@gazeta.plw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:15nl9vsicdn36vfjh7k61u64s9o9edn@4ax.com...
"Hektor" <m_uli@op.plnapisał(a):
| spoko spoko... już Ty mnie nie bedziesz rozliczał z tego, kogo ja miałem
w
| łóżku a kogo nie... jak chcesz taką laske, to sobie miej... na ulicach są
| stada takich "plastkowych" panienek... mnie one nie kręcą...
W ktorym miejscu napisalem o plastikowej panience? Myslisz, ze tak
zwyczajnie na ulicy znajdziesz ladna i inteligentna dziewczyne, ktora
bedzie ci odpowiadac w kazdym calu? raczej nie ;)
| a jeśli chcesz rozmawiać w takim tonie, to sam sie zastanów, czy miałeś
choć
| raz obok siebie prawdziwą romantyczke, uwielbiającą patrzeć w gwiazdy i
| rozmawiać o miłości ?...
Mialem przez dwa miesiace, rzygalem na sama mysl, ze bedzie mi pieprzyc
jakies romantyczne bzdury, prosic o kwiatki, itd. Taka panna z glowa w
chmurach bedzie ciagle biedna dziewczynka, o ktora caly czas trzeba dbac
i nie wezmie sie w garsc by ulozyc jakos swoje zycie w dzisiejszym
swiecie. Bedziesz taka dziewczyne caly czas ciagnal za soba czy wolisz
miec rownorzadna partnerke, ktora gdy trzeba mysli takze za siebie?
Sama miloscia mozesz zyc krotko, najwazniejsze jest zgranie partnerow w
wielu istotniejszych sprawach by moc jakos przezyc ze soba te X lat.
Myslisz, ze uda ci sie zwiazac na wiele lat z dziewczyna, ktora kochasz,
a ktora kompletnie do ciebie nie pasuje z charakteru, oczekiwan,
inteligencji czy lozka? W zamian bedziesz sobie z nia gadal o milosci i
bujal w oblokach? Przeciez to bez sensu.
| i wtedy wcale nie jest najważnejszy seks... tylko
| "jedność dusz"... te same pragnienia, marzenia... wspólna przyszłość,
| dzieci, szczęście....
Tjaaaa.
Jeżeli nie wiesz co to jest miłość to lepiej nie wypowiadaj sie bo chyba
nigdy nie odczułeś tego uczucia
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Chcialem podjac temat
Użytkownik Zenon <Zenonow@wp.plw wiadomości do grup
Poniewaz juz dawno przestalem sledzic poczynania
grupowiczow-ateistow(przynajmniej w wiekszosci), chcialem znow poznac
opinie
niektorych nowych osob, co do zagadnien, dotyczacych Katolandu.
Chcialbym zebyscie napisali, jak to jest mozliwe, ze KK moze upasc???
(...)
I w tym miejscu najwlasciwszym by bylo, zebys zakonczyl swoj post. :) Ode
mnie moge napisac jeno tyle: kto Ci powiedzial, ze cos takiego W OGOLE jest
mozliwe? Mysle, ze wybiegasz myslami za daleko w przyszlosc, zamiast sie
trzymac terazniejszosci (a o katolikach mowia, ze chodza z glowa w chmurach,
a spojrz na siebie, hehe). :) O upadku Kosciola Katolickiego (w sensie, ze
straci wyznawcow i tym samym znaczenie jakie ma teraz, stanie sie mitologia
jak to niegdys bylo w przypadku Grekow itp. itd.) w ogole nawet nie ma co
mowic, bo jest to moim skromnym zdaniem praktycznie niemozliwe przez
najblizsze... hmmm... 300, 500 lat, moze wiecej. :) I mysle ze idiota jest
kazdy, kto uwaza, ze KK upadnie w przeciagu 10, 20, 50 czy nawet 100 lat.
Mozemy jedynie mowic o oslabieniu jego wplywow, czy zmianie jego ideologii
na bardziej liberalna (bo o reakcyjnej juz w tej chwili raczej nie ma mowy).
Takie cos faktycznie jest mozliwe, ale wiazac by sie to musialo ze znacznym
spadkiem liczby wiernych (w koncu to nie czlowiek potrzebuje Boga tylko Bog
czlowieka), a jak na razie nie zapowiada sie na to. Mowi sie ze ludzie sa
naiwni, glupi i łudzą sie tylko tym, co im inni mowia/pisza, i ze na takich
zeruje KK. W sumie patrzac i na katolikow (ktorzy ludza sie ze np. pojda do
nieba) i na niektorych ateistow (ktorzy ludza sie, ze Kosciol wkrotce
upadnie) - nie widze zadnej roznicy. Ba! Moglbym ich nawet miejscami
pozamieniac i roznic duzych by nie bylo pod tym wzgledem... Taaaaa. Oto,
dlaczego Kosciol jest potrzebny - dla takich wlasnie naiwnych i zludnych
ludzi. Na nich zeruje i z ich pracy zyje, a Ci ktorzy nie daja sie doic i
zaluja KK chocby zlamanego grosza, ludza sie czym innym - pod tym wzgledem
nie roznia sie od katolikow jak widac. Eeeee... szkoda gadac. Pozdrawiam.
signed...
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Czy mozna kochac 2 osoby na raz?
| Dyskutowalismy juz o "zaburzeniach wzrokowych" :-) w milosci (milosc
jest
| slepa). Tam wlasnie rozroznilam zakochanie od milosci stwierdzajac, ze
to
| zakochanie jest slepe. Nie zawsze nastepstwem zakochania jest milosc,
ale
| jesli tak, to zakochanie jest tym pierwszym etapem i to wlasnie wtedy
| chodzimy "z glowa w chmurach" i, niestety, czesto nie myslimy
racjonalnie.
| Co, jesli zakochamy sie bedac z kims w zwiazku? Sadzisz, ze bedzie to
| bardziej racjonalne zakochanie?
Hmm.... nie koniecznie.
Może to być zwykłe zakochanie które nie kończy sie miłością,
jak wczesniej napisałaś.
To nie zmienia faktu, ze zakochujesz sie w kims innym, bedac juz z kims.
Niezaleznie od nastepstw; chodzi o "tu i teraz".
Oby!
Oby nie!
Bo rani się te druga osobę, zawsze zostaja jakieś choc by minimalne
wyrzuty.
A poza tym uwarzam że na czymiś bólu związku sie nie buduje.
Nie chodzi o budowanie na tym zwiazku. A jesli idzie o bol, to masz
racje,tylko...czy jestesmy w stanie kontrolowac to zakochanie? kontrolowac
uczuciwe milosci? Gdyby tak bylo, to wlasnie nie zakochiwalibysmy sie w tych
"drugich", a jednak to robimy, na co wskazuja chocby odpowiedzi grupowiczow,
a jest to tylko malutka grupka ludzi. Poza tym gdybysmy potrafili
kontrolowac te uczucia, to nie byloby bolu z nimi zwiazanego; bolu po
rozstaniu, etc. po prostu przestajemy kochac i juz. Przestajemy, bo chcemy
przestac, bo powinnismy, etc.
| Ale z obserwacji wiem, ze nie zawsze
| tak jest. I nie mowie tu o zwyklym podobaniu sie kogos komus, mowie o
czyms
| wiecej: o wielkiej fascynacji tym kims (nawet, jesli tylko chodzi o
walory
| wizualne). Na tyle duzej, ze zagrazajacej uczuciu, ktore juz odczuwamy
wobec
| kogos innego.
OK, tak sie może zdarzyć.
I ok, załóżmy że uczucie intensywnościa będzie dorównywać
temu pierwszemu.
I co dalej?
I co dalej? To pytanie tez mnie nurtuje. Co dalej? Pol biedy, jesli to
chwilowe zauroczenie - przejdzie. Ale jesli mozliwa jest prawdziwa milosc do
dwoch osob...
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Stary koń i SAMOBÓJSTWO z miłości !!!! WSTYD !!!!!
Myszkin napisał(a
Dziękuję za uwagę i podładowanie mojej godności.
Myszkin Ty te godnosc masz jak cholera. Tylko ja deprecjonujesz.
Gdybym na swojej drodze spotkala faceta, ktory by kochal po grob i byl
wobec mnie lojalny to wiesz co?.
Kapalabym go w kozim mleku rano i wieczorem wraz z recznym masazem i
drapaniem za uchem.
Mruczando by mial od rana do wieczora jak zadowolony z zycia kocur.
Swiat jest pelen fajnych facetow i Ty do nich nalezych. Ale pelen
frajerow i frajerek. Ludzkich drapieznikow, ktorych trzeba unikac jak
sie nie umie walczyc.
Zdejmij te facetke z piedestalu, bo do niego nie pasuje.
Nawet sie nie ogladaj za siebie, bo mozesz wpasc na latarnie i nabic
sobie guza.
Nie staraj sie jej nic udawadniac, bo nie zrozumie.
Uznaj, ze to nie twoja liga i nie staraj sie do niej dopasowywac, bo
nigdy
nie bedzie pasowac. Mysl o sobie tu i teraz, jak bys sam byl na szlaku.
Szukaj w zwiazku lojalnosci, madrosci partnera i zdolnosci
empatii. Szukaj cech charakteru w czlowieku i nie dawaj sie zwodzic. Ty
wyznaczasz normy i granice wlasnego bezpieczenstwa. Nie odkrywaj gardy
jak w walce bokserskiej. Milosc zostaw Szekspirowi i nie staraj sie z
zycia robic melodramatu.
Stapaj mocno po ziemi i usuwaj przeszkody. Wreszcie ciesz sie zyciem.
Bo slonce, przyrode Bog dal Ci za darmo, abys sie cieszyl. Poczytaj
Biblie, mnie ona pomaga w chwilach watpliwych, Pamietaj, ze zawsze na
drodze mozna natknac sie na skorke od banana, na ktorej sie
poslizniesz. Gowno w ktore wdepniesz i smierdzi dlugo. Dol w ktory
wpadniesz i nabijesz goza lub kamien na ktorym sie potkniesz. Nie chodz
wiec z glowa w chmurach.
Tylko od Ciebie zalezy,czy uda ci sie to ominac.
Czego Ci zyczy -aga
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: PKO BP kupił Inteligo
On Wed, Sep 11, 2002 at 09:15:52AM +0200, AMRA wrote:
| W jakis fusach to wyczytales? Ja tez tak chce!
JEszcze darmowe wplaty w oddzialach!! ;)
E, Ty to ciagle z glowa w chmurach, nie liczysz sie ;-)
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: PKO BP kupił Inteligo
| JEszcze darmowe wplaty w oddzialach!! ;)
E, Ty to ciagle z glowa w chmurach, nie liczysz sie ;-)
Wlasnie AMRA nie rob znowu za wiekszosc :DD
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Do Panów: Palma, Stanley'a i innych mądrych głów
Ale jak możesz zrobić stratę podatkową na LTX?
Yyyy tak - <z głową w chmurach, zamysliłem się przy czytaniu i pokręcilo
mi się, że przecież chodziło o straty podatkowe powodowane odjęciem PP.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: byczki nie utrzymały
glowa w chmurach i troche zamrozily sie szare komóreczki
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Corek 10 Trial
Użytkownik igoR <i@graphic-designer.comw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9krb2l$r7@news.onet.pl...
Tyle, ze - widzisz mlodziencze - ja zaczynalem nauke
grafiki od kartki papieru, a "pierwsze powazne projekty"
wykonywalem przywiezonymi przez tatusia "z zagranicy"
ETA'mi Talens'a, bo w Sztuce Polskiej wybor ich byl wowczas
niewielki, a ceny horrendalne.
Nie tylko Ty zaczynałeś od kredek uwierz mi. A tak na marginesie nie traktuj
mnie z góry (widzisz młodzieńcze), skąd wiesz czy mam 25 czy 40 lat?
BTW. to ze umiesz trzymac pedzel w rece (na dodatek w czasie
wakacji przemalowales sobie pokoj) nie oznacza z gory, ze
zostaniesz kolejnym Cesanne'm.
W zwiazku z powyszym, argumenty dotyczace Twej Fanstastycznej
Wielo-Procentowej i Nieomylnej Znajomosci Photoshopa mozesz
sobie darowac.
Nie powiedziałem że jestem mistrzem Photoshopa i że znam go w 100%.
Zareagowałem tylko na Twoje sugerowanie mi, że jestem dzieciakiem, który
lubi bawić się zdjęciami w tym programie. Wiele razy widziałem tu szyderstwa
pod adresem kolesi którzy o coś tam pytali dotyczącego PS. Dlatego
zareagowałem.
Gdzie tkwi haczyk? Ja nowego programu naucze sie z ksiazka
w tydzien. Tobie "Znanemu Znawcy" - jak sadze- zostaly jeszcze
lata edukacji: w rownym stopniu grafiki jak i _pokory_.
Co Ty gadasz??? Za kogo się uważasz??? Wszystkie rozumy pozjadałeś. A może
tak Ci odj****ło do głowy od tych upałów, że nie potrafisz sobie z tym
poradzić. Koleś będzie mnie uczyłl pokory i może grafiki jeszcze...he, he,
he. Jeszcze raz pytam za kogo się uważasz??? Co wiesz o mnie??? Stary, ale
mnie zagrzałeś teraz. Zejdź na ziemię i przestań chodzić z głową w
chmurach!!! Kim Ty jesteś aby tak pier***lić? Kończę ten list, bo naprawdę
jeśli na grupie są tylko takie osoby jak Ty ( Ą, Ę) to ja się sam
zaplonkuje.
pozdrawiam i koncze watek, bo zaczyna mnie nudzic
igoR
pozdrawiam również. Barteck
ps Co Cie nudzi jak nie pisałeś na ten wątek od początku wróciłeś i zgrywasz
zorientowanego w temacie. Jak nie chcesz odpisywać to nie pisz nikt nie
będzie żałował.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Jak zacząć programowanie C++
| Od czego zacząć ?
| Od położenia łap na klawiaturze :)
Ale z książką na kolanach,
ksiązką o C++ oczywiście.
I z głową w chmurach :)
powodzenia
pluton
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Jak zacząć programowanie C++
I z głową w chmurach :)
powodzenia
pluton
Cos mi sie zdaje, ze kolega juz sie zaklimatyzowal ;)
Pozdrawiam
Rafal Gryz
ra@zstz.tarnow.pl
ICQ: 106828172
GG: 587629
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Radeon 9000 - czy mozna kupic?
Widac ze ten caly koles zyje z glowa w chmurach.
on sam byl stary :D
na oko z 50 lat
:)))))))))
pozdr
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: mniejsze rzeczy
Kajub :
"atma" napisał:
| wypruć żyły- tak jak pruje się sweter wełniany
| nałykać się tych cudownych proszków od lekarzy
zdołowałeś.
Jeśli taki był zamiar - udało się.
Napisane tak, że nie zostaje miejsce na żadną nutę optymizmu.
Słowotok przykazań, stosowanie bezokoliczników zostawia
pewien fakt interpretacji ( ciut z boku );
staje się jednak formą sugestii, zaleceń na: "cozrobićżeby"...
Swoją drogą - to troichę jak z planem zapisanym na kartce:
co kupić; jak się pakować. Planowanie, wytyczanie...
dwa ostatnie aż kąsają zaciekłą czarnością.
Napisane sprawnie, ok.
Mnie razi tylko "z drzewa życia z twojej pamięci".
bez złudzeń, dosadne, dobre.
Kajub(owa)
pozdrawia
to nie taki był zamiar, acz owszem wiersz ma zabarwienie relatywne
uzależnione od mojego nastroju. wiersz to impresja 6-minut przystanięcia,
co do natury- powiem tak, powierzchownie niema w rzeczy optymizmu,
możliwe jest że konstrukcyjnie miało tak być właśnie.
chciałem przeciwstawić to co wyższe rzeczom mniejszym,
jazda rowerem głowa w chmurach i zachłyśniecie powietrzem to jakby
nie było afirmacja życia. gdy braknie w piersi powietrza od wrażeń
piękna zewnętrznego. to ostatki, co do dwóch ostatnich wersów
to jest sama prawda jakkolwiek ta czerń brzmi, życie daję
człowiekowi obietnicę, ale posiadać nic nie można- życie jest nieprzerwanym
procesem odzierania i ogołacania nas z tego, co nam rzekomo było
dane czy choćby tylko obiecane. to smutne ale prawdziwe,
jeżeli uświadomimy sobie to umieramy dość szybko lub zaczynamy
żyć intensywniej i pełniej, wybieramy jedno z dwojga...
jest dobrze jak widzę skoro piszą już pod moim adresem paszkwile
czarowne Czarusie ja wiem że w tym kraju mordują ludzi
na wzgląd na ich odmienność. ;)
a miałem pisząc ten wiersz- trochę na myśli
to co napisała Emily Dickinson
* * * *
Skoro nie mogłam mieć Wszystkiego –
Nie dbałam o brak mniejszych Rzeczy.
Jeśli nie zaszło nic większego
Niż Rozpad Słońca – Ostateczny
Kataklizm Globu - nic nie było
Tak wielkie – abym - na wieść o tym –
Podniosła z Ciekawości Czoło
Sponad Roboty.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Ofiara
OFIARA
/A gdy przyszli na to miejsce/, /które Bóg wskazał/,
/Abraham zbudował tam ołtarz/, /ułożył na nim drwa/
/i związawszy syna swego Izaaka/
/położył go na tych drwach na ołtarzu/.
/Potem Abraham sięgnął ręką po nóż/,
/aby zabić swego syna/.
(Księga Rodzaju 22,9-10).
Kiedym leżał na stosie, miast wołu czy kozy,
lękałem się, jak długo będziesz trwał w tym żarcie,
rąk nie czułem: w przeguby wżarły się powrozy.
Wołałem ,,-- Tato! Tato!''. Tyś milczał uparcie...
Mój płacz w domu, w Berszebie, skałę mógłby skruszyć.
ale w Morii zatkane miałeś woskiem uszy.
Szlochałem, by przebłagać twój ojcowski gniew...
Lecz nagle jakby w piekło runęły przestworza:
zbliżyłeś się do stosu wymachując nożem,
w drugiej ręce trzymając naczynie na krew
a na twarzy... Twarz miałeś wykrzywioną szpetnie.
Pojąłem, że *naprawdę* gardło mi podetniesz!
Zawsześ zachwalał cnotę, uczciwość, odwagę...
Lecz kiedy bezlitosny rozkaz padł z niebiosów,
nie padłeś na kolana, żeby śmierć przebłagać,
nie usłyszałem twego okrzyku ,, /non possum/ '',
nakłamałeś coś Sarze, rzekłeś ,,niech się stanie''
i zostałbyś mordercą!... gdyby nie ten anioł.
Mogłeś jak człowiek chodzić po swych własnych drogach
z głową w chmurach, mozolnie przez błoto i pył...
Lecz ty wolałeś zostać popychadłem Boga!
Minęły lata. Leżysz na łożu bez sił,
ktoś ci czasem da żarcie, zgarnie z twarzy muchy
z litości. Ale słów twych nikt już nie chce słuchać...
- Stefan
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: ***w obÂłokach
małgorzata:
| w obłokach bujamy rosną skrzydła chodzimy na szczudłach
wróciłam do Twojego utworu i z zawstydzeniem stwierdzam, że nieświadomie
zainspirował mnie do wierszydełka galop, gdzieś został mi obraz
a wróciłam bo pamiętałam ten pierwszy wers, jakoś mi utkwił, jest bardzo
obrazowy i kojarzy mi się z brakiem zaufania we własne możliwości..rosną nam
skrzydła a boimy się odrzucić szczudła ale to taka tam moja refleksja
pozdrawiam
m.
inspiracja ma różne źródła, ja też inspiruję się mn. poezją tu
publikowaną gdy zaistnieję. w pewnym stopniu:)to całkiem oki.
Twój utwór 'galop' to w porządku wiersz. dziękuję za uwagę,
trochę inne miałem na myśli znaczenie pierwszego wersu-
skrzydła no cóż wiemy że nie rosną ludziom, tu chodziłoby
o tzw. potencjał Małgosiu. gdy jesteśmy szczęśliwi to głowa
w chmurach rozpiera nas radość rosną skrzydła możemy chodzić
na szczudłach itd. jest takie w Zamościu święto 'Anioły 2004'.
młodzi chodzą na szczudłach, robią fikołki gra muzyka
i różne takie. drugi raz będzie rzecz miała miejsce w czerwcu.
chodziło mi o to że jest tak czasami gdy człowiek się od nas
różni, tym czy innym, choćby brakiem doskonałości lub faktem
tym że znalazł się w miejscu w którym być go nie powinno
to się go traktuję nieodpowiednio to jest brak wyobraźni,
szacunku do życia. w sprzyjających warunkach rzecz nabiera
kształtu masowej nienawiści do odmienności, tu zainspirowałem
się niusem filmem ścięcia głowy w Iraku młodemu człowiekowi
co nazywał się Nick Berg. dla mnie ten rodzaj traktowania
życia które różni się od przyjętego przez nich stylu życia
nie jest strawny, często schowany bywa za religią podpierając
się bogiem, ideą ładu. ja określiłem tu moim zdaniem
czym i kim są te kreatury bez względu na narodowość i fakt
bycia okupantami lub okupowanymi, brak wyobraźni (empatii)
traktuję jaką rzecz niską- nagroda jest taka dla tych ludzi
jakiej się nie spodziewają bynajmniej nie raj. i nic nie zmieni
faktu że nie ominie. sorki za długi post, to mój głos
w sprawie. na szczęście czytelnik odbiorca może całkiem
odmiennie od wersji autora sobie rzecz interpretować.
pozdrawiam :) atma
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Marzyciel
Podpatrywanie dziecięcej rączki, języka pomagającego popchnąć do przodu
każdą literkę Prawdziwej Przypowieści.
Parę zastrzeżeń. Moich, tylko moich.
Najpierw Marzyciel. Musi być okropnie ważny, skoro trafił aż na nagłówki,
ale imię ma jakieś takie plebejskie.
Głowa pewnej osoby ładniejsza by była, gdyby została pewną głową po prostu.
Po co od razu jakieś najbardziej bezosobowe osoby?
I sam koniec, koniuszek końca czyli 'To nie ich wina'. Zabrzmiał jak
westchnięty powrót do dorosłości. Koniuszek potrzebny, ale niekoniecznie
zmiana konwencji. Wcześniej zresztą takie zmiany też się pojawiały. Takie
"Czyje myśli by tu...", chociażby. Ale to prześliczne mrugnięcie okiem.
Kasia
Ewa Bona wrote in message...
Była taka grupka ludzi co chodziła z głową w chmurach,
A w tych chmurach był starzec z trąbką.
Nie taką zwyczajną lecz do patrzenia w cudze myśli.
Tak więc przykładał tę swoją trąbkę do głowy i widział wszystko.
A ten w chmurach, ten Marzyciel to nawet nie wiedział, że jest obserwowany.
Wybór '' Czyje myśli by tu...'' zależał od humoru starca i od pogody.
Bo jak padało to wybierał kobiety o długich, kręconych włosach, bo co mu
tam.
I przyłożył raz tę trąbkę do głowy pewnej osoby.
A wtedy padało.
I to co zobaczyl zdumiało go. Bo tyle sprzeczności. Bo tyle miłości, bo
tyle złości, bo tyle tęsknoty.
I myślał starzec nad tym co zobaczył. I nie spał i nie jadł. I wyszło
słońce.
A bardzo, bardzo wiało.
Wtedy starzec przyłożył trąbkę do innej osoby.
I wejrzał w jej myśli i zobaczył co czuje i westchnął i umarł.
Bo nie wolno tak robić że nie chcesz ale bardzo tego pragniesz,bo ci w
chmurach tego nie rozumieją.
I to nie jest ich wina.
To nie ich wina.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: festiwal miłości
| Użytkownik Paweł Pollak w wiadomości do grup:
| Przeczytałem trzy razy i tylko przypomniało mi się przysłowie, czyją
to
| nadzieja jest matką.
| Kiedyś w kabarecie Jana Pietrzaka Edyta Geppert śpiewała taką piosenkę:
| "Matką głupich cię nazwali, nadziejo, ludzie (...)" - dalej sobie
| dośpiewaj.
No i po raz kolejny okazuje się, że ludzie (...) są bardziej obeznani z
realiami od tych z głową w chmurach.
Tak, tak. Ludzie (...) - nadal myślę o tych z piosenki - rządzą światem.
Że swoich postów się nie wstydzę, widać choćby po tym, że - w
przeciwieństwie do niektórych - sygnuję je własnym nazwiskiem.
Nie udało mi się jednak wzbudzić w sobie podziwu dla Twojej postawy ani
Twoich postów.
Jak masz
jakieś konkretne zastrzeżenia, to napisz, podyskutujemy.
Moim jedynym zastrzeżeniem był ton, jakim - MZ niesłusznie - zrugałeś
Witolda. Dyskusja nie ma sensu, bo mamy na ten temat przeciwne zdania - i
nie zamierzamy ich zmieniać (tj. ja nie zamierzam i sądzę, że Ty również).
Ale podaruj sobie
napomnienia w stylu "powinieneś się wstydzić", bo od ich udzielania są
autorytety moralne, którym - jako anonim - dla mnie na pewno nie jesteś.
Czy Ty w ogóle uznajesz za autorytet kogokolwiek poza sobą? Kim, Twoim
zdaniem, trzeba być, żeby móc zwrócić Ci uwagę?
BTW: dla mnie np. Penna czy Grażyna, choć anonimowe, są nieporównywalnie
większymi autorytetami niż Ty, znany z nazwiska. Wierz mi, to nie jest
kwestia jawności personaliów.
PS. Jeśli nie chcesz rozmawiać z "anonimami", to nie odpowiadaj, trudno. Ja
z kronopia nie zrezygnuję (chyba że netykieta kiedyś to nakaże). Ty nawet
nie masz pojęcia, jak cudnie jest być kronopiem :-)))
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Przykicalem na chwilke.......
Przepraszam! Lupalo mnie w krzyzu i sie nie moglem schylisc :-)))
..Ty sie lepiej przyznaj, ze "chodzisz z glowa w chmurach" i na
maluczkich nie spogladasz :)
MAGDI
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Przykicalem na chwilke.......
| ..Ty sie lepiej przyznaj, ze "chodzisz z glowa w chmurach" i na
| maluczkich nie spogladasz :)
| MAGDI
A tam nie spogladam :-) Hihih......ogladam ich bardzo dokladnie :-)
..pod lupa chyba hihihii
MAGDI
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Krzak
Tomasz Radko wrote:
Kolega humanista, jak sądzę?
Powtarzasz się chłopie, może zamiast się kąpać się w kółko w tej samej kałuży
napiszesz coś co chociaż miałoby pozory sensownej wypowiedzi .
| No chyba że lubisz tracić głos, wtedy wszystko nabiera sensu
Jako humanista zapewne nie zdajesz sobie sprawy, że np. w ostatnich
wyborach w Polsce 50% minus jeden głos głosów zostało zmarnowanych.
ROTFL !
Ty po prostu jesteś zabawny - czytasz swoje bzdury zanim je wysyłasz ? :DDD
BTW.1 Wiesz wogóle jakie ostatnio może były w Polsce wybory ??? ( nie martw się
nawet jak się poprawisz to i tak się mylisz :D )
BTW.2 Nie zdaję sobie z tego sprawy bo jest to po prostu śmieszna bzdurka ,
panie pogromco humanistów,socjalistów i dżemu truskawkowego z głową w chmurach,
operujący już po raz n-ty tzw. "danymi" pochodzących z innej galaktyki wzgl.
sufitu
BTW.3 Mam nadzieję że już wiesz jak tam się mają relacje wydatków na obronę do
dopłat na zboża :D
Poza
logiką zalecam studia arytmetyki i ordynacji wyborczych.
Tak zalecam bo widzę że z tego też strasznie kulejesz ( skąd ci się wzięło te
50% - 1 ) , i toto jeszcze zaleca arytmetykę wraz z ordynację wyborczą
ech te czasy ...
Polecam też
uwadze Szanownego Kolegi, iż wybory nie polegają na typowaniu zwycięzcy
tylko na wskazaniu _najlepszego_ (zdaniem głosującego) z kandydatów.
Wybory polegają na głosowaniu i liczeniu głosów to tak dla porządku .
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Paralotnia czy OOBE
Użytkownik "Cyprian Korneliusz Peter" <cyp@op.plnapisał:
| Ależ, drogi Cyprianie, czyżbyś nie znał definicji słowa "telepatia"? Weź
| każdy *naukowy*, a nawet popularny słownik lub encyklopedię i przekonaj
się
| sam, że telepatia to "nadawanie i odbieranie informacji, zwłaszcza
myśli,
| między ludźmi z *nieograniczonej odległości* bez pośrednictwa zmysłów"
(za
| wiem.onet.pl). Komórki w porównaniu reprezentują naprawdę jeszcze daleki
| niedorozwój :-)
Drogi Olegu!
Ja nie intersuje sie teoria, lecz praktyka! A w praktyce to "niedorozwoj"
wystepuje walsnie po stronie telepatii. Biznesu sie na niej nie zrobi. A
na
komorkach - tak! Trzeba byc troche realista i chodzic tez czasem po
Ziemi a nie wylacznie z glowa w chmurach. Chyba ze chcesz skonczyc
jako zebrak lub bezdomny!
Jak widzisz, zawsze warto wiedzieć, o czym się mówi, niezależnie w jakim
kontekście - teoretycznym czy praktycznym. Skoro chcesz robić biznes na
komórkach, to czemu nie zabłyśniesz na grupach do tego przeznaczonych?
Czyżbyś bał się ośmieszenia, że na tym itneresu raczej już nie zrobisz?
Zaprawdę powiadam Ci - ta grupa do tego nadaje się w jeszcze mniejszym
stopniu.
Dlaczego zaden biznesmen nie pali sie do inwestowania w telepatie?
Wietrzysz tu jakis spisek masonsko-zydowski albo jakies naciski
polityczne?
A to już ociera się o temat grupy. Tylko skąd twierdzenie, że na telepatii
nie robi się interesu? Przykładem niechaj służą księgarnie nieraz wypełnione
tą tematyką. Na Zachodzie publikacje i szkolenia są na porządku dziennym. To
ogromny rynek. Natomiast w Polsce ciągle jest duże zapotrzebowanie na te
rzeczy. Myślę, że z Twoją inwencją i smykałką do biznesu mógłbyś na
telepatii zarobić znacznie więcej niż na komórkach :-)
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: "Komu bije dzwon"
bede sie delektowal
Wolnoscia z browarem w reku, usmiechem na ustach i glowa w chmurach...
... nie ma to jak umietnosc spadania na cztery lapy ;))))
Pozdro - Darek
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Elektorat PO to KIBOLE.
begin --Fri, 19 Oct 2007 13:59:23 +0200, w
<ffa6fv$p3@nemesis.news.tpi.pl, "neelix" <anee@wp.plnapisał(-a):
No, jakoś nie krytykujecie i nie odsuwacie Tuska za przegrane ostatnie i
poprzednie wybory.
Widać nie odsuwanie Tuska jest priorytetem.
Widocznie nie ma takiego, który by odważył się go odsunąć i skończyć jak
wielu, którzy się postawili, a potem musieli odejść.
Szykuje się kolejne lanie.
:))) Następny z głową w chmurach.
Nawet jak PiS wygra wybory -- z władzą się pożegnają.
Byłem przeciwny wcześniejszym wyborom. Należało stosunki w koalicji uspokoić
i unormować. Żadna partia nie oddała władzy przed czasem. PiS
najprawdopodobniej popełnił kardynalny błąd. Mieć władzę i oddać ją licząc
na powrót to naiwność. Władza zawsze traci, bo co by nie zrobiła to w kogoś
uderza i traci elektorat. Każda władza. Ostatnio mieli chociaż możliwość
stworzenia koalicji. Debata z Tuskiem to kolejny poważny błąd. PiS
najprawdopodobniej nic więcej nie zyskuje przez takie akcje. Może jedynie
stracić. Po co? Gdzie są i jacy są ci doradcy?
Klaszczecie mu bezkrytycznie
jak kibole w studiach tv. PiS ma przede wszystkim elektorat polski -
Buhehehe.
Śmieszne? Prawdziwe!
patriotyczny
Jak NSDAP -- patriotyczny, narodowy i socjalistyczny.
A Ty dużo wiesz o NSDAP. Lepiej skup się na tym czy polski czy antypolski.
Jak to jest np. w sld powiedział Oleksy.
i dopóki będą bronić interesu Polski będą mieli poparcie.
Wczoraj ochronili zajebiście -- utrwalili mechanizm z Joaniny dzieki któremu
mając 19 głosów może blokować decyzje unijne.
Szkoda, że Polska ma tych głosów 8, a Niemcy -- 18.
Schreder pewnie już wysyła listy dziękczynne do Kaczora :))).
Trzeba było do ue nie wchodzić. Kto głosował za?
A jak
ścigają korupcję i złodziei to jeszcze większe.
Tak samo jak bronią polskiego interesu...
Bronią, bo poprzednicy tylko sprzedawali Polskę za uśmiechy i poklepanie po
plecach ze strony ue. MSZ był do dupy, bo nie było w nim Polaków.
neelix
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: TPSA 1 sek - wykresik
j@onet.pl wrote:
LMB <NORE@sitefinder.plwrote:
| To nie jest krętactwo! Żadnego przewału w tym nie ma.
Tak? To dlaczego tylu sie nadziewa na takie "atrakcje"?
Czekaj, to ma być argument że to jest przewał?
Np. widzialem w ostatniej "Polityce" notke, ze mimo wszystko
jest to korzystna taryfa.
No to co, masz pretensje do TP czy Polityki?
Jesli na soku owocowym pisze kilkucentymetowa czcionka "100%"
a ponizej malym drukiem "(dziennego zapotrzebowania na witamine C)",
albo jesli na CD w hipermarkecie jest "The Beatles" na cala szerokosc
a powyzej drobno: "Mosiek spiewa przeboje" - to co, to tez jest OK?
OK w jakim rozmiarze - moralnym przy prawnym. Nie jest prosto
odpowiedzieć, zadaj pytanie na pl.*.prawo, a zobaczysz zapewne dwa
przeciwne obozy. Prawo tego nie sankcjonuje do końca, bo z jednej strony
jest ta "porządność" o której wspominasz, a z drugiej wolność
gospodarcza. Jeżeli zapisy prawne będą zbyt restrykcyjne, to napewno na
soku nie napiszą '100% dziennego zapotrzebowania na witaminę C', ale też
spadnie sprzedaż innych rzeczy, i w rezultacie będziesz biedniejszy.
Crash Course z ekonomii :)))
Mnie takie rzeczy ani nie dziwią, ani nie denerwują (dodam do tego
nagminnie przeterminowane produkty w sklepach). Po pierwsze, trzeba
patrzeć a nie chodzić do sklepu z głową w chmurach, a po drugie trzeba
wiedzieć. Ignorantia iuris nocet.
To jest zwykle wprowadzanie w blad i tyle.
Ale widzisz, o ile w przypadku TP to można policzyć i dopiero wybrać
taryfę, to w przypadku wspomnianego soku czy Beatles to jest na granicy
przewału (lub sam przewał). Jeżeli ktoś ufa reklamie i zmienia taryfę,
następnie robi duże oczy, to nie nadaje się na dobry materiał
rozpłodowy. Natura takich osobników eliminuje.
--
Jaroslaw Strzalkowski, Krakow
Michał Borsuk, Poznań
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Pietnuje czytanie książek
Tak sobie czytam Wasze posty i widzę, że pręgierz
to kolejna grupa ludzi z odpałami na tle czytania
książek. Oto jakaś uczestniczka się przechwala, że jej
córeczka (5 lat, jeśli dobrze pamiętam) umie już
czytać i w dodatku czyta zamiast oglądania strasznej
telewizji. Ktoś inny jest zachwycony zaopatrzeniem
biblioteki czy klubu, inny poleca antykwariaty...
Pewnie się narażę, ale ośmielę się zapytać, co jest
takiego wspaniałego w czytaniu?
Moim zdaniem - to konsumpcja jak każda inna.
Przyjmowanie rozrywkowej papki tyle tylko, że nie
na ekranie, ale na kartkach książki.
Niby dlaczego taka forma rozrywki ma być lepsza od
innej?
Piętnuję czytanie, bo powoduje:
- wady wzroku;
- chodzenie z "głową w chmurach" - głupi idealizm i
brak trzeźwego spojrzenia na rzeczywistość
(ucieczkę w świat marzeń);
- odgórne przyzwolenie na generowanie kompleksów u tych,
którzy czytać nie potrafią lub nie lubią;
- niesamodzielność umysłową sprawiającą, że czyjeś
poglądy przyjmuje się za własne tylko dlatego,
że zostały przystępnie opisane w książce
(tak, jakby samym tym faktem zostały nobilitowane).
Ludzie, którzy dużo czytają, zwykle przechodzą przez
życie niezadowoleni ze swojego stanu posiadania,
wykształcenia, ze swoich więzi z ludźmi (bo w książkach
czytają o wyidealizowanych stosunkach międzyludzkich).
Tracą pracę, lub nie mogą jej znaleźć, gdyż nie są w
stanie prawidłowo i sumiennie wykonywać powierzonych
im zadań, bo uważają, że są "do wyższych celów stworzeni".
Innymi słowy - ludzie dużo czytający zazwyczaj są
nieszczęśliwi.
Spider
P.S. a teraz czekam na burzę :-)
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Pietnuje czytanie książek
Spider wrote:
Piętnuję czytanie, bo powoduje:
- wady wzroku;
- chodzenie z "głową w chmurach" - głupi idealizm i
brak trzeźwego spojrzenia na rzeczywistość
(ucieczkę w świat marzeń);
- odgórne przyzwolenie na generowanie kompleksów u tych,
którzy czytać nie potrafią lub nie lubią;
- niesamodzielność umysłową sprawiającą, że czyjeś
poglądy przyjmuje się za własne tylko dlatego,
że zostały przystępnie opisane w książce
(tak, jakby samym tym faktem zostały nobilitowane).
Ludzie, którzy dużo czytają, zwykle przechodzą przez
życie niezadowoleni ze swojego stanu posiadania,
wykształcenia, ze swoich więzi z ludźmi (bo w książkach
czytają o wyidealizowanych stosunkach międzyludzkich).
Tracą pracę, lub nie mogą jej znaleźć, gdyż nie są w
stanie prawidłowo i sumiennie wykonywać powierzonych
im zadań, bo uważają, że są "do wyższych celów stworzeni".
Innymi słowy - ludzie dużo czytający zazwyczaj są
nieszczęśliwi.
Hi hi, na to juz wpadl cos kolo 30 lat temu niejaki
Mao Tse Tung, zwany tez Mao Dze Dongiem. Wprowadzil on byl
zakaz czytania czegokolwiek, oprocz czerwonej ksiazeczki
i jednej gazety rzadowej a wszystkich nierealistycznych
darmozjadow z glowa w chmurach zagonil do roboty przy uprawie
ryzu na ziemiach, ktore sie do tej uprawy zupelnie nie nadawaly,
po to zeby im te wszystkie ksiazkowe banialuki wyparowaly z glowy ;-)
Niestety Mao zmarl zanim zdazyl doprowadzic swoje reformy do konca
a jego zona i kilku innych jego bylych kumpli spartolilo cala sprawe
po jego smierci...
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Pietnuje czytanie książek
Tue, 3 Jul 2001 12:20:29 +0200 "Spider" <spid@promail.plna grupie
pl.pregierz spłodził(a) takie o:
telewizji. Ktoś inny jest zachwycony zaopatrzeniem
biblioteki czy klubu, inny poleca antykwariaty...
A ja w tym klubie jestem szefem Działu Bibliotecznego :)
Pewnie się narażę, ale ośmielę się zapytać, co jest
takiego wspaniałego w czytaniu?
Moim zdaniem - to konsumpcja jak każda inna.
Przyjmowanie rozrywkowej papki tyle tylko, że nie
na ekranie, ale na kartkach książki.
Niby dlaczego taka forma rozrywki ma być lepsza od
innej?
Piętnuję czytanie, bo powoduje:
- wady wzroku;
Trochę sobie zepsułem wzrok przez czytanie po nocach (miałem taki rok - w
1. klasie LO). Absolutnie nie żałuję
- chodzenie z "głową w chmurach" - głupi idealizm i
brak trzeźwego spojrzenia na rzeczywistość
(ucieczkę w świat marzeń);
Chodzenie z głową w chmurach nie musi wykluczać realizmu i "twardego
stania na nogach". Idealizm - nie musi być głupi.
- odgórne przyzwolenie na generowanie kompleksów u tych,
którzy czytać nie potrafią lub nie lubią;
? Na to, co robią, czują albo jakie kompleksy mają nieczytający, nie mam
żadnego wpływu.
- niesamodzielność umysłową sprawiającą, że czyjeś
poglądy przyjmuje się za własne tylko dlatego,
że zostały przystępnie opisane w książce
(tak, jakby samym tym faktem zostały nobilitowane).
Absolutnie nieprawda. Fakt czytania automatycznie oznacza bezkrytycyzm?
Ludzie, którzy dużo czytają, zwykle przechodzą przez
życie niezadowoleni ze swojego stanu posiadania,
wykształcenia, ze swoich więzi z ludźmi (bo w książkach
czytają o wyidealizowanych stosunkach międzyludzkich).
Tracą pracę, lub nie mogą jej znaleźć, gdyż nie są w
stanie prawidłowo i sumiennie wykonywać powierzonych
im zadań, bo uważają, że są "do wyższych celów stworzeni".
Innymi słowy - ludzie dużo czytający zazwyczaj są
nieszczęśliwi.
Czytałeś ostatnio "451 st. Fahrenheita"? Tam takich właśnie argumentów
używali przy paleniu książek... :) Niemal dokładnie takich.
Dobrze, że inni zareagowali wcześniej, bo dałbym się złapać.
Widać, że autor posługuje się nienagannym językiem, ergo: sam musiał dużo
się w życiu naczytać...
pozdrawiam/with regards
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: 40 lat minelo...
Tak, to dzisiaj mija czterdziesta rocznica lotu Gagarina. Wszelkim
marzycielom , idealistom i kazdemu z glowa w chmurach najserdeczniejsze
zyczenia.
Piotr
ak@kki.net.pl
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: 40 lat minelo...
Tak, to dzisiaj mija czterdziesta rocznica lotu Gagarina. Wszelkim
marzycielom , idealistom i kazdemu z glowa w chmurach najserdeczniejsze
zyczenia.
a niektorzy to mowia ze on nigdzie nie polecial...
pozdro
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: zamknąć dla samochodów most Piaskowy wraz z mostami Młyńskimi i całą ul. św. Jadwigi
Tomi wrote:
Urko <U@usuntotlen.plwrote:
| Sprawna komunikacja zbiorowa jest glownym warunkiem wygodnego zycia
| w miescie.
| MegaBzdura!
Jakos doszlo to do obywateli takich miast jak Monachium, Wiedenm
Berlin,
Paryz etc.
| Chociaż być może dla Ciebie i owszem....
Do ciebie widocznie nie dotarlo.
Owszem, bo ja żyję tu i teraz, a Ty z głową w chmurach.
| Dlaczego mieszkania na Krzykach sa drozsze od mieszkan na
| Oporowie?
| Bo na Krzykach więcej sie buduje i jest więcej nowych mieszkań?
Czekaj, jak jest wiecej mieszkan na sprzedaz to ceny rosna. Chyba
nowe prawa
ekonomii odkrywasz.
Jeśli popyt jest ciągle wyższy to owszem rosną. To naprawdę nie jest trudne.
| Bo jest lepszy dojazd - Powstańców i Ślężna, a Oporów tylko
| Grabiszyńska.
Bo z Krzyk mozna dojechac tramwajem co 3 minuty a z Oporowa mozsz co
najwyzej telepac sie A lub 125 albo naobkolo 107.
Właśnie telepać się...., mówiłem CI już gdzie sobie możesz wsadzić wrocławskie
MPK? W innym poscie pisalem ze w pon czekalem 30 minut na autobus D, nie
przyjechal o trzech kolejnych czasach i to wlasnie na Powstańców.
| Ale nie znam tematu, dawno sie nei interesowałem cenami.
A szkoda.
To Twój problem.
| | | Widz? ?e jak Ci wygodnie to przechodzisz na ogóln? problematyk?
| Usadzisz ich...? :) Każesz przemyśleć? :)
| :))))))))))))))))))))))))))
| Przepraszam, sredniostatystycznemu kierowcy myslenie jest obce tak
| jak poczucie czasu.
| Masz za co przepraszać, takimi wypowiedziami krystalizujesz swoją
| posatwę wobec tematu kierowców. Ja to się zastanawiam jaki Ty masz z
| tym prawdziwy problem, że tak Cię to boli, kłuje... heh....
Problem jest taki ze sie z tymi polglowkami spotykam na drodze.
A to już jest chamstwo tak się wypowiadać. Nie, nie zdziwiło mnie to u CIebie,
od dłuższego czasu zarzucasz mi kłamanie tylko dlatego że coś Ci się nie mieści
w głowie.
Ty nie chcesz dyskutować, Ty chcesz że adwersarz przyjmie To co Ty chcesz... :(
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: zamknąć dla samochodów most Piaskowy wraz z mostami Młyńskimi i całą ul. św. Jadwigi
On Dec 7, 7:45 pm, "Urko" <U@USUNTOtlen.plwrote:
Tomi wrote:
| Urko <U@usuntotlen.plwrote:
| Owszem, bo ja żyję tu i teraz, a Ty z głową w chmurach.
| Taaa...
W końcu dotarło :).
Widzisz, do mnie cos dociera a do ciebie nawet rzeczywistosc ma
problemy.
| No i tak bedzie dopoki mieszkancy beda wolec obwodnice i nowe drogi
| zamiasty
| sprawnej komunikacji.
I telep się dalej Tomi, ja nie mam zamiaru oczekiwać aż łaskawy kierowca
zaszczyci mnie. - 30 minut na autobus od 7.20 do 7.50.
To tyle samo bedziesz stal w korkach albo i dluzej. I to jest
normalne, chodzi o to zeby korki samochodowe nie paralizowaly
komunikacji miejskiej. I wylaczenie Piaskowej ku temu zmierza.
| Tak, nie miesci mi sie w glowie jak mozesz liczyc koszty plaiwa jako
| koszty
| samochodu.
No jak dla mnie koszt paliwa bezpośrednio wiąże się z korzystaniem z samochodu.
Być może Ty robisz coś innego z tym paliwem i dlatego to Ci się nie mieści w
głowie.
No robie, zmieniam olej, opony,inne plyny. Czasem tarcze i klocki. No
nie mow ze ty tego nie robisz :P
| Nie miesci mi sie w glowie jak parkowanie w rynku zajmuje
| ci 0
| minut.
Tego nie napisalem, kolejne Twoje przeinaczenie.... może od oparów paliwa?
Wyliczales ze w ciagu 8 minut mozesz dojechac do rynku samochodem. Nie
uwzgledniles pozycji "parkowanie" tamze, a gdy sie doczepilem do tego
to jakos nie odniosles sie do tej kwestii.
| I na koniec nie miesci mi sie w glowie jak zwiekszenie podazy
| powoduje wzrost cen.
Zobacz sobie ile jest nowych budów na Krzykach i ile na Oporowie. Na Krzykach
jest ich po prostu więcej, często w wyższym standarcie dlatego mają wyższe ceny.
Dlatego ze buduje sie wiecej to ceny rosna. Powinienes sie zatrudnic w
Urzedzie Miasta albo pojsc na kurs ekonomii.
| Ty nie chcesz dyskutować, Ty chcesz że adwersarz przyjmie To co Ty
| chcesz... :(
| Bo fakty sa takie, ze Piaskowa nalezy zamknac dla samochodow.
To czy coś należy czy nie to nie jest fakt. :)
Tak, dla takich co wzrost podazy powoduje wzrost cen to nie sa.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: stokrotka (nasza-klasa)
On 5 Maj, 00:38, "AW" <one_at_la@hotmail.comwrote:
<iks@gazeta.plwrote in message
On 4 Maj, 22:16, "Robakks" <Roba@gazeta.plwrote:
| Rosła sama stokrotka przy drodze na wzgórze
| w sukni z płatków bielonych przez słońce i wiatr
| wokół chabry, kąkole, maki, polne róże...
| drugiej takiej nie było od morza do Tatr.
| Drogą szedł człowiek jeden dziwnie zamyślony
| z głową w chmurach - nogami jednak mocno w gruncie stał
| Dokąd tak śpieszył? może biegł do żony
| i obowiązki swoje jakieś pewno miał.
| Wtem stanął, schylił się do kwiatka
| ścisnął łodyżkę, musnął lekko płatka
| sie masz stokrotko! mówię ci to szczerze,
| że zerwać ciebie ochota mnie bierze
| ale kwiat cięty
| nie jest już taki piękny...
| Chwilę stali w milczeniu
| słowo nie padało
| a przecież coś niewymowne
| tu się zawiązało
| on myślał: jaka fajna jest ta mała
| a ona?
| ona rozkwitała...:)
"...a harcerz taki gapa
że aż w pokrzywy wpadł, w pokrzywy wpadł!"
:-)
Witam Pana fragmentem harcerskiej piosenki o polnej stokrotce, witam i
o nic nie pytam, dla odróżnienia od pozostałych rozmówców w tym wątku,
tylko kontynuuję temat stokrotkowy w tekście poetyckim i bardzo mi
miło znów móc Pana spotkać w grupach :-)
Od razu robi się ciekawiej; tak juz mamy oboje, kiedy się pojawiamy,
powiem nieskromnie, bez fałszywej skromności, za siebie i za Pana :-)
---
O Boże, na torsje mi się zbiera...
To już Ci weszło w nawyk. Bulimia?
:-)
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: stokrotka (nasza-klasa)
<iks@gazeta.pl
On 4 Maj, 22:16, "Robakks" <Roba@gazeta.plwrote:
| Rosła sama stokrotka przy drodze na wzgórze
| w sukni z płatków bielonych przez słońce i wiatr
| wokół chabry, kąkole, maki, polne róże...
| drugiej takiej nie było od morza do Tatr.
| Drogą szedł człowiek jeden dziwnie zamyślony
| z głową w chmurach - nogami jednak mocno w gruncie stał
| Dokąd tak śpieszył? może biegł do żony
| i obowiązki swoje jakieś pewno miał.
| Wtem stanął, schylił się do kwiatka
| ścisnął łodyżkę, musnął lekko płatka
| sie masz stokrotko! mówię ci to szczerze,
| że zerwać ciebie ochota mnie bierze
| ale kwiat cięty
| nie jest już taki piękny...
| Chwilę stali w milczeniu
| słowo nie padało
| a przecież coś niewymowne
| tu się zawiązało
| on myślał: jaka fajna jest ta mała
| a ona?
| ona rozkwitała...:)
"...a harcerz taki gapa
że aż w pokrzywy wpadł, w pokrzywy wpadł!"
:-)
Witam Pana fragmentem harcerskiej piosenki o polnej stokrotce, witam i
o nic nie pytam, dla odróżnienia od pozostałych rozmówców w tym wątku,
tylko kontynuuję temat stokrotkowy w tekście poetyckim i bardzo mi
miło znów móc Pana spotkać w grupach :-)
Od razu robi się ciekawiej; tak juz mamy oboje, kiedy się pojawiamy,
powiem nieskromnie, bez fałszywej skromności, za siebie i za Pana :-)
Witam Panią pięknie Droga Ikselko :-)
Serwery poznańskie obsługujące portal społecznościowy Nasza-klasa były
wczoraj przeciążone, więc skopiowałem ten wierszyk do Usenetu z ciekawości
z czym i komu wiosenne zauroczenie opisane w wierszu - będzie się kojarzyć.
Oczywiście taki poryw serca to metafizyka i psychologia równocześnie - stąd crosspost na dwie grupy.
AW-uni wiosenna miłość kojarzy się z Syzyfem.
Fragile nie łapie o co chodzi. Sky jak zwykle chciałby linkować copy-paste.
Jasiu a więc JanB, postać historyczna znana z liczby głupiego Jasia
gj=log_2 (aleph0) pyta, czy o miłości także będzie w Księdze.
Michał wspomniał o motylkach w brzuszku, Panslawista postraszył Jasia,
a Ikselka wczuła się w temat.
Tak Droga Ikselko!!! Potwierdzam na 100 %, że oboje ja i Pani wiemy o co
chodzi, a pozostali niech zazdroszczą. :-)
pozdrawiam serdecznie i uciekam z powrotem do krainy n-k. :-)
Edward Robak* z Nowej Huty
~°<~
O tym też oczywiście będzie w Księdze:)
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Motto dzisiejszego wieczoru: Dla kogos kto ma mlotek, wszystko wyglada jak gwozdz
Dnia Fri, 11 Jan 2008 02:16:11 +0100, Sky napisał(a):
| Dnia Thu, 10 Jan 2008 19:28:14 +0100, Sky napisał(a):
| | Dnia Wed, 9 Jan 2008 22:25:08 +0100, Sky napisał(a):
| | | Te co przepadają jednym -innym są przydzielane po paru miechach.
| | Yhy, yhy, tu mi jedzie... ;-)
| | Zapytaj na alt.pl.gadu-gadu :)
| Dobrze, zapytam. A może po prostu nawiążę rozmowę z samą sobą sprzed 2 lat
| np ;-P
| Jak masz chęc środki i pamięć -nie widzę przeciwwskazań ;)
| | A z obcą babą o obcym facecie to możesz???
| | ;-PPP
| | Kiedy sam jestem tym obcym dla niej facetem -zawsze! ;P
| No tak. Ty to umiesz sprowadzić na ziemię ;-D
| A tttaki niby Niebiański ;-P
| Chodzenie twardo po ziemi z głową w chmurach
| to wielka sztuka...do dziś się zastanawiam
| czy ją posiadłem...
| Czasem aż się człowiek zatoczy jak spojrzy z góry w dół (mam lęk
| przestrzeni)... mogę Ci to powiedzieć z własnego doświadczenia ;-P
| Ale taka umiejętność przynajmniej daje pewność, że sie nie spadnie z
| hukiem, można sie tylko potknąc, kiedy człowiekowi ktoś "niższy" nogę
| podstawi.
To lepiej trzym Xla główka we mgle [bez te lenki] ;)
A jak kto rzuci kłoda -przynajmnij sie pierona nie
łoboczysz -a co łoczy ni widzom -sercu ni żal wiec
urazów do wtórych ludzisk mnij a to zdrowsze... :)
| ale mnie pocieszasz
| jak widzę -jak tylko potrafisz ;P
| Nie martw się, jakby co, to zawsze
możesz mi podstawić nóżkę - albo równaj
| w górę ;-PPP
JAK??? Mam równać sam do siebie?! ;P
Zawsze można wyżej - zwłaszcza że na pewno nie chcesz być niżej, niż ja, a
ja już Ciebie prześcigam :-D
Przejrzyj resztę wiadomości
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plorientmania.htw.pl
Strona 2 z 4 • Wyszukano 216 wyników • 1, 2, 3, 4