+ Paweł


A ja purystka nie jestem i trzymam sie (wielokrotnie powtarzanej)
nomenklatury zaczerpnietej z rzadowego serwera.
Powiat = county
Wojewodztwo = province
Gmina = miejska- municipality, wiejska = commune
Pozdrawiam

Pozdrawiam

Juma

Użytkownik Zolza <zo@astercity.netw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:39c8854@news.astercity.net...

+ Paweł <+ Paweł wrote in message <8q9v3c$jb@news.tpi.pl...
| Juma wrote:

| Czesc,

| Prosze o pomoc w sensownym przetłumaczniu na j. angielski słowa
"powiat"

| puryści powiedzą 'poviat' :))

| + Paweł
A ja purystka nie jestem i trzymam sie (wielokrotnie powtarzanej)
nomenklatury zaczerpnietej z rzadowego serwera.
Powiat = county
Wojewodztwo = province
Gmina = miejska- municipality, wiejska = commune
Pozdrawiam

On 8 May 2003 02:50:25 GMT, Janek K <jankul1@sink_spam_autograf.pl
wrote:

| Tak, ale AFAIK ma znaczenie glownie "urbanistyczne", tzn. odnosi sie do
| sektorow w obrebie miast. Jedno ze znaczen powi: dzielnica murzynska
| (stad pewnie tytul jednej z piosenek Rage Against The Machine - Township
| Rebelion). Inne tlumaczenie, jakie znalazlem, to "miasto wydzielone" -
| co to mialoby oznaczac, nie wiem...

Czyli po prostu powiat grodzki :-)


Raczej gmina miejska... albo gmina-dzielnica.

--


A co to, jakiś odgórny nakaz? Poza tym Municipality to może być tylko gmina
miejska. A county jest takie amerykańskie, ze dobrze jest pozostać przy starym
Stanisławskim i używać district. Przenoszenie schematów angielsko - polskich
nie zawsze jest najlepszym wyjściem.

Jasia

Roman K wrote:
gmina - commune
Co do innych tj. powiat, starostwo, województwo, itp. to nie ma słów
bezpośredni pozwalających na oddanie nazw w języku angielskim. Pomocna jest
znajomość organizacji terytorialnej kraju, z którego pochodzi adresat
wiadomości: w USA gmina, hrabstwo (county), stan (state).
Lepiej jest użyć opisowego tłumaczenia:
starosta - chief of local government administration


Cos ci sie pomylilo. W USA jest demokracja i nie ma tu
ani hrabiow ani hrabstw :-)
County to jest gmina a wlasciwie powiat (z wyjatkiem Louisiany:
tam sa "parafie"  - parish :-)

Commune nie jest dobrym tlumaczeniem.
Kojarzy sie bardziej ze zbiorowiskiem ludzi, jakas sekta
czy grupa religijna, zyjaca w izolacji od reszty swiata.

Jesli chodzi o podzial administracyjny to lepiej chyba
napisac township lub municipality (jesli gmina miejska).

Mariusz

Mariusz

Brytyjska Izba Gmin - The House of Gminas
gmina miejska - gminatown
pani sołtys - soltysess
reformy sołtysa - soltys' reforms
reformy pani sołtys - soltysess' panties

  Kilka zwrotów pochodnych:
cham gminny - gmina cham
szalet gminny - gmina's chalet
nagminny - overgminal
powiacik - powiatlet
leć do powiatu - let' to the powiat
Czy ktoś dorzuci następne?
Andrzej Szumski

Ostatnim razem byliście bardzo pomocni, więc próbuję raz jeszcze. Jak
powiedzieć po ang.:
gmina -
powiat -
umowa o dzieło -
nieruchomość rolna zlokalizowana na działkach o numerach -
wiata -


Gmina - (w słownictwie Unii Europejskiej) - municipality
Gmina - (miejska (miasto)) - city
Powiat - county

Anglik powinien to zrozumieć. W słowniku COLINS gmina = commune, a commune =
wspólnota, komuna ;-)

Pozdrwaiam

"Paweł Bobecki" <hef@stroma.bial.plwrote in message

| Ostatnim razem byliście bardzo pomocni, więc próbuję raz jeszcze. Jak
| powiedzieć po ang.:
| gmina -
| powiat -
| umowa o dzieło -
| nieruchomość rolna zlokalizowana na działkach o numerach -
| wiata -

Gmina - (w słownictwie Unii Europejskiej) - municipality
Gmina - (miejska (miasto)) - city
Powiat - county

Anglik powinien to zrozumieć. W słowniku COLINS gmina = commune, a commune
=
wspólnota, komuna ;-)

Pozdrwaiam

--
Paweł 'heffer' Bobecki
hef@satkabel.com.pl


Commune is a politically loaded word (see Paris Commune, Communism, etc.)
If you want to be a good Capitalist, write 'Borough'.
And preferably with a Capital Letter.
Because That's What Capitalism's All About.

Uncle Davey

W związku z ukazaniem się w dniu dzisiejszym na stronach Gazety Wyborczej
artykułu "Nowe bilety MPK" ZDiT skierował do redakcji pismo dotyczące
sprostowania informacji przedstawionych w publikacji.

Zgodnie z umową z dnia 21 lipca 2006 roku na "świadczenie usług komunikacji
miejskiej w Krakowie" zawartą pomiędzy Gminą Miejską Kraków a Miejskim
Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym SA, od dnia 1 sierpnia bilety MPK zostały
zastąpione biletami Komunikacji Miejskiej w Krakowie. MPK SA jest jedynie
przewoźnikiem wykonującym usługi transportowe na zlecenie Gminy Kraków, a
nazywanie obowiązujących od ponad roku biletów &#8222;biletami MPK&#8221; jest
wprowadzaniem mieszkańców Krakowa w błąd.

Ponadto, pieniądze wpłacane do budżetu Miasta Krakowa przez Gminy objęte
porozumieniem nie są, jak zaznaczono w artykule dotacją, a pokryciem kosztów
realizacji zadań, które na mocy porozumienia zostały przekazane Gminie
Miejskiej Kraków.

<ste@toya.net.plwrote:
| Lutomiersk liczy ok. 1700 mieszkańców, a więc jest osadą.

Wiem, że to trochę OT, ale zaciekawił mnie ten podział wieś/osada/miasto.
Byłbym wdzięczny za info jakie są granice liczby ludności. Oczywiście zdaję
sobie sprawę, że na otrzymanie praw miejskich odpowiednia liczba ludności
jest tylko jednym z warunków.


Tak naprawdę przy nadawaniu praw miejskich liczą się dwie podstawowe
rzeczy: liczba ludności i charakter funkcjonalny (czyli zatrudnienie
poza rolnictwem).

A co do podziału administracyjnego, to istnieją: gminy miejskie,
wiejskie i miejsko-wiejskie. Gmina miejska może (ale nie musi) zostać
podzielona na dzielnice, natomiast gmina wiejska - jest podzielona na
sołectwa. Dopiero sołectwa tworzą wsie. Nie każda wieś jest
samodzielnym sołectwem.

I jeszcze sama definicja osady: niewielkie skupisko ludności osiadłej,
związanej z określonym miejscem pracy (za: Rajman J., Geografia
loudności i osadnictwa, słownik terminologiczny. Wyd. Naukowe Akad.
Pedagogicznej, Kraków 2003, s. 83).

Czyli zgodnie z tą definicją Rzgowa nie można nazwać osadą, bo posiada
zbyt wielu mieszkańców.

A co do podziału administracyjnego, to istnieją: gminy miejskie,
wiejskie i miejsko-wiejskie. Gmina miejska może (ale nie musi) zostać
podzielona na dzielnice, natomiast gmina wiejska - jest podzielona na
sołectwa. Dopiero sołectwa tworzą wsie. Nie każda wieś jest
samodzielnym sołectwem.


Zapomniałeś jeszcze o "innych" ;-)

A co do podziału, to ustawa teoretycznie mówi o gminie jako jednolitym
organiźmie ale...
Te "ale" to doktrynalny podział na g. wiejskie i g. wiejskie, wynikający
z  przepisu art. 5 pkt. 1 zdania 1 ustawy o samorządzie gminnym.
W praktyce jednak nie stoi nic na przeszkodzie, aby nasza "gmina
wiejska" podzieliła się na dzielnice lub powołała sobie miasto jako
jednostkę pomocniczą.
Ba - każde trzy chałupy mogą nazwać "metropolią", jeżeli tylko rada
gminy będzie miała na tyle fantazji. Metropolia zamiast przysiółek chyba
brzmi lepiej? :-)

pozdr
eMeM

jeśli takto proszę o udostępnienie przynajmniej części tych opisów
może uda się zainteresować tym tematem większą liczbę miłośników komunikacji i
dzięki temu stworzyć pełną, stale uzupełnianą listę miast z KM w której moim
zdaniem powinny znaleźć się moim zdaniem
1. województwo
2. miasto
3.aktualny stan ludności
4. zaznaczenie czy komunikacja jest odrębna czy też jest częścią systemu
komunikacyjnego
5.ilość lini komunikacyjnych z numeracją, opisaniem tras, częstotliwością
kursów, stanem taborowym, cenami biletów


Ja stworzyłem na podstawie danych GUS bazę danych dla 2001 roku
składającą się:
1) nazwa gminy
2) charakter (gmina miejska, gmina miejsko-wiejska - z rozgraniczeniem
na obszar miejski i wiejski, gmina wiejska)
3) powiat
4) województwo
5) powierzchnia
6) liczba ogółem ludności
7) liczba mężczyzn
8) liczba kobiet
I to jest moje źródło informacji, którą zamierzam rozszerzać.
I też właśnie docelowo myślałem o analizach porównawczych miast
posiadających komunikację miejską z pozostałymi miastami.

A czemu?


Po pierwsze: bo obejmuje dwie różne, nijak nie połączone, gałęzie
komunikacji - miejską organizowaną przez ZTP oraz podmiejską wykonywaną
przez MPK na zlecenie gmin (czyli jako niezależnego przewoźnika).
Organizatorzy obu tych form komunikacji nie porozumieli się w żaden sposób,
a że gmina miejska Kraków nie jest stroną porozumień międzygminnych, na
których podstawie kursują linie podmiejskie, to albo nie powinny one mieć
przystanków na terenie Krakowa, albo nie stanowią komunikacji miejskiej - a
to oznacza bilety tylko z kasy fiskalnej, winietki, koła zapasowe, firanki
itd.
Co do biletu dobowego (i w ogóle okresowych) - niektórzy twierdzą, że to
należy traktować jako ryczałt za korzystanie z obu form transportu. Ale do
licha - na jakiej podstawie prawnej? MPK nie może takiego ryczałtowego
biletu wprowadzić (że niby "przypadkiem" ten sam przewoźnik obsługuje jedną
i drugą komunikacją), Kraków też nie może (gmina nie może stanowić norm
prawnych obowiązujących poza jej granicami), gminy pozamiejskie tym
bardziej.

<tra@polsl.gliwice.plwrote:
| PS: Btw, PUP na pewno ma jakas pomoc ze strony gminy - chocby volvo sa
| kupione przy wspoludziale gminy Czeladz...


Mylisz się. Podstawową jednostką podziału terytorialnego jest gmina.
Tyczy to się każdego ośrodka. niektóre zaś posiadają prawa miejskie.
Wówczas są to gminy miejskie lub miejsko-wiejskie. Czeladź jest gminą
miejską, ale gminą. Także to pojęcie jest użyte jak najbardziej
poprawnie. Trochę bardziej skomplikowanie jest w Warszawie, gdzie
miasto tworzy jedenaście gmin, ale taka już uroda stolicy.

ASO

Użytkownik Soczówka Andrzej <asoczo@kzkgop.com.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3a59def0.16634@news.tpi.pl...

On Thu, 4 Jan 2001 21:14:55 +0100, "Grzegorz Kapusta"
<tra@polsl.gliwice.plwrote:

| PS: Btw, PUP na pewno ma jakas pomoc ze strony gminy - chocby volvo sa
| kupione przy wspoludziale gminy Czeladz...

Mylisz się.


Ja???????

Podstawową jednostką podziału terytorialnego jest gmina.
Tyczy to się każdego ośrodka. niektóre zaś posiadają prawa miejskie.
Wówczas są to gminy miejskie lub miejsko-wiejskie. Czeladź jest gminą
miejską, ale gminą. Także to pojęcie jest użyte jak najbardziej
poprawnie. Trochę bardziej skomplikowanie jest w Warszawie, gdzie
miasto tworzy jedenaście gmin, ale taka już uroda stolicy.


Chyba cos ci sie pozajaczkowalo przy cieciu cytatu ;-))))

WILQ

no bo pewno byles za mlody :)) ale mysle ze przed 1000 rokiem naszej ery
byl
nieobecny :)) a jako gmina miejska to od 1214 istnieje według zapisków.


hmmm... mnie czegos innego na historii uczyli... ze juz w X wieku były
wzmianki w różnych kronikach i nawet w jednej bulli papieskiej...

swoja droga - jak mógł być siedzibą biskupa i nie być miastem?

pzdr

Marcin

Indalo <indal@poczta.fmwrote:
| no bo pewno byles za mlody :)) ale mysle ze przed 1000 rokiem naszej ery
| byl
| nieobecny :)) a jako gmina miejska to od 1214 istnieje wed?ug zapisk?w.
hmmm... mnie czegos innego na historii uczyli... ze juz w X wieku by?y
wzmianki w r??nych kronikach i nawet w jednej bulli papieskiej...
A swoja droga - jak m?g? by? siedzib? biskupa i nie by? miastem?


bardzo ogolnie i pobieznie, ale dla was wystarczajaco:

http://www.wroclaw.pl/m3272/
http://membres.lycos.fr/rolbe/histoire_pl.htm
http://ldhp715.immt.pwr.wroc.pl/wroclaw/historia.html

polecam :)

        Oczywiscie.

: I jeszcze drugie pytanie. Miasta ktore byly lokowane na prawie
: niemieckim byly przciez mistami polskimi. Czy istnialo prawo polskie
: na ktorym lokowano miasta? Przeciez Poznan byl silnym i dluzym

        Nie. Nie istnialo polskie prawo osadnicze.

: osrodkiem miejskim od X wieku, co wlasciwie sie zmienilo po lokacji
: miasta? Powstanie miasta na lewym brzegu Warty?

        Powstala gmina miejska. Lokacja byla aktem prawnym, nie
geograficznym ;)

*********************************************
Maciek Antecki
ujant@jetta.if.uj.edu.pl
********************************************

Proszę o radę na temat możliwych sposobów opodatkowania dochodów z wynajmu
mieszkania letnikom.

Prowadzę DG, branża: tłumaczenia, jestem VAT-owcem, zasady ogólne. Od tego
roku chcę również wynajmować posiadane mieszkanie w miejscowości letniskowej
(uwaga: nie jest to agrotyrystyka, rządząca się swoimi prawami, jest to
gmina miejska). Co ważne, są to pobyty krótkotrwałe letników, bez umowy na
najem.

W jaki sposób rozliczać się z wynajmu przed urzędem skarbowym:
1. W ewidencji DG podać dodatkowy przedmiot działalności i wystawiać
faktury.
Proste. Ale niekorzystne. Bo choć mogę wówczas odliczać koszty, będę też
musiała odprowadzać 7% (a może 22%?) VAT i podatek dochodowy.
2. Ryczałt (8,5%, czy jednak 17%)
Ale czy mi wolno? Znajduję sprzeczne informacje. Czy jako osoba prowadząca
DG mogę niezależnie rozliczać się ryczałtem w związku z wynajmem, uwaga,
krótkotrwałym.
3. Karta podatkowa
Podobne pytanie jak w punkcie 2. Być może nie mogę skorzystać z tej opcji,
jako że prowadzę DG, a wynajem odbywa się na zasadach krótkotrwałego pobytu.
4. Zasady ogólne
Być może najkorzystniejsza forma, bo choć oznacza 19% podatku dochodowego,
ale mogę odliczać wcale niemałe koszty. Pytanie jednak jak w punkcie 2 i 3 -
czy mi wolno?

Dziękuję
Kasia