|
Oglądasz wypowiedzi znalezione dla hasła: glos pomorza pl
Temat: Jak komornik sobie dom urządzał
> Póki co proszę o linki do artykułów - wszyscy
> forumowicze poczytają
Tak na szybko parę linków:
polityka.onet.pl/162,1149933,1,RA,artykul.html
republika.pl/komornik/
serwisy.gazeta.pl/metroon/1,0,1879454.html
www.nie.com.pl/main.php?dzial=akt&id=329&zaznacz=Bacza
www.nie.com.pl/main.php?dzial=akt&id=527&zaznacz=Bacza
polityka.onet.pl/162,1016177,1,0,2204-1999-31,artykul.html
www.glos-pomorza.pl/apps/pbcs.dll/artikkel?SearchID=73176934767468&Avis=GP&Dato=20040426&Kategori=WYDARZENIA&Lopenr=4042600
03&Ref=AR
www.glos-pomorza.pl/apps/pbcs.dll/artikkel?SearchID=73176934767468&Avis=GP&Dato=20040121&Kategori=PULSDNIA&Lopenr=401210001
&Ref=AR
www.glos-pomorza.pl/apps/pbcs.dll/artikkel?SearchID=73176934767468&Avis=GP&Dato=20031024&Kategori=WYDARZENIA&Lopenr=3102400
05&Ref=AR
www.glos-pomorza.pl/apps/pbcs.dll/artikkel?SearchID=73176934767468&Avis=GP&Dato=20030910&Kategori=WYDARZENIA&Lopenr=3091000
03&Ref=AR
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Nie wiem czy bylo!!Jarek ma kochanice!!
Nie wiem czy bylo!!Jarek ma kochanice!! www.glos-pomorza.pl/
Najgorętszy całus tego lata to pocałunek premiera Jarosława Kaczyńskiego
i słupskiej posłanki Jolanty Szczypińskiej. Będzie ślub? Znajomi posłanki
twierdzą, że jest do niego bliżej niż dalej.
Po czwartkowym expose premiera Szczypińska wręczyła Kaczyńskiemu czerwoną
różę i ucałowała go w policzek. To wyjątkowa sytuacja. Inne kobiety
gratulujące szefowi rządu musiały się zadowolić pocałunkiem w rękę od
prezesa. Chwilę potem poseł ze Słupska położyła dłoń na ramieniu premiera.
Rzecz z pewnością w Sejmie niespotykana, zwłaszcza gdy dodamy do tego wyraz
oczu pani poseł. Oczu pełnych, no właśnie - czego...?
Osoby z bliskiego kręgu Szczypińskiej mówią nam, że łączy ją bliska znajomość
z premierem. Jednak na pytanie, jak bliskie są to stosunki, uchylają się od
jednoznacznej odpowiedzi. Zamiast tego usłyszeliśmy: - Do ślubu jest bliżej
niż dalej.
O zażyłości tej pary świadczy również to, że pani poseł zajęła ostatnio
sejmową
ławę tuż obok lidera PiS. Tymczasem Sejm huczy od plotek. W publicznych
wypowiedziach pierwsze skrzypce PiS, czyli Tadeusz Cymański potwierdził, że
już od dawna dało się zauważyć wielką sympatię posłanki ze Słupska i
Jarosława Kaczyńskiego, który mieszka samotnie z matką. Sama Szczypińska w
rozmowie
z nami o tym, czy będzie ślub z Jarosławem Kaczyńskiem, w pierwszej chwili
zdecydowanie zaprzeczyła. Powiedziała, że ta informacja to plotka spowodowana
tzw. sezonem ogórkowym w mediach, jednak na sam koniec stwierdziła, że w
życiu... "wszystko może się zdarzyć”.
Zapytana wprost o uczucia do premiera stwierdziła, że "zachowa je w sekrecie”.
Pytanie na temat uczuć Kaczyńskiego do pani poseł Szczypińskiej zostawiliśmy
w Biurze Informacyjnym Kancelarii Premiera. Jednak, mimo nalegań, nie
otrzymaliśmy żadnego komentarza. Jolanta Szczypińska jest w Sejmie już drugą
kadencję. W ostatnich wyborach do parlamentu otwierała listę PiS na Pomorzu.
Zdobyła ponad 20 tysięcy głosów. Jest znaną działaczką opozycyjną z lat 80. Z
zawodu pielęgniarka. Jest stanu wolnego.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Prokurator ze Słupska proponuje łapówkę?
www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Media według Kaczyńskiego
historia według obecnego
www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: PiS poprawia swój wizerunek od Jarosława
Oni chronili...
Słupsk wystawił już trzech kandydatów z opaskami na oczach:
www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: PiS poprawia swój wizerunek od Jarosława
Słupsk służy wybitnymi fachowcami.
Słupsk wystawił już trzech kandydatów z opaskami na oczach:
www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: J. Kaczyński: W Polsce nie ma wolnych mediów
Za to jest wolna "policja" Wolna amerykanka w Słupsku
www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Władza zdelegalizuje prowokacje dziennikarskie?
Czy takie prowokacje też?
www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: PSL: PiS upokorzył Samoobronę i LPR
polecam
www.glos-pomorza.pl/ -szef prokuratury odwołany
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: L. Kaczyński przeciwny szybkiemu wprowadzeniu euro
Zdolny historyk ze Słupska Wiceprezydent Słupska "historykiem"?
odsyłam do lektury
www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Komisje ds. banków: Sejm nie odrzucił projektów
zapraszam do lektury
www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Dorn: Dziennikarz kłamie jak bura suka
oregano napisał:
> ten dureń to palant
>
>
www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: J.Kaczyński w Radiu Maryja: Układ jest zagrożony
W Słupsku też: Układ jest zagrożony zapraszamy do lektury
www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: J.Kaczyński w Radiu Maryja: Układ jest zagrożony
W Słupsku też układ ma kłopoty zapraszamy do lektury
www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Program SLD programem ojca Rydzyka?
Tak tak, nawet historię dopasowywanoa do ich potrzeb.
www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Program SLD programem ojca Rydzyka?
No no
www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Program SLD programem ojca Rydzyka?
Za to wasi mają pomysł na zmianę historii
www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Program SLD programem ojca Rydzyka?
Poczytaj o swim bystrzaku ha ha ha
www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Program SLD programem ojca Rydzyka?
Oj ciężko będzie, oni są tacy pomysłowi
www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Program SLD programem ojca Rydzyka?
Durnia masz tu
www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Program SLD programem ojca Rydzyka?
Prawdę zna tylko wiceprezydent
www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Program SLD programem ojca Rydzyka?
A oto rząd waszych fachowców od historii-poczytaj
www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Program SLD programem ojca Rydzyka?
A także historię potrafiło przekręcić
www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Program SLD programem ojca Rydzyka?
Poczytaj o swoich - czerwony pajączku
www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Program SLD programem ojca Rydzyka?
Masz tu speca z twojej "parafii" wiceprezydenta, któremu sie juz pomieszało
www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Program SLD programem ojca Rydzyka?
Gdyby tak było to byś nie ujadał z pieną w pysku
www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Program SLD programem ojca Rydzyka?
no no, najlepiej z historykami ze Słupska
www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: linkowanie
Coś bieżącego:
www.glos-pomorza.pl/archiwa/GlosPomorza/strony/04_08_10/KS10BWTO.PDF
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: I co z Netto??
Dlatego :
www.glos-pomorza.pl/archiwa/GlosPomorza/strony/05_01_31/ks10ABpon.pdf
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Okradli Policję
Okradli Policję - szczegóły www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: 8 - letnia dziewczynka porwana
8 - letnia dziewczynka porwana ze Słupska do Łodzi
www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Policja: Mateusz Domaradzki został zamordowany
A w słupskiej prokuraturze........
zapraszam do lektury, szczególnie pierwszego artykułu...
www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Piękne zwycięstwo Słupska nad Koszalinem
To mozna poczytać kawałek relacji
www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Gdańsk: wzięto pod lupę pacjentkę z grypą
W Słupsku grypa"bolszewicka" zapraszamy do lektury
www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: O... mam brudną kropke na monitorze(właśnie ją zauważyłam)....
Teraz mam rozmazaną kropkę na monitorze.... Witam Was w tą piękną sobotę... Ogólnie rzecz biorąc nie chciałam pisać o kropce na monitorze, tylko o fantastycznych promocjach, które mnie już tak zafascynowały, że stwierdziłam, że o nich napisze... Poszłam sobie rano do sklepiku u nas na osiedlu, by zrobić małe zakupy na ten piękny wickend (plus bułeczki na śniadanie - zaznaczam była godzina 11). W trakcie miłej wędrówce po sklepie i stwierdzeniu, co trzeba kupić, zauważyłam panienke z jakąś promocja... Osóbka ta wyglądała na ciężko znudzoną. W pewnym momencie usłyszałam, że jakiś starszy, miło wyglądający Pan, zaczoł rozmowę z ową panienka na temat promocji. Z rozmowy tej dwójki doszłam do wniosku, że ta promocja ma coś wspólnego z przyprawami. Jednakże gdy ten miły Pan zapytał się co jest w owej promocji, usłyszałam, że "to oraz to". Chciałam się dowiedzieć co "to oraz to" oznacza, więc zeknełam na nich. Panienka trzymała w ręku coś formatu A4 oraz łyżeczke.... wszystko by było okej, gdyby nie mina owej panienki. Panienka wyglądała na kompletnie zagubioną i nie wiedziała co ma mówić ( a ile mnie pamięć nie myli, powinna dokładnie powiedzieć co do czego i jak oraz zachęcić potencjalnego klienta do kupienia tego czegoś). Po wyciągnięciu przez moje szare komórki (tzn. jedną niebieska ze spisem telefonów - i tak była w domq) odpowiednich wniosków, zaczęłam się zastanawiać skąd oni wytrzasnęli takie coś (czyt. panienke). Była apromocyjna (jest takie słowo?). A podejrzewam, że w ramach tej promocji, była łyżeczka do przypraw oraz jakiś album na temat przypraw ew. przepisy. Diabli wiedzą. Pan też się nie dowiedział. A teraz na temat drugiej promocji wymyślonej przez bodajże Hypernova... nie jestem do końca pewna. Mianowicie mam kupić 30 jajek za cene 149zl polskich, a dostane do tego rower GRATIS... Jak uświadomiła mnie moja Ukochana Mamuśka, żarty z tego typu promocji były przed wojną jeszcze, a tu mam taki na wielkich afiszach... (mam nadzieje, że żart) Zastanowiłam sie (wyczyn) i stwierdziłam, że za 149 złotych polskich kupiła bym (kalkulator!) 496.(6) jajek (kurzych), zakładając że są one po 0.30 groszy... zastanowiłam się więc ponownie... przepiórcze jajeczka są droższe od kurzych (3.5 złotych polskich), i jak przeczytałam (linki poniżej) na średnią jajecznice z jajeczek przepiórczych trzeba 18 owych maleństw... Z wyliczeń ponownych wyszło mi, że za to 149 złotych polskich będe miała 42.57 jajek przepiórczych czyli 2, 37 jajecznic... (średnich). Myślałam dalej... doszłam do jajek strusich. Cene poszukałam na sieci (link poniżej) i dowiedziałam się, że kosztują od 50-100 złotych polskich. wzięłam średnia (75 złotych polskich) i wyszło mi, że za 149 złotych polskich kupie sobie 1.98(6) jajek strusich... Więc nadal nie wiem jakie oni mi jajka chcą sprzedać oraz za jaką cene za sztuke... no bo przecież rower jest GRATIS... pozdr. Kasia Linki: http://www.home.glos-pomorza.pl/strony/02_03_01/kol19.pdf (złamał się) http://www.strusie.pl/produkty_konsumpcyjne.html
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: [Koszalin] Papierowa kolejka lokalna
Za Głosem Pomorza http://www.glos-pomorza.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=2003307040005 Papierowa kolejka lokalna Koszalin może mieć dwa lokalne połączenia kolejowe niezależne od PKP. Jedno z nich łączyłoby miasto z Bobolicami, drugie - z Mielnem. Jak na razie jednak sprawa utknęła w urzędniczych biurkach. Tak przynajmniej wynika z opracowania "Koncepcja marketingowa reaktywacji przewozów publicznych", przygotowanego w pierwszej połowie tego roku przez Instytut Rozwoju i Promocji Kolei (IRiPK) w Warszawie. Autorzy projektu - Adam Fularz i Jakub Majewski - dowodzą w nim, że stan infrastruktury kolejowej dla tych linii jest na tyle dobry, że nie ma przeszkód, by nadal je eksploatować. Mało tego - pozostawienie "samopas" owych nieczynnych obecnie linii spowoduje w najbliższym czasie ich zniszczenie. To zaś doprowadzi do takiego stanu, że ewentualna renowacja sieci przestanie się opłacać. Operatorem nowych kolei miałyby być nowo powstałe, niezależne od PKP organizacje, wybrane bądź utworzone przez samorząd lokalny. W koncepcji przygotowanej przez IRiPK używa się nazwy Koszalińska Kolej Lokalna. W Polsce istnieje już niezależna kolej lokalna, która może być wzorem dla tworzenia naszych sieci połączeń. Chodzi o Śmigielską Kolej Dojazdową. Powstała rok temu kolej przez 12 miesięcy rozwinęła swoją działalność w sposób godny podziwu. Nastąpił wzrost liczby pasażerów o 270 procent, kolej obsługuje też pociągi towarowe. Co najważniejsze - bilety (a wśród nich 10-przejazdowe i miesięczne) są znacznie tańsze niż w autobusach PKS. Autorzy projektu przewidują, że podobna przyszłość czeka połączenia Koszalin-Bobolice i Koszalin-Mielno (z zastrzeżeniem, że większość zysków z tej ostatniej linii zapewniłaby jej eksploatacja w czasie sezonu letniego). Rzeczywistość biurokratyczna przynosi jednak nieco inne rozwiązania. Co prawda, na spotkaniu 23 czerwca tego roku Koszalin podpisał porozumienie z Bobolicami, Manowem i Świeszynem w sprawie reaktywowania połączenia do Bobolic, ale właśnie pojawiła się nowa przeszkoda. - Przejęliśmy za darmo całą sieć kolejową od PKP, ale okazało się, że jej nadająca się do użytku część urywa się w Świelinie, czyli około 20 kilometrów przed Bobolicami - wyjaśnia Mieczysława Brzoza, wiceburmistrz Bobolic. - Obliczyliśmy, że "dobudowanie" brakującej części kosztowałoby około miliona złotych, czyli jest kompletnie nieopłacalne. Dowiedzieliśmy się jednak, że sprawą jest zainteresowane miasto Koszalin. Postanowiliśmy więc oddać Koszalinowi za darmo sieć, którą otrzymaliśmy. Cóż, nie jest to takie proste. Dzisiaj (środa, 2 lipca - dop. red.) przyszło do nas pismo, w którym kolej informuje nas, że takie przekazanie może nastąpić tylko za zgodą ministra infrastruktury. Czyli znowu minie trochę czasu, zanim to się stanie - narzeka Mieczysława Brzoza.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: [Koszalin] Papierowa kolejka lokalna
Szybciej mi kaktus na głowie wyrośnie niż u nas coś tutaj pojedzie. Niestety u nas dominuje tendencja do zwijania linii kolejowych a nie do ich rozwijania. Czy sieć do Bobolic czy Mielna będzie należała do PKP czy do miasta, to będzie jedno i to samo. Nikt nie uruchomi, bo nie będzie na to pieniędzy. Miasto w to napewno nie zainwestuje grubszej kasy, a taka byłaby potrzebna. Do Świelina kursowała przez jakiś czas stosunkowo niedawno wąskotorówka, ale kursy zawiesili, bo im się nie opłacało. Więc czy teraz nagle zacznie się opłacać? Swoją drogą.... czy linia do Mielna nadaje się wogóle do użytku, bo szczerze wątpię w to?? Za Głosem Pomorza http://www.glos-pomorza.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=2003307040005 Papierowa kolejka lokalna Koszalin może mieć dwa lokalne połączenia kolejowe niezależne od PKP. Jedno z nich łączyłoby miasto z Bobolicami, drugie - z Mielnem. Jak na razie jednak sprawa utknęła w urzędniczych biurkach. Tak przynajmniej wynika z opracowania "Koncepcja marketingowa reaktywacji przewozów publicznych", przygotowanego w pierwszej połowie tego roku przez Instytut Rozwoju i Promocji Kolei (IRiPK) w Warszawie. Autorzy projektu - Adam Fularz i Jakub Majewski - dowodzą w nim, że stan infrastruktury kolejowej dla tych linii jest na tyle dobry, że nie ma przeszkód, by nadal je eksploatować. Mało tego - pozostawienie "samopas" owych nieczynnych obecnie linii spowoduje w najbliższym czasie ich zniszczenie. To zaś doprowadzi do takiego stanu, że ewentualna renowacja sieci przestanie się opłacać. Operatorem nowych kolei miałyby być nowo powstałe, niezależne od PKP organizacje, wybrane bądź utworzone przez samorząd lokalny. W koncepcji przygotowanej przez IRiPK używa się nazwy Koszalińska Kolej Lokalna. W Polsce istnieje już niezależna kolej lokalna, która może być wzorem dla tworzenia naszych sieci połączeń. Chodzi o Śmigielską Kolej Dojazdową. Powstała rok temu kolej przez 12 miesięcy rozwinęła swoją działalność w sposób godny podziwu. Nastąpił wzrost liczby pasażerów o 270 procent, kolej obsługuje też pociągi towarowe. Co najważniejsze - bilety (a wśród nich 10-przejazdowe i miesięczne) są znacznie tańsze niż w autobusach PKS. Autorzy projektu przewidują, że podobna przyszłość czeka połączenia Koszalin-Bobolice i Koszalin-Mielno (z zastrzeżeniem, że większość zysków z tej ostatniej linii zapewniłaby jej eksploatacja w czasie sezonu letniego). Rzeczywistość biurokratyczna przynosi jednak nieco inne rozwiązania. Co prawda, na spotkaniu 23 czerwca tego roku Koszalin podpisał porozumienie z Bobolicami, Manowem i Świeszynem w sprawie reaktywowania połączenia do Bobolic, ale właśnie pojawiła się nowa przeszkoda. - Przejęliśmy za darmo całą sieć kolejową od PKP, ale okazało się, że jej nadająca się do użytku część urywa się w Świelinie, czyli około 20 kilometrów przed Bobolicami - wyjaśnia Mieczysława Brzoza, wiceburmistrz Bobolic. - Obliczyliśmy, że "dobudowanie" brakującej części kosztowałoby około miliona złotych, czyli jest kompletnie nieopłacalne. Dowiedzieliśmy się jednak, że sprawą jest zainteresowane miasto Koszalin. Postanowiliśmy więc oddać Koszalinowi za darmo sieć, którą otrzymaliśmy. Cóż, nie jest to takie proste. Dzisiaj (środa, 2 lipca - dop. red.) przyszło do nas pismo, w którym kolej informuje nas, że takie przekazanie może nastąpić tylko za zgodą ministra infrastruktury. Czyli znowu minie trochę czasu, zanim to się stanie - narzeka Mieczysława Brzoza. -- Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -http://www.gazeta.pl/usenet/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Marnotrawstwo w PKP
devil <devil@bezsampugazetu.prnapisał(a): http://www.glos-pomorza.pl/apps/pbcs.dll/article?
AID=/20050302/WYDARZENIA/50302
002
Marnotrawstwo w PKP Szynobusy stoją na wietrze i mrozie. Nikt ich nie pilnuje, więc nie ma większego problemu z dostępem do nich. Fot. Przemysław Gryń Na bocznicy kolejowej w Kołobrzegu rdzewieje 7 szynobusów. Niszczeją zamiast wozić pasażerów. Nikt jednak nie poczuwa się do winy za taki stan rzeczy.
A jakie to szynobusy tam stoją?
Autobusy szynowe, kupione przez Zachodniopomorski Urząd Marszałkowski w Szczecinie, od początku roku stoją w Kołobrzegu. Naczelnik kołobrzeskiego PKP, Lech Karmelita cieszył się, że wraz ze zmianami w rozkładzie jazdy pociągów (które weszły w życie 7 lutego) szynobusy zaczną wozić pasażerów. Do dziś jednak stoją bezużyteczne. Andrzej Chańko, szef przewozów regionalnych w Szczecinie usprawiedliwia się długotrwałymi procedurami, dokładnie - brakiem świadectwa dopuszczenia do użytkowania, które wystawia Urząd Transportu Kolejowego (UTK) w Warszawie. - To jest zupełnie normalna sytuacja. I tak udaje nam się to wszytsko załatwiać w ekspresowym tempie. Proszę zapytać w jakimkolwiek innym mieście, ile czeka się na świadectwo dopuszczenia - argumentuje. Spóźnione tłumaczenia W tej chwili remontowanych jest 6 z siedmiu składów. W pociągach trzeba było wymienić oświetlenie, hamulce i radia. - Wiele razy zwracaliśmy się do PKP z zapytaniem kiedy ruszą szynobusy - wyjaśnia Andrzej Polimowski z biura prasowego urzędu marszałkowskiego. - Dowiedzieliśmy się, że do opóźnienia doszło ponieważ oprócz niezbędnych remontów trzeba było jeszcze przetłumaczyć z języka niemieckiego na polski, dokumentację pociągów. Jest ona niezbędna do tego, by szynobusy dopuścić do ruchu - dodaje rzecznik. Mniejsze oszczędności Dzięki szynobusom PKP miało zaoszczędzić rocznie 3 miliony złotych, więc każdy miesiąc przestoju to strata pieniędzy. Andrzej Chańko widzi to jednak inaczej: - Przewozy regionalne powodują straty, a szynobusy miały te straty zmniejszyć. Ich postój na bocznicy nie powoduje więc strat, ale niestety też ich nie zmniejsza - tłumaczy zawile. 7 marca Henryk Rupnik, wicemarszałek województwa po raz kolejny spotka się z przedstawicielami PKP. Prawdopodobnie podczas tego spotkania będzie już przyznane przez UTK "tymczasowe dopuszczenia do użytkowania". - Jestem dobrej myśli - mówił na poniedziałkowej konferencji Henryk Rupnik. Andrzej Chańko również ma nadzieję, że szynobusy wyjadą na trasę jeszcze w marcu. Fakty 7 autobusów szynowych odkupił urząd marszałkowski na początku roku od niemieckich kolei. Wszystkie przekazano do Zakładu Przewozów Regionalnych w Szczecinie. Od początku stycznia czekają w Kołobrzegu na dopuszczenie do użytkowania. Wszystkie mają jeździć na trasach w Zachodniopomorskiem. Głownie z Kołobrzegu do Goleniowa i ze Szczecinka do Runowa Pomorskiego. W wakacje będą też jeździły z Kołobrzegu do Darłowa i Szczecina oraz ze Szczecinka do Szczecina.
-- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -http://www.gazeta.pl/usenet/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: [pom] Chcą nam zabrać pociągi
No piękną "kartę przetargową" sobie pan marsz(cz)ałek wymyślił. http://www.glos-pomorza.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20061219/SLUPSK... Marszałek województwa chce zlikwidować wszystkie pociągi jeżdżące na niezelektryfikowanych trasach kolejowych. Do likwidacji mogą pójść połączenia do Łeby czy Szczecinka. Marszałek Jan Kozłowski zlecił specjalistom wykonanie opracowania i obliczenie kosztów uruchomienia komunikacji autobusowej zamiast wszystkich niezelektryfikowanych linii kolejowych w województwie pomorskim. Oznaczałoby to m.in. likwidację połączenia kolejowego Słupsk - Szczecinek oraz Lębork - Łeba. Dlatego, że PKP z roku na rok ma coraz bardziej wygórowane żądania. - Jeszcze kilka lat temu Przewozy Regionalne chciały dwudziestu milionów złotych, w tym roku już pięćdziesięciu i ciągle narzekają, że to za mało - argumentuje Kozłowski. - Kupiliśmy tańsze w eksploatacji szynobusy, a kolej o 70 procent podniosła cenę za korzystanie z torów. Poza tym marszałek zarzuca PKP, że nie potrafi rozliczyć kosztów eksploatacji taboru w województwie pomorskim, a rozliczenia są niejasne. Paweł Kurpiewski, rzecznik PKP PR jest zdziwiony taką argumentacją. - Samorządy mają wgląd w nasze rozliczenia - zapewnia. - To żadna tajemnica. My żądamy od samorządów zwrotu kosztów eksploatacji, pomniejszonych od sprzedaż biletów. Jedyną niewiadomą, według rzecznika, jest tylko planowana liczba biletów jaka będzie sprzedana w danym roku. - To jednak trudno jest przewidzieć - dodaje i twierdzi, że marszałek postępuje wbrew światowym tendencjom. A według nich transport kolejowy powinien być priorytetem. Również burmistrz Kępic Marek Mazur uważa pomysł marszałka za nietrafiony. - Transport drogowy nie jest w stanie zastąpić kolei - uważa burmistrz. - Trzeba by kilka razy zawracać, podróż wydłużyłaby się co najmniej dwukrotnie. Pasażerów jeździ tylu, że jednocześnie trzeba by wysłać kilka autobusów. Nie wiadomo też jak na pomysł marszałka zareaguje województwo zachodniopomorskie, bo pociąg relacji Słupsk-Szczecinek częściowo jeździ u nich. Nowy marszałek w Szczecinie zaczyna swoją pracę od dziś i jeszcze o sprawie nie wie. Teoretycznie możliwy jest scenariusz, że do granicy województwa pomorskiego pasażerowie dojadą autobusem, potem przesiądą się w pociąg. Tymczasem specjaliści z Instytutu Rozwoju i Promocji Kolei uważają, że winne jest nie tylko PKP, ale i sam marszałek. - Przez pięć lat niewiele zrobił, żeby naprawić sytuację - mówi Wojciech Zdanowski, członek zarządu IRiPK. - W Pomorskiem jeżdżą tylko cztery szynobusy, które nie są w pełni wykorzystane. W województwie wielkopolskim jest ich kilkanaście, ich eksploatacja jest tańsza o 40 procent a zakup zwraca się już po trzech latach. Marszałek zastrzega, że jest to jedno z alternatywnych rozwiązań, które może być kartą przetargową w rozmowach z PKP.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Naczelnik Słomka szydzi z trag edii
Grzexs <g@usun.to.go2.plnapisał(a): Głos Koszaiński / Głos słupski http://www.gloskoszalinski.com.pl/ donosi dziś:
<cytat Naczelnik Słomka szydzi z tragedii
Dziś także Głos Pomorza http://www.glos-pomorza.pl/ Skandal! To niedopuszczalne - komentowali radni powiatu słupskiego wystąpienie naczelnika sekcji przewozów pasażerskich PKP w Słupsku. Włodzimierz Słomka miał stwierdzić publicznie, że studentka z Kołobrzegu, którą latem zwyrodnialcy wyrzucili z pociągu, doigrała się, a bezdomni wracają na dworzec jak robaki. Naczelnik czuje się niewinny. - Słyszałem to na własne uszy i nie mogłem uwierzyć - oburza się Leszek Kreft, rzecznik prasowy słupskiego starostwa. - Ten człowiek nie ma żadnych uczyć. To nie może pozostać bez echa. Jak twierdzi Kreft, Słomka miał stwierdzić, że Ania Dybowska, którą dwaj zwyrodnialcy wyrzucili z pociągu dla zabawy, doigrała się, bo włóczyła się po Polsce, zamiast wracać prosto do domu z egzaminów na studia. Naczelnik stwierdził także, że bezdomni wracają na dworzec jak robactwo. - Faktycznie tak było - potwierdza wystąpienie szefa słupskiego PKP Ryszard Stus, radny powiatowy. - Wszyscy jesteśmy tym mocno zbulwersowani. Również bezdomni, których można spotkać w okolicach słupskiego dworca, nie kryją złości. - Gdybym miał gdzie pójść, to bym tam poszedł - mówi Ryszard. - To co powiedział naczelnik, to świństwo, jestem człowiekiem, a nie robactwem. Słomka zaprzecza. Twierdzi, iż nie powiedział, że Ania Dybowska doigrała się. Nie uważa także bezdomnych za robactwo. Sprawą jego wystąpienia podczas sesji Rady Powiatu mają zająć się jego przełożeni. - Dotarły do nas niepokojące sygnały na ten temat - przyznaje Tomasz Iżycki, rzecznik prasowy PKP Przewozy Regionalne w Gdańsku. - Sprawę będziemy badali. Dopiero po tym zajmiemy konkretne stanowisko. Zbulwersowani słowami naczelnika są także rodzice Ani Dybowskiej. - Ten człowiek nie ma serca - mówi łamiącym się głosem Bogusława Dybowska, matka zamordowanej dziewczyny. - Gdyby jego dziecko było na miejscu mojej córki, pewnie tak by nie powiedział. Moje dziecko było zmuszone do jeżdżenia z tymi typami, miała skrępowane ręce, była zastraszana. Nie wiem, jak ktoś mógł coś takiego powiedzieć. Komentarz Nie mogłem uwierzyć w butę i arogancję naczelnika PKP. Nie wyobrażałem sobie, że można tak określić tragedię młodej dziewczyny, która zginęła z rąk zwyrodnialców oraz dramat ludzi, których dotknęła jedna z największych chorób cywilizacyjnych – bezdomność. Zachowanie naczelnika było niegodne człowieka kulturalnego, piastującego poważne stanowisko. Może powinniśmy zrezygnować z usług jego firmy, żeby się nie doigrać. Panie naczelniku, myślę, że powinien pan zastanowić się, przeprosić rodzinę zamordowanej dziewczyny. Przeprosiny należą się także bezdomnym. A wobec pana konsekwencje powinni wyciagnąć przełożeni.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: minister "olal" przyrzeczenia
Minister z tej firmy co z radoscia przygarnela ratownikow gorskich pod skrzydla bardzo brzydko sie zachowal ,mialo byc super ,mialo wiadome ministerstwo dawac kase na dzialalnosc ratownikow i nagle stop .Ktos z geby rzyc zrobil ,i nawet premier przyrzekal i stop .A odezwanie sie do narodu ze nie widzi potrzeby robic prezentu ratownikom gorskim to juz kpina .Kto tu komu robi prezent ,przeciez to narod pana zatrudnia ,czekamy na dalsze tragedie w gorach.Jak pan,panie ministrze jedzie w gory na narty to chyba z trzy smiglowce czekaja ,reszta niech sie sama ratuje. Goral
Dzisiejszy Głos Pomorza przyniósł taki artykuł: Pisalem o smiglowcu, ktory czasem patroluje slupskie niebo Oto garsc nowosci - wbrew jednej dyskusji - tak do konca nie wozi tylko "czterech liter" oficjelom
Post z listy dykusyjnej lotnictwa.
I moja odpowiedź: Wozi oj wozi i to wcale nie za 500,00pln godzina ( to jest oszustwo!), bo np. godzina Wilgi jest prawie dwa razy droższa ! Za 500,00 pln nawet paliwa się nie zatankuje !Rezerwa z którą trzeba lądować to 200 litrów nafty po np. 2,50pln to już daje 500,00pln. A czym zapłacić za 1700 litrów ! A to dopiero paliwo... Od zaraz zacznę latać Sokołem z policją zamiast Wilgą czy Robinsonem. Jak już pisałem przynajmniej 6 000,00 pln ( sześć tysięcy ! ) godzina lotu Sokoła.
http://www.glos-pomorza.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20030728/WYDARZ... 7280005
Podobno jakos tak podczas jednej z akcji wyladowal dosc efektownie w srodku miasta - tylko nie wiem - czy w Slupsku czy w Ustce
Artykuł sugeruje że Wybrzeże to Chicago z lat trzydziestych, więc nigdy już w tygodniu nie pojadę nad Wybrzeże, chyba że bezpieczny Sokolni weekend :-)))) Jakoś amerykanie poradzili sobie bez Sokołów korzystając z działań policji jeżdżącej i chodzącej po ziemi. Współcześnie na patrole nad Stanami i nie tylko lata się małymi Bellami, Robinsonami, większymi As355 Twin Star itp.(a nawet ULM-ami) -oczywiście odpowiednio wyposażonymi w urządzenia rejestrujące FLIR itp. Tylko nas "bogaczy" stać na wyrzucanie pieniędzy podatników na jakieś bezsensowne pomysły. I dzięki temu zawsze będziemy biedakami... Przyznaję że pomysł szukania Sokołem przestępców wszelkiej maści ma swoje uzasadnienie, bo to wielka maszyna i robiąca potworny hałas, wprawia w przerażenie najgroźniejszego bandziora, niczym Tornado nad polem walki - wprawia także w osłupienie i przerażenie Bogu ducha winnych mieszkańców, dzieci, wczasowiczów... Żal mi tylko, że podczas powodzi MSWiA nie wpadło na pomysł użycia swoich śmigłowców w akcjach ratowniczych, ale to pewnie nie ich brożka... Pan minister "ino" się przemieszczał swoimi helikopterkami zabawkami. Jedynym uzasadnieniem lotów Sokoła na wybrzeżu byłby wymóg kontynuacji lotu na jednym silniku w razie awarii, ale gdyby miał latać nad wodą, a nie uganiać się za piratami drogowymi. Ogarnia mnie przerażenie, kto wydaje takie bezsensowne decyzje ! Pozwolicie że przytoczę słowa ministra Janika: "DRAMAT ŻE SZKODA GADAĆ" - tak jest , to jest dramat ! I jeszcze z artykułu z Przekroju co pomoże Wam w ocenie: "Świat wali się na głowę ministra Krzysztofa Janika, a on mówi: <Polacy, to wam świat wali się na głowę!Kpi czy o drogę pyta ?" Koniec cytatu... Kto nami rządzi do diaska... pozdrawiam mimo wszystko wojtek gorgolewski
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: LPR - poplakalem sie ze smiechu :D:D:D
'sirapacz' wyklawiaturzył/a w niusie ckhmg2$21@inews.gazeta.pl taką oto treść: | http://info.onet.pl/992840,11,item.html | Nazwał posła "kartoflem" - zatrzymała go policja No i jest ciag dalszy (fajny komentarz Dziewula:): http://www.glos-pomorza.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20041013/WYDARZ... red. Piotr Kawałek Poseł Strąk: "Nie daruję kartofla" Robert Strąk z LPR wypowiedział wojnę chuliganom. Jego Komitet do Walki z Elementem Chuligańskim ma przywrócić w Słupsku normalność. Słupski parlamentarzysta Ligi Polskich Rodzin, zakłada Komitet do Walki z Elementem Chuligańskim. Wszystko przez to, że ktoś nazwał go kartoflem i idiotą. Komitet to efekt niefortunnej, nocnej wyprawy posła do jednego ze słupskich pubów. W sobotę, gdy parlamentarzysta siedział tam ze swoją dziewczyną, został nazwany idiotą i kartoflem. Marek S., 26-latek ze Słupska, który w ten sposób wyraził się o pośle, został zatrzymany przez policję. Grozi mu nawet rok więzienia. Poseł nie zgodził się na przeprosiny. - Doprowadzę tę sprawę do końca, zaangażuję prawników i winny zostanie ukarany - zapewnia Robert Strąk. Jakby tego było mało, poseł koniecznie chce dobrać się do znajomych Marka S., którzy byli z nim w lokalu. - Przez trzy lata wielokrotnie sygnalizowałem, że w mieście jest niebezpiecznie, dochodzi do licznych napadów, pobić i słownej agresji - mówił wczoraj na konferencji prasowej poseł Strąk. - Krakałem, krakałem i wykrakałem. Sam w końcu stałem się ofiarą. Po sobotnim incydencie poseł poczuł się tak bardzo zagrożony, że powołał do życia Komitet do Walki z Elementem Chuligańskim, czyli obywatelskie patrole, które będą mieć baczenie na wszelkie przejawy łamania prawa w mieście. - Jeśli ktoś pozwala sobie na bezkarne obrażanie posła, to tym bardzie pozwoli sobie na obrażane zwykłego obywatela - argumentował Strąk. - Pewni ludzie, którzy mają układziki, czują się bezkarni. Gwarantuję, że te osoby zostaną ukarane. We wszystkich lokalach w naszym mieście zaprowadzimy porządek! Nikt nikogo nie będzie obrażał, a pijanemu i nieletniemu nie będzie sprzedawany alkohol. Żarty się skończyły, zwalczymy patologie. Od wczoraj każdy, kto został słownie znieważony lub w inny sposób poszkodowany, nie musi już dzwonić na policję, wystarczy, jak odwiedzi słupskie biuro Ligi Polskich Rodzin. - Nasz prawnik przygotuje stosowne dokumenty procesowe i przekaże je organom ścigania - wyjaśnił Strąk. - Ludzie o wielu rzeczach nie wiedzą i my będziemy ich pouczać. Policja nie chce komentować pomysłów Strąka. - Trudno się do tego odnieść - powiedział a nam Emilia Adamiec, rzecznik słupskiej policji. - Społeczeństwo samo najlepiej wie, czy na ulicach jest bezpiecznie, czy nie. Przypominam też, że jeśli padliśmy ofiarą przestępstwa, to policjanci zawsze reagują. Najciekawsze w całej sprawie jest to, że gdyby Marek S. wyzywał posła na przykład na wiecu wyborczym, to nic by się nie stało. - To jest chamstwo, ale wtedy można nie reagować - tłumaczył Strąk. - Co innego, gdy jestem prywatnie z kobietą. Nikt nie powinien mnie wtedy obrażać. Prawo nie rozróżnia poseł-nieposeł. Tymczasem właśnie prawo to rozróżnia, ponieważ Marek S. dostał zarzut nie za to, że obraził Strąka-obywatela, ale Strąka-posła. Jerzy Dziewulski, SLD - Postąpiłbym jak mężczyzna, a nie cienki bolek i na pewno nie wzywałbym policji. Z resztą policjanci też okazali się cienkimi bolkami, bo interweniowali w tej sprawie. Mają przecież ważniejsze sprawy. Mogę się założyć, że gdyby policję wezwał zwykły obywatel, bo obraził go sąsiad, to na pewno nikt by nie przyjechał. Skoro jego partia (LPR, do której należy poseł Strąk - red.) jest za zniesieniem przywilejów posłów, to dlaczego zasłania się tym, że jest parlamentarzystą? Poza tym, to była raczej ocena działalności politycznej posła, niż jego obrażanie. Krzysztof Filipek, Samoobrona - Po pierwsze, o tej porze to ja śpię, a nie przebywam w lokalach. Po drugie, kto startuje w wyborach, musi się liczyć z tym, że nie wszystkim odpowiada jego styl działania i może być narażony na różne słowa krytyki. Nie jest to jednak powód, by wzywać policję. Poza tym poseł musi pamiętać, że nie jest otoczony samymi zwolennikami.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Psiarnio antysemicka
Powracajac ... net4 napisał:
> Gość portalu: A.D. napisał(a):
>
> > net4 napisał:
> >
> > > Gość portalu: A.D. napisał(a):
> > >
> > > > net4 napisał:
> > > >
> > > > > przyjzyj sie sobie z dystansu
> > > > >
> > > > > www.home.glos-pomorza.pl/strony/01_10_24/foto.htm
> > > >
> > > >
> > > > >> Bardzo dobrze to ujales. No i bardzo przejrzyscie. Nie
> sadzi
> > sz je
> > > dnak
> > > > ze
> > > > umieszczanie twojego zdjecia w tej...'anysemickiej psiarni' moze
> pozb
> > awic
> > > > obiektywizmu tych, ktorzy beda odtad kojarzyc zyda z kundlem? O,
> prze
> > prasz
> > > am,
> > > > widac ze jestes dosc czystej rasy. Psiej, znaczy!
> > > > >> A swoja droga, czy raptem zardzewiale prety mozna zaraz
> podc
> > iagac
> > >
> > > > pod ...'anysemityzm'?! a ten medal na szyji za co? Moze za zamor
> dowan
> > ie
> > > > jakiegos dziecka Palestynskiego? Lezy na kundlu jak ulal!!!
> > >
> > > ==============================
> > > scieku arabski wysylajac go jako zywa tarcza dla twoich kundli
> >
> > >>>...wizyte u dr.Doolittle. Ponoc rozumie szczekanie kaundla i z
> pewn
> > oscia
> > tobie kundlu, bedzie mogl pomoc. Jezeli nie zdolasz uzyskac wizyty na czas
> ,
> to
> > polecam wlozenie lepetyny do sedesa i nacisniecie spluczki... Pomaga
> zazwyczaj
> > kazdemu gownie w spokoju ducha splynac do szamba. Poniewaz okazujesz sie
> > wyjatkowo uparcie plywajacym gownem, nacisnij spluczke raz jeszcze. Tfu...
>
> > >
>
> ================================================
>
> Ciesze sie ze skozystales z mojej wczesniejszej porady, ale musisz zrobic to
> troche czesciej. Wtedy odpadnie ta 'tfu' czesc - woda go wyplucze..
>
>
> ..do twojego zdjecia za zardzewialymi, 'antysemickimi' pretami, moglby cos
powiedziec w jaki sposob hycel takiego wszawego kundla jak ty zlapal? Czy po
to udales sie na Pomorze aby doszukiwac sie jakiego zagubionego tam IQ? Wydaje
mi sie ze na poludniu Polski raczej moglbys sie czegos w tym rodzaju nabawic.
Wystarczyloby nieco zyznej gleby tam pomieszac z zuzytym olejem samochodowym i
chocby przez ucho wlac w twoja lepetyne i mialbys rozum jak kazdy inny wszawy
kundel, ktory hycla potrafi wykiwac i pozniej na 'antysemicka psiarnie' nie
jeczec....No i ..tfu. Nie ze wzgledu na ciebie, ale na te okropne wszy,
ktorymi myslisz....
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Psiarnio antysemicka
Lancuszek ja podarowalem Gość portalu: A.D. napisał(a):
> net4 napisał:
>
> > Gość portalu: A.D. napisał(a):
> >
> > > net4 napisał:
> > >
> > > > Gość portalu: A.D. napisał(a):
> > > >
> > > > > net4 napisał:
> > > > >
> > > > > > przyjzyj sie sobie z dystansu
> > > > > >
> > > > > > www.home.glos-pomorza.pl/strony/01_10_24/foto.htm
> > > > >
> > > > >
> > > > > >> Bardzo dobrze to ujales. No i bardzo przejrzyscie.
> Nie
> > sadzi
> > > sz je
> > > > dnak
> > > > > ze
> > > > > umieszczanie twojego zdjecia w tej...'anysemickiej psiarni'
> moze
> > pozb
> > > awic
> > > > > obiektywizmu tych, ktorzy beda odtad kojarzyc zyda z kundle
> m? O,
> > prze
> > > prasz
> > > > am,
> > > > > widac ze jestes dosc czystej rasy. Psiej, znaczy!
> > > > > >> A swoja droga, czy raptem zardzewiale prety mozna
> zaraz
> > podc
> > > iagac
> > > >
> > > > > pod ...'anysemityzm'?! a ten medal na szyji za co? Moze za
> zamor
> > dowan
> > > ie
> > > > > jakiegos dziecka Palestynskiego? Lezy na kundlu jak ulal!!!
> > > >
> > > > ==============================
> > > > scieku arabski wysylajac go jako zywa tarcza dla twoich kundli
> > >
> > > >>>...wizyte u dr.Doolittle. Ponoc rozumie szczekanie kaundl
> a i z
> > pewn
> > > oscia
> > > tobie kundlu, bedzie mogl pomoc. Jezeli nie zdolasz uzyskac wizyty na
> czas
> > ,
> > to
> > > polecam wlozenie lepetyny do sedesa i nacisniecie spluczki... Pomaga
> > zazwyczaj
> > > kazdemu gownie w spokoju ducha splynac do szamba. Poniewaz okazujesz
> sie
> > > wyjatkowo uparcie plywajacym gownem, nacisnij spluczke raz jeszcze. T
> fu...
> >
> > > >
> >
> > ================================================
> >
> > Ciesze sie ze skozystales z mojej wczesniejszej porady, ale musisz zrobic
> to
> > troche czesciej. Wtedy odpadnie ta 'tfu' czesc - woda go wyplucze..
> >
> >
> > ..do twojego zdjecia za zardzewialymi, 'antysemickimi' pretami, moglby cos
>
> powiedziec w jaki sposob hycel takiego wszawego kundla jak ty zlapal? Czy po
> to udales sie na Pomorze aby doszukiwac sie jakiego zagubionego tam IQ?
Wydaje
> mi sie ze na poludniu Polski raczej moglbys sie czegos w tym rodzaju nabawic.
> Wystarczyloby nieco zyznej gleby tam pomieszac z zuzytym olejem samochodowym
i
> chocby przez ucho wlac w twoja lepetyne i mialbys rozum jak kazdy inny wszawy
> kundel, ktory hycla potrafi wykiwac i pozniej na 'antysemicka psiarnie' nie
> jeczec....No i ..tfu. Nie ze wzgledu na ciebie, ale na te okropne wszy,
> ktorymi myslisz....
=================================
Jako dar od tej czesci Poloni ktora uwaza ze to byloby pomocne
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Psiarnio antysemicka
To naprawde mile!!! net4 napisał:
> Gość portalu: A.D. napisał(a):
>
> > net4 napisał:
> >
> > > Gość portalu: A.D. napisał(a):
> > >
> > > > net4 napisał:
> > > >
> > > > > Gość portalu: A.D. napisał(a):
> > > > >
> > > > > > net4 napisał:
> > > > > >
> > > > > > > przyjzyj sie sobie z dystansu
> > > > > > >
> > > > > > > www.home.glos-pomorza.pl/strony/01_10_24/foto.htm
> > > > > >
> > > > > >
> > > > > > >> Bardzo dobrze to ujales. No i bardzo przejrzy
> scie.
> > Nie
> > > sadzi
> > > > sz je
> > > > > dnak
> > > > > > ze
> > > > > > umieszczanie twojego zdjecia w tej...'anysemickiej psi
> arni'
> > moze
> > > pozb
> > > > awic
> > > > > > obiektywizmu tych, ktorzy beda odtad kojarzyc zyda z k
> undle
> > m? O,
> > > prze
> > > > prasz
> > > > > am,
> > > > > > widac ze jestes dosc czystej rasy. Psiej, znaczy!
> > > > > > >> A swoja droga, czy raptem zardzewiale prety m
> ozna
> > zaraz
> > > podc
> > > > iagac
> > > > >
> > > > > > pod ...'anysemityzm'?! a ten medal na szyji za co? Moz
> e za
> > zamor
> > > dowan
> > > > ie
> > > > > > jakiegos dziecka Palestynskiego? Lezy na kundlu jak ul
> al!!!
> > > > >
> > > > > ==============================
> > > > > scieku arabski wysylajac go jako zywa tarcza dla twoich kun
> dli
> > > >
> > > > >>>...wizyte u dr.Doolittle. Ponoc rozumie szczekanie k
> aundl
> > a i z
> > > pewn
> > > > oscia
> > > > tobie kundlu, bedzie mogl pomoc. Jezeli nie zdolasz uzyskac wizy
> ty na
> > czas
> > > ,
> > > to
> > > > polecam wlozenie lepetyny do sedesa i nacisniecie spluczki... Po
> maga
> > > zazwyczaj
> > > > kazdemu gownie w spokoju ducha splynac do szamba. Poniewaz okazu
> jesz
> > sie
> > > > wyjatkowo uparcie plywajacym gownem, nacisnij spluczke raz jeszc
> ze. T
> > fu...
> > >
> > > > >
> > >
> > > ================================================
> > >
> > > Ciesze sie ze skozystales z mojej wczesniejszej porady, ale musisz zr
> obic
> > to
> > > troche czesciej. Wtedy odpadnie ta 'tfu' czesc - woda go wyplucze..
> > >
> > >
> > > ..do twojego zdjecia za zardzewialymi, 'antysemickimi' pretami, moglb
> y cos
> >
> > powiedziec w jaki sposob hycel takiego wszawego kundla jak ty zlapal? Czy
> po
> > to udales sie na Pomorze aby doszukiwac sie jakiego zagubionego tam IQ?
> Wydaje
> > mi sie ze na poludniu Polski raczej moglbys sie czegos w tym rodzaju nabaw
> ic.
> > Wystarczyloby nieco zyznej gleby tam pomieszac z zuzytym olejem samochodow
> ym
> i
> > chocby przez ucho wlac w twoja lepetyne i mialbys rozum jak kazdy inny wsz
> awy
> > kundel, ktory hycla potrafi wykiwac i pozniej na 'antysemicka psiarnie' n
> ie
> > jeczec....No i ..tfu. Nie ze wzgledu na ciebie, ale na te okropne wszy,
> > ktorymi myslisz....
> =================================
>
> Jako dar od tej czesci Poloni ktora uwaza ze to byloby pomocne
>>> Nie ma sensu wydawac dobrych pieniedzy na wieszanie wszawego kundla, wiec
ten lancuszek jak znalazl....
>
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Świat prawniczy kontra minister Ziobro
Minister Ziobro solą w oku wymiaru sprawiedliwości Za Głosem Pomorza.
Prokurator odwołany
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro odwołał w piątek ze stanowiska szefa Prokuratury Okręgowej w Słupsku Mirosława Kidę. Prokurator krajowy Janusz Kaczmarek powiedział PAP, że odwołanie Kidy z zajmowanego stanowiska ma związek z "całością materiału” zawartego w piątkowym artykule "Głosu Pomorza”.
Kido powiedział PAP, że artykuł "Głosu Pomorza” to "wielka mistyfikacja” i nie wstydzi się żadnego słowa wypowiedzianego w rozmowie z dziennikarzem. Podkreślił, że jest jedynie zaskoczony "skwapliwą i pośpieszną” decyzją ministra Ziobry.
Dwutygodniowy rejs luksusowym jachtem po Morzu Śródziemnym po okazyjnie niskiej cenie zaproponował naszemu dziennikarzowi Mirosław Kido, szef Prokuratury Okręgowej w Słupsku. Zrobił to, kiedy zapytaliśmy na piśmie o jego niejasne związki z lokalnym światem biznesu.
W piatek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro odwołał ze stanowiska szefa Prokuratury Okręgowej w Słupsku Mirosława Kidę.
Od kilku miesięcy zbieramy informacje o znanej w regionie słupskim sprawie prywatyzacji przedsiębiorstwa "Drogi i Mosty” i podejrzenia wyprowadzenia z tej spółki przez właścicieli kilku milionów złotych. Śledztwo ciągnie się od kwietnia 2003 roku. Ustaliśmy m.in., że gdy zajmowała się nim Prokuratura Okręgowa w Słupsku nie powołała biegłych i nie sprawdziła wątku prywatyzacji. Samo śledztwo zostało przekazane policji kilkanaście dni po tym, jak pracownicy alarmowali, że właściciele "DiM” niszczą dokumenty. Policja zabezpieczyła je miesiąc (!) po złożeniu zawiadomienia o podejrzeniu przestępstwa. Drugim wątkiem naszego śledztwa są związki wysokich funkcjonariuszy słupskiej prokuratury ze znanym właścicielem słupskiej firmy developerskiej. Szczegółowe pytania o te sprawy wysłaliśmy do prokuratora Kido faksem 31 stycznia. Wczoraj zadzwoniliśmy, oczekując odpowiedzi. Zamiast nich... prokurator zaproponował nam dwutygodniowy rejs luksusowym jachtem po Morzu Śródziemnym po bardzo atrakcyjnej cenie.
- Wie pan - rozpoczął rozmowę Kido - przyszło mi coś do głowy, bo właśnie organizuję rejs z Barcelony na Baleary. 21 maja w niedzielę wylatujemy z Krakowa do Barcelony i 4 czerwca po dwóch tygodniach wracamy z Barcelony do Krakowa. To jest stary jacht, który został w zeszłym roku zwodowany na nowo, wyposażony w klimatyzację. Załoga 17-osobowa, częściowo już skompletowana, no i potrzebuję młodego sprawnego człowieka, który niekoniecznie musi być żeglarzem doświadczonym.
- Ale pan mi coś proponuje?
- Tak chciałbym, żeby pan zobaczył, jak wyglądają te wyprawy żeglarskie - brzmiała odpowiedź. (...)
- Ja nie mam panie prokuratorze pieniędzy, żeby tak podróżować.
- No tak tylko, że tygodniowa koja na "Gedanii”. To jest luksusowy jacht, kosztuje tysiąc złotych. Załatwiłem tanie linie lotnicze. Bilet w obie strony kosztuje 600 zł. Także mówię, jeżeli Pan by zechciał, to proszę bardzo. Płyną różni ludzie, z różnych bajek. Płynie kilku prokuratorów z Gdańska, z Bielska-Białej, płynie jakiś kapitan jest z Gdyni Władysław Bajer, płynie naczelnik Aresztu Śledczego w Słupsku Marek Wójtowicz. Gdyby pan zechciał to ja mówię zupełnie poważnie. (...)
- Ale jakbym sam chciał jechać w taką podróż to bym zapłacił więcej, prawda?
- Nie, no pewnie, że tak. Gdyby Pan chciał jechać z biurem podróży na Ibizę, Majorkę, Minorkę i Formentierę, to są te cztery wyspy, które zamierzamy odwiedzić, to by pan zapłacił trzy i pół, cztery tysiące złotych i byłby Pan no, że tak powiem, niewolnikiem programu, a tutaj program układamy sobie sami - nęcił prokurator.
Na koniec zapytaliśmy: - Panie prokuratorze, ale czy w pańskiej etyce zawodowej mieści się składanie dziennikarzowi takich propozycji?
- A dlaczego? Każdemu. Płyną z nami prokuratorzy, więziennicy, dziennikarz może płynąć. W mojej etyce zawodowej naprawdę się mieści proponowanie zobaczenia jak to jest naprawdę - stwierdził Kido.
Z kuszącej oferty nie skorzystaliśmy. Odpowiedzi na nasze pytania dotąd nie znamy, poza jedną - prokurator przyznał, że na podobnej wycieczce był już ze słupskim biznesmenem, którym interesuje się nasza gazeta. Prokurator Kido zapewnił nas, że odpowiedzi na pozostałe pytania dostaniemy na piśmie.
Więcej: www.glos-pomorza.pl
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: LIST OTWARTY W SPRAWIE PATOLOGII W NAUCE !!!
pomorska afera plagiatowa info.onet.pl/948298,11,item.html
Kraj
Pomorze: Afera plagiatowa w wyższej uczelni
"Głos Pomorza": Nagana z pozbawieniem na trzy lata prawa pełnienia funkcji
kierowniczych na uczelni - taką karę wobec prof. Stanisława Łacha przegłosowała
wczoraj jednogłośnie Komisja Dyscyplinarna Pomorskiej Akademii Pedagogicznej w
Słupsku.
www.glos-pomorza.pl/
WYDARZENIA
Pożegnanie z uczelnią
Dr Małgorzata Ryś, historyk z Pomorskiej Akademii Pedagogicznej w Słupsku,
odchodzi z uczelni. Ma to związek z aferą plagiatową, o której pisaliśmy
wielokrotnie.
więcej»
WYDARZENIA
Ukarać dla przykładu
Doktor Małgorzata Ryś wycofała z prokuratury doniesienie o popełnieniu
przestępstwa przez prof. Stanisława Łacha i przeprosiła byłego rektora na
łamach "Głosu Pomorza"
więcej»
WYDARZENIA
Ofiara spisku?
Doktor Małgorzata Ryś wycofa dziś z prokuratury doniesienie o popełnieniu
przestępstwa przez jej promotora profesora Stanisława Łacha, któremu wcześniej
zarzuciła plagiat.
więcej»
WYDARZENIA
Doniosła na profesora
Prokuratura w Słupsku sprawdzi, czy prof. Stanisław Łach, były rektor
Pomorskiej Akademii Pedagogicznej, dopuścił się przestępstwa, umieszczając w
swojej książce fragmenty pracy doktorantki. Stało się tak na wniosek autorki
pracy.
więcej»
WYDARZENIA
Profesor idzie na wojnę
Gdyby patrzeć prymitywnie, to nawet pacierz można by traktować jak plagiat, bo
powtarza się go codziennie. Państwo także w pewnym sensie jesteście
plagiatorami, bo wciąż powtarzacie jakieś informacje - ironizował prof.
Stanisław Łach, były rektor...
więcej»
WYDARZENIA
Nie dam się zniszczyć
Grupa pracujących w Pomorskiej Akademii Pedagogicznej byłych oficerów Ludowego
Wojska Polskiego traktuje rektora jak marionetkę i niszczy niewygodnych jej
ludzi - powiedział wczoraj prof. Stanisław Łach, były rektor uczelni.
więcej»
WYDARZENIA
Książka w prokuraturze
Władze Pomorskiej Akademii Pedagogicznej w Słupsku skierują do prokuratury
doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prof. Stanisława
Łacha, byłego rektora uczelni.
więcej»
WYDARZENIA
Książka pod lupą
Komisja złożona z historyków Pomorskiej Akademii Pedagogicznej w Słupsku
sprawdza, czy część książki profesora nie jest plagiatem pracy doktorskiej jego
doktorantki.
więcej»
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: komputer losuje do rewizji na podstawie paragonu?
komputer losuje do rewizji na podstawie paragonu? Ochroniarze ze słupskiego Kauflandu urządzają sobie polowania na klientów.
Rewidują, trzymają w zamknięciu, przesłuchują jak złodziei. Bez żadnego powodu
i bezprawnie.
Leszek Borkowski, 24-letni słupszczanin, po zapłaceniu za towar, został
zatrzymany przez ochroniarzy z firmy ATI, która chroni markety Kauflandu w
całej Polsce.
Losowanie podejrzanych
- Usłyszałem, że właśnie zostałem wylosowany przez system komputerowy do
osobistego przeszukania oraz sprawdzenia poprawności pracy kasjerki - opowiada
Borkowski. - Było mi wstyd. Poczułem się, jakbym był prawdziwym złodziejem, bo
wszyscy klienci, w tym moi znajomi i sąsiedzi, patrzyli na mnie podejrzliwie.
Pewnie myśleli, że coś ukradłem, choć nikt nigdy nie stawiał mi takiego zarzutu.
Ochroniarze zaprowadzili Borkowskiego na zaplecze. Zatrzymany zażądał wezwania
policji. Dostał odpowiedź, że policja może przyjechać najwcześniej za trzy
albo i sześć godzin. Zapowiedzieli też, że jeśli nie podpisze sam zgody na
przeszukanie, zostanie zamknięty w markecie na cały dzień.
- Byłem zły. Trochę się awanturowałem, ale nie chciałem spędzić całego dnia w
zamknięciu, więc podpisałem zgodę na przeprowadzenie kontroli - opowiada
słupszczanin.
Potem zaczęło się przesłuchanie. Pytania zadawała kobieta, która rozmawiała z
zatrzymanym przez zamknięte drzwi, nie przedstawiając się i nie pokazując twarzy.
- Byłem zszokowany, bo nikt nie powiedział, że jestem o coś podejrzany. Nie
sądziłem, że zostanę tak zastraszony. Na dodatek ochroniarze z uśmiechem
mówili, że mogę sobie pisać zażalenia - zapowiada Borkowski.
Nikt nic nie wie
Upokorzony napisał skargę do dyrekcji marketu. Dyrektor przeprosił go, ale
jednocześnie wyjaśnił, że ochrona sklepu mu nie podlega i nie ma wpływu na
metody jej działania.
Ochroniarze z Kauflandu milczą jak grób, nie mogą udzielać informacji prasie.
Ich szefowa była wczoraj nieobecna.
- To chyba jakieś nieporozumienie. Nic nie będę komentował, dopóki ze sprawą
nie zapozna się nasz prawnik. Tylko on może prezentować nasze stanowisko -
powiedział nam Sebastian Wołodko, odpowiadający w firmie ATI za pracowników
zatrudnionych w Kauflandzie.
- Trudno kogoś typować na złodzieja - nie ukrywa zdziwienia Marek Zapolski,
rzecznik praw konsumentów w Słupsku.
- Takie postępowanie jest szokujące. Myślę, że w tym przypadku można by nawet
zastanowić się nad odebraniem koncesji firmie ochroniarskiej. Jeśli
pokrzywdzony będzie chciał napisać zażalenie do Ministerstwa Spraw
Wewnętrznych i Administracji, to mogę mu pomóc.
- Firmy ochroniarskie nie mogą przeszukiwać podejrzanych bez obecności policji
- dodaje Stanisław Kozdrowski, dyrektor na Pomorze Europejskiej Federacji dla
Bezpieczeństwa. - Niedopuszczalne są jakieś sale, gdzie zamyka się ludzi i
wymusza na nich oświadczenia. Tak potraktowany człowiek może wystąpić do sądu
i żądać odszkodowania za naruszenie dóbr osobistych.
ochrona w akcji
- Elżbieta G., turystka z Wrocławia, w Kauflandzie we Wrześni wypróbowała
stojące na półce dwa balsamy, które nie były zapakowane i zabezpieczone
banderolą. Ochroniarze zatrzymali ją i posądzili o kradzież. Chcieli na niej
wymusić podpisanie dokumentu potwierdzającego przeprowadzenie kontroli
osobistej. Policja uznała, że kobieta nie złamała prawa. Szefowie ATI bronią
ochroniarzy. Sprawa zakończy się w sądzie.
- Maria Tulin, emerytka z Legnicy została skazana na 20 zł grzywny za kradzież
batonika za 69 groszy. Sąd zrobił to na podstawie zeznania jednego ochroniarza
z Kauflandu, który widział, jak rzucała papierek na ziemię. Ochroniarz zeznał
w sądzie, że za schwytanie jednego złodzieja dostaje... 3 zł.
- Adam C. w czerwcu 2004 roku został pobity przez ochroniarza z Kauflandu w
Żarach. Miał złamany obojczyk i łopatkę. Paweł Nogal, radca prawny ATI
wytłumaczył wtedy dziennikarzom, że Adam C. dostał, bo był agresywny.
www.glos-pomorza.pl/
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Wybory Miss Pojezierza Drawskiego
Wybory Miss Pojezierza Drawskiego POJEZIERZE DRAWSKIE. Prawybory już w sobotę
Wśród nich jest miss
Wszystkie są piękne, ale tylko jedna zostanie tą najpiękniejszą. O tytuł Miss
Lata Pojezierza Drawskiego ubiega się siedem dziewcząt. Dziś prezentujemy je
naszym Czytelnikom.
Jedna z najbardziej widowiskowych imprez Pojezierza Drawskiego wraca po
czteroletniej przerwie. Odbędzie się po raz dziesiąty. Arkadiusz Antecki ze
Złocieńca organizuje ją tym razem pod szyldem własnej agencji Harcownik, a
pomaga mu w tym liczne grono sponsorów i przyjaciół.
W założeniu każdą gminę Pojezierza miała reprezentować jedna dziewczyna, ale
wiele z nich nie wytypowało żadnej. Poza tym niektóre kandydatki zrezygnowały
same. Start w wyborach jest niewątpliwie znakomitą przygodą i daje możliwość
zdobycia wielu atrakcyjnych nagród, jednak z drugiej strony wymaga ogromnej
pracy i wielu przygotowań.
Ostatecznie więc na placu boju pozostało siedem dziewczyn z gmin Złocieniec,
Czaplinek i Połczyn Zdrój. Spotkały się na zgrupowaniu, gdzie trenowały
układy choreograficzne pod kierunkiem Mirosławy Kętrzyńskiej ze Słupska,
szefowej zespołu Arabeska. Zostały przez nią przygotowane do występu na
scenie.
Zaprezentują się publiczności w kilku odsłonach - w różnych strojach i w
różnych układach tanecznych. Jakich - przekonamy się podczas finału, który
odbędzie się 1 lipca na stadionie miejskim w Złocieńcu.
Zanim to jednak nastąpi, kandydatki przejdą przez sprawdzian, czyli
prawybory. Odbędą się one w Połczynie Zdroju w najbliższą sobotę, 24 czerwca.
Otwarcie bram amfiteatru o godz. 13, a impreza będzie trwała od 15 do 22.
W programie prócz prezentacji kandydatek koncert Bartka Michalczyka z gminy
Drawsko Pomorskie, zespołu pop Agaty Werner z tancerzami oraz grupy rockowa
Mrowisko, w której grają muzycy znani między innymi z Varius Manx, Rezerwatu
i IRA.
Iwona Frankowska
Iwona Frankowska
reprezentuje gminę Złocieniec. Ma 19 lat, w tym roku zdała maturę, jest
absolwentką Liceum Ogólnokształcącego w Złocieńcu.
Interesuje się wszystkimi rodzajami muzyki.
Arleta Jakubowska
Arleta Jakubowska
z gminy Czaplinek ma 19 lat, uczy się w technikum ekonomicznym w Zespole
Szkół
Ponadgimnazjalnych w Złocieńcu. Interesuje się tańcem i muzyką.
Dominika Groch
Dominika Groch
z Połczyna Zdroju ma 18 lat. Uczy się w Liceum Profilowanym w Połczynie.
Jej pasją jest śpiew.
Marzena Turowska
Marzena Turowska
z gminy Złocieniec ma 19 lat, zdała maturę i wybiera się do kolegium
nauczycielskiego w Wałczu, gdzie będzie doskonalić język angielski.
Interesuje się muzyką i tańcem, lubi zwierzęta.
Aleksandra Tomczyk
Aleksandra Tomczyk
ze Złocieńca ma 18 lat, uczy się w Liceum Ogólnokształcącym w Drawsku
Pomorskim. Interesuje się filmem, muzyką, lubi gotować.
Alina Kasprzak
Alina Kasprzak
z Redła w gminie Połczyn Zdrój, ma 20 lat, studiuje pedagogikę. Uwielbia
dzieci i koty, lubi także tańczyć.
Milena Ziętkiewicz
Milena Ziętkiewicz
z Połczyna Zdroju ma 19 lat, studiuje w Prywatnym Studium Farmaceutycznym.
Interesuje się sportem, muzyką, filmem.
Grzegorz Szczepański
geo@glos-pomorza.pl
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: JarugaNowacka bawiła się z pedziami za naszą kasę!
To minister z naszego wojewodztwa - niestety!
Głos Pomorza www.glos-pomorza.pl
Wicepremier Izabela Jaruga-Nowacka lubi luksusy
Droga ministra
Panie ze Szkoły Podstawowej nr 2 czują żal, że Izabela Jaruga Nowacka, zamiast
działać w ich interesie, szastała pieniędzmi na lewo i prawo, kosztem
podatników.
Fot. Piotr Kawałek
Zagraniczne podróże, wystawne obiady w luksusowych
restauracjach - ponad dwa miliony złotych z naszych podatków wydało biuro do
spraw równouprawnienia kobiet i mężczyzn, gdy szefowała mu obecna wicepremier
Izabela Jaruga-Nowacka.
Stenia, Beata, Ewa, Iwona, Elżbieta, Grażyna i Jolanta - woźne w Szkole
Podstawowej nr 2 w Słupsku, mogą tylko pomarzyć o wystawnym życiu, jakie
prowadzi kobieta, która podobno walczy o ich prawa. Jaruga-Nowacka na same
służbowe obiadki wydała 51 tysięcy złotych (to tzw. wydatki reprezentacyjne).
Na tę sumę jedna woźna musi pracować około 10 lat, tymczasem pani minister,
czyli ministra (tak każe na siebie mówić Jaruga), wydała je lekką ręką w ciągu
zaledwie 15 miesięcy. Ponadto w tym czasie aż 11 razy wyjeżdżała za granicę, a
pracownicy jej biura robili to prawie 100 razy! Za podróże podatnicy zapłacili
ponad pół miliona złotych. Łącznie jej biuro wydało 2,2 miliona złotych.
Tymczasem, jak donosi tygodnik Polityka, który podał te szokujące liczby, nic z
tych podróży nie wynikło, mimo że podobno kształcą. Na stronie internetowej
www.rownystatus.gov.pl w sprawozdaniu z działalności byłej pani pełnomocnik
znajdziemy jedynie opisy nudnych referatów, konferencji, programów, o których
tak naprawdę niewiele osób ma pojęcie. Sama pani minister nawet nie czuje się
głupio z powodu wystawnego życia, podczas gdy większość kobiet w Polsce martwi
się, jak przeżyć do pierwszego. W wywiadzie dla telewizji TVN powiedziała, że
dziennikarze interesują się jej wydatkami, ponieważ jest... kobietą na
stanowisku.
Zwykłe kobiety, o których prawa miała walczyć, czują się tymczasem bardzo
zawiedzione i urażone. - W ogóle nie widać efektów jej pracy, czyje interesy
ona reprezentuje? - skarżą się panie z "dwójki”. - Miało być równouprawnienie,
a my zarabiamy od 550 do 700 złotych na rękę, gdy pan konserwator zarabia o
wiele więcej, chociaż pracuje dużo mniej od nas. To niesprawiedliwe!
Jolanta z zawodu jest ceramikiem, pracy bez skutku szukała kilka lat, ponieważ
pracodawcy (głównie mężczyźni) niechętnie przyjmują kobiety w średnim wieku. -
Dlatego musiałam iść do sprzątania - mówi pani Jola. Panie nie pamiętają nawet,
kiedy ostatnio były na wczasach i marzą, aby gdzieś wyjechać na urlop. - Nie
stać nas na życie, co dopiero na wakacje - mówi Beata. W przeciwieństwie do
Jarugi nie mają nawet samochodu. - Ja mam, ale ma ze 30 lat i jest zepsuty -
mówi Stenia. Reszta pań musi zadowolić się jazdą na rowerze. Jaruga, wg TVN,
jeździ najnowszym modelem BMW.
Panie nie mają też złudzeń, że będzie lepiej. - Nieważne, czy od
równouprawnienia będzie Jaruga, czy ktoś inny, bo i tak będzie źle - mówi Ewa. -
Taki już jest człowiek, że jak wskoczy na stołek, to innych ma gdzieś.
Jednak ich zdaniem jest sposób na to, aby Jaruga-Nowacka dostrzegła ich
problemy. - Niech choć przez pół roku popracuje jako woźna w szkole i spróbuje
przeżyć za 500 złotych - mówi Elżbieta. - Niech za to utrzyma dom, dzieci i
niepracującego męża. Może gdy zobaczy, jak się żyje zwykłym ludziom, to zwróci
na to uwagę.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: CO MYŚLICIE O ŚRODKOWOPOMORSKIM????
CO MYŚLICIE O ŚRODKOWOPOMORSKIM???? Cytuję Głos Pomorza ( piątek 29 sierpnia):
Batalia o województwo
infografika: Dawid Perz
Utworzenie województwa środkowopomorskiego poparło jak dotąd w regionie
koszalińskim ponad 10 tys. osób. Obywatelski projekt odpowiedniej ustawy
trafi dzisiaj do marszałka Sejmu.
Dzisiaj, w kancelarii Sejmu, przedstawiciele środowisk obywatelskich z
Koszalina i Słupska, złożą na ręce marszałka Marka Borowskiego, pierwszy,
obywatelski projekt ustawy, dotyczącej utworzenia województwa
środkowopomorskiego. Oprócz projektu, delegaci wiozą do Warszawy jego
uzasadnienie, stosowne oświadczenia, opinie i 1500 podpisów popierających
inicjatywę.
- Zgodnie z prawem na tym etapie wymagane jest 1000 podpisów, ale na wszelki
wypadek zawozimy więcej. W sumie zebraliśmy ich już 10 tysięcy - mówi
Eugeniusz Żuber, pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej. Zgodnie z
projektem ustawy siedzibą wojewody, w nowym, siedemnastym województwie, byłby
Koszalin. W Słupsku urzędowałby marszałek województwa i sejmik samorządowy.
- Taki podział uzgodniliśmy ze Słupszczanami. Podobnie jest w dwóch
projektach poselskich autorstwa Jana Łącznego z Samoobrony i Edwarda
Wojtalika z SLD - kontynuuje pełnomocnik. Nie mówi się na razie o podziale,
pomiędzy oba miasta, siedzib innych wojewódzkich instytucji ani o ewentualnej
obsadzie kluczowych stanowisk.
- Najważniejsza jest idea utworzenia województwa. Chcemy ją zrealizować dla
dobra regionu. Na personalia i szczegółowy podział kompetencji jest stanowczo
za wcześnie - podkreśla Żuber. Moment wystąpienia z inicjatywą nie jest
przypadkowy. Przyszły rok będzie rokiem wyborczym. Zdaniem pełnomocnika
Żubera, politycy będą przy tej okazji aktywnie zabiegać o głosy wyborców, co
tylko może pomóc sprawie utworzenia województwa.
W skład, udającej się do Warszawy, delegacji Komitetu Inicjatywy
Ustawodawczej i Stowarzyszenia Pomorza Środkowego "Integracja dla Rozwoju”,
wchodzą: Eugeniusz Żuber, pełnomocnik komitetu z Koszalina, Słupszczanin -
Ireneusz Bijata, zastępca pełnomocnika oraz senator Andrzej Niski, członek
komitetu.
Środkowopomorskie w liczbach:
Liczba mieszkańców - 1 084 834, powierzchnia - 18 886 km kw., liczba
powiatów - 15, liczba gmin - 90
Kalendarium - wariant pozytywny
29 sierpnia 2003 r. - projekt obywatelski i min. 1000 podpisów trafia do
Sejmu;
wrzesień - listopad 2003 r. - trzy miesiące na zebranie 100 tys. podpisów;
I kwartał 2004 r. - pierwsze czytanie projektu ustawy w Sejmie;
I półrocze 2004 r. - Sejm uchwala ustawę o powołaniu województwa
środkowopomorskiego;
II półrocze 2004 r. - vacatio legis - półroczny okres między ogłoszeniem a
wejściem w życie ustawy;
1 stycznia 2005 r. - powstanie województwa środkowopomorskiego.
Andrzej Lepper przewodniczący Samoobrony
- Nasze stanowisko w tej sprawie nie zmienia się od początku. Jesteśmy za.
Niejednokrotnie tłumaczyliśmy, że poseł Wojtalik niepotrzebnie się pospieszył
ze swoim projektem, nie mając poparcia posłów SLD. Projekt naszego autorstwa
jest w Sejmie. To bardzo dobrze, że w Koszalinie i Słupsku powstała taka
inicjatywa. Podczas głosowania w Sejmie na pewno ją poprzemy, jednak
powodzenie tej inicjatywy będzie zależało od tego jak zachowa się SLD.
Anna Sztark ostatni wojewoda koszaliński
- Oczywiście jestem za. Dobrze, że ze Słupska płyną pozytywne sygnały
odnośnie porozumienia w sprawie utworzenia wspólnego województwa. Nie zawsze
tak było. Dzisiaj po czterech zmarnowanych latach jakie minęły od czasu
likwidacji obu województw najważniejsza jest sama idea, nawet gdyby stolicą
województwa miał zostać Słupsk. Ważne aby w komitecie było jak najmniej ludzi
z byłych i obecnych szczytów władzy. Inicjatywa zyskałaby na realności, gdyby
zechciały ją dostrzec i poprzeć władze zachodniopomorskiego SLD.
Ewa Matuska lider słupskiej Platformy Obywatelskiej
- Powszechnie wiadomo, że nie ma szans na zmianę granic, ponieważ jest to
przedsięwzięcie zbyt kosztowne. Utrata statusu województwa jest dla
mieszkańców Słupska wciąż bolesnym faktem, ale trzeba liczyć się z
rzeczywistością. Powstały już silne więzi łączące Słupsk z Trójmiastem i
subregion słupski powinien umieć wykorzystać szanse rozwoju przy silnym
regionie Pomorza. Wystarczy, że regiony słupski i koszaliński współpracują i
łączą je silne więzi gospodarcze i społeczne. Warto jednak rozwijać między
nimi każdą formę współpracy. Nie widzimy jednak potrzeby tworzenia nowego
województwa.
Możecie wyrazić swoje opinie na www.glos-pomorza.pl
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Bedzie teatr!!!
Od jakiegos czasu sledze rozwoj sytuacji i naprawde wyglada na to, ze mamy
sznase na powazna scene. Najbardziej smieszy mnie, ze prawdopodobnie Slupsk
odbierze glownego dyrektora i rezysera, a mozliwe ze i czesc zespolu
aktorskiego z Koszalina. Nie to ze zieje jakas szczeglna niechecia do
Koszalina, ale moze w koncu to Slupsk zyska cos na Koszalinie, a nie odwrotnie
jak to dotychczas bylo, tym bardziej ze Semotiuk z Baltyckiego Teatru
Dramatycznego wyglada na profesjonaliste, chociaz czasami nerwy mu puszczaja
(vulgo jakies konflikty z bufetowymi, no ale wiadomo ze artysci sa impulsywni).
Przytaczam artykul z GP:
Czy koszalińscy aktorzy przeniosą się do Słupska?
Wszystko w rękach Semotiuka
Dyrektor artystyczny Bałtyckiego Teatru Dramatycznego zapowiedział, że część
zespołu aktorskiego zabiera ze sobą do Słupska, gdzie tworzy nową scenę. Władze
Koszalina twierdzą, że niewiele mogą zrobić, by teatr w Koszalinie funkcjonował
tak jak dotychczas.
W czwartek na antenie koszalińskiej telewizji Max, Bogusław Semotiuk, dyrektor
artystyczny BTD, powiedział, że stworzył w Koszalinie zespół swoich aktorów,
ale ponieważ klimat w mieście jest dla niego niesprzyjający chce przenieść go
do Słupska.
Pytany o to, dlaczego nie grali u niego wszyscy, odparł: Bo są miernymi
aktorami. – Chodziło o pojedynczych aktorów, a ściślej mówiąc o jedną osobę,
która siała zamęt w zespole – sprecyzował wczoraj w rozmowie z „Głosem
Pomorza”.
Najlepszym aktorom Bałtyckiego Teatru Dramatycznego Bogusław Semotiuk, który
wygrał konkurs na dyrektora tworzącej się w Słupsku sceny, już teraz obiecuje
etaty, a nawet mieszkania. Ratusz w Słupsku potwierdza realność tych obietnic. –
Mamy pieniądze na etaty dla dwunastu aktorów – powiedział nam Ryszard
Kwiatkowski, wiceprezydent Słupska. – Pomożemy im także w znalezieniu
mieszkania. Chcemy w ten sposób stworzyć zespół artystów z prawdziwego
zdarzenia, którzy nie tylko będą w Słupsku występować, ale i mieszkać.
Wiceprezydent Kwiatkowski przyznał, że nowy dyrektor słupskiego teatru uzyskał
od władz miasta pełną swobodę w doborze współpracowników.
Choć słupski ratusz twierdzi, że ma pieniądze na teatr, decyzja o jego
utworzeniu formalnie ma zapaść dopiero na jednym z majowych posiedzeń rady
miasta. W budżecie Słupska zarezerwowano już jednak 1,4 mln złotych na
utworzenie teatru. Realny termin rozpoczęcia jego działalności to przełom
sierpnia i września.
Co na to wszystko prezydent Koszalina? – Dałem gwarancję zatrudnienia panu
Semotiukowi na dwa lata – powiedział nam Mirosław Mikietyński.. – Może żyć i
pracować w Koszalinie i stąd tworzyć słupską scenę. Jeśli stwierdzi, że woli
przenieść się do Słupska... no cóż, jego wybór.
A Co jeśli dyrektor Semotiuk zabierze aktorów i część spektakli, na których
przygotowania Koszalin wydał już pieniądze? – Na decyzje aktorów mam niewielki
wpływ, a co do kosztów przygotowań, to nie sądzę, aby decyzja pana Semotiuka
negatywnie wpłynęła na budżet Koszalina – odpowiedział Mikietyński.
Nieoficjalnie udało nam się ustalić, że kilku aktorów poważnie zastanawia się
nad przeprowadzką do Słupska. Potwierdza to sam Semotiuk: – Chcę zabrać część
zespołu i wiem, że są chętni.
Semotiuk pytany czy zrezygnuje ze stanowiska dyrektora artystycznego BTD, nie
dał jednoznacznej odpowiedzi: – Nie sądzę, żebym podołał na dwóch stanowiskach –
w Słupsku i w Koszalinie. Czekam na rozstrzygnięcie konkursu na dyrektora BTD.
Dzisiaj urzędnicy z koszalińskiego ratusza otworzą oferty z nazwiskami
kandydatów na to stanowisko.
www.glos-pomorza.pl
wyglada naprawde pozytywnie, oby tak dokonczyc ta sprawe tak jak na razie idzie.
Rzuce jutro na tace za teatr w Slupsku :-)
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Wojskowa Agencja Mieszkaniowa, czyżby kolejny kant
Wojskowa Agencja Mieszkaniowa, czyżby kolejny kant SŁUPSK.
Dzierżawcy czują się oszukani przez Wojskową Administrację Mieszkaniową
Sprzedali nas!
Władysława Wójcik, właścicielka kwiaciarni (pierwsza z lewej) uważa, że
wojsko ją oszukało. - Tę sprawę trzeba nagłośnić, aby ostrzec innych -
twierdzi. Fot. Zbigniew Marecki
Wojskowa Administracja Mieszkaniowa oszukała nas - żalą się dzierżawcy kiosków
przy ulicy Hubalczyków. - Sprzedali ziemię na której prowadzimy działalność i
nic nam nie powiedzieli. Wojskowi twierdzą, że wszystko jest w porządku.
Chodzi o trzy drewniane kioski, w których od prawie 10 lat działają sklep
spożywczy, kwiaciarnia oraz punkt z gazetami i totolotkiem. Ich właściciele
zbudowali je na gruncie dzierżawionym od Wojskowej Administracji Mieszkaniowej.
- Przez lata wszystko układało się dobrze. Regularnie płaciliśmy dzierżawę, a
wojskowi nam nie przeszkadzali w naszej działalności. W 1998 roku, gdy
zlikwidowano słupski oddział WAM, wręczono nam nowe umowy dzierżawy na czas
nieokreślony - opowiada Władysława Wójcik, właścicielka kwiaciarni.
Tymczasem w grudniu ubiegłego roku, tuż przed sylwesterem u dzierżawców
pojawił się ich sąsiad, współwłaściciel sąsiedniego budynku, który powiadomił
dzierżawców, że właśnie kupił ziemię pod ich kioskami.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu Pomorza" i elektronicznym wydaniu e-paper.
Zbigniew Marecki
zbigniew.marecki@glos-pomorza.pl
tel. 059 848 8126
04. Stycznia 2006
===================================================================
WAM, w/g zapowiedzi nowego rządu powinien wkrótce "zniknąć". Stąd ten pośpiech
w niejasnym uwłaszczaniu. Podobno kupił to młody, przedsiębiorczy, czynny
żołnierz zawodowy, nie wiadomo czy w drodze przetargu, czy pod tzw stolikiem,
a może tylko miał poufny dostęp do informacji. Z wypowiedzi z-cy dyr.
Krzysztofa Kuraczyka wynika, że wojsko nie do końca chciało sprzedać
nieruchomość w trybie przetargu. Brawo ARMIO, wygląda na to, że nie musicie
wcale wyjeżdżać do Iraku w "interesach", na miejscu można również ufajdać
mundur żołnierza Wojska Polskiego. Szkoda tylko, że tacy młodzi
ludzie(żołnierze) już nauczani są nieuczciwości i cwaniactwa. A może to nowa
norma.... Nie wiem jak inni, ale ja nie chcę aby tacy "przedsiębiorczy"
wojskowi bronili naszej ojczyzny, albo są urzędnikami państwowymi, albo
przedsiębiorcami, w przeciwnym wypadku pozostawiamy „furtkę” do nadużyć, nie
można dopuścić do sytuacji, gdy n.p. lekarz zatrudniony na etacie w służbie
zdrowia po godzinach dorabia sobie jako przedsiębiorca pogrzebowy. Zastanawiam
się, jaki zasięg ma ów proceder.
-czytelniczka-słupszczanka
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Ksiądz inwestor? Czemu nie
Interesu księdza cd. (dla zainteresowanych) Jak pisze lokalna gazeta:
www.glos-pomorza.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20041214/WYDARZENIA/41214007
Kołobrzeg. Na niemieckich stronach internetowych ukazały się ogłoszenia o
sprzedaży 108 hektarów w pobliżu kopalni borowiny. Obecny właściciel działki
planował tam budowę hoteli i sanatoriów, które byłyby wyrokiem dla złóż
borowinowych.
Plany inwestycyjne księdza Andrzeja Czerwińskiego z Gdyni, nabywcy działki
graniczącej z kopalnią postawiły na nogi pracowników Uzdrowiska Kołobrzeg,
miejskich urzędników oraz dyrektorów sanatoriów. Ksiądz Czerwiński zabiega w
Urzędzie Miasta o wprowadzenie do planów zagospodarowania przestrzennego
funkcji, która pozwoli na inwestowanie w strefie ochronnej borowiny. W mieście
zapewniają, że to raczej bez szans, ale niepokój zostaje. Obawy wzrosły, po 1
grudnia, gdy dotychczasowa geolog uzdrowiska Barbara Krawczyk, odeszła na
wcześniejszą emeryturę. Zadaniem geologa, poza kierowaniem kopalnią borowiny,
jest między innymi opiniowanie zamierzeń inwestycyjnych. Barbara Krawczyk,
znana z dociekliwości i zdecydowania w sprawach ochrony złóż, nigdy nie kryła,
że pomysł, choćby częściowego, zagospodarowania działki stanowi zagrożenie dla
całej kopalni.
- To majątek całego miasta, nie tylko uzdrowiska - mówi była geolog. Prezes
spółki Uzdrowisko Kołobrzeg, Kazimierz Tatur, zapewnia, że już od 16 grudnia
zatrudniony będzie nowy geolog, który dbać będzie o funkcjonowanie kopalni i
opiniowanie spraw inwestycyjnych w strefie uzdrowiskowej. - Nasza moc decyzyjna
jest ograniczona, ale zrobimy wszystko, by minimalizować zagrożenia dla złoża
borowiny, jedynego o tak doskonałych właściwościach fizyko-chemicznych w kraju,
o udoku- mentowanych właściwościach leczniczych. Zdajemy sobie sprawę, że
niekontrolowane inwestycje byłby groźne dla utrzymania statusu uzdrowiska.
Decyzje leżą w gestii radnych. Gdyby Rada Miasta przekwalifikowała ten teren na
grunty rolne byłby to wyrok dla przyszłości Uzdrowiska i Kołobrzegu - mówi
prezes Tatur. Prezes zastrzega, że nie miał żadnego wpływu na sprzedaż działki
księdzu Czerwińskiemu przez Agencję Mienia Wojskowego. Dowiedział się o tym już
po podpisaniu aktu notarialnego. AMW sprzedała działkę za 1,4 miliona złotych.
W środę odbędzie się sesja Rady Miasta. Przewodniczący RM Janusz Gromek mówi,
że w porządku obrad nie ma sprawy planów zagospodarowania terenu wokół złóż
borowiny, ale spodziewa się dyskusji na ten temat. - Sprawa jest ważna, wielu
radnych się nią interesuje, ma swoje uwagi, które z pewnością zostaną
zgłoszone - mówi Janusz Gromek.
Przejrzyj resztę wiadomości
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plorientmania.htw.pl
Strona 2 z 2 • Wyszukano 166 wyników • 1, 2
|
|
Cytat |
Diabeł: wielki, czarny znak zapytania. Napierski Stefan Debiutuje się do samej śmierci, a i śmierć jest też debiutem. Aleksander Kumor Dla konserwatysty refleksja nad podstawami własnego światopoglądu jest rodzajem profanacji tak samo jak konieczność udowadniania egzystencji Boga jest estetycznym zgorszeniem dla każdego prawdziwie wierzącego; jest wyprowadzaniem irracjonalnej wartości na poziom racjonalny, desakralizacją boskości, której odebrany zostaje urok tajemniczości, bez której nie można pewnie stawić czoła lewicowym czcicielom diabła na ich polach bitewnych rozumu. Georg Quabbe Dlaczego tak często ludzie, dla których bardzo dużo zrobiłeś, ciężko się na ciebie obrażają? Może dlatego, że przypominasz im o ich słabościach. Kirk Douglas, Syn śmieciarza, Autobiografia Aby uwierzyć w drugiego człowieka, należy najpierw uwierzyć w siebie. Żyć w harmonii ze światem widzialnym i niewidzialnym. Odnaleźć prawdziwe oblicze Boga. . . Ale czy miłość jest w stanie uchronić przed samotnością? Nie zapominajmy, że "Bóg ukrył piekło w samym sercu raju". Paulo Coelho
|
|