|
Oglądasz wypowiedzi znalezione dla hasła: Głos nauczyciela
Temat: Pietno w glupi leb...
In article <bjacd3$rp@news.onet.pl, Seba wrote: to lekki kawałek chleba. Tym bardziej że czasy się zmieniły. Niestety na grosze i coraz rzadziej można spotkać sytuację, w której grzeczny uczeń z tarczą na ramieniu drży słysząc choćby zirytowany głos nauczyciela. Nie wystarcza już być dobrym anglistą czy polonistą, by stanąć oko w oko z coraz bardziej rozwydrzoną młodzieżą. Trzeba mieć w sobie jeszcze talent pozwalający na "zamordyzm" wobec bandziorów w klasie. Umiejętność budowania autorytetu także pod presją, skoro inne metody zawodzą.
Sorry, ale nie wierzę w możliwość zbudowania prawdziwego autorytetu przez nauczyciela wobec takiej watahy dresów. Takich i w tym wieku, to można tylko za mordę trzymać, a do tego potrzeba raczej wychowawców z poprawczaka, więc nie rozumiem co oni robią w normalnej szkole z normalnymi nauczycielami. Otworzyć szkoły specjalne dla dresów, wybrać i przeszkolić kadrę, wprowadzić odrębne prawo dla tych szkół.
Renata
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Demokracja w szkole Panie Giertych to nauka...
Wiesz dobrze o co Giertychowi chodzilo, o to ze w szkole glos nauczyciela jest niepodwazalny. A samorzad uczniowski moze sobie
glosowac na temat koloru koszulek na wf co najwyzej.
belkot_belkot_belkot napisał:
> To po co ten cały Samorząd Uczniowski koleś... :]
> Do likwidacji?
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Później na emeryturę?
Głos nauczyciela Nie mam nic przeciwko wydłużeniu okresu zatrudnienia dla kobiet, ale nie w
każdym zawodzie. Jestem nauczycielką, która od 18 lat pracuje z młodzieżą w
wieku od 11-16 lat. Jest to najtrudniejszy i "najgłupszy" wiek u młodych ludzi.
Trzeba dla nich dużo wyrozumiałości i cierpliwości, a już jestem bardzo
zmęczona " trzymaniem nerwów na wodzy".
Marzy mi się przejście na emeryturę, na którą niestety nie udam się w 2006 roku
gdyż braknie mi 3 lat do 30 lat pracy.
Nie widzę się w tym zawodzie w wieku 65. Nie wiem czy wtedy będę w stanie
rozsądnie myśleć oraz odpowiednio reagować na wybryki moich milusińskich.Poza
tym , biorac pod uwagę efekty starzenia się, czy nie powinno się
pomyśleć o tzw. względach estetycznych oraz płaszczyźnie porozumienia w
relacjach: nastolatek a 65- letnia babcia?
Uważam, że w polskich szkołach z takimi a nie innymi warunkami pracy wiek 65
lat dla nauczyciela to bzdura granicząca z samobójstwem.
A co mają powiedzieć młodzi nauczyciele-absolwenci wyższych uczelni? Jak długo
przyjdzie im czekać na zwolnienie się miejsca w szkole? Zanim dostaną ta posadę
zdążą się przbranżowić bo na zasiłku dla bezrobotnych długo "nie
pociągną".
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Superniania dziś
Swieta prawda! Glos nauczyciela Jestem nauczycielka.
"Obiema recyma" podpisuje sie pod Twoja wypowiedzia. Mozna na rzesach stanac,
pracowac z sercem, zaangazowaniem, glowa, a i to nie pomaga w wielu
przypadkach.
Rodzice prezentuja zwykle postawe roszczeniowa, niewiele wymagajac od siebie. W
kazdej klasie sa ucznowie podobni do tych z Superniani. Gdy pojawiaja sie
problemy, rodzice zwykle nawet nie maja czasu/ochoty pojawic sie w szkole. A
jak juz laskawie zawitaja, slyszy sie zwykle jeden tekst.
"Niemozliwe, moje dziecko jest takie grzeczne w domu, tylko czyta ksiazki i
oglada tv, nie ma z nim zadnych problemow. Widocznie pani nie umie sobie z nim
poradzic..."
I przynosza kolejne kwity z poradni. Rece z nogami opadaja.
Potem dzieje sie tragedia. Przyjezdza Marcin Wrona z TVN. Przychodzi
wyszczekana, dobrze ubrana mamuska i tradycyjnie twierdzi, ze szkola nieudolna,
nauczyciele leniwi i niedoksztalceni.
A my tylko papierki wypelniamy, udowadniajac stale, ze cos robimy. W obawie, ze
dojdzie do tragedii, i np. (to autentyk), nikt nam nie udowodni, ze byla
pogadanka z uczniami na temat bezpiecznej zabawy na sniegu. Dziecko zwichnelo
noge na przerwie - wiadomo - wina naucyciela - nie dopilnowal.
Wszystko musi byc teraz na pismie. Paranoja.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Polka uczy Anglików angielskiego
jest na to sposób Żeby nauczyć się wypowiadać niektóre dźwięki musisz, według Twojej hipotezy je
najpierw usłyszeć. Trudno temu zaprzeczyć, aczkolwiek można temu zaradzić.
Wystarczy, że będziesz się uczył "w innym widmie". Do tego potrzeba, abyś
założył słuchawki, które wytłumią to co wymawiasz Ty i Twój nauczyciel, a
zamiast tego słyszeć w nich będziesz swój głos i głos nauczyciela, w dwa razy
niższej częstotliwości. W ten sposób stracisz może możliwość wyłapania
najniższych tonów, jednak usłyszysz te najwyższe i będziesz się mógł ich nauczyć
wymawiać ;)
To był oczywiście żart. Bo według wikipedii (i ja się z tym zgadzam)
częstotliwości które przenoszą najważniejsze informacje o głosie to 200-5000 Hz.
Tak więc nic nie stoi na przeszkodzie, by starsze osoby mogły doskonale słyszeć
różnicę pomiędzy "th" i "f".
Dodatkowo, potwierdzić to może telefon komórkowy. On przenosi do 4000 Hz. Więc
jeśli da się wyłapać akcent przez telefon, to również ucho starca może to wychwycić.
Problem z nierozróżnianiem akcentów, to raczej problem, który naukowcy nazywają
"uchem nadepniętym przez słonia" ;)
Acha i jeszcze jedno. Ktoś wspominał o kaczorach. A dziewczyna w artykule mówi:
"Przyjechałam tu ponad rok temu". Tak więc to nie mógł być powód. Osobiście zaś
uważam, że kaczory bardziej rujnują nam przyszłość, niż teraźniejszość. Tzn. na
razie jest jeszcze tylko wstyd, a ubóstwo pokaże się z opóźnieniem.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: passuje....
w naszym przedszkolu zawsze mozna poprosic o dokładke, kanapek,
owoców pod dostatkiem, jedynie nie ma repety mięsa, ale dzieci gdy
sa glodne zawsze moga dostac kanapke...generalnie u nas dzieciaki
nie dojadaja a my musimy ich zachecac....picie tez jest pod
dostatkiem woda swieza zawsze jest na sali, maja 4 posilki dziennie
i choc stawka nie jest wyskoa bo 3.00 na dzien to i tak w zbiorowym
zywieniu sie oplaca...
powinnas zmienic cos w sobie i zaczac byc odwazna i
walczyc...informuj rodzicow bo sama nic nie zdzialasz...
poza tym czasami nerwy puszczaja i bywa ze podniesie sie glos na
dziecko, ale to sa skrajne przypadki, zreguly sciszam jeszcze
bardziej glos by wkoncu sie uciszly i mnie uslyszaly...
na krzyk dzieciakow najlepszy cichy glos nauczyciela...
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Szaradziarstwo regionalnie prasowe - jak ma się?
A szaradziarstwo... branżowe? Swego czasu, jak pracowałem w jednym z browarów, trafiał w me rączki kwartalnik
wewnętrzny. Utrzymany w typowej manierze przechwalania się, słodzenia sobie,
dbałości o wizerunek wewnętrzny - ot, branżowe landrynkowate piśmidełko w całej
krasie. A w każdym numerze była krzyżówka panoramiczna, za którą pracownicy,
którzy nadesłali rozwiązania, mogli wygrać jakieś gadżety firmowe. I nic nie
byłoby w tym takiego ciekawego, gdyby nie kształty tych krzyżówek - A to w
kształcie kieliszka, a to w kształcie butelki, a to w innym alkoholowym
skojarzeniu. Bardzo to było miłe dla oka, oczywiście.
A teraz trafia do moich rąk miesięcznik "Poradnik rolniczy", w którym zawsze na
ostatniej stronie jest krzyżówka z hasłem, tuż pod kącikiem samotnych serc.
Urocze tam bywają hasła - takie pompatyczne aforyzmy, nie mające nic a nic
wspólnego z gospodarką rolną...
I jeszcze "Głos nauczyciela" czy coś takiego - wpadło mi w ręce kilka numerów.
Też mają krzyżówkę - nawet niełatwą.
KProszę dorzucać kamyczki.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Co zdarzyło się na lekcjach ankietowanych naucz...
Co zdarzyło się na lekcjach ankietowanych naucz... nie wiem, co dziwnego jest w spaniu na lekcji. rozumiem jakieś wybryki, bójki, gadanie itd. są niestosowne, ale to, że uczeń zaśnie nie przeszkadza nikomu, a przyczyną takiego zachowania jest w 99% nauczyciel, który, nie tylko nie potrafi zainterersować uczniów, ale mówi do tego monotonnym głosem i zwyczajnie usypa ucznów. mnie samemu kilka razy zdarzyło się zasnąc na lekcji. to nie było z mojej winy. po prostu nie mogłem dłużej utrzymać świadomości wschłuchując się w monotonny głos nauczyciela.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Przedszkole nr 7 Puchatek
sama mam tam dziecko i myślę, że wszystko jest w jak najlepszym
porządku. Jestem tego zdania, że nie zawsze dzieci mogą robić to co
chcą i jakaś dyscyplina musi obowiązywać. Ty masz jedno dziecko do
opieki a nauczyciele ok. 30 dzieci w grupie. Niestety twoje dziecko
jak również inne dzieci muszą się podporządkować nauczycielce i
jeśli nawet słyszysz podniosły głos nauczyciela to zrozum go. Mówić
do tak licznej grupy "cichutko" to nie realne, bo żadno by nawet cię
nie usłyszało.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Wątek gratulacyjny
tiaa spytaj Rhemka on zawsze wie lepiej ode mnie-już mnie pare razy tutaj
ożenił i odziecił ;)
Ja się może tylko wypowiem o prawie głosu (przykład ogólny) jest facet ktory
nawołuje do przyrostu w kraju, bo przez kobiety, które on spotyka-one chcą sie
najpierw do 40 bawić-nie udaje mu się tego spełnić. No chyba on najbardziej
powinien o to wołac prawda? ;) Głosu nie mają tylko dzieci i ryby [powiedział
Rudi Shubert podkładając głos nauczyciela w 'gdzie jest nemo' :P]
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Rodzice nie chcą szkoły "integracyjnej"
Dzięki za ogrom merytorycznych argumentów. Wyzwiska , wyzwiska i
jaszcze raz wyzwiska. Dobrze przynajmniej, że wiem z kim mam do
czynienia. Miał rację prof. Legutko, który określił psychologów jako
zgraję darmozjadów. W opowiadaniu bajeczek i teorii jesteście bardzo
dobrzy. Tylko wszystkie teorie i nauki sprawdzać chcecie na cudzej
skórze. Pamiętam kilka lat temu zdarzenie kiedy wzięta pani
psycholog katowała swoje dziecko. A dla innych miała nauki jakie to
spustoszenie w świadomości dziecka czyni podniesiony głos
nauczyciela czy też jak słowna reprymenda narusza godność małej
istoty. Tu prawdopodobnie mamy do czynienia z podobnym zjawiskiem -
niech głupi i maluczcy posłuchają i wysyłają dzieci do klas
integracyjnych. Pani psycholog tego z całą pewnością nie zrobi bo
wie jak swoje dziecko wychowywać i gdzie uczyć.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Biegam i wyglądam
Biegam i wyglądam w Moskwiec w okresie budowy komunizmu głód, bieda i wóda. Rodzice
Lońki wiecznie pijani więc Lońka po szkole szuka dorywczej pracy by
kupić chleb dl siebie i rodzeństwa. No i w szkole Lonka
przysypia ... na biologii budzi go głos nauczyciela - No, Lońka, Ty
nam powiedz, bo ty wiesz wszystko i się nudzisz - ile nóg ma żuk?
Lonka podnosząc głowę z ławki mówi zmęczonym głosem - chciałbym mieć
pana problemy, panie profesorze.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Aparat FM
Help!!!! Co ty chcesz na sile udowodnic - ze FM jest nieprzydatny?!
Jaka wedlug ciebie jest roznica w nauce mowy z FM i bez. Bo wedlug
moich doswiadczen nauka z FM jest efektywniejsza z prostej
przyczyny - glos nauczyciela jest lepiej slyszalny a pozostale
dzwieki wyciszone. Ale nauka mowy to tez codzienna rozmowa z
rodzicami i w tym celu FM my nigdy nie uwazylismy bo nie bylo takiej
koniecznosci.
I niestety ale musze cie tez gleboko rozczarowac - ja nie zaplacilam
za FM i za aparaty ani centa, bo wszystko zwrocilo ubezpieczenie.
Gdybym jednak musiala, to i tak bym kupila, bo dla mnie priorytetem
jest dobro dziecka. A propos - skad ty wziales taka kwote? - moze
jakis link podeslesz.
Wszedl moj maz i pyta naiwnie - "dlaczego ktos jest przeciwny FM?"
Moja odpowiedz - nie wiem, bo ja naprawde nie wiem jak mozna byc
przeciwnym urzadzeniu ulatwiajacemu slyszenie. Wedlug tej teorii, ze
wszystko co nowe jest "be" powinnismy chyba nakazac wylaczenie
cyfrowych apartow sluchowych, implantow, komputerow (!)telewizorow i
komorek itd itp a potem zejsc goli i weseli do jakin. Czysta
paranoja po prostu.
Jesli ktos chce ulatwic dziecku nauke mowy to system ten zakupi,
niezaleznie od staroswieckich pogladow osob, ktore z zalozenia sa na
nie.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Proszę o radę
hey wpisz w google- glos nauczyciela, jak tam wejdziesz jest forum
i tam jest kobieta, ktora zajmuje sie szkolnictwem, napisz post, ona
ci doradzi.Kazda Inspekcja Pracy musi miec podobne stanowisko- oni
twierdza, ze sie da ta umowe przedluzyc, tym bardziej, ze ci malo
brakuje do porodu.Trzymaj kciuki.Jakby co to mow, ze w innych
szkolach przedluzaja umowy.Powodzenia.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Jak mam z szacunkiem do nauczycielki napisać...
> kłótnie, bo uczeń upomniany zawsze roszczy sobie prawo do potyczek
słownych,
Skoro głos nauczyciela w dyskusji, to czy ja się czepiam, czy jednak
powinno być "rości" od słowa "rościć" a nie "roszczyć", którego to
słowa nie znalazłam w słowniku?
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Rodzice kontra nauczyciele
Głos nauczyciela... Rózne rzeczy tu padają ale tak naprawdę nie ma jednej:
- 60% obecnie pracujących nauczycieli nie powinno mieć ze szkoła nic wspólnego
(brak predyspozycji, brak chęci lub umiejętności). Taki duży odsetek wynika z
NIEATRAKCYJNOśCI PłACOWEJ zawodu. Najlepsi idą pracować za normalną kasę.
- Jestem nauczycielem (podobno z powołania), który ma 24 godz dydaktyczne (1523
złp - za..bista kasa ). Za taka kasę nikt z młodych robić nie chce - lepiej
wyjechać do Anglii lub Niemiec. Do zawodu trafiają teraz w 90% kobiety i ci,
którzy nic innego nie złapią.
- Dajcie nauczycielom 2200 na rekę - każdy nieudacznik będzie szanował zawód i
pracę i problemy sie skończą. Praca będzie atrakcyjna - większość dobrych
przynajmniej się zastanowi.
I autentyk z ostatniej Rady:
"Dopóki pensja miesięczna nie pozwoli na kupno 4 nowych opon, to nie będę
ryzykował ich przedziurawienia"
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Pietno w glupi leb...
Użytkownik "Renata Gołębiowska" Pewnie, że mógł od początku budować sobie autorytet
I o to chyba chodzi: od początku, bo te bandziory nagle nie urządziły mu takiej szopki przecież. Badali przez kilka miesięcy grunt - na ile się mogą posunąć w swoim chamstwie. Nauczyciel zamiast od razu starać się zapanować nad nawet małymi incydentami - przymykał oko na ich "popisy". Toteż rozzuchwalili się w końcu na maxa.
ale czy łatwo normalnemu, kulturalnemu, grzecznemu, spokojnemu człowiekowi (nie wiem oczywiście czy taki był) stać się autorytetem dla bandytów z łajnem w głowie?
Niełatwo i nikt nie mówi przecież, że nauczycielska profesja to lekki kawałek chleba. Tym bardziej że czasy się zmieniły. Niestety na grosze i coraz rzadziej można spotkać sytuację, w której grzeczny uczeń z tarczą na ramieniu drży słysząc choćby zirytowany głos nauczyciela. Nie wystarcza już być dobrym anglistą czy polonistą, by stanąć oko w oko z coraz bardziej rozwydrzoną młodzieżą. Trzeba mieć w sobie jeszcze talent pozwalający na "zamordyzm" wobec bandziorów w klasie. Umiejętność budowania autorytetu także pod presją, skoro inne metody zawodzą.
Mądrzę się tak, bo wiem, że sam nie pakowałbym się na posadę nauczyciela nie mając talentów pedagogicznych adekwatnych do współczesnych realiów, gdy agresja i chamstwo w szkole stają się wśród uczniów codziennością. I szajsem stają się podręcznikowe teorie o budowaniu autorytetu. Powstały bowiem w czasach, gdy jakakolwiek obraza nauczyciela natychmiast stawała się aferą na całą szkołę. Te obowiązujące do dzisiaj "patenty" pedagogiczne są często tak bliskie realiom współczesnej szkoły jak przeboje Ireny Santor w odniesieniu do życia hip-hopowców. Seba, co może się mylić
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Nauczycielki Europy
dis_and_dat_kid, obsesyjnie zaprzeczasz wszystkiemu, co piszę, żeby bronić
swojej ideologii sytego samoluba. W tym zapale zaprzeczania zapuszczasz się w
sprzeczności po raz kolejny.
Co do wyroku sądu, twój poprzedni post był badzo niejasny. Zrozumiałem z niego,
że kobieta była nauczycielką w momencie składania skargi i właśnie pracę
nauczyciela uznała za rezygnację z kariery. Sąd podzielił twoje zdanie, że
praca nauczyciela jest nic nie warta - widocznie ten sędzia też należy do kasty
przepłacanych groszorobów. Tym niemniej, nauczycieli w UK stać na przyzwoite,
choć nieprzesadnie wystawne, życie (patrz post jkowal powyżej - to jest głos
nauczyciela z UK, a więc informacja z pierwszej ręki).
O cenie urlopu w Pd. Afryce: przecież to właśnie ja pisałem, że nauczyciela
z UK stać na taki wyjazd. Polski nauczyciel na takie wakacje nie zarobi przez
całe życie, bo prawie wszystko wydaje na elementarne codzienne potrzeby. Co ty
właściwie twierdzisz i czemu zaprzeczasz? Że dla ciebie to taniocha? To mnie
nie dziwi, z każdego twojego zdania widać, że masz przewrócone w głowie od
nadmiaru dobrobytu.
Podałem cenę wynajęcia samochodu w złotówkach, bo moi znajomi w takiej
walucie o niej mówili. Jeśli samodzielne przeliczenie jest dla ciebie za
trudne, to służę: 12 000 zł = 2,140.16 GBP za wynajęcie samochodu w Pd Afryce
na 3 tygodnie.
Jeśli przeliczanie na złotówki uważasz za idiotyczne, to powyżej masz
porównanie poziomu życia nauczycieli w Polsce i w UK w oparciu o kryteria
rzeczowe (patrz też post jkowal). Obiema metodami wychodzi, że nauczyciele w
Polsce są traktowani jak śmieci, a w UK są pełnoprawnymi i pełnowartościowymi
obywatelami.
Zanim znowu coś napiszesz, zastanów się dokładnie, z czym właściwie
polemizujesz i co chcesz udowodnić.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Inwazja barbarzyńców
Cenię sobie Pani wypowiedź (chciałbym przy tym zaznaczyć, że nie jest mą
intencją ironizowanie; nie znam się na konwenansach takiego forum, proszę mi
wierzyć, że pragnę uniknąć bezczelności). Nie pomyślałem wpierw o Arcandzie jak
o perfidnym manipulatorze, pragnącym sprzedać własne żale w kostiumie uroczej
opozycji do wszystkiego co barbarzyńskie. Możliwe, że to rzeczywiście natrętna
retoryka. Mniemam jednak, że nie ma innej drogi do ukazania różnic między tym,
(przepraszam za kolokwializm) co fajne i niefajne. Surowy głos nauczyciela
łatwo jest wyśmiać - Arcand się przed tym nie obroni; sądzę mimo to, że sam
pomysł podszyty był jak najlepszymi intencjami, a efekt pomysłu nie jest
najgorszy. Czasami szkolny sposób rysowania mitów, by pokazać co dobre a co
złe, bywa słuszny. Pokazywanie świata dialektycznego jest tak samo
zagrożone "natrętną retoryką". Każdy może wszak oceniać to co oczywiste
inaczej. Dlatego cenię film Arcanda jako przepiękną baśń - nie poszukuję w niej
szczerości, jest ona zupełnie niepotrzebna. Postać tej narkomanki to nie
studium tragedii nałogu (chyba). Reżyser użył jej jako narzędzia, zaprzeczenia
Sebastiana. Myślę, że jej los jest w dalszej perspektywie nieistotny. To sprawa
infantylnie przejaskrawionych motywów. Tak jak Pani napisała - postaci non-stop
czynią celne uwagi. Wydaje mi się to właściwe dla baśni.
Nie sądzę że film jest antyhumanistyczny. Mam wrażenie, że Arcand chce
udowodnić że ludzka słabość nie "burzy" wielkości ludzkich idei. Co do filmu
Wit Nicholsa - istotnie , zgadzam się iż to bardzo dobry przykałd na humanizm w
kinie. Nichols podchodzi do sprawy zupełnie inaczej niż Arcand. Wg niego idee
nie są istotne w konfrontacji z ostatecznością, z cierpieniem i ze zniknięciem.
To roztopny głos w dyskusji - u Arcanda te idee pozostają ważne.
Serdecznie pozdrawiam.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Chca wyrzucic Zuzie ze szkoly!!!
Tak sobie czytam wasze wypowiedzi, i widzę, że generalnie
oczekujecie, że nauczyciel od przedszkola przejmie obowiązki rodziców
w kwestii wychowania dzieci. A niestety nie taka jest rola
nauczyciela.
Jak trzylatek ma słuchać pani nauczycielki, skoro mamusia
najwyraźniej nigdy w życiu nie powiedziała mu, że powinno? Z tonu
wypowiedzi dumnej mamy wnoszę, że synek jest wychowywany generalnie
bezstresowo, i mamusia nie widzi problemu. Ok, dzieci grzecznie
siadły, bo pani chce z nimi coś zrobić, ale synek ma ochotę właśnie
chodzić, więc niech chodzi, jasne. Następny postanowi biegać,
następny walnie kolegę, a pani oczywiście niedobra, bo zażyczyła
sobie, żeby dzieci grzecznie siadły. Przedszkole i szkoła NIE SĄ od
wyręczania rodziców w ciężkim procesie wychowania, o czym większość
rodziców chciałaby zapomnieć.
A skoro 17-latkowie ignorują nauczyciela, spóźniają się i gadają, to
niekoniecznie dlatego, że nauczyciel jest niedobry, ale może po
prostu młodzież jest totalnie niewychowana i po prostu chamska. Ale
nauczyciel nie ma prawa powiedzieć złego słowa, nie może zasugerować
rodzicom, że jest problem po ich stronie, prawda? Bo się wykaże
nieprofesjonalizmem. A może jednak ten nauczyciel, jak się zwraca do
rodziców o pomoc, to jest ostatnio moment na uratowanie młodego
człowieka?
No ale skoro matka nazywa dyrektora cwelem, i jest z tego dumna, i
zapewne tak samo mówi w domu przy dziecku, to jak dziecko ma szanować
nauczyciela i szkołę, skoro matka nie szanuje?
Oczywiście nauczyciele są różni. Ale tak samo różni są rodzice. I
nigdy nie jest tak, że rodzice same aniołki, a nauczyciele be.
Oczywiście dla każdego rodzica jego dziecko jest najwspanialsze,
nieskalane, niewinne, ale prawda jednak często wygląda inaczej i
akurat rodzice najczęściej są ostatnią grupą, która się o problemach
potomstwa dowiaduje.
I często głos nauczyciela - choć niemiły - powinien wyzwolić
refleksję, a nie agresję rodzica.
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Polityczne urabianie mlodziezy w "PLASTYKU"
.....i to byl wlasnie glos nauczyciela z tego liceum !
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Szkoła eksperymentuje, dzieci zmieniają szkołę
Międzynarodowe klasyfikacje chorób do niedawna za chorobę uznawały także
homoseksualizm...
Kinestetyzm jest zjawiskiem znanym psychologii od ok. 20 lat, jednak wiedza ta
nie jest powszechnie ogłaszana. Dlaczego?
Wzrokowiec w szkole ma tablicę, książkę, zeszyt, czasem też inne wizualne pomoce
naukowe. Słuchowiec ma do dyspozycji głos nauczyciela, głosy kolegów, audycje,
"słuchanki" na kasetach i płytach. Ruchowiec nie może wstać z ławki, nie może
chodzić podczas czytania, nie może huśtać się na krześle. Ma brać przykład ze
wzrokowca, ewentualnie słuchowca (ten czasem lubi gadać z kolegami, więc lepiej
z nim ostrożnie). Wzrokowiec i słuchowiec nie muszą być poddawani diagnozie w
gabinetach psychologicznych, terapii pedagogicznej ani leczeniu
farmakologicznemu. Ruchowiec nie jest "normalny", jest na pewno chory,więc
najpierw trzeba go poddać diagnozie pedagogicznej, potem psychologicznej, potem
skierować na terapię + leczenie.
Psychologowie mogą pisać prace magisterskie, doktorskie, publikacje naukowe i
prasowe na temat tego "nienormalnego" zjawiska oraz, oczywiście, leczyć je.
Pedagodzy mogą pisać programy naprawcze, programy profilaktyczne, analizę
przypadku, tworzyć specjalne klasy, szkoły, kursy, podręczniki, zajęcia
dodatkowe dla uczniów "ze specyficznymi trudnościami w nauce" i "specyficznymi
potrzebami edukacyjnymi".
Informacje o tym, że obok pamięci wzrokowej i słuchowej jest też ruchowa, nie są
upubliczniane. Pytanie dlaczego jest chyba pytaniem retorycznym, ale i tak
odpowiem: oprócz kasy mnóstwo Bardzo Ważnych Osobistości świata pedagogiki i
psychologii straciłoby autorytet.
Jestem nauczycielką. Pracuję w szkole dla tzw. "trudnej młodzieży". W mojej
klasie ok. 50% uczniów to kinestetycy, którzy nigdy nie byli prymusami (reszta
to dzieciaki z biednych rodzin lub zaniedbane), więc o dostaniu się do dobrych
liceów mogli tylko pomarzyć. Wielu z nich miało "opinię" (opinię Poradni
Ped.-Psych., i to im wystarczało). Nie twierdzę, że nagle pokochali naukę, bo w
3 lata nie jestem w stanie nadrobić wcześniejszych 9. Ale w wielu przypadkach
nauka przestała sprawiać im takie trudności, jak do tej pory. Pozdawali maturę,
parę osób podjęło dalszą naukę w studium pomaturalnym. Tylko trochę chęci...
Również serdecznie pozdrawiam :)
Lucyna Hoffman
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Technikum im.Kasprzaka-Warszawa
... okazalo sie, ze tylko czesc sie zmiescila, oto
dokonczenie:
,niezależnie od uzyskanej oceny.
Baranowskiego, zwanego Baranem, dzisiaj do
odpowiedzi nie wzywano. Siedząc w swojej ławce i nie
reagując na ciche pokpiwania kolegów ponownie widział
siebie ruszajacego ?w swiat?.
Widział porośnięte gęstym lasem wzgórza,
prymitywne ludzkie siedliska i przestrzeń nad glowa. Do
jego uszu dochodzilo zawodzenie wiatru i wycie wilków.
Romantyczne opowieści Londona i realistyczne
opowiadania Hłaski przeniknęly go do tego stopnia, że
już nie wiedzial nawet - czy to przeczytał, czy przeżył.
Lekcja trwała. Baran siedzial na swoim miejscu
sprawiając wrażenie zasłuchanego w temat.
- A przecież, Bieszczadów nikt mi nie ukradnie -
pomyślał nagle. - I będa tam jeszcze za te kilka lat. -
A jak będe już mial osiemnascie lat, to nikt juz mnie
nie złapie w Rzeszowie i nie przywiezie w eskorcie
milicyjnej do domu. - Ach, mam gdzieś tę całą budę,
Posanka i resztę!
Monotonny głos nauczyciela czytającego z książki
fizyczne formułki przerwał nagle rumor wywołany
gwałtownym zerwaniem się z miejsca Baranowskiego.
Uczniowie, przepisujący do zeszytow nudne teksty i
wzory, ziewający przy tej czynnosci, ocykali się i,
podnosiwszy glowy patrzyli na chudego chłopaka
zbierającego swoje rzeczy do brezentowego worka.
Ten, ukończywszy pakowanie, zarzucił worek na ramię i
stanąwszy w przejściu między ławkami obrzucił
ironicznym spojrzeniem pozostałych czterdziestu trzech
uczniów.
- No, to cześć! - powiedział głośno i wyraźnie.
- Baranowski! - Posanek zerwał się z miejsca i, jak
zwykle stanowczy i pewny siebie podszedł do brzegu
drewnianego pudła.
- Wracaj na miejsce! - pokazał ręką na trzecią ławkę od
drzwi. Przypominal w tym momencie pomnik Lenina
wskazującego całemu światu świetlaną drogę do przyszłości.
- W dupę mnie pocałuj! - spokojnie zareagowal Baran.
Jeszcze raz obrzuciwszy spojrzeniem klasę odwrócił
się na pięcie i wymaszerował pozostawiając za sobą
Posanka, stojącego z nadal uniesioną reką na
podwyższeniu z desek zwanym katedrą, a cichy smieszek
dolatujący spośród ławek zdawał się wwiercać
nauczycielowi w mózg.
(Copyrigt by miasio)
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: KARTA nauczyciela a umowa o prace
Nie musi Jestem tego przykladem.Wiecej poczytasz na forum-Glos
nauczyciela- tam padalo juz wiele razy to pytanie
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: KARTA nauczyciela a umowa o prace
glos nauczyciela tam jest te forum
Przejrzyj resztę wiadomości
Temat: Jaka jest młodzież i co z nią zrobić?
Mam 23 lata, jestem na granicy doroslosci, studiuje socjologie,
obecnie przebywam w dunskiej szkole, gdzie obserwuje (i ucze)
mlodziez w wieku 14-17 lat, w 1999 zalozylam z przyjaciolmi
stowarzyszenie, za cel przyjelismy prace z mlodzieza z malych
miasteczek i wsi, dziekuje za wszystkie artykuly dotyczace
mlodziezy, ktore ostatnio ukazuja sie w GW.
Mam kilka historii, ktorymi chcialabym skomentowac Panstwa
wywiad.
* rozmowa nauczycieli przy stole (miejsce akcji: Dania)
nauczyciel z Polski: ah, te grafitti, uczniowie po szkole nie
powinni wluczyc sie po ulicach
nauczyciel ze Szwajcarii: co ty mowisz?! uwazam, ze na swiecie
jest tysiac gorszych rzeczy niz malowanie po scianach i co mi
bardziej przeszkadza: zanieczyszczenie srodowiska, halas,
samochody, akurat grafitti to bardzo tworcza sprawa, mlodziez
moze wyrazic siebie
nauczyciel z Polski: uczniowie po lekcjach powinni robic prace
domowe, uczyc sie, a nie bazgrac po scianach
(nawet jesli glos nauczyciela z Polski mial byc zartem, to
jednak wyrazil on dokladnie to, co duza czesc "tradycyjnego"
spoleczenstwa mysli)
* wies pod Toruniem, wakacje, po 22:00, w czasie projektu polsko-
niemieckiego (uczestnicy: mlodziez do 23 lat, wspolnie
urzadzalismy "dni zabawy" dla dzieci z Gminy), siedzimy na
balkonie, spiewamy piosenki, rozmawiamy, odpoczywamy po dniu
warsztatow, nagle pojawia sie kilka chlopakow. jako
odpowiedzialna za program w pierwszej chwili przestraszylam sie,
bo nie znalam ich, jednak zaczelismy rozmawiac, oni do wieczora
pracowali na gospodarstwie rodzicow, a teraz chcieliby sie po
prostu rozerwac, zapytali czy nie moglibysmy sie umowic na
ognisko ("albo cos takiego"), umowilismy sie, ze porozmawiamy o
ich propozycji z cala grupa przy sniadaniu, a oni wpadna o 12:oo
zapytac, jaka jest nasza decyzja. nie wiem dlaczego nie przyszli
kolejnego dnia, jednak mysmy duzo rozmawiali o tej sytuacji i o
kilku innych: nasz wniosek: oni sie okropnie nudza......
* co z tego moze wynikac? manipulacja - zwlaszcza nasi
niemieccy uczestnicy skojarzyli te sytuacje ze wschodnimi
landami i mowili, ze tu wystarczy zrobic cokolwiek, co zabije
nude (klub), a organizator tego czegos ma wladze nad cala wsia,
to jest jedno z miejsc, gdzie "trzeba zakasac rekawy"
* pracownicy socjalni.. moi znajomi z papierami i doswiadczeniem
nie moga znalezc w tym zawodzie pracy...
* z powrotem w dunskiej szkole - kiedy tu przyjechalam ponad
miesiac temu, poczulam sie jak w kazernach wojskowych: wszystko
zorganizowane do granic mozliwosci, siadanie do stolu na
komende, wstawanie na komende, 22:00 wszyscy sa w pokojach,
22:30 "obchod - Dobranoc", 23:00 ciemnosc (light off) itd.
a jednoczesnie szok: uczniowie mowia do nauczycieli na "ty" i
ich kontakty sa naprawde przyjacielskie, nie ma czegos takiego
jak zamkniety pokoj nauczycielski, sa jednak zelazne reguly, ich
zlamanie oznacza wyrzucenie ze szkoly: zero alkoholu, zero
seksu, zero narkotykow, zero przemocy. Nauczyciele rowniez
wychowuja, "bo, kto ma sie tym zajac, nie mozemy ich zostawic
samym sobie, oni potrzebuja granic, jasnych regul, dlatego jest
tylu chetnych, ktorzy chca uczyc sie w tej szkole". jednym z
najbardziej lubianych nauczycieli jest nauczyciel, ktory zauwaza
kazda sekunde(!) spoznienia na lekcje!!!!
> jeszcze raz dziekuje za zajecie sie tematem: mlodziez na
lamach GW, M.
Przejrzyj resztę wiadomości
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plorientmania.htw.pl
|
|
Cytat |
Diabeł: wielki, czarny znak zapytania. Napierski Stefan Debiutuje się do samej śmierci, a i śmierć jest też debiutem. Aleksander Kumor Dla konserwatysty refleksja nad podstawami własnego światopoglądu jest rodzajem profanacji tak samo jak konieczność udowadniania egzystencji Boga jest estetycznym zgorszeniem dla każdego prawdziwie wierzącego; jest wyprowadzaniem irracjonalnej wartości na poziom racjonalny, desakralizacją boskości, której odebrany zostaje urok tajemniczości, bez której nie można pewnie stawić czoła lewicowym czcicielom diabła na ich polach bitewnych rozumu. Georg Quabbe Dlaczego tak często ludzie, dla których bardzo dużo zrobiłeś, ciężko się na ciebie obrażają? Może dlatego, że przypominasz im o ich słabościach. Kirk Douglas, Syn śmieciarza, Autobiografia Aby uwierzyć w drugiego człowieka, należy najpierw uwierzyć w siebie. Żyć w harmonii ze światem widzialnym i niewidzialnym. Odnaleźć prawdziwe oblicze Boga. . . Ale czy miłość jest w stanie uchronić przed samotnością? Nie zapominajmy, że "Bóg ukrył piekło w samym sercu raju". Paulo Coelho
|
|